Douglas Stuart urodził się w Sighthill, osiedlu w Glasgow, w Szkocji. Był najmłodszym dzieckiem z trójki rodzeństwa. Uzyskał tytuł licencjata w Scottish College of Textiles oraz tytuł magistra w Royal College of Art w Londynie. Stuart przeniósł się do Nowego Jorku w wieku 24 lat, aby rozpocząć karierę w branży modowej. Przez ponad 20 lat pracował dla wielu marek, w tym Calvina Kleina, Ralpha Laurena, Banana Republic i Jacka Spade'a. Douglas Stuart – szkocki powieściopisarz, wyróżniony nagrodą Bookera
Douglas Stuart jest autorem powieści „Shuggie Bain”, za którą zdobył nagrodę Bookera 2020. Został wybrany przez uznane jury, składające się z Margaret Busby Lee Child, Sameer Rahim’a, Lemn Sissay i Emily Wilson. Stuart jest drugim na świecie, szkockim pisarzem, który jest laureatem Nagrody Bookera. Powieść „Shuggie Bain” została również nominowana do nagrody Center for Fiction First Novel Prize i National Book Award for Fiction. Druga książka Stuarta pt. „Lithubie”, traktuje o życiu klasy robotniczej na przełomie lat 70. i 80 XX wieku.
Do tego brązowe oczy, otulające rozmówcę ciepłym, nieśmiałym spojrzeniem: kiedy opuszczał wzrok, każdy chciał, by chłopak popatrzył na niego...
Do tego brązowe oczy, otulające rozmówcę ciepłym, nieśmiałym spojrzeniem: kiedy opuszczał wzrok, każdy chciał, by chłopak popatrzył na niego jeszcze raz.
„Shuggie Bain” Douglasa Stuarta była dla mnie powieścią wstrząsającą pod każdym względem, zwłaszcza tym, jak wiele musi znieść dziecko, którego najważniejsza osoba w życiu, matka, która ma być dla niego wzorem i oparciem, wpada w szpony nałogu.
Ten nałóg niszczy nie tylko ją samą, ale uderza najmocniej właśnie w jej najbliższych.
Ta książka stanowi też doskonały przykład dorastania w dysfunkcyjnej rodzinie, w biedzie i w ciągłej walce o przetrwanie, w której Shuggie musi radzić sobie sam, mierząc się nie tylko z codziennością, ale również ze swoimi kompleksami.
Jest to gorzka historia o samotności, beznadziei, o szarych brudnych dzielnicach, o próbie wyrwania się z tego błędnego koła, w którym znaleźli się bohaterowie tej historii.
Jest to jednocześnie książka o wielkiej sile miłości, która nigdy nie maleje pomimo tak wielu przeciwności losu.
„Shuggie Bain” to powieść, która zmusza do refleksji, i nie pozostawia czytelnika obojętnym.
Bardzo polecam!
Bardzo dobrze napisana. Po opiniach obawialam się, że może będzie to za trudna lektura. Ale w sumie nie jest jakoś szczególnie mocna. Po prostu historia niedojrzalości i uzależnienia wplywającego na całą rodzinę. Warto przeczytać ale historia niestety nie szczególnie odkrywcza. Niemniej, dobrze że są takie powieści. Na marginesie, w kontrze do niektórych opinii oburzonych na zastosowany przez tłumacza dialekt śląski, uważam, że to bardzo dobre tlumaczenie i świetnie oddaje charakter miejsca i klimat społeczności.