Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie oceniłam tej książki, bo trudno jest przypisywać gwiazdki historii prawdziwej, historii bardzo smutnej dotyczącej małej, bo zaledwie dwuletniej dziewczynki, która cierpi na bardzo rzadką chorobę genetyczną, powodującą stopniową utratę wszystkich nabytych umiejętności i poszczególnych zmysłów. Historia wstrząsająca o cierpieniu rodziców i ich oddaniu, o dojmującym bólu chorej i jednoczesnej radości życia. Nie polecam kobietom w ciąży.

Nie oceniłam tej książki, bo trudno jest przypisywać gwiazdki historii prawdziwej, historii bardzo smutnej dotyczącej małej, bo zaledwie dwuletniej dziewczynki, która cierpi na bardzo rzadką chorobę genetyczną, powodującą stopniową utratę wszystkich nabytych umiejętności i poszczególnych zmysłów. Historia wstrząsająca o cierpieniu rodziców i ich oddaniu, o dojmującym bólu...

Książka zdecydowanie dla młodzieży.Gdybym miała 20 lat mniej, pewnie dałabym większą ilość gwiazdek, a dziś daję jej tylko ocenę "dobrą". Temat mógłby być ciekawy- grupa młodzieży wybiera się na weekendowy piknik, a po powrocie do rodzinnego miasteczka nie zastaje nikogo... Dla mnie jednak czegoś zabrakło. Nie sięgnę po następne tomy, niech sobie młodzi radzą na tej wojnie :), ja już jestem stara- mam 40 lat- i zostało mi coraz mniej czasu na przeczytanie innych ciekawych, wywołujących emocje i wartościowych książek :).

I na koniec cytat, który mnie rozbawił: "Jeden facet był dość stary, miał co najmniej czterdzieści lat, ale pozostali dwaj wyglądali na szesnastolatków." Hmmm...

Książka zdecydowanie dla młodzieży.Gdybym miała 20 lat mniej, pewnie dałabym większą ilość gwiazdek, a dziś daję jej tylko ocenę "dobrą". Temat mógłby być ciekawy- grupa młodzieży wybiera się na weekendowy piknik, a po powrocie do rodzinnego miasteczka nie zastaje nikogo... Dla mnie jednak czegoś zabrakło. Nie sięgnę po następne tomy, niech sobie młodzi radzą na tej wojnie...

Trochę obawiałam się tej powieści, po tym jak przeczytałam tak wiele krytycznych opinii na temat tej książki. Obawiałam się tym bardziej, że dostałam ją w prezencie na Gwiazdkę; a co będzie , jak mi się nie spodoba?
Wczoraj wieczorem odetchnęłam z ulgą, "Dziewczyna z pociągu" spełniła moje i mikołajowe oczekiwania :).
Dla mnie książka jest rewelacyjna, od pierwszej strony trzyma w napięciu, może nie takim samym, jak w książkach np. Jo Nesbo, ale jest w niej coś, co nie pozwala przerwać czytania. Dla mnie dużym plusem są krótkie rozdziały, a w nich krótkie, treściwe zdania. Nie ma tu ubarwień, wspaniałych opisów przyrody, czy zdań na pół strony :), ale za to jest coś, coś magnetycznego, co nie daje spać, zrobić obiadu, czy posprzątać. Jest to dla mnie rewelacyjny debiut, zatem gorąco polecam.

Trochę obawiałam się tej powieści, po tym jak przeczytałam tak wiele krytycznych opinii na temat tej książki. Obawiałam się tym bardziej, że dostałam ją w prezencie na Gwiazdkę; a co będzie , jak mi się nie spodoba?
Wczoraj wieczorem odetchnęłam z ulgą, "Dziewczyna z pociągu" spełniła moje i mikołajowe oczekiwania :).
Dla mnie książka jest rewelacyjna, od pierwszej strony...

"Saszeńka" to druga książka Simona Montefiore, którą przeczytałam. Oceniam ją tylko na 7 gwiazdek, ze względu na to, że strasznie długo ją czytałam. Nie mogłam przebrnąć przez pierwszą część. Jakoś nie podobała mi się młoda Saszeńka, zaślepiona ideałami komunizmu, która z tego powodu potrafiła zerwać kontakty z rodziną.Nie lubiłam też jej matki. Zdecydowanie lepiej było później, gdzieś dokładnie w połowie książki, w końcu się wciągnęłam.

"Saszeńka" to druga książka Simona Montefiore, którą przeczytałam. Oceniam ją tylko na 7 gwiazdek, ze względu na to, że strasznie długo ją czytałam. Nie mogłam przebrnąć przez pierwszą część. Jakoś nie podobała mi się młoda Saszeńka, zaślepiona ideałami komunizmu, która z tego powodu potrafiła zerwać kontakty z rodziną.Nie lubiłam też jej matki. Zdecydowanie lepiej było...

Wstrząsająca książka, która pewnie na zawsze zapadnie mi w pamięci. Gdybym nie czytała o niej wcześniej na portalu LC i nie wiedziała, że oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, zastanawiałabym się nad zdrowiem psychicznym autora.
Trudno powiem wyobrazić sobie i pogodzić się z występującą w tej historii skalą okrucieństwa.

Jack Ketchum zaczyna zupełnie spokojnie, opisując sielankowe wakacje na przedmieściach amerykańskiego miasteczka, by stopniowo wprowadzać nas w spiralę postępującego szaleństwa.

Trudno mi jest dawać 10 gwiazdek mając świadomość, że historia jest prawdziwa, że to Zło wydarzyło się naprawdę. Jednak nie mogę postąpić inaczej, bo książka mnie wmurowała w fotel, odcisnęła piętno, głęboko poruszyła. To prawdziwy horror, napisany niestety przez życie.

Wstrząsająca książka, która pewnie na zawsze zapadnie mi w pamięci. Gdybym nie czytała o niej wcześniej na portalu LC i nie wiedziała, że oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, zastanawiałabym się nad zdrowiem psychicznym autora.
Trudno powiem wyobrazić sobie i pogodzić się z występującą w tej historii skalą okrucieństwa.

Jack Ketchum zaczyna zupełnie spokojnie, opisując...

Jedyne co mi się podobało w tej książce to pomysł na nią, czyli dwie wersje: dla niej i dla niego oraz możliwość stworzenia własnej historii poprzez wybór pomiędzy drzwiami(rozdziałami).

Jedyne co mi się podobało w tej książce to pomysł na nią, czyli dwie wersje: dla niej i dla niego oraz możliwość stworzenia własnej historii poprzez wybór pomiędzy drzwiami(rozdziałami).