Opinie użytkownika
Na początku było słowo...
Czy aby na pewno? A może w pierwszej kolejności narodziła się myśl, która następnie została ubrana w słowo?
W każdym razie, myślę sobie: oryginalny pomysł na okładkę, podoba mi się. Owe skreślenia (tym razem czytelne) wykorzystane zostały również na ostatnich stronach książki, wtedy, gdy głos zabiera W i kreśli swoją ostatnią opowieść o B... ...
Bo czasem krótki fragment, wyrwana z kontekstu myśl wystarczy aby sięgnąć do książki. - To określony Gest, ukłon w kierunku czytelnika, któremu nie można się oprzeć.
Wśród jednakowo wyglądających stron odnalazłam te myśli głównego bohatera, które mnie do niego przyciągnęły. Przyglądałam się im, smakowałam i odkrywałam kolejne, nowe ukazujące obraz, sedno-ważne dla mnie...
Muszę stwierdzić, że ta biografia była dla mnie nie lada wyzwaniem i bynajmniej nie z uwagi na jej objętość....
Bohaterem książki jest Albert Einstein - m.in. jako student, bezrobotny i poszukujący pracy, ojciec córki (której nigdy nawet nie zobaczył) oraz dwóch synów, mąż czy ... kochanek!
Albert Einstein powiedział kiedyś, że „Prawdziwie nowatorskie rzeczy odkrywa się...
I jak nazwać to, co nienazwane, co z poezją powiązane. Jak zachwycać się tą śmiercią, co zabrała radość bliską. Jak miłować w takich czasach, jak beztrosko żyć w tych lasach, gdy tuż obok tamci odchodzą.
Okazuje się, że można, a ja zachwycona i wzruszona tą historią, co poezję ma wplecioną w swoje tła kreślę gwiazdek uznania ile się da....
Książkę otrzymałam przez pomyłkę. Osoba przygotowująca do wysłania moje zamówienie, zamiast książkę o Irenie Adamowicz zapakowała o Irenie Jarockiej. No cóż, zdarza się – mawiają. Skoro ją otrzymałam, to i przeczytałam.
Wg mnie ta lektura, to takie kompendium wiedzy o tym, jak napisać książkę, szczególnie w przypadku, gdy się chce napisać o kimś, kogo się nie zna, nawet ze...
Niegdyś zastanawiałam się jak mogłoby wyglądać spotkanie przy przysłowiowym piwie A. Huxleya, G. Orwella i M. Houellebecqa. Oczami wyobraźni przyglądałam się im - siedzącym przy stoliku, dyskutującym o nowym, lepszym świecie.
Aktualnie, do stolika i rozmawiających mężczyzn podszedł Ray Bradbury. Rozejrzał się dyskretnie po sali i wyjął książkę - jedną z ostatnich....
Oto świat widziany oczami małego chłopca. Świat bez uprzedzeń, wartościowania, nienawiści i chęci niszczenia. Postawa otwarta na poznanie, doświadczanie i zabawę. Codzienność z domieszką magii – charakterystycznej dla sposobu postrzegania rzeczywistości w okresie dzieciństwa. Rodząca się przyjaźń, która nie przetrwała próby czasu. Więź, którą przerwała „podróż” żydowskiej...
więcej Pokaż mimo toTa książka to taki rodzaj lustra. Dostrzegamy w nim tych, którzy pod płaszczykiem szlachetności, otwartości, szeroko rozumianego humanitaryzmu pragną uleczyć zbłąkane i schorowane dusze. Wskazać im właściwą drogę. A kim są te zbłąkane i schorowane dusze? To wszyscy ci, którzy myślą, czują i chcą żyć inaczej, niż przyjęło się w tym współczesnym, cywilizowanym świecie....
więcej Pokaż mimo to
Czy myślałeś kiedyś, Czytelniku, o pustej plaży, czy bezludnym szlaku w górach - tylko ty i przyroda? Bez męczącego tłumu ludzkiego, drażniącego swoim zachowaniem, swoim jestestwem. A może bezludna wyspa? – totalny brak powiązań i zależności społecznych. To by było idealne miejsce do wypoczynku, prawda?
A może by tak pójść o krok dalej, czy wyobrażałeś sobie, że któregoś...
W trakcie czytania książki pomyślałam sobie, że gdyby tak ekipa rządząca wpadła na pomysł aby wszystkim obywatelom wystawić indywidualny rachunek za minione wydarzenia, doświadczenia i emocje z nimi związane, to pewnie po deficycie budżetowym nie byłoby już śladu ;-)
Nawet nasza tendencja do narzekania nie przekreśliłaby konieczności poniesienia kosztów za to, co...
„Kobieta w lustrze” jest dla mnie potwierdzeniem tego, iż to jak odbieramy/oceniamy daną książkę w dużej mierze zależy również od tego na jakim etapie swego życia aktualnie jesteśmy. Niewątpliwie, gdybym sięgnęła do niej kilkanaście lat temu (pomijając fakt, że jej premiera w Polsce miała miejsce podajże w 2012r) wywarłaby na mnie zdecydowanie większe wrażenie. Dlaczego? Bo...
więcej Pokaż mimo to
„Spowiedź” Calka Perechodnika ukazuje niezwykle emocjonalny i wstrząsający zarazem obraz człowieka w obliczu Holokaustu. Na kartach tej książki czytelnik poznaje wydarzenia z ostatnich lat życia napisanych przez człowieka targanego ogromnym cierpieniem i gniewem.
Sięgając po "Spowiedź" czytelnik poznaje namiastkę, ale niezwykle porażającą tego, co przeżywali ludzie, ich...
O ile książki, w których tematyka przemijania, starości i śmierci nie są mi obce, o tyle było to moje pierwsze literackie zderzenie ze starością w takim wydaniu. Ta książka to taki rodzaj spotkania-poznania, w którym czytelnik towarzyszy ramię w ramię procesowi przemijania. Przemijania zarówno fizycznego, jak i mentalnego. Dostrzegania wszelkich zmian z tym związanych,...
więcej Pokaż mimo to
Bo marzenia trzeba mieć - one nadają sens naszemu życiu. Człowiek musi mieć jakiś cel w życiu, bo to on sprawia, że chce mu się chcieć.
Dzięki marzeniom, wyznaczonym celom ma motywację do pokonywania trudów dnia codziennego. Tak też było w przypadku bohaterów książki.
Dobrze jest wizualizować swoje dążenia, widzieć je oczami wyobraźni. Cudownie, gdy można się nimi...
Czytając tę książkę pomyślałam sobie, że gdyby tak A. Huxley , G. Orwell czy M. Houellebecq spotkali się przy przysłowiowym piwie, to nie dość, że mogliby smakować wybranego przez siebie trunku, to jeszcze mieliby o czym ze sobą rozmawiać!
Ich wizja człowieka, człowieczeństwa i przyszłości jest bardzo zbliżona i przerażająca zarazem. Oczami wyobraźni widzę jak jeden przez...
Po przeczytaniu pierwszej części książki pomyślałam sobie: taka to oto rozmowa-wspomnienia w dobrym tonie. No bo jak inaczej opowiedzieć o swoim przyjacielu?
Po przeczytaniu, nie, przepraszam, trafniejszym określeniem będzie: po przebrnięciu przez fragmenty dzienników Beksińskiego pomyślałam sobie, że często tzw. zwykły, szary człowiek prowadzi zdecydowanie bardziej...
Chcąc ocenić tę książkę używając języka nowomowy, (której celem jest zawężenie zakresu myślenia) musiałabym napisać: „dwaplusdobra”.
Jest to świetna i zarazem wstrząsająca książka. Emocje w trakcie czy po zakończeniu czytania potęgują jeszcze słowa bohatera: „najlepszymi książkami są te, które mówią nam, co już sami wiemy”. Bo ja mam wrażenie, że to wcale nie jest fikcja,...
W swoich książkach Camus przedstawia bohaterów w skrajnych sytuacjach życiowych. Przyglądamy się ich reakcjom, decyzjom, postawom. Ale nie tylko - możemy również wejść w role, które pełnią. Sprawdzić się w nich, współodczuwać i określić swoje miejsce. Przyjrzeć się sobie, tak, jak to zrobił bohater Upadku. Uważam, że to niezwykle interesująca książka.
Poznajemy człowieka,...
Leży tuż obok, jeszcze ciepła, pozakreślana ołówkiem - powrót po latach. Bo teraz już chcę świadomie sięgnąć do książek tego autora.
Pokaż mimo toJedna z nielicznych książek, które zrobiły na mnie tak duże wrażenie. Egzemplarz, który czytałam nie należał do mnie. Książkę przeczytałam, oddałam i następnie kupiłam dla siebie. Tak - lubię posiadać, książki w szczególności. Wrócę do niej kiedyś, na pewno...
Pokaż mimo to