-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2024-04-15
2024-03-12
„Po trzech dniach goście, tak jak ryba, zaczynają śmierdzieć” - wspomniała B.A. Paris w wywiadzie, którego udzieliła dla LubimyCzytać.
SŁOWEM WSTĘPU:
Autorka spod swojego pióra wypuściła już wiele bestsellerów, chociaż jej strona internetowa jest dość okrojona i niewiele informacji na jej temat możemy się dowiedzieć. Śledzę jednak na bieżąco jej poczynania literackie i muszę przyznać, że gdyby podsunąć mi jej książkę, nie informując o tym, że to książką B.A. Paris, prawdopodobnie po stylu pisania byłabym w stanie ją zidentyfikować. Język jest luźny, dzięki czemu brniemy przez tę książkę ekspresowo, a dzięki temu zachowana jest szybka dynamika wydarzeń.
O FABULE:
Iris i Gabriel to małżeństwo, które wiedzie swoje spokojne życie. Mają siebie, nastoletnią córkę, którą oboje bardzo kochają, domek z ogródkiem i wszystko, co mogłoby wydawać się kluczem do szczęścia. Wszystko jednak zaczyna sypać się, kiedy wracają do siebie z wyjazdu, na którym Gabriel był świadkiem szokującego przeżycia i doznał traumy. Powrót do domu mógł być pierwszym krokiem, aby powoli pozbierać się po tym, co zobaczył. Jednak kiedy wchodzą do domu, odkrywają, że nie są tam sami.
Podczas ich nieobecności wprowadziła się ich bliska przyjaciółka pochodząca z Paryża. Pojawiła się ona sama, bez męża. Pary wcześniej wymieniły się kluczami do swoich domów, natomiast zawsze informowali się o ewentualnych planach zjawienia się w mieście i potrzeby udostępnienia lokum.
Gabriel nie ma miejsca na przepracowanie traumy, Iris ma na głowie opiekę nad przyjaciółką, która podejrzewa, że to już koniec jej małżeństwa. W dodatku zachowanie Laury nie polepsza sprawy, sama nie ma umiaru w używaniu gościnności przyjaciół. Napięcie ciągle rośnie, a my powoli odkrywamy kolejne karty w fabule, które tylko dolewają oliwy do ognia.
Co się stało w małżeństwie Laury i Pierra? Jak długo będzie ona koczować w domku poza miastem? Co zobaczył Gabriel i jak ma w tej atmosferze wyleczyć się z traumy? Kim są ci nowi sąsiedzi i ich ogrodnik? DLACZEGO WSZYSCY COŚ UKRYWAJĄ? - tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi. Do czasu, oczywiście.
MOJA OCENA
Bardzo przypadła mi do gustu ta książka pod względem fabularnym. Jest dużo wątków, ale da się we wszystkim połapać, cała sytuacja jest klarowna i logiczna, a ostatecznie fajnie składa się do kupy. Jak już wspomniałam wcześniej, B.A. Paris jest niezawodna pod względem budowania napięcia i oddania dynamiki wydarzeń ze względu na charakterystyczny styl pisania. Warto to zobaczyć, bo choć nie jest to maksymalnie górnolotny język, jest na tyle żywiołowy, że wszystko inne jestem w stanie wybaczyć.
Sam pomysł na wykorzystanie przyjaciółki jako uciążliwego gościa też jest bardzo w moim guście. Jestem osobą ekstrawertyczną - do czasu. Potem potrzebuję naładować społeczne bateryjki, dlatego wątek nawet bliskiej osoby, z którą mamy dobre relacje, która z czasem zaczyna być uciążliwa jest dla mnie bardzo realistyczny i jestem w stanie wczuć się w emocje naszej głównej bohaterki.
Zakończenie trochę do przewidzenia, trochę nie. Gdzieś w mojej głowie zrodziły się pomysły na to, kto może być zaangażowany w jakąś sprawę, ale ostatecznie i tak intryga okazała się być na tyle rozbudowaną sprawą, że wprowadziła mnie w zdziwienie i ekscytację. Wątków jest też na tyle dużo, że nawet jeśli trafimy częściowo w odpowiedź na pytanie "kto za tym wszystkim stoi?", to i tak jest mała szansa, że weźmiemy pod uwagę aż tak szeroki kontekst. Plot niesamowity, uwielbiam takie zakończenia!
„Po trzech dniach goście, tak jak ryba, zaczynają śmierdzieć” - wspomniała B.A. Paris w wywiadzie, którego udzieliła dla LubimyCzytać.
SŁOWEM WSTĘPU:
Autorka spod swojego pióra wypuściła już wiele bestsellerów, chociaż jej strona internetowa jest dość okrojona i niewiele informacji na jej temat możemy się dowiedzieć. Śledzę jednak na bieżąco jej poczynania literackie i...
2024-03-17
Zacznę od tego, że nie miałam w planach zabierać się w najbliższym czasie za żadną pozycję Marcela Mossa. Wybrałam się jednak na Poznańskie Targi Książek, gdzie owy autor miał swoje wystąpienie. A wtedy coś mnie poruszyło - jest to człowiek tak autentyczny, że aż chce się go słuchać. Oboje cierpimy na to samo zaburzenie - ADHD, a Marcel nie wstydzi się o tym mówić. Widać chaos, który w nim jest, ale mam na myśli chaos w najbardziej pozytywnym tego słowa znaczeniu. Postanowiłam kupić książkę, która akurat rzuciła mi się w oko i dać jej szansę.
Tak jak się spodziewałam, jest ona dosyć chaotyczna (przepraszam za powtórzenia, ale to słowo idealnie oddaje to, co mam do przekazania). Pojawia się wiele postaci, jednakże zaletą jest to, że poznajemy ich po kolei - nie zrzucają się wszyscy na głowę, każdego możemy poznać i wejść w jego buty, zanim pojawi się kolejny bohater.
Jako pierwszą poznajemy Kamilę, która ma świetnego partnera. Jest tak do czasu, aż biorą ślub, a wtedy rozpoczyna się piekło. Oprócz Wojtusia leniwego pijaczka, Kamila dostaje w komplecie teściową z piekła rodem. Postać matki Wojtka jest dla mnie tak skrajnie irytująca, że autentycznie czułam złość, kiedy czytałam dialogi z nią - czyli trzeba książce oddać, że budzi emocje.
Dalej mamy Jacka, któremu zmarła żona, a on znalazł sobie bardzo ciekawą alternatywę na to, jak sobie poradzić z jej brakiem. Początkowo w mojej głowie pojawiła się myśl, że Marcel naoglądał się za dużo "Black Mirror", bo cała sytuacja była kuriozalna, natomiast później zostało to bardzo ciekawie rozegrane.
Ostatnia postać to Malwina fitnesiara, która jest influencerką, prowadzi kluby fitness i ogólnie bardzo dba o swoje ciało. Jednak jej mąż bardzo marzy o dziecku. Naciska, naciska i naciska na tę ciążę, a jak przychodzi co do czego, to podkula ogon i siedzi całymi dniami w pracy.
Mamy trzy historie. Od początku wiemy, że losy tych osób się skrzyżują. Natomiast to w jaki sposób - to było dla mnie fascynujące. Szczerze, takiego plotu się nie spodziewałam. Ostatnie sto stron czytałam na jednym wdechu, z wielkimi oczyma, zastanawiając się - "co tu się, u diaska, wyprawia?". Fabularnie naprawdę brawa dla autora za to, że wpadł na coś tak popapranego.
Natomiast jeżeli chodzi o minusy tej książki - język, język i jeszcze raz język. Prosty, wulgarny, krzyk pisany caps lockiem. Czyta się to ekspresowo szybko, bo rozdzialiki są małe. Ale najgorsze co mnie tu spotkało - tania erotyka. I gdyby nie to, że ta książka jest przepełniona tak dużą ilością "brudnych" scen, opisanych w taki prymitywny sposób, to mogłabym wystawić tej pozycji nawet z 7,5/10. Jednak jest tego na tyle dużo, że trudno było mi przez to brnąć, a jestem dosyć wrażliwa na tym punkcie, wyrosłam już zdecydowanie ze scenek seksu rodem z whatpada.
Zacznę od tego, że nie miałam w planach zabierać się w najbliższym czasie za żadną pozycję Marcela Mossa. Wybrałam się jednak na Poznańskie Targi Książek, gdzie owy autor miał swoje wystąpienie. A wtedy coś mnie poruszyło - jest to człowiek tak autentyczny, że aż chce się go słuchać. Oboje cierpimy na to samo zaburzenie - ADHD, a Marcel nie wstydzi się o tym mówić. Widać...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-02-07
Całkiem w porządku pozycja. Styl pisania typowo Pariskowy, proste słownictwo, krótkie i dynamiczne zdania, bardzo krótkie rozdziały. Miło się czytało.
Całkiem w porządku pozycja. Styl pisania typowo Pariskowy, proste słownictwo, krótkie i dynamiczne zdania, bardzo krótkie rozdziały. Miło się czytało.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-01-13
Typowy Harlan Coben - ciekawe, wciągające, fabuła jest na tyle interesująca, że pomimo mojego "czytania na raty" tej książki, nie zapominałam, co działo się wcześniej. Wyjątkowe zakończenie książki, co bardzo cenię w pracach Cobena. No i kolejny raz - jak dla mnie końcówka była nieprzewidywalna i zaskakująca, co jest ogromnym plusem.
Płynie za tym fajny przekaz, że każdy z nas ma jakąś przeszłość. Lepszą lub gorszą, ale to nadal przeszłość. I że osoby, które kłamią, najbardziej boją się kłamstwa!
Typowy Harlan Coben - ciekawe, wciągające, fabuła jest na tyle interesująca, że pomimo mojego "czytania na raty" tej książki, nie zapominałam, co działo się wcześniej. Wyjątkowe zakończenie książki, co bardzo cenię w pracach Cobena. No i kolejny raz - jak dla mnie końcówka była nieprzewidywalna i zaskakująca, co jest ogromnym plusem.
Płynie za tym fajny przekaz, że każdy...
2023-12-12
Chaos, treść bardzo okrojona, bardzo prosta. To raczej opowiadanko, chociaż w drugim tygodniu grudnia ma pojawić się kolejna część - już się nie skuszę, szkoda czasu.
Zamysł fajny, ale wykonanie jest po prostu fatalne.
Chaos, treść bardzo okrojona, bardzo prosta. To raczej opowiadanko, chociaż w drugim tygodniu grudnia ma pojawić się kolejna część - już się nie skuszę, szkoda czasu.
Zamysł fajny, ale wykonanie jest po prostu fatalne.
2023-07-09
Mam mieszane uczucia, jeśli chodzi o tę książkę.
Z jednej strony - pomysł na fabułę był, całość była raczej dynamiczna, a dzięki temu łatwo się czytało. Faktycznie do samego końca nie jesteśmy w stanie rozszyfrować głównego pytania - kto skradł to dziecko?
Problemem jest to, że wszystko ostatecznie zostało podane nam na tacy, a to co działo się dookoła wytłumaczono "zwykłym zbiegiem okoliczności", co mało mnie satysfakcjonuje. Dużo osób zostało pokazanych, jakby specjalnie utrudniali śledztwo - zostało to wprowadzone chyba tylko dlatego, żeby na siłę jak najmocniej odepchnąć podejrzenia czytelnika od naszego realnego porywacza.
Wątek romansu, zdrady - beznadzieja. Jakby wyciągnięta z filmu dla nastolatek.
Mam mieszane uczucia, jeśli chodzi o tę książkę.
Z jednej strony - pomysł na fabułę był, całość była raczej dynamiczna, a dzięki temu łatwo się czytało. Faktycznie do samego końca nie jesteśmy w stanie rozszyfrować głównego pytania - kto skradł to dziecko?
Problemem jest to, że wszystko ostatecznie zostało podane nam na tacy, a to co działo się dookoła wytłumaczono...
2023-03-28
"Kto wie, może w życiu niczego nie dostajemy na zawsze, a jedynie na tyle, na ile zasługujemy."
Trzymający w napięciu thriller psychologiczny. Naprawdę widać ogrom pracy jaki pani Izabela Janiszewska włożyła w tę książkę. Drobnostki konsultowane ze specjalistami różnych dziedzin sprawiają, że książka naprawdę brzmi jak historia, która mogła wydarzyć się w realnym życiu.
"Kto wie, może w życiu niczego nie dostajemy na zawsze, a jedynie na tyle, na ile zasługujemy."
Trzymający w napięciu thriller psychologiczny. Naprawdę widać ogrom pracy jaki pani Izabela Janiszewska włożyła w tę książkę. Drobnostki konsultowane ze specjalistami różnych dziedzin sprawiają, że książka naprawdę brzmi jak historia, która mogła wydarzyć się w realnym...
2023-02-28
Książka jest debiutem Pani Anny Górnej, w dodatku naprawdę mocnym debiutem. Zdecydowanie interesująca sprawa kryminalna w tle, która trzyma w napięciu do samego końca.
Trzymam kciuki za dalszą twórczość i polecam sięgnąć po ten tytuł.
Książka jest debiutem Pani Anny Górnej, w dodatku naprawdę mocnym debiutem. Zdecydowanie interesująca sprawa kryminalna w tle, która trzyma w napięciu do samego końca.
Trzymam kciuki za dalszą twórczość i polecam sięgnąć po ten tytuł.
2023-07-13
2023-08-02
2023-08-01
2023-08-01
2023-07-28
2023-07-22
2023-07-14
Książka, którą pochłonęłam za jednym razem. Niesamowicie wciągająca fabuła, wydarzenia przedstawione z różnych perspektyw.
Dodatkowo Alex Marwood ma swój charakterystyczny sposób pisania - zaczyna od najmocniejszego punktu, a potem rozwija to i dodaje wątki. Bardzo mi się podobało.
Książka, którą pochłonęłam za jednym razem. Niesamowicie wciągająca fabuła, wydarzenia przedstawione z różnych perspektyw.
Dodatkowo Alex Marwood ma swój charakterystyczny sposób pisania - zaczyna od najmocniejszego punktu, a potem rozwija to i dodaje wątki. Bardzo mi się podobało.
2023-01-06
2023-08-10
2021-01-20
Myślę, że "bardzo dobra" to idealna ocena dla tej książki. Czyta się ją łatwo i przyjemnie. Buduje napięcie i ja osobiście do samego końca nie wiedziałam [choć trochę przeczuwałam], kto jest zamieszany w sprawę, a kto nie. Dałabym więcej gwiazdek, ale zakończenie do końca mnie nie usatysfakcjonowało, niestety.
Myślę, że "bardzo dobra" to idealna ocena dla tej książki. Czyta się ją łatwo i przyjemnie. Buduje napięcie i ja osobiście do samego końca nie wiedziałam [choć trochę przeczuwałam], kto jest zamieszany w sprawę, a kto nie. Dałabym więcej gwiazdek, ale zakończenie do końca mnie nie usatysfakcjonowało, niestety.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-03-22
Bardzo przyjemna książka, jednak zabrakło mi w niej dobrego, mocnego zakończenia.
Bardzo przyjemna książka, jednak zabrakło mi w niej dobrego, mocnego zakończenia.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
To pierwsza książka Mroza, którą przeczytałam. Powiem szczerze, że miałam obawy i wydawało mi się, że to książki raczej pisane na ilość, a nie na jakość. Miło się zaskoczyłam, całkiem wciągnęła mnie fabuła.
To pierwsza książka Mroza, którą przeczytałam. Powiem szczerze, że miałam obawy i wydawało mi się, że to książki raczej pisane na ilość, a nie na jakość. Miło się zaskoczyłam, całkiem wciągnęła mnie fabuła.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to