Dostatek
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Galore
- Wydawnictwo:
- Wiatr od Morza
- Data wydania:
- 2013-06-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-06-17
- Liczba stron:
- 360
- Czas czytania
- 6 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788393665303
- Tłumacz:
- Michał Alenowicz
- Tagi:
- Michał Alenowicz realizm magiczny Wyspy Nowa Fundlandia literatura kanadyjska
- Inne
W tej niezwykle bogatej powieści ojczysta wyspa Michaela Crummeya, nowofundlandzkiego poety i prozaika, jawi się jako kraina zawieszona pomiędzy rzeczywistością a mitem. Nie kryjąc inspiracji twórczością G.G. Márqueza i wpisując swoją powieść w nurt realizmu magicznego, Crummey przedstawia czytelnikom prawie 200 lat z życia mieszkańców dwóch osad rybackich. Ludność zapomnianego przez świat wybrzeża próbuje co roku wydrzeć nieprzyjaznej przyrodzie dość pożywienia, by przetrwać kolejną srogą zimę. Egzystencja bohaterów jest naznaczona nie tylko codziennym znojem, ale również niezwykłymi, niewytłumaczalnymi wydarzeniami. Akcja książki rozpoczyna się w momencie, gdy w brzuchu uwięzionego na płyciźnie wieloryba rybacy znajdują tajemniczego mężczyznę: bladego, niemego i cuchnącego rybą – ale żywego.
Bezlik zaprezentowanych przez Crummeya wątków splata się w obraz mikroświata targanego nieustającymi konfliktami między zabobonem a religijną doktryną, ciemnotą a postępem, starotestamentowymi obsesjami a nadzieją i łagodnością. Świata, w którym rozpaczliwe łaknienie miłości i lepszego życia przekazywane jest z pokolenia na pokolenie niczym nieuleczalna choroba.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Niedostatek
U wybrzeży Nowej Fundlandii, mieszkańcy dwóch wrogo nastawionych do siebie osad znajdują zdychającego wieloryba. Dla ludzi żyjących z tego, co sami upolują, wyhodują lub znajdą jest to okazja do zrobienia zapasów, rozpalenia ogniska i wytapiania tłuszczu. W toku obrzydliwej pracy, podczas brodzenia w zimnej wodzie pośród zastygniętego tłuszczu, mieszkańcy Paradise Deep i Trzewia odkrywają ciało mężczyzny, które do tej pory uwięzione było w brzuchu wieloryba. Znalezione zwłoki miały niezwykle bladą skórę, a do tego całkiem siwe włosy, jak również rzęsy i brwi. Co więcej, okazuje się, że nie są to wcale zwłoki...
Takimi wydarzeniami rozpoczyna się „Dostatek” Michael’a Crummey’a. Od tej chwili czytelnik zostaje wciągnięty przez dziwne, często niewytłumaczalne zjawiska, śledzi losy zwaśnionych rodów i zakazanych miłości, brnie przez śniegi i wody wraz z bohaterami poszukującymi jedzenia. Rzeczywistość opisana w „Dostatku” jest wciągająca i uzależniająca przez swoją brzydotę i piękno zarazem. Przez trudy i nędzę, która z roku na rok doskwiera mieszkańcom wybrzeża coraz bardziej. Wszystko, o czym czytamy, staje nam jak żywe przed oczami. Można wyczuć wiejące spomiędzy stron podmuchy mroźnego i przeszywającego wiatru, nietrudno marszczyć nos w grymasie spowodowanym smrodem, jaki wydziela z siebie przez całe życie mężczyzna zrodzony z wieloryba.
Juda - bo tak, przez mylne zapamiętanie Biblii, zostaje nazwany tajemniczy człowiek - sprowadza do życia ciasnej społeczności dwóch miasteczek zarówno dostatek, jak i tragedię. Cuchnący albinos zdaje się niekiedy, na wzór Gombrowiczowskiej Iwony, przez swoje milczenie i nieporadność, podkreślać wady i grzeszki innych ludzi. Nie robi tego oczywiście celowo, jego egzystencja opiera się przecież jedynie na niemym przytakiwaniu na każdy rozkaz, każde słowo mieszkańców. Juda, wyśmiewany zarówno przez dorosłych, jak i przez ich latorośle, skrywa w sobie tajemnicę nie tyle rodzącą się z samego faktu jego pojawienia się na zimnej plaży, co raczej płynącą z jego bytowania. Jego istnienie nie tylko przeczy wszelkim prawom, ale jest poniekąd policzkiem wymierzonym w ludność Paradise Deep i Trzewia. Paradoksalnie, policzek ten bierze się z faktu, że wśród butnych, kłótliwych i agresywnych mieszkańców Juda jest tym, który zawsze nadstawia drugi policzek. Wśród zawadiackich zachowań i ciągłych, trwających od chwili założenia osad konfliktów, biały niemowa zakrawa niemal na fenomen. Jak bodaj w każdej społeczności, przez swoją inność Juda staje się obiektem szyderstw i kpin. Bezbronny i, wydawałoby się niewzruszony, Juda staje się więc symbolem tego, co trafnie ujął w jednym ze swoich utworów Koniec Świata, kiedy śpiewał: „gdy nie ma winnych, oskarży się ofiary”. Cokolwiek złego dzieje się bowiem w życiu bohaterów, winą zawsze obarczany jest niespodziewany, biały przybysz. Nawet kiedy okazuje się, że jego obecność podczas połowów przyniosła niespotykany dotąd dostatek, mieszkańcy nie mogą wyzbyć się natrętnej myśli, że obfitość ta okupiona musi być również złem, którego źródłem także ma być Juda.
Crummey w „Dostatku” roztacza przed nami nie tylko widoki zimnych, niebezpiecznych i jednocześnie pięknych wybrzeży, ale także daje nam wgląd w niezwykłą panoramę ludzkich charakterów. Jest to chyba najmocniejszy punkt tej magicznej powieści. Na jej kartach spotykamy Wdowę po Devinie - owianą legendą staruszkę, której boją się mieszkańcy obydwu osad, ale po którą posyłają jednak za każdym razem, kiedy ktoś zachoruje, kiedy zbliża się poród, lub kiedy na pomoc jest już za późno, lecz nikt nie ma odwagi zamknąć powiek nieboszczykowi. Poznajemy również jej największego wroga - Królówkę Sellersa, którego powody do nienawiści wymierzonej we wdowę są tak błahe, prozaiczne i często spotykane, że jego złość wydaje się niekiedy dziecinna. Wymieniona wyżej dwójka to przedstawiciele najstarszego pokolenia w pierwszej części powieści. Stanowią oni jedynie początek tej niesamowitej galerii osobowości, z których każda jest wyjątkowa i niepowtarzalna. Mamy przecież Mary Tryphenę, wnuczkę wdowy która z roku na rok coraz bardziej upodabnia się do babci, cechują ją jednak jeszcze większa determinacja i chyba większa wrażliwość. Mamy także Ojca Phelana, który jak na duchownego jest niezwykle aktywny seksualnie, a każdy swój występek niezgodny z obowiązującymi go ślubami, potrafi przekonująco wytłumaczyć - przede wszystkim samemu sobie. Mamy ducha pana Gallery’ego, którego smętna postać straszy mieszkańców wiosek...W podobnym stylu można by wyliczać jeszcze jakiś czas, powieść obejmuje przecież niemal dwieście lat życia mieszkańców Trzewia i Paradise Deep. Nic nie zastąpi jednak poznania ich osobiście, witania się z nimi przy każdym kolejnym rozdziale i towarzyszenia przy kolejnych uroczystościach, połowach lub pogrzebach.
W „Dostatku” poruszony również zostaje w sposób nienachalny religijny konflikt. Konflikt, który wydaje się jednak nieunikniony, będący normalnym stanem rzeczy, by nie rzec nawet, że potrzebnym dla zdrowego funkcjonowania sąsiadów. Paradise Deep założona przez Królówkę Sellersa to bowiem osada protestancka, natomiast mieszkańcy Trzewia to walczący z nimi o prym wiary - katolicy. „Dostatek” jednak nikogo nie obciąża religijnym fanatyzmem, nikogo nie osądza i nad nikim nie zawiesza lśniącej aureoli. Ukazuje świat takim, jaki jest, ze wszystkimi jego różnicami i wynikającymi z nich, a będącymi jedynie logiczną konsekwencją, opozycjami. Na tle tego konfliktu wyznań, których rzucane cienie mają jednakową długość i kąt padania, wzrastają miłości i uczucia, które ostatecznie nie zawsze otrzymują od świata rację bytu. Crummey pokazuje dzięki nim nie tylko stające na przeszkodzie różnice religijne, ale także problemy, jakie wynikają z życia w tak małych osadach, bez większego sąsiedztwa. Skutkiem takiego życia jest bowiem brak odpowiedniej ilości rówieśników, co z kolei prowadzić może do związków, w których różne wyznania przestają mieć znaczenie, zakazuje ich bowiem zarówno katolicyzm jak i protestantyzm.
U wybrzeży Nowej Fundlandii, w chłodnej i surowej atmosferze codziennego znoju toczy się życie, o jakim siedzący dziś przed komputerami ludzie często zapominają, że w ogóle istniało. I choć mróz, bieda, głód i niespodziewane śmierci w pogoni za pożywieniem kładą cień na codzienności bohaterów „Dostatku”, to cień ów, choćby nie wiem jak mroczny, nie jest w stanie przełamać magii zaklętej w powieści Crummey’a. Słusznie proza jego porównywana jest do prozy Márquez’a, jest to jednak słuszność nieobowiązkowa. Można bowiem ten realizm magiczny „Dostatku” traktować zupełnie odrębnie, nie doszukując się analogii, bo i świat tutaj opisywany zdaje się nie podlegać żadnym ramom i definicjom. Mieszkańcy dwóch osad walcząc między sobą nawzajem, czy to o władzę, tłuszcz wieloryba, czy słuszność ich wiary, zdają się zagłuszać tymi drobnymi konfliktami fakt, że ich największym rywalem jest przecież przyroda. To z nią toczą bowiem największe batalie, próbując przeżyć kolejny rok. Na wzór swoich praprzodków wymyślają legendy i zabobony, i wierzą w nie, bo tylko to chroni ich przed szaleństwem i bezradnością, w ramiona której tak często popychają ich wzburzone wody.
Język, jakim posługuje się Crummey jest zupełnie inny od tego, którego się spodziewałam. Przygotowana byłam bowiem na delikatny, wolny od wulgaryzmów i sprośnych skojarzeń tok myśli tworzący fabułę „Dostatku”. Spotkałam się jednak z czymś, co było kompromisem między tym, czego oczekiwałam, a tym, co miało mnie zaskoczyć. Niewymuszony, ale jakże inteligentny humor i wyważone słowa, zdające się dokładnie wiedzieć kiedy są przekleństwami, a kiedy ich rola jest zupełnie inna sprawiają, że tę osnutą wokół życia kilku pokoleń powieść, czyta się tak, jakby opowiadał nam ją jeden z mieszkańców, siedząc obok i częstując nas soloną rybą, wydartą bezdusznym falom.
Przewracając ostatnie strony powieści, najboleśniej odczuwamy to, że tak bogate osobowości, tak rozległą panoramę charakterów obejmującą prawie dwieście lat, Crummey zamknął w 355 stronach tekstu. Ileż jeszcze opowieści moglibyśmy poznać, ile dostatku i niedostatku moglibyśmy przeżywać razem z bohaterami... 355 stron to jednak wciąż za mało na opisanie tylu lat, tak ciekawych ludzi i ich potomków. Po odłożeniu powieści na półkę, daje bowiem o sobie znać czytelniczy niedostatek.
Sylwia Sekret
Oceny
Książka na półkach
- 1 660
- 981
- 285
- 61
- 33
- 27
- 19
- 19
- 11
- 10
OPINIE i DYSKUSJE
„ Wszyscy zamilkli i na jakiś czas zamarli w bezruchu, wpatrując się w mężczyznę tak, jakby spodziewali się, że zaraz wstanie i wyjdzie na brzeg o własnych siłach. W końcu Wdowa po Devinie podeszła do wieloryba i zakończyła sprawę, rozcinając błonę i pozwalając, by ciało mężczyzny wślizgnęło się do wody. Wszyscy katolicy przeżegnali się jak na komendę, a Jabez Trim powiedział, Nagim wyszedł z żywota matki mojej”. ( s.15)
Michael Crummey, Dostatek, Przekł. M. Alenowicz, Wyd. Wiatr od morza, Gdańsk 2020.
* fabuła powieści wyrosła (jako pisze w podziękowaniach autor) z licznych lokalnych opowieści, dzienników, wspomnień, opracowań akademickich, dokumentów archiwalnych, piosenek, opowieści i podań ludowych;
** pisarz sięgnął po motyw biblijny, przemawiający do wyobraźni Każdego, atrakcyjny interpretacyjnie (historia starotestamentowego Jonasza połkniętego przez wieloryba) i uczynił z niego opowieść o ludziach, zmagających się życiem w scenerii Nowej Fundlandii.
M. Crummey:
• czołowy powieściopisarz kanadyjski, ale też poeta;
• autor, m. in. Sweetlandu, Pobojowiska, Rzeki złodziei,
• powieść „Dostatek” wyróżniona licznymi nagrodami, m. in. Commonwealth Writers` Prize for Best Book (Canada and the Caribbean).
„Dostatek”, powieść M.Crummey`a odsłania tajniki:
• jak z opowieści biblijnej o Jonaszu uczynić dzieło żywe, wręcz magiczne, na miarę Marqueza;
• dwustu lat z życia mieszkańców osad rybackich, zmagających się z surowym klimatem, pragnących utrzymać się z połowów, by wykarmić swe rodziny;
• żyjących w świecie dzikiej nieokiełznanej natury wśród mitów i opowieści biblijnych (ST),karmiących się zabobonami, obsesjami, ale też nadzieją na dobre życie, w którym jest miejsce na uczucia, wytężoną pracę i postęp;
• poszukujących miłości i spełnienia (na podobieństwo Każdego mieszkańca Ziemi).
Powieść, docierająca do jądra życia,
pełna tajemnic,
łącznie z tytułowym „dostatkiem”.
10/10
„ Wszyscy zamilkli i na jakiś czas zamarli w bezruchu, wpatrując się w mężczyznę tak, jakby spodziewali się, że zaraz wstanie i wyjdzie na brzeg o własnych siłach. W końcu Wdowa po Devinie podeszła do wieloryba i zakończyła sprawę, rozcinając błonę i pozwalając, by ciało mężczyzny wślizgnęło się do wody. Wszyscy katolicy przeżegnali się jak na komendę, a Jabez Trim...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toŚmiem twierdzić, że to będzie pierwsza dziesiątka, a nawet piątka tegorocznych lektur. Wzbudziła we mnie same zachwyty. Piękna saga rodzinna obejmująca kilka pokoleń nietuzinkowych mieszkańców dzikich ziem Nowej Fundlandii. Piękni, żywi bohaterowie. Piękni zarówno ci szlachetni, wytrwali, budzący szacunek, jak i ci grzeszni, pełni niedoskonałości. Zresztą każdy tu ma jakiś mroczny element w duszy. Wspaniałe oddany klimat surowych, dopiero co zasiedlanych terenów, nieprzyjaznych człowiekowi i zmuszających do poświęceń. I wszechobecne fatum, konsekwencje trudnych decyzji dotykające kilka pokoleń członków dwóch zwaśnionych rodzin.Wszystko doprawione odrobiną chłodnego, północnego magicznego realizmu. Świetna. Żal było kończyć.
Śmiem twierdzić, że to będzie pierwsza dziesiątka, a nawet piątka tegorocznych lektur. Wzbudziła we mnie same zachwyty. Piękna saga rodzinna obejmująca kilka pokoleń nietuzinkowych mieszkańców dzikich ziem Nowej Fundlandii. Piękni, żywi bohaterowie. Piękni zarówno ci szlachetni, wytrwali, budzący szacunek, jak i ci grzeszni, pełni niedoskonałości. Zresztą każdy tu ma jakiś...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSaga rodzinna wyraźnie inspirowana twórczością Marqueza. Mimo wszystko historia ma własny, odrębny styl i piękną klamrę. Warto przeczytać, jeśli ktoś ma ochotę wrócić na chwilę do stylu miasteczka Macondo.
Saga rodzinna wyraźnie inspirowana twórczością Marqueza. Mimo wszystko historia ma własny, odrębny styl i piękną klamrę. Warto przeczytać, jeśli ktoś ma ochotę wrócić na chwilę do stylu miasteczka Macondo.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo ciekawa, wielowątkowa saga o niełatwym życiu na północy Nowej Funlandii, o miłości, namiętności i przetrwaniu.
Bardzo ciekawa, wielowątkowa saga o niełatwym życiu na północy Nowej Funlandii, o miłości, namiętności i przetrwaniu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMichael Crummey kolejny raz przypomniał mi dlaczego, gdy pada „realismo mágico” staje się bardziej podejrzliwy niż podekscytowany. Zbyt często ta konwencja wykorzystywana jest do jako prostacki wybieg do ubarwienia fabuły lub wręcz zatuszowania jej nielogiczności. I niestety „Dostatek” jest tego przykładem.
Jest epicko, egzotycznie, miejscami poetycko, miejscami wręcz hipnotycznie. A jednak dziesiątki postaci, rozpoczętych i niekończących wątków rozpraszają naszą uwagę. W pewnym momencie stwierdziłem, że co mnie obchodzą ci wszyscy Sellersowie i Devinowie. Coś tam Crummey wymyśli, wyciągnie deus ex machina kolejną postać, która przemknie przez strony, coś zrobi, coś powie i nic z tego dla mojego zaangażowania nie będzie wynikać. I tak niestety do końca.
Realismo mágico w brzuchu wieloryba? Niekoniecznie.
Michael Crummey kolejny raz przypomniał mi dlaczego, gdy pada „realismo mágico” staje się bardziej podejrzliwy niż podekscytowany. Zbyt często ta konwencja wykorzystywana jest do jako prostacki wybieg do ubarwienia fabuły lub wręcz zatuszowania jej nielogiczności. I niestety „Dostatek” jest tego przykładem.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJest epicko, egzotycznie, miejscami poetycko, miejscami wręcz...
Powieść doskonała! Arcydzieło literatury światowej! Zdetronizowała mój dotychczasowy nr 1: Emile Ajar - Życie przed sobą. Crummey to arcymistrz! A ta postać księdza! Rewelacja! Marzę o ekranizacji, Adamczyk musi zagrać księdza! Ileż tu zaskoczeń, ileż zwrotów akcji! I to moje przeczucie od momentu Abla na froncie, że zakończenie będzie ideą wiecznego powrotu! Juda to Abel. Abel to Juda. WOOOOW!!!!
Powieść doskonała! Arcydzieło literatury światowej! Zdetronizowała mój dotychczasowy nr 1: Emile Ajar - Życie przed sobą. Crummey to arcymistrz! A ta postać księdza! Rewelacja! Marzę o ekranizacji, Adamczyk musi zagrać księdza! Ileż tu zaskoczeń, ileż zwrotów akcji! I to moje przeczucie od momentu Abla na froncie, że zakończenie będzie ideą wiecznego powrotu! Juda to Abel....
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPiękna opowieść o pasji i sile miłości, ale także o zemście i namiętnościach. Wspaniały styl, fascynujący świat.
Piękna opowieść o pasji i sile miłości, ale także o zemście i namiętnościach. Wspaniały styl, fascynujący świat.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCyt:.
„Nowa Funlandia wydawała się zbyt sroga i groźna, zbyt prowokacyjna, zbyt ekstrawagancka, dziwaczna i przerażająca, by mogła być prawdziwa.”
Michael Crummey, „Dostatek”
Michael Crummey, kanadyjski poeta i prozaik, całe swoje dotychczasowe życie związał z Nową Funlandią. Tu się urodził, wychował i tu mieszka. W zasadzie cała jego twórczość prozatorska związana jest również z Nową Funlandią. „Rzeka złodziei”, „Pobojowisko” czy najgłośniejsza dotychczas jego powieść „Dostatek”, nagrodzona m.in. International Dublin Literary Award w 2011 roku związana jest z Nową Funlandią.
„Dostatek” to historia dwóch osad rybackich założonych w początkach XVIII w. na wybrzeżu Nowej Funlandii. Osadnicy to głównie angielscy i irlandzcy imigranci, którzy próbują przeżyć i związać „koniec z końcem” w skrajnie nieprzyjaznym środowisku. Autor opowiada historię dwóch rodzin, opisując koleje życia kilku kolejnych pokoleń rybaków. Historia kończy się wraz z zakończeniem I Wojny Światowej.
Autor nie ukrywał swojej fascynacji prozą Gabrieli Garcii Marqueza i realizmem magicznym, tak często używanym przez Kolumbijczyka. I tą fascynację widać w „Dostatku”. Powieść aż kipi od niewytłumaczalnych, fantastycznych zjawisk, zaczerpniętych z podań i wierzeń ludowych, pełno w niej również motywów biblijnych. Centralną postacią opowieści, niejako katalizatorem wydarzeń i konfliktów, jest niemy, blady mężczyzna, znaleziony przez rybaków w brzuchu wieloryba uwięzionego na płyciźnie. Współczesny Jonasz.
Opowieść o zachwycającej, surowej, niedostępnej i nieobliczalnej przyrodzie. Opowieść o ludziach, którzy znaleźli swoje miejsce na ziemi. Ale też opowieść o historii najnowszej Nowej Funlandii, gdyż autor umiejętnie wplata w opowiadaną historię autentyczne postacie i wydarzenia, które miały wpływ na historię wyspy.
Znakomita, fascynująca opowieść o ludzkich losach. Niezwykła.
Polecam.
Cyt:.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to„Nowa Funlandia wydawała się zbyt sroga i groźna, zbyt prowokacyjna, zbyt ekstrawagancka, dziwaczna i przerażająca, by mogła być prawdziwa.”
Michael Crummey, „Dostatek”
Michael Crummey, kanadyjski poeta i prozaik, całe swoje dotychczasowe życie związał z Nową Funlandią. Tu się urodził, wychował i tu mieszka. W zasadzie cała jego twórczość prozatorska związana jest...
Wielowątkowa, wielopokoleniowa sago rodzin żyjących na nowofundlandzkim wybrzeżu. Losy bohaterów kształtują surowe warunki Północy i urodzaj lub nieurodzaj ryb w oceanie. Spotykamy tu różne ludzkie charaktery: te lepsze i te gorsze. Powieść jest sentymentalna i melancholijna, czasami nawet nużąca. Często pojawia się magia oraz racjonalnie niewytłumaczalne zdarzenia, ale jednocześnie przyszłość niesie mieszkańcom zatoki powiew nowoczesności w postaci szpitala, szkoły, rozbudowy przemysłu połowowego.
Wielowątkowa, wielopokoleniowa sago rodzin żyjących na nowofundlandzkim wybrzeżu. Losy bohaterów kształtują surowe warunki Północy i urodzaj lub nieurodzaj ryb w oceanie. Spotykamy tu różne ludzkie charaktery: te lepsze i te gorsze. Powieść jest sentymentalna i melancholijna, czasami nawet nużąca. Często pojawia się magia oraz racjonalnie niewytłumaczalne zdarzenia, ale...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSaga rodzinna nowofundlandzkich rybaków. Przypomina gęsty dywan ale czytało się dosyć ciężko.
Saga rodzinna nowofundlandzkich rybaków. Przypomina gęsty dywan ale czytało się dosyć ciężko.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to