-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik243
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
Każdy z nas może być szkolną wersją Carrie. Ale z pewnością nie każdy ma jej zdolności...
Carrie nie jest do końca złą postacią. Nie była może zbyt inteligentna, ładna a już na pewno lubiana w szkole. Pomimo tego, że po latach sławne szkolne gwiazdy tracą blask, podczas lat spędzonych za drewnianymi ławkami wydaje się to być jednym z najważniejszych priorytetów.
Nasza bohaterka nie chciała być sławną gwiazdą. Wierzę że byłaby szczęśliwa, gdyby inni tolerowali ją i nie naśmiewali się z niej. Nastolatki potrafią być okrutni- tak jak i nastolatkowie. I tutaj nie zabrakło właśnie takich osób. Wciąż dręczyli biedną dziewczynę, nie dawali jej spokoju a ona nie mogła znaleźc zrozumienia zarówno wśród nauczycieli jak i u matki. Wydarzenia nieuchronnie kierowały się w stronę wybuchu Carrie- a był on tak potężny, jak wydawało by się, że byłby niemożliwy.
Każdy z nas może być szkolną wersją Carrie. Ale z pewnością nie każdy ma jej zdolności...
Carrie nie jest do końca złą postacią. Nie była może zbyt inteligentna, ładna a już na pewno lubiana w szkole. Pomimo tego, że po latach sławne szkolne gwiazdy tracą blask, podczas lat spędzonych za drewnianymi ławkami wydaje się to być jednym z najważniejszych priorytetów.
Nasza...
2015-07-13
Napiszę tylko 2 zdania.
1.Podczas całej lektury mój cichy doping brzmiał: ,,No dawaj Ali, walnij Cole'a i zmasakruj mu twarz !
2. Polecam na końcu ostatniej części przeczytać dodatkową scenę z perspektywy Cole'a na temat... nie napiszę, bo zbyt wiele bym zdradziła z fabuły.
Napiszę tylko 2 zdania.
1.Podczas całej lektury mój cichy doping brzmiał: ,,No dawaj Ali, walnij Cole'a i zmasakruj mu twarz !
2. Polecam na końcu ostatniej części przeczytać dodatkową scenę z perspektywy Cole'a na temat... nie napiszę, bo zbyt wiele bym zdradziła z fabuły.
Alicja a właściwie Ali straciła rodziców i młodszą siostrę w wypadku samochodowym, który zmienił jej życie. Czy na dobre ? Otóż to jest pytanie...
Książka bardzo mi się spodobała a napaliłam się na nią jak zombie na mózg- ale akurat zombie nie z tej powieści. I choć tak szalenie różni się od przywołującej się na samą myśl o tytule ,,Alicji w Krainie Czarów'' zdecydowanie ta pierwsza mnie urzekła.
Alicja a właściwie Ali straciła rodziców i młodszą siostrę w wypadku samochodowym, który zmienił jej życie. Czy na dobre ? Otóż to jest pytanie...
Książka bardzo mi się spodobała a napaliłam się na nią jak zombie na mózg- ale akurat zombie nie z tej powieści. I choć tak szalenie różni się od przywołującej się na samą myśl o tytule ,,Alicji w Krainie Czarów'' zdecydowanie...
Zdecydowałam się na nią przez przypadek. Czy żałuję ? Stanowcze nie !
Historia Michelle wstrząsnęła mną do głębi. Jej dzieciństwo, dorastanie, ciąża... to wszystko było takie trudne a mimo to dziewczyna nie poddała się. Nie załamała się nawet w domu psychopaty. Myślała tylko o swoim synku. I co ? Gdy przeszła piekło na ziemi nie może nawet go dotknąć, przytulic... To okrutny los. To piętno którym została naznaczona aż po końce swoich dni. Ten ból i cierpienie... Mężczyzna który jej to zrobił powiesił się w więzieniu. Nie wytrzymał faktu, że do końca swoich dni pozostanie pozbawiony wolności. A ona wytrzymała. Wytrzymała i opisała to wszystko. Z pewnością mało kto byłby tak szczery i obnażył się przed obcymi czytelnikami. Ale ona miała siłę.
Książka mnie urzekła, ale czy można mówić tak o książce w której opisywane są ludzkie cierpienia, rozpacz, ból, strach, desperacka walka o przetrwanie ?! Napiszę tak: poruszyła mną do głębi.
Zdecydowałam się na nią przez przypadek. Czy żałuję ? Stanowcze nie !
Historia Michelle wstrząsnęła mną do głębi. Jej dzieciństwo, dorastanie, ciąża... to wszystko było takie trudne a mimo to dziewczyna nie poddała się. Nie załamała się nawet w domu psychopaty. Myślała tylko o swoim synku. I co ? Gdy przeszła piekło na ziemi nie może nawet go dotknąć, przytulic... To...
Lekka, niewymagająca książka. Polecam szczególnie nastolatkom lub osobom pragnącym na chwilę oderwać się od bardziej wymagających lektur i zająć czymś niedługą chwilę, relaksując się.
Lekka, niewymagająca książka. Polecam szczególnie nastolatkom lub osobom pragnącym na chwilę oderwać się od bardziej wymagających lektur i zająć czymś niedługą chwilę, relaksując się.
Pokaż mimo toPrzyznaję, że jest to książka specyficzna i nie koniecznie każdemu przypadnie do gustu. Choć niektóre wątki dłużyły się, ostatecznie ta pozycja spodobała mi się. Może kiedyś zdecyduję się jeszcze na książki tego autora.
Przyznaję, że jest to książka specyficzna i nie koniecznie każdemu przypadnie do gustu. Choć niektóre wątki dłużyły się, ostatecznie ta pozycja spodobała mi się. Może kiedyś zdecyduję się jeszcze na książki tego autora.
Pokaż mimo toCzytając ją miałam mieszane uczucia. Z jednej strony niektóre strony porywały akcją a czas spędzony, czytając o tych niesamowitych zdarzeniach leciał bardzo szybko- zaś niestety niektóre kartki troszeczkę mnie nudziły. Nie jest źle, jednak choć mam następne tomy, muszą one poczekać na swoją kolej. ,,Rudowłosa'' nie urzekła mnie aż tak, abym swoim zwyczajem pożarła kolejne tomy. Choć wiem, że i tak to zrobię, nie będzie to dla tej serii niczym wyjątkowym- pożeram wszystko co wpadnie mi w ręce (w sensie czytelniczym oczywiście) jednak nie stanie się to natychmiastowo. Jestem tego pewna.
Czytając ją miałam mieszane uczucia. Z jednej strony niektóre strony porywały akcją a czas spędzony, czytając o tych niesamowitych zdarzeniach leciał bardzo szybko- zaś niestety niektóre kartki troszeczkę mnie nudziły. Nie jest źle, jednak choć mam następne tomy, muszą one poczekać na swoją kolej. ,,Rudowłosa'' nie urzekła mnie aż tak, abym swoim zwyczajem pożarła kolejne...
więcej mniej Pokaż mimo toCoraz bardziej lubię pana Sparksa i powoli zaczynam przekonywać się do jego twórczości. Ta opowieść wzbudziła we mnie zarówno wzruszenie, złość, rozbawienie i... coś, czego nie potrafię nazwać. Jest to bardzo nieczęstym zjawiskiem u mnie. Jedno jest pewne- spędziłam miło czas, czytając tą pełną uroku opowieść.
Coraz bardziej lubię pana Sparksa i powoli zaczynam przekonywać się do jego twórczości. Ta opowieść wzbudziła we mnie zarówno wzruszenie, złość, rozbawienie i... coś, czego nie potrafię nazwać. Jest to bardzo nieczęstym zjawiskiem u mnie. Jedno jest pewne- spędziłam miło czas, czytając tą pełną uroku opowieść.
Pokaż mimo toChoć nie jestem fanką romansów i szczególnie nie kocham często sentymentalnych i pełnych wzruszeń powieści pana Sparksa, muszę przyznać, że książka mnie zachwyciła. Choć miałam zamiar ją przeczytać tylko dlatego, że w ekranizacji gra jeden z moich ulubionych męskich aktorów (a poniekąd nie był to ambitny zamiar) pozycja ta mile mnie zaskoczyła. Mistrzowsko zbudowana relacja pomiędzy Alexem i Kate a to wszystko osadzone w małomiasteczkowej atmosferze Southport. Polecam.
Choć nie jestem fanką romansów i szczególnie nie kocham często sentymentalnych i pełnych wzruszeń powieści pana Sparksa, muszę przyznać, że książka mnie zachwyciła. Choć miałam zamiar ją przeczytać tylko dlatego, że w ekranizacji gra jeden z moich ulubionych męskich aktorów (a poniekąd nie był to ambitny zamiar) pozycja ta mile mnie zaskoczyła. Mistrzowsko zbudowana relacja...
więcej mniej Pokaż mimo to
Ciekawa... Przerażająca... Zmuszająca do refleksji...
Ciekawa... Przerażająca... Zmuszająca do refleksji...
Pokaż mimo to