Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Osoba Tomasza Hajty jest ciekawa. Sentymentalnie kojarzę go jako jednego z żołnierzy Jerzego Engela, który wywalczył awans na mundial w 2002 r., jednego z Polaków, którzy na początku millenium grali w Bundeslidze oraz komentatora Polsatu.
Mimo dość ostrej recenzji Krzysztofa Stanowskiego z "Weszło!" sięgnąłem po lekturę. Jest to dość miękkie dzieło. Brakuje rozwinięcia kilku tematów i więcej krwi. To bije po oczach najbardziej.
Opinie o klasie Milika czy Zielińskiego to osobna kwestia, którą oczywiście autor może mieć inną, ale faktycznie. Może po kolejnych zakrętach życiowych zobaczymy coś konkretniejszego...

Osoba Tomasza Hajty jest ciekawa. Sentymentalnie kojarzę go jako jednego z żołnierzy Jerzego Engela, który wywalczył awans na mundial w 2002 r., jednego z Polaków, którzy na początku millenium grali w Bundeslidze oraz komentatora Polsatu.
Mimo dość ostrej recenzji Krzysztofa Stanowskiego z "Weszło!" sięgnąłem po lekturę. Jest to dość miękkie dzieło. Brakuje rozwinięcia...

Lekturę polecił mi znajomy. Niestety z łatwego czytanie wyszły nici. Książka w jednym/dwóch rozdziałach pokazuje metody, które mnie 30-letniego czytelnika uświadomiły w sposobach radzenia sobie z pesymizmem. Niestety reszta była opisem badań i problemów ludzkich, które w innych poradnikach były moim zdaniem lepiej ujęte. Przez to obraz książki i jej treści nie podszedł mi :(

Lekturę polecił mi znajomy. Niestety z łatwego czytanie wyszły nici. Książka w jednym/dwóch rozdziałach pokazuje metody, które mnie 30-letniego czytelnika uświadomiły w sposobach radzenia sobie z pesymizmem. Niestety reszta była opisem badań i problemów ludzkich, które w innych poradnikach były moim zdaniem lepiej ujęte. Przez to obraz książki i jej treści nie podszedł mi :(

Fajne studium tematu pokazujące wpływ napływowego narodu żydowskiego na losy naszego kraju. Autor podzielił opowieść na losy I, II i III RP. Jest sporo ciekawostek, o których pewnie przeciętny czytelnik nie wiedział.
Minusem są powtórzenia i czasem rozjeżdżająca się opowieść (wplatanie ciekawostek z II RP do czasów sprzed rozbiorów mnie nie przekonało). Mnie dodatkowo zabrakło większego fragmentu o Grossie, który w ostatnich latach pisze masę bredni o polskich zbrodniach dokonanych na Żydach.

Fajne studium tematu pokazujące wpływ napływowego narodu żydowskiego na losy naszego kraju. Autor podzielił opowieść na losy I, II i III RP. Jest sporo ciekawostek, o których pewnie przeciętny czytelnik nie wiedział.
Minusem są powtórzenia i czasem rozjeżdżająca się opowieść (wplatanie ciekawostek z II RP do czasów sprzed rozbiorów mnie nie przekonało). Mnie dodatkowo...

Lubię Dołęgę-Mostowicza. Bardzo fajna opowieść o człowieku z gminu, który dzięki niebywałemu szczęściu staje się sławny. Pstyczek w nos Naczelnika bardzo widoczny.
Kto widział serial z Romanem Wilhelmi powinien zapoznać się z pierwowzorem. Lektura obowiązkowa. Bardzo przyjamna

Lubię Dołęgę-Mostowicza. Bardzo fajna opowieść o człowieku z gminu, który dzięki niebywałemu szczęściu staje się sławny. Pstyczek w nos Naczelnika bardzo widoczny.
Kto widział serial z Romanem Wilhelmi powinien zapoznać się z pierwowzorem. Lektura obowiązkowa. Bardzo przyjamna

Autor ma sporo wspólnego z Robbinsem, który jest jego mentorem. Zastosowanie wojskowej dyscypliny w życiu codziennym jest bardzo ciekawe. Sam trenuję i widzę, że jego rady są słuszne.
Trochę wkurzały mnie recenzje jego klientów, które pełnią rolę zapychacza, ale książkę czyta się w miarę bezproblemowo.

Autor ma sporo wspólnego z Robbinsem, który jest jego mentorem. Zastosowanie wojskowej dyscypliny w życiu codziennym jest bardzo ciekawe. Sam trenuję i widzę, że jego rady są słuszne.
Trochę wkurzały mnie recenzje jego klientów, które pełnią rolę zapychacza, ale książkę czyta się w miarę bezproblemowo.

"Znachor" z wersji filmowej (w głównej roli Bińczycki) bardzo mi się podobał. Uwielbiam sprawdzać czy pierwowzory są równie dobre.
Tu jest dobrze. Filmowcy niektóre fragmenty skutecznie poprawili. Zdecydowanie w książce urzekła mnie więź, która narodziła się między Kosibą, a Wilczurówną. Mniej podoba mi się romans i sam finał. Po tej lekturze nie czuję mega ciśnienia do przeczytania kontynuacji historii znachora.
Mimo to przyznaję - czyta się przyjemnie i zdecydowanie bardzo miło spędziłem z książką Dołęgi-Mostowicza kilka przyjemnych wieczorów.

"Znachor" z wersji filmowej (w głównej roli Bińczycki) bardzo mi się podobał. Uwielbiam sprawdzać czy pierwowzory są równie dobre.
Tu jest dobrze. Filmowcy niektóre fragmenty skutecznie poprawili. Zdecydowanie w książce urzekła mnie więź, która narodziła się między Kosibą, a Wilczurówną. Mniej podoba mi się romans i sam finał. Po tej lekturze nie czuję mega ciśnienia do...

Postać Cruijffa (szkoda, że w książce zastosowano angielską pisownię) jest bez wątpienia mityczna. Wielkich piłkarzy było wielu, ale "totalny" był tylko jeden. To genialny piłkarz i trener. Wizjoner, który zasłynął z tego, że zawsze miał rację...
Jego biografia trochę zaskoczyła. Na początku nie podobało mi się, że skupiał się na sprawach, których nie poruszali inni. Cruijff skupiał się na przełożeniu swojej filozofii.
Zaskoczyła mnie prostota futbolu totalnego i problemy z reformowaniem jego ukochanych klubów. Mimo przestojów warto przeczytać, bo o wielkich trzeba wiedzieć jak najwięcej!
Szkoda, że nie ma go już między nami!

Postać Cruijffa (szkoda, że w książce zastosowano angielską pisownię) jest bez wątpienia mityczna. Wielkich piłkarzy było wielu, ale "totalny" był tylko jeden. To genialny piłkarz i trener. Wizjoner, który zasłynął z tego, że zawsze miał rację...
Jego biografia trochę zaskoczyła. Na początku nie podobało mi się, że skupiał się na sprawach, których nie poruszali inni....

Historię Joanny Jędrzejczyk śledziłem odkąd pokonała Kate Jackson na Warmia Heroes. Wydawała mi się bardzo ciekawą postacią w polskim MMA. Jej konfrontacja na KSW z Karoliną Kowalkiewicz była kwestią czasu. Ona jednak zdołała zadebiutować w UFC. Jako pierwsza Polka stała się mistrzynią tej organizacji. Wyczyściła swoją kategorię wagową, a następnie zawojowała USA!
Książkę czyta się bardzo swobodnie. Jeśli ktoś zna JJ, to może odnieść wrażenie, że czyta wywiad z naszą mistrzynią.
Czytelnik pozna kilka fajnych szczegółów dotyczących jej kariery (przygoda holenderska, mistrzostwa w muay thai, czy rozstanie z Arachionem Olsztyn). Nie podobał mi się nieład chronologiczny. Asia skacze po historii, co może trochę psuć odbiór.
Gorąco polecam, bo książka zdecydowanie warta przeczytania! Za kilka lat czekam na drugą część!

Historię Joanny Jędrzejczyk śledziłem odkąd pokonała Kate Jackson na Warmia Heroes. Wydawała mi się bardzo ciekawą postacią w polskim MMA. Jej konfrontacja na KSW z Karoliną Kowalkiewicz była kwestią czasu. Ona jednak zdołała zadebiutować w UFC. Jako pierwsza Polka stała się mistrzynią tej organizacji. Wyczyściła swoją kategorię wagową, a następnie zawojowała USA!
Książkę...

Piotr C. po raz trzeci. Tym razem zdradza jako małżonek. Pije i się wymądrza. Finał lepszy niż ostatnio, choć historia bledsza...

Piotr C. po raz trzeci. Tym razem zdradza jako małżonek. Pije i się wymądrza. Finał lepszy niż ostatnio, choć historia bledsza...

Druga część... Wziąłem bo czytałem pierwszą. Poza kilkoma opowieściami nie dowiedziałem się niczego nowego. Podobny poziom do pierwszej odsłony

Druga część... Wziąłem bo czytałem pierwszą. Poza kilkoma opowieściami nie dowiedziałem się niczego nowego. Podobny poziom do pierwszej odsłony

Książkę kupiłem dzięki mojej byłej. Po opisie stwierdziłem, że może dowiem się jak warszawska palestra, do której aspiruje, spędza wolny czas.
Mimo fajnych opisów, książka nierówna. Są ciekawe momenty, ale jak to bywa. Historie z życia wzięte są zwykle mniej ciekawe...

Książkę kupiłem dzięki mojej byłej. Po opisie stwierdziłem, że może dowiem się jak warszawska palestra, do której aspiruje, spędza wolny czas.
Mimo fajnych opisów, książka nierówna. Są ciekawe momenty, ale jak to bywa. Historie z życia wzięte są zwykle mniej ciekawe...

Dowcipne, czasem i przydatne, ale ogólnie buńczuczne podejście do tematu odstraszy niedoświadczonych...
Warto przekartkować... przynajmniej część ;)

Dowcipne, czasem i przydatne, ale ogólnie buńczuczne podejście do tematu odstraszy niedoświadczonych...
Warto przekartkować... przynajmniej część ;)

Zdecydowanie bardzo prawdziwa opowieść o wpływie marksistowskiej filozofii na cywilizację europejską i chińską.
Sporo przykładów, które czytelnikowi mogą otworzyć oczy na problem demograficzny.

Zdecydowanie bardzo prawdziwa opowieść o wpływie marksistowskiej filozofii na cywilizację europejską i chińską.
Sporo przykładów, które czytelnikowi mogą otworzyć oczy na problem demograficzny.

Bardzo praktyczna książeczka. Młodzi adepci będą zachwyceni. Gorąco polecam ze względu na sporą ilość przydatnych życiowych rozwiązań.

Bardzo praktyczna książeczka. Młodzi adepci będą zachwyceni. Gorąco polecam ze względu na sporą ilość przydatnych życiowych rozwiązań.

Książka byłej mistrzyni UFC w wadze koguciej prezentuje drogę mistrzyni judo do sukcesu w MMA. To bardzo fajnie napisana historia. Czyta się nieźle.
Jedynym minusem jest spisanie tej historii przed zakończeniem kariery!

Książka byłej mistrzyni UFC w wadze koguciej prezentuje drogę mistrzyni judo do sukcesu w MMA. To bardzo fajnie napisana historia. Czyta się nieźle.
Jedynym minusem jest spisanie tej historii przed zakończeniem kariery!

Historię Arka Onyszko śledziłem na bieżąco. Ładunek emocjonalny i znajomość z współautorką skusił mnie do sprawdzenia.
Książkę czyta się zdecydowanie szybko. Dziewięć godzin to chyba najlepsza recenzja. "Fucking Polak" mimo tego jest nie równy. Końcówka zasłużyła na podrasowanie, ale cóż...i tak warto!

Historię Arka Onyszko śledziłem na bieżąco. Ładunek emocjonalny i znajomość z współautorką skusił mnie do sprawdzenia.
Książkę czyta się zdecydowanie szybko. Dziewięć godzin to chyba najlepsza recenzja. "Fucking Polak" mimo tego jest nie równy. Końcówka zasłużyła na podrasowanie, ale cóż...i tak warto!

Nie sądziłem, że tak dobrze będę się bawił przy opisie hazardowych wyczynów Grzesia Króla, piłkarza, który swego czasu miał zbawić polski futbol (a kilka lat później warszawską Polonię).
Opowieść bardzo wymowna. Podoba mi się! Polecam - ku przestrodze!

Nie sądziłem, że tak dobrze będę się bawił przy opisie hazardowych wyczynów Grzesia Króla, piłkarza, który swego czasu miał zbawić polski futbol (a kilka lat później warszawską Polonię).
Opowieść bardzo wymowna. Podoba mi się! Polecam - ku przestrodze!

Od książki Wojciecha Kowalczyka zaczął się w Polsce boom na biografie piłkarzy. Pozycję Kowala przeczytałem po historiach Wójcika i Sypniewskiego, więc niestety mój obraz jest zdecydowanie słabszy.
Kowalczyk zdecydowanie gryzie się w język przez co bawiłem się nie tak dobrze jak chciałem.

Od książki Wojciecha Kowalczyka zaczął się w Polsce boom na biografie piłkarzy. Pozycję Kowala przeczytałem po historiach Wójcika i Sypniewskiego, więc niestety mój obraz jest zdecydowanie słabszy.
Kowalczyk zdecydowanie gryzie się w język przez co bawiłem się nie tak dobrze jak chciałem.

Autor bombardował nas buńczucznymi zajawkami i obietnicami dotyczącymi świetności powstającego dzieła. Niestety przeliczył się.
Większość ciekawych anegdotek zmieścił w swoich poprzednich książkach, gdzie pełnił rolę ghost-writera. Teraz niestety poza dwoma-trzema rozdziałami (szczególnie historia o prezesie Bońku) nie ma za dużo ciekawego.

Autor bombardował nas buńczucznymi zajawkami i obietnicami dotyczącymi świetności powstającego dzieła. Niestety przeliczył się.
Większość ciekawych anegdotek zmieścił w swoich poprzednich książkach, gdzie pełnił rolę ghost-writera. Teraz niestety poza dwoma-trzema rozdziałami (szczególnie historia o prezesie Bońku) nie ma za dużo ciekawego.

Opinie mojej znajomej przekonały mnie. Książka miała mnie powalić, ale niestety mimo kilku ciekawych historii nie zrobiła na mnie dużego wrażenia.
Sam mieszkałem w Nowej Hucie i niestety liczyłem na więcej.

Opinie mojej znajomej przekonały mnie. Książka miała mnie powalić, ale niestety mimo kilku ciekawych historii nie zrobiła na mnie dużego wrażenia.
Sam mieszkałem w Nowej Hucie i niestety liczyłem na więcej.