-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński1
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel1
-
ArtykułyMagdalena Hajduk-Dębowska nową prezeską Polskiej Izby KsiążkiAnna Sierant2
Biblioteczka
2018-12-10
2018-12-10
2017-09-29
2017-08-07
Niezawodny Simon Beckett, ponownie wprowadza czytelnika w świat rozkładających się zwłok w różnym stadium, brutalnych okrutnych morderstw oraz wielu różnobarwnych postaci owianych tajemnicą do samego końca. Nie zawiodłem się na serii o Davidzie Hunterze i czekam z niecierpliwością na kolejną książkę.
Niezawodny Simon Beckett, ponownie wprowadza czytelnika w świat rozkładających się zwłok w różnym stadium, brutalnych okrutnych morderstw oraz wielu różnobarwnych postaci owianych tajemnicą do samego końca. Nie zawiodłem się na serii o Davidzie Hunterze i czekam z niecierpliwością na kolejną książkę.
Pokaż mimo to2017-08-07
Książka jest ciekawa i jednocześnie irytująca. Ciekawe są w niej zawarte tylko i wyłącznie opisy przypadków. Ciężko jest przebrnąć przez naukowy bełkot autora, wręcz czasami Jego dywagacje odpychają zamiast przyciągnąć czytelnika. Przytacza ogromną ilość opinii biegłych i psychologów, po czym nie zgadza się z nimi i narzuca własną opinię. Sam sobie zaprzecza pisząc np. iż motywem seksualnym jest penetracja narzędziem ciała a później pisze, że to jednak dywagacje nie mające twardej teorii. Autor wręcz "popłynął" wnioskami, że dzieci ssające pierś matki mogą dawać początki kanibalizmu. Swoje spostrzeżenia często tłumaczy tym, że dziecko po prostu może nie pamiętać konkretnych zachować, sytuacji związanych z jego rozwojem socjalno-psychologicznym, ze względu na wiek dziecka. Większość teorii Pana Stukana do mnie nie przemawia, bardziej rzeczowe aspekty przedstawił np. profiler z 1988 roku J.E. Douglas, którego i tak autor skrytykował. Ponadto, miałem niestety pośredni kontakt z Panem Stukanem kupując od Niego książkę i zachowania samego autora pozostawiają wiele do życzenia (nie miało to wpływu na opinię treści zawartych w książce).
Książka jest ciekawa i jednocześnie irytująca. Ciekawe są w niej zawarte tylko i wyłącznie opisy przypadków. Ciężko jest przebrnąć przez naukowy bełkot autora, wręcz czasami Jego dywagacje odpychają zamiast przyciągnąć czytelnika. Przytacza ogromną ilość opinii biegłych i psychologów, po czym nie zgadza się z nimi i narzuca własną opinię. Sam sobie zaprzecza pisząc np. iż...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-07-07
Bez wątpienia jedna z lepszych pozycji dotyczącej antropologii sądowej. Dokładne opisy zwłok, miejsc w których się znalazły oraz grubych, najedzonych czerwi pełzających w miejscach daleko posuniętych zakamarków ciała oddziałują na wyobraźnie i nie sposób obojętnie przewrócić następną kartkę książki. Dużo profesjonalnych pojęć dobrze wytłumaczonych dla laika oraz dużo elementów anatomicznych co mnie bardzo ucieszyło ale nie utrudnia to czytania, autorka zręcznie wprowadzała poszczególne części ciała bardziej jako ciekawostkę dla czytelnika niż obowiązkową wiedzę. Każdy rozdział opowiada indywidualny obraz dramatycznej historii, którą zgłębia się etapami pod kryjącymi się ludzkimi szczątkami. Nie zabrakło również emocji towarzyszących autorce podczas szokujących odkryć, których nie wstydziła się obnażyć i wiele razy zaznaczała drugie dno jej pracy o którym powinni ludzie pamiętać. Bez wątpienia wiedza autorki jest zdumiewająca i można nazwać ją fenomenem aczkolwiek momentami irytujące było samochwalstwo i nieodparte wrażenie jak bardzo ta kobieta jest niezbędna dla ludzkości. Często też zaznacza ile szkół skończyła i jak bardzo jej doświadczenie góruje nad wiedzą innych członków ekip kryminalistycznych. Po przeczytaniu książki zobrazowałem sobie osobę autorki jako zgorzkniała, samotna starsza Pani z pieskiem o dużym mniemaniu o sobie. Polecam wszystkim intersującym się medycyną sądową, antropologią, kryminalistyką iż jest to ogromna baza dobrze podanej wiedzy.
Bez wątpienia jedna z lepszych pozycji dotyczącej antropologii sądowej. Dokładne opisy zwłok, miejsc w których się znalazły oraz grubych, najedzonych czerwi pełzających w miejscach daleko posuniętych zakamarków ciała oddziałują na wyobraźnie i nie sposób obojętnie przewrócić następną kartkę książki. Dużo profesjonalnych pojęć dobrze wytłumaczonych dla laika oraz dużo...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-04-30
2017-01-08
2016-09-28
Pozycja nie umywa się do serii dr Huntera, nie należy się spodziewać drastycznych opisów znalezionych zwłok, wymyślnych morderstw tak jak miało to miejsce w poprzednich książkach autora. Nie znaczy to jednak, że książka jest zła... jest po prostu całkowicie inna. Osobiście zabrakło mi motywów medycyny sądowej, przez co daję mocną 4.
Pozycja nie umywa się do serii dr Huntera, nie należy się spodziewać drastycznych opisów znalezionych zwłok, wymyślnych morderstw tak jak miało to miejsce w poprzednich książkach autora. Nie znaczy to jednak, że książka jest zła... jest po prostu całkowicie inna. Osobiście zabrakło mi motywów medycyny sądowej, przez co daję mocną 4.
Pokaż mimo to2016-09-11
Konkretna pozycja bez zbędnych treści mających za zadanie sztucznie nabijać strony. Od pierwszych stron jest akcja, która skutecznie przyciąga jak magnes nie mogąc się oderwać od książki, nie pozwalają nam na to kolejne dorzucane opisy rozkładających się ciał i morderstw. Polecam, przyjemnie się czyta pomimo 543 stron, ani razu nie poczułem sie znudzony. Autorka zręcznie uzmysławia czytelnikom w jak bardzo spaczonej dobie czasu przyszło nam żyć. Ukazuje, przerażające aspekty Internetu i nas samych, czujących się anonimowo w cyber świecie.
Konkretna pozycja bez zbędnych treści mających za zadanie sztucznie nabijać strony. Od pierwszych stron jest akcja, która skutecznie przyciąga jak magnes nie mogąc się oderwać od książki, nie pozwalają nam na to kolejne dorzucane opisy rozkładających się ciał i morderstw. Polecam, przyjemnie się czyta pomimo 543 stron, ani razu nie poczułem sie znudzony. Autorka zręcznie...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-08-21
2016-08-10
Opis jest zupełnie nieadekwatny do treści zawartej w książce. Nie polecam, jest wiele więcej pozycji znacznie ciekawszych o zbliżonej teoretycznie tematyce, której nie doczekałem się w owej książce.
Opis jest zupełnie nieadekwatny do treści zawartej w książce. Nie polecam, jest wiele więcej pozycji znacznie ciekawszych o zbliżonej teoretycznie tematyce, której nie doczekałem się w owej książce.
Pokaż mimo to2016-08-10
Niestety, albo i stety... ponownie uczeń przerósł mistrza. Mam na myśli pozycję Emily Craig, która biję o głowę
"Trupią Farmę". Dwa pierwsze rozdziały były strasznie nudne ale brnąłem przez nie z nadzieją, że książka jeszcze się rozkręci, nic bardziej mylnego.
Z całej książki, może z dwa rozdziały od początku do końca były ciekawe i przedstawiały rzetelną wiedzę na temat medycyny sądowej i zagwozdki antropologii sądowej.
Niestety cała reszta treści to bezwartościowy bełkot sztucznie nabijający strony o życiu, żonach i miejscach pracy autora.
Książka chaotyczna, treść często odbiegająca od rzeczywistego tematu rozdziału, autor krąży "w koło Macieju" nieudolnie po nieistotnych aspektach jego pracy a tylko szczątkowo napomyka o konkretnych, bazowych informacjach rzeczywistej Trupiej Farmy. Do znudzenia powtarza, że muchy tracą aktywność przy 10*C albo o miednicy kobiety i różnicach w budowie anatomicznej.
Do końca liczyłem na konkretne, drastyczne opisy morderstw ze szczegółami tragedii, która dotknęła ofiarę - niestety jest ich zdawkowa ilość a szczegółowych opisów jest jak kot napłakał.
Zdecydowanie polecam pozycję Emily Craig, której przypadki czyta się z zapartym tchem do ostatniej strony.
Niestety, albo i stety... ponownie uczeń przerósł mistrza. Mam na myśli pozycję Emily Craig, która biję o głowę
więcej Pokaż mimo to"Trupią Farmę". Dwa pierwsze rozdziały były strasznie nudne ale brnąłem przez nie z nadzieją, że książka jeszcze się rozkręci, nic bardziej mylnego.
Z całej książki, może z dwa rozdziały od początku do końca były ciekawe i przedstawiały rzetelną wiedzę na temat...