Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Podobno czasem warto uciec, wyjechać w podróż, czasem zatoczyć koło i wrócić w to samo miejsce, aby zrozumieć sens wydarzeń i odnaleźć swoje miejsce na ziemi. Dokładnie w takim momencie życia poznajemy główną bohaterkę książki Emily. Dziewczyna ucieka przed skrywaną przed całym światem prawdą o jej rodzinie i o przeszłości, trudnej, bolesnej, która wywarła ogromny wpływ na jej psychikę. Sprzedaje mieszkanie w mieście i przeprowadza się do starego drewnianego domku bo babci na skraju lasu. Dom po babci to dla niej pozytywne wspomnienia i miejsce, które ma jej przynieść ukojenie i spokój. Decyzja o ucieczce na wieś, to dla niej odzyskanie wolności i władzy nad własnym losem. Dzień wypełnia jej praca nad swoją pierwszą wymarzoną książką, oraz codzienne spacery po lesie. Emily to postać niezwykle skryta, zamknięta w sobie. Dookoła siebie wybudowała mur, zamknęła się przed światem. Trochę sfrustrowana, nie wierzy w siebie i czuje się gorsza od innych. Wydaje jej się, że ludzie dookoła niej są bardziej wartościowi, ponieważ dokonali czegoś w swoim życiu, a ona czuje się samotna i niespełniona.
Na szczęście na drodze bohaterki stają coraz to nowe postacie zabawiając świat ciepłem i kolorami, co wpływa na zmianę dziewczyny. Poznajemy Alicję, szaloną i piękną przyjaciółkę Emily. Alicja to niezwykle taktowna postać. Nie zadaje niewygodnych pytań. Wie kiedy wycofać się z dyskusji, kiedy zamilknąć. To bardzo pozytywna postać, pomimo licznych pomyłek sercowych. Jest dla Emily prawdziwym skarbem i wsparciem. Kolejną ciekawą postacią jest sąsiadka Emily, pani Gertruda Lowson. To mądra starsza kobieta, która w swoim życiu przeżyła już nie jedno i stara się ze wszystkich sił pomóc dziewczynie swoimi naprawdę mądrymi radami. Kobieta była kiedyś słynną śpiewaczką operową i pozornie odnosiła same sukcesy. Dopiero na starość zdała sobie sprawę z tego, co tak naprawdę jest w życiu ważne i co bezpowrotnie straciła. Stojąc można powiedzieć nad grobem ma pretensje do siebie za źle podjęte przez nią w życiu decyzje.
Oprócz Alicji i pani Gertrudy na drodze samotnej, zamkniętej w sobie Emily, stają inne pozytywne postacie. Któregoś dnia Emily poznaje Jacoba, utalentowanego architekta. To poukładany, fascynujący facet, który ma urodę, doskonałą pracę i prestiż. Od chwili poznania Jacob przychodzi codziennie do Emily na kawę. Początkowo zwyczajne rozmowy i zwyczajny rytuał picia kawy nie zapowiadają, aby ich relacje miały się pogłębić. On jest dużo starszym, światowym człowiekiem, który chce poznać prawdę o niej. Ona z całych sił próbuje nie dopuścić do siebie kogokolwiek. Nigdy nikogo nie kochała i nie zna tego uczucia. Trochę dziwią ją pojawiąjące się emocje, nie odkryła jeszcze swojej kobiecości. Czy związek tych, zupełnie odmiennych ludzi, żyjących w dwóch pozornie odmiennych światach jest w ogóle możliwy? Jakie wydarzenia sprawią, że Emily opuści swoją skorupę i zacznie żyć? Czy odrzuci swoje dziwactwa i zacznie żyć pełnią życia?
Książka Złamane pióro to przede wszystkim próba poradzenia sobie z traumatyczną przeszłością, która nie daje o sobie zapomnieć. To również poznawanie samej siebie. Dojrzewanie do kobiecości oraz nieznanych wcześniej uczuć miłości. O tym, że zawsze nawet w największym smutku znajdziemy jeszcze gdzieś obok dobre, życzliwe osoby chcące nam bezinteresownie pomóc. W książce najbardziej urzekły mnie niemal sielskie opisy łąk, lasów i szemrzących strumyków. Osoby, które kochają klimaty starych drewnianych chatek przy lesie, gdzie słychać tylko śpiew ptaków będę usatysfakcjonowane. No i ta miłość…czy faktycznie jest w stanie przełamać wszelkie bariery…?

Podobno czasem warto uciec, wyjechać w podróż, czasem zatoczyć koło i wrócić w to samo miejsce, aby zrozumieć sens wydarzeń i odnaleźć swoje miejsce na ziemi. Dokładnie w takim momencie życia poznajemy główną bohaterkę książki Emily. Dziewczyna ucieka przed skrywaną przed całym światem prawdą o jej rodzinie i o przeszłości, trudnej, bolesnej, która wywarła...

Kelsey, młoda bogata amerykanka wyjeżdża w długą, pełną przygód podróż po Europie. Podczas podróży poznaje Jacksona, przystojnego byłego żołnierza. Po ukończeniu college’u dziewczyna wyjeżdża uciekając przed bolesną przeszłością, rodziną, poczuciem bezsensu. W coraz to nowych miastach próbuje odkryć siebie na nowo, swoje marzenia, ale w zamian za to czuje coraz większą pustkę. Nowi nic nie znaczący znajomi, o których szybko się zapomina, romanse, ekscesy, nowe miasta, kluby, alkohol, muzyka, narkotyki. Na przekór swoim rodzicom, którzy dawno już zaplanowali jej całe przyszłe życie szuka przygód i wdaje się w niebezpieczne sytuacje. Szaleństwo, energia, zabawa, emocje, rozpacz, wszystko wymieszane w całość. Dziewczyna czuje się wreszcie wolna i niezależna, lecz nie potrafi poradzić sobie ze światem i życiem. Czuje, że nigdzie nie ma dla niej miejsca, a najwyższy czas zmierzyć się z dorosłością, z decyzjami, z nowym życiem, które nadchodzi.

Pewnej nocy, podczas kolejnej szalonej, mocno zakrapianej alkoholem nocy, ktoś podaje jej pigułkę gwałtu. Z opresji ratuje ją przypadkowo poznany były żołnierz Jackson. Poznają się i postanawiają wyruszyć wspólnie na tygodniową podróż. Powoli rodzi się między nimi piękne uczucie. Chcą zatrzymać czas, utrwalić te chwile pod powiekami. Węgry, Czechy, Włochy, Niemcy, Szwajcaria, kolejne państwa, kolejne przygody, jazda bez celu przed siebie. Tajemniczy żołnierz, były alkoholik i panienka z dobrego domu. Chęć życia nagle powraca, a oni wiedzą już gdzie jest ich dom. Dzięki Jacksonowi Kelsey zaczyna się zmieniać, zaczyna rozumieć, że może sama wpływać na swój los. Po tygodniu szalona podróż dobiega końca, a ukrywana prawda wychodzi na jaw, rozsypując ich szczęście na kawałki…

Ciekawa, pełna emocji, przygód, namiętności, szczęścia i rozpaczy historia o radzeniu sobie z demonami przeszłości. O miłości, która może być ukojeniem i która przynosi szczęście. Nie mamy wpływu na to co było, ale możemy zmieniać tu i teraz. To historia o tym, że w życiu nie ma łatwych happy andów, ale zawsze pozostaje coś do ocalenia, a my możemy sięgać po swoje marzenia.

Kelsey, młoda bogata amerykanka wyjeżdża w długą, pełną przygód podróż po Europie. Podczas podróży poznaje Jacksona, przystojnego byłego żołnierza. Po ukończeniu college’u dziewczyna wyjeżdża uciekając przed bolesną przeszłością, rodziną, poczuciem bezsensu. W coraz to nowych miastach próbuje odkryć siebie na nowo, swoje marzenia, ale w zamian za to czuje coraz większą...

Głównym wątkiem klasycznej powieści Jane Austen „Perswazje” jest życie angielskiej klasy wyższej początku XIX wieku. Przenosimy się do 1814 roku kiedy szacunek i pozycja społeczna zależała w głównej mierze od posiadanego majątku, hektarów ziemi, dobrych manier i honoru.
W książce poznajemy bogaty niegdyś ród Waltera Elliota. Mężczyzna ten był za młodu bardzo bogaty i przystojny, jednak egoistyczny i próżny. Po wielu latach, po śmierci swojej żony, na skutek życia ponad stan zostaje sam z zadłużonym majątkiem i swoimi trzema córkami, Mary, Elisabeth i Anne. Swoim majątkiem zarządza wraz z najstarszą córką Elisabeth. Dopuszcza znaczenie dla rodziny Mary, jednak całkowicie ignoruje swoją najmłodszą córkę Anne.
Anne Elliot prześliczna, łagodna i skromna dziewczyna z wartościami wpojonymi przez zmarłą matkę, zakochuje się z wzajemnością w kapitanie Wentworth. Frederick Wentworth to błyskotliwy i uparty chłopak, lecz nie posiadający majątku i jak uważa rodzina, mężczyzna bez przyszłości. Mężczyzna oświadcza się swojej 19 letniej ukochanej, jednak rodzina nie wyraża zgody na zamążpójście, uważając że ich związek z uwagi na jego niski statut społeczny jest nie do przyjęcia. Kapitan wyjeżdża bez śladu.
Po ośmiu latach od rozstania z ukochanym, Anne nadal nie może zapomnieć o swoich uczuciach. Mijają lata, a ona konsekwentnie odrzuca oświadczyny innych mężczyzn. Cierpienie i tęsknota znacząco wpłynęła na jej wygląd, pod wpływem minionych zdarzeń utraciła radość życia. Dziewczyna zaczyna żałować, że posłuchała rad dawnej przyjaciółki matki lady Russel zrywając zaręczyny, poświęcając swoje uczucia w imię dobra rodziny i majątku.
Walter Elliot nie potrafi wyrzec się życia na wysokim poziomie, licznych bankietów, podróży i służby. Jednak z czasem rodzina zmuszona zostaje do wydzierżawienia majątku i przeprowadzki.
Los sprawia, że po ośmiu latach niespodziewanie na nowo krzyżują się drogi Anne i kapitana Wentwortha. Przystojny, bogaty dziś kapitan i zmieniona, dojrzała Anne. Oboje konsekwentnie unikają spotkań w cztery oczy…

"Niestety, pomimo poprawności rozumowania okazało się, że dla głębokich uczuć osiem lat nic nie znaczy.."

Jeśli chcecie przenieść się w czasie, w zupełnie inny świat, pełen subtelności, ukrytych uczuć, zabaw, intryg, zakłamania, ukradkowych spojrzeń, dobrych manier, rezydencji, dworów i ogrodów, podchodów w zdobywaniu serca wybranki i romantycznych potajemnych listów, ta książka będzie dla was.

Głównym wątkiem klasycznej powieści Jane Austen „Perswazje” jest życie angielskiej klasy wyższej początku XIX wieku. Przenosimy się do 1814 roku kiedy szacunek i pozycja społeczna zależała w głównej mierze od posiadanego majątku, hektarów ziemi, dobrych manier i honoru.
W książce poznajemy bogaty niegdyś ród Waltera Elliota. Mężczyzna ten był za młodu bardzo...

Czasami wydaje nam się, że wszystko jest na swoim miejscu i nic się nie powinno zmienić. Wszystko jest takie normalne, proste. My, nasze poukładane życie i rodzina. Oczywista sytuacja. Nie zastanawiamy się nad tym, co by było gdybyśmy musieli to nagle utracić. Wszystko, a raczej prawie wszystko co mamy i kochamy. Książka „Dziewczyna z porcelany” Agnieszki Olejnik otwiera oczy na to, że nic w życiu nie dostaliśmy na zawsze.
Główny bohater Michał to młody chłopak prowadzący intensywne studenckie życie. Studia, beztroska, pieniądze. Ma piękną i perfekcyjną w każdym calu dziewczynę Paulę. Oprócz nauki, po godzinach pracuje jako model oraz fotograf. Jest typem umięśnionego casanowy, któremu bez trudu przychodzą kolejne zdobycze.
Pewnego dnia jego poukładany świat się zawala. Otrzymuje wiadomość o wypadku i śmierci obojga rodziców. Nagle świat Michała diametralnie się zmienia. Uświadamia sobie, że został zupełnie sam, a jego dziewczyna to emocjonalna inwalidka, kostka lodu. Jego poprzednie beztroskie, szalone życie przestaje go już bawić.
Najważniejszym problemem z którym Michał musi się zmierzyć jest jego osierocony brat Tomek. Czterolatek i były macho, dosyć interesująca mieszanka. Z początku braciszek jest tylko kulą u nogi Michała. W krótkim czasie chłopak uświadamia sobie, że to dziecko jest wszystkim co ma. Mają tylko siebie. Macho zmienia się w troskliwego opiekuna zapewniającego mu bezpieczeństwo.
Po przeprowadzce do domu rodziców Michał musi zmierzyć się z nową rzeczywistością. Mamy tutaj wzruszające opisy wielkiego cierpienia i tęsknoty młodego chłopaka i jego małego braciszka. Łzy same cisną się do oczu. Ból, cierpienie, smutek i pustka. Pewnego dnia Michał poznaje ukochaną opiekunkę Tomka, ich sąsiadkę, starszą od niego, samotną bogatą rozwódkę Zuzannę. Z początku ta zaniedbana kobieta w niczym nie przypomina mu zgrabnych modelek, które fotografował i uwodził. Roztargane włosy, smutek, fałdki tłuszczu. Po jakimś czasie tajemnicza opiekunka zaczyna budzić w nim ogromną fascynacje i pożądanie. Zaczyna zauważać w niej interesującą kobietę, piękne kasztanowe włosy i mleczną skórę. Przypomina mu śliczną laleczkę z porcelany, kruchą i piękną.
Z chwilą rozwijającej się znajomości i jak się można domyśleć romansu odkrywamy co raz to nowe tajemnice Zuzanny i rodziny Michała. Do końca książki autorka zaskakuje czytelnika nowymi nieznanymi faktami, które zmieniają cały obraz książki i świat bohaterów. Kim jest, lub kim była Zuzanna? Jakie tajemnice skrywa mieszkająca w bogatej willi z pięknym ogrodem dziewczyna z porcelany?
„Dziewczyna z porcelany” Agnieszki Olejnik już po kilku stronach przeszła dla mnie na półkę ulubione polskie pisarki, a nie jest ich wiele. Dlaczego? Głównie ze względu na spore emocje, które wzbudza i ciągle rozwijającą się akcję. Jest to naprawdę piękna książka o poszukiwaniu miłości i szczęścia, cierpieniu, wybaczaniu, walce o to co kochamy, oraz o trudnym radzeniu sobie z samotnością. O miłości z której nie można się wyleczyć. Nie ma sielanki, jest rzeczywistość i uczucie. Dojrzale i prawdziwie. Książka zostawia ślad w sercu. Polecam.

Czasami wydaje nam się, że wszystko jest na swoim miejscu i nic się nie powinno zmienić. Wszystko jest takie normalne, proste. My, nasze poukładane życie i rodzina. Oczywista sytuacja. Nie zastanawiamy się nad tym, co by było gdybyśmy musieli to nagle utracić. Wszystko, a raczej prawie wszystko co mamy i kochamy. Książka „Dziewczyna z porcelany” Agnieszki Olejnik otwiera...

Biorąc do ręki książkę Frédérica Lenoir „Serce z kryształu” pomyślałam, że zapewne jest to kolejna opowieść o miłości. Ponieważ mam w tym momencie czytelniczy przesyt takich książek, z wielką radością odkryłam, że to nie romans. Książka utrzymana jest w formie baśni, każdy rozdział to ciąg dalszy, ale i kolejne wartościowe przesłanie. Na wstępie książki czytamy dedykację „dla tych którzy mają serce dziecka”. Myślę, że książka zaciekawi swoją formą niejedno dziecko, a dorośli odkryją w niej wiele cennych prawd i zapomnianych często wartości.
"Świat stworzony jest z elementów subtelnych i niewidocznych, które można dostrzec tylko sercem i intuicją."
Ta urokliwa opowieść rozpoczyna się od momentu, w którym stary król opowiada historię swojego życia dziewięcioletniej wnuczce Aloa. Dawno temu, w dalekim królestwie, żył król, którego zwano dobrym. Dobroci króla zaznali wszyscy. Jego główną zaletą było to, że nigdy nie używał strachu do tego, aby panować. Jego potęgą była dobroć. Taka sytuacja nastała jednak dopiero po pewnych wydarzeniach…
Będąc dzieckiem mały książę, a przyszły król miał wszystko czego pragnął, jednak był inny od reszty dzieci. Przed jego narodzinami jego ojciec uwięził w czarnej wieży złą czarownicę, która przyniosła śmierć wielu ludziom. Czarownica została spalona na stosie, rzuciła jednak na chłopca okrutną klątwę. Jego serce jest zakute w lodowym krysztale, co nie pozwala mu zaznać szczęścia ani miłości. Jest nieczułe i bez emocji. Kryształ można jedynie stopić lecz nikt nie wie jak tego dokonać.
Chłopiec widząc szczęśliwe, rozpromienione twarze zakochanych przyjaciół nie wiedział, czy im zazdrościć, czy współczuć, bo skoro miłość zadaje nam tyle cierpienia, to czy warto jest kochać?
"Miłość ma swoją cenę i prawie zawsze kończy się rozłąką z tymi, których kochamy. Ale bez miłości życie utraciłoby całą swoją wartość"
Mały książę od dzieciństwa przyjaźnił się z dziewczynką o imieniu Eulysis. Dziewczyna wraz z wiekiem stawała się zachwycającą młodą kobietą, która pokochała go całym sercem bez wzajemności, nie oczekując niczego w zamian.
"Kocham cię zbyt mocno, by chcieć ciebie tylko dla siebie, gdy jest na świecie inna, która mogłaby wypełnić twoje serce miłością."
Pewnego dnia książę udał się po poradę do pełnego mądrości, mieszkającego na wzgórzu starca Mistrza Zhou. Mistrz po zadaniu pytania do wszechświata, o północy oznajmił, że istnieje na świecie tylko jedna osoba, kobieta, która jest w stanie stopić kryształ w jego sercu. Kiedy tylko pierwszy raz na nią spojrzy kryształ zacznie topnieć.
"..to miłość jest aromatem i smakiem Życia. I nawet jeśli czasem jest gorzka, nadaje naszemu istnieniu piękno, ciepło i magię."
Książę rozpoczyna poszukiwania tej jedynej kobiety. Najpierw wśród bogatych księżniczek, następnie przebierając się za biedaka wyrusza w pasjonującą podróż po swoje przeznaczenie. Po drodze spotyka wielu ciekawych bohaterów. Od każdej postaci uczy się czegoś nowego i poznaje życiowe mądrości….
W każdym rozdziale poruszone są bardzo istotne w życiu wartości. Główne przesłanie książki to wartość miłości, szczęście które jest w nas samych i tylko my możemy zadecydować o tym, czy potrafimy się cieszyć nawet z małych rzeczy i zwyczajnych chwil, czy gubimy je gdzieś po drodze chcąc ciągle więcej i więcej, doceniając powoli coraz mniej. Czasami w życiu trzeba być cierpliwym, pogodzić się z losem, a czasem wyruszyć w długą podróż, aby odnaleźć szczęście, które być może było zbyt blisko nas, żebyśmy mogli je dostrzec i docenić. Polecam tą bestsellerową tłumaczoną na 20 języków, sprzedaną we Francji w ćwierć milionowym nakładzie książkę dla tych dużych i tych małych.

Biorąc do ręki książkę Frédérica Lenoir „Serce z kryształu” pomyślałam, że zapewne jest to kolejna opowieść o miłości. Ponieważ mam w tym momencie czytelniczy przesyt takich książek, z wielką radością odkryłam, że to nie romans. Książka utrzymana jest w formie baśni, każdy rozdział to ciąg dalszy, ale i kolejne wartościowe przesłanie. Na wstępie książki czytamy dedykację...

http://lubimyczytac.pl/oficjalne-recenzje-ksiazek/5696/koktajl

Podobno mężczyzna nigdy nie kłamie, on tylko upiększa. Debiutant na literackim gruncie, filolog i dziennikarz Alek Rogoziński w swojej pierwszej książce „Ukochany z piekła rodem” naśmiewa się z ludzkich słabości. W powieści wymieszano wątki przeróżnych postaci, od rozkapryszonych, zmanierowanych celebrytów, żądnych intryg i plotek dziennikarzy, poprzez czyhających na swe ofiary paparazzich, pozornie zwyczajnych gospodyń i ogrodników, policjantów, pisarzy, aż po zdolnych do wszystkiego przestępców.

Główna bohaterka Joanna Smidt to słynna pisarka, jej romanse czytają wszyscy. Sprzedała miliony egzemplarzy swoich powieści i zdobyła wiele prestiżowych nagród literackich. Nie znosi spotkań z czytelnikami, bez swojej menadżerki Betty nie potrafi załatwić żadnej sprawy. Joanna ze swoją perfekcyjną figurą, długimi blond włosami i idealnie gładką cerą, jak na kobietę po czterdziestce zwraca uwagę wielu mężczyzn. Kobieta za swój zawodowy obowiązek uważa nawiązywanie jak największej liczby kontaktów z płcią przeciwną, ponieważ uważa, że nie można uczyć jazdy samochodem nigdy wcześniej nie siadając za kierownicą. Celem Joanny jest zakochać się wielką odwzajemnioną miłością jaka zdarza się tylko w bajkach. Od lat tworzy ideał mężczyzny i opisuje go na kartkach kolejnych powieści, licząc na to, że kiedyś takiego odnajdzie. Podczas wyjazdu do Zakopanego wdaje się w romans z dopiero co poznanym, dużo młodszym fotografem Konradem. Jest tajemniczy, skryty, nigdy nie mówi nic o sobie, z nikim się nie przyjaźni. Mężczyzna ujmuje ją zniewalającym uśmiechem, swoim niepowtarzalnym czarem, wysportowaną sylwetką, młodością. Pewnego dnia Konrad zostaje znaleziony martwy, a Joanna próbuje rozwikłać zagadkę jego śmierci na własną rękę.

Książka wydaje się być lekka, wciągająca, skręcająca trochę w stronę powieści obyczajowej. Uwagę zwracają opisy postaci, bystre cięte riposty, dowcipne dialogi. Powiem szczerze, że po książkę debiutującego pisarza sięgnęłam głównie dlatego, że zaintrygowała mnie oryginalna okładka. Kobieta w eleganckiej sukience z siekierą przykuła moje spojrzenie i zaciekawiła. Uważam, że książka jest warta przeczytania. Może pozostawiać czytelnika z uśmiechem na ustach. Jednak ci, którzy oczekują rozlewu krwi, wielkiego niebezpieczeństwa i szybkich zwrotów akcji wywołującej dreszcze mogą poczuć się zawiedzeni. Nie ma tu zbytniej brutalności, okrucieństwa, wielkiego ryzyka. Jest raczej zabawa i ograniczony stres. Wydaje mi się, że bystry i inteligentny czytelnik z łatwością może tę książkę zbyt szybko i łatwo rozgryźć, domyślając się zakończenia i zabierając sobie radość z przeczytania kryminału. Polecałabym jednak tą pozycję dla czytelnika, który chce wyrobić sobie własny gust. To, czego oczekuje od tego rodzaju powieści i co sprawia, że będzie dla niego idealna. Sprawdzić czy woli leciutki relaksujący kryminał na wakacyjną pogodę, czy też wciągającą do końca ostrą grę mrożącą krew w żyłach. Przeczytajcie i oceńcie sami.

http://lubimyczytac.pl/oficjalne-recenzje-ksiazek/5696/koktajl

Podobno mężczyzna nigdy nie kłamie, on tylko upiększa. Debiutant na literackim gruncie, filolog i dziennikarz Alek Rogoziński w swojej pierwszej książce „Ukochany z piekła rodem” naśmiewa się z ludzkich słabości. W powieści wymieszano wątki przeróżnych postaci, od rozkapryszonych, zmanierowanych celebrytów,...

Czasami wydaje nam się, że w życiu wszystko można zaplanować, poukładać według określonych norm, schematów lub własnego punktu widzenia. Tymczasem los bywa przewrotny i nie zawsze wszystko dzieje się po naszej myśli. Nic nie jest dane nam na zawsze, począwszy od naszego życia, przedmiotów jak i ukochanych osób. Każdy człowiek to odrębna jednostka, samotne serce, które ma wolną wolę i może podejmować własne decyzje. Nigdy nie zdobędziemy niczego i nikogo na całkowitą wyłączność i na zawsze.
W książce Eileen Goudge „Zastępcza żona” mamy do czynienia z różnymi odcieniami uczuć i miłości, od zwyczajnych przyjaźni z których rozkwita miłość, najpiękniejszej relacji rodzica i dziecka, z pozoru trwałej i stabilnej miłości małżeńskiej, aż po tą dojrzałą, niespodziewaną miłość wtedy, kiedy myślimy, że przeżyliśmy już swoje życie i nic pięknego nas już nie spotka.
Głównym wątkiem książki jest życie Camille i jej męża Edwarda, oraz ich udanej rodziny. Pewnego dnia ich sielankowe życie wystawione zostaje na ciężką próbę. Wszystko to w co wierzyli tłucze się jak kruche szkło. Nie, nie napiszę o czym jest ta książka. Nie zdradzę szczegółów, ponieważ uważam, że warto przejść razem z nimi przez tą historię, być może coś zrozumieć, innym razem skłonić się do refleksji. W książce podobały mi się urocze opisy romantycznych początków związku Camille i Edwarda, ich wielkie emocje, szczęście z powodu spotkania na swojej drodze ukochanego człowieka i nadzieje. Podobał mi się również beztroski sposób spędzania wolnego czasu na wakacjach z całą rodziną.
Jeśli chcecie pobawić się w amora i zastanowić jak powinna wyglądać idealna randka i nad tym, kiedy jesteśmy gotowi na spotkanie odpowiedniej osoby przeczytajcie tą książkę. Jeśli chcecie poznać silną kobietę, która w imię miłości i dobra swojej rodziny potrafi wyrzec się wszystkiego, również przeczytajcie tą książkę. I w końcu jeśli chcecie przeczytać o fascynującej, nieprzewidywalnej podróży jaką jest życie,o uczeniu się szczęścia na nowo i odkrywaniu siebie tym bardziej sięgnijcie po tą książkę.
Chwilami czytając tą opowieść złościłam się na głównych bohaterów, dlaczego podjęli takie decyzje i dlaczego tak kończy się ta historia. W końcu zrozumiałam, że takie właśnie jest prawdziwe życie, a wszystko w życiu ma swój sens.

Czasami wydaje nam się, że w życiu wszystko można zaplanować, poukładać według określonych norm, schematów lub własnego punktu widzenia. Tymczasem los bywa przewrotny i nie zawsze wszystko dzieje się po naszej myśli. Nic nie jest dane nam na zawsze, począwszy od naszego życia, przedmiotów jak i ukochanych osób. Każdy człowiek to odrębna jednostka, samotne serce, które ma...

http://lubimyczytac.pl/oficjalne-recenzje-ksiazek/5618/cienie-z-przeszlosci

Powieść „Dokąd teraz” Iwony Żytkowiak to wyjątkowa książka o nadziei, która nigdy nie gaśnie, o poszukiwaniu miłości i prawdy o samym sobie i o dawnych wydarzeniach, o których nie da się zapomnieć. Książka wciągająca w swoją trudną historię, mocno nieprzewidywalna, taka jak prawdziwe życie.

Lily Czarnecka jest pewna swojej urody, seksapilu i kobiecości. Sprawnie korzysta ze swoich atutów, czym zapewnia sobie bezpieczeństwo materialne. Pozbawiona miłości oraz wsparcia w dzieciństwie i młodości, dotkliwie skrzywdzona nie potrafi odnaleźć uczucia w ramionach żadnego ze swoich licznych mężczyzn. Odkąd pamięta wśród kobiet budzi zawiść, mężczyźni fantazjują na jej temat. Jest mistrzynią manipulowania ludźmi. Opanowana, elegancka, pachnąca drogimi perfumami, zdystansowana. Perfekcyjna w każdym calu, z wielką dokładnością kontroluje wszystko, bez emocji, traktuje ludzi z wyższością. Z upływającym czasem walczy bezustannie przy pomocy kosmetyczki, boi się i brzydzi starości. Lily nie cierpi wielkich miast, wszechobecnego pośpiechu, dźwięków, hałasu i ruchu. Kocha w tym jednak anonimowość, tak różną od małomiasteczkowej mentalności. Tam wszyscy się znają i wszystko wiedzą. Tego nie znosi. Nie potrafi nawiązać przyjaźni z kobietami, mężczyźni są dla niej tylko sposobem na osiągnięcie celów, bawi się nimi, łowi bogatych, pogardza.

Ze swoją córką Sarą żyją obok siebie lecz osobno. Matka nie widzi potrzeby tworzenia więzów, są dla siebie zupełnie obce. Dla córki matka pojawiała się w jej życiu i znikała jak wróżka, nie wiedziała tylko czy dobra czy zła. Przyglądała się jej z ciekawością i fascynacją, wyobrażając sobie, że są razem ze sobą szczęśliwe. Lily nigdy nie chciała mieć dziecka, los tak zdecydował, a ona tylko przyjęła to do wiadomości. Córka nie płakała, bo mama nie lubiła łez, ukrywała swoje emocje. Jej matka piękna lecz obca kobieta, przy której nie odnalazła bliskości, nie zabiegała o jej względy. Dla niej pojęcie matki, domu, rodziny to puste słowa. Nazywała matkę Królową Śniegu, emanowała chłodem, wyniosła i niedostępna. Czuła się jak niepotrzebny mebel, przestawiana w życiu.

Ewa Niebieszczańska jest całkowitym przeciwieństwem Lily. To kobieta, która zatraciła swoją kobiecość poświęcając się całkowicie w imię rodziny, męża i dzieci. Pogubiona, zaniedbana, przechodząca kryzys małżeński, pochowała już dawno swoje marzenia o wspaniałym życiu. Przytłoczona codziennością, zgubiła figurę i młodość.

Przypadkowe spotkanie w gabinecie lekarskim, odmienia życie obu kobiet. Lily po raz pierwszy w życiu spotyka na swoje drodze prawdziwą przyjaciółkę, osobę, której potrafi zaufać. Odnajduje przy niej prawdę o sobie i skrywane dotąd emocje. Ewa pod wpływem Lily odnajduje zagubioną przez lata kobiecość i pewność siebie.

Książkę polubiłam od pierwszych stron, sposób pisania autorki spowodował, że śledziłam ją z zapartym tchem. Obudziła we mnie ciekawość. Wzbudza duże emocje, podejmuje trudne tematy. Nie da się jej tak po prostu, po przeczytaniu odłożyć na półkę i po pięciu minutach zapomnieć. O takich książkach łatwo się nie zapomina. Tyle w niej dystansu, tyle tęsknot i samotności, że miałam ochotę podejść i przytulić głównych bohaterów. To ciche wołanie o odrobinę ciepła i miłości , bo wszyscy chcą kochać, nawet wtedy kiedy się do tego nie przyznają.

http://lubimyczytac.pl/oficjalne-recenzje-ksiazek/5618/cienie-z-przeszlosci

Powieść „Dokąd teraz” Iwony Żytkowiak to wyjątkowa książka o nadziei, która nigdy nie gaśnie, o poszukiwaniu miłości i prawdy o samym sobie i o dawnych wydarzeniach, o których nie da się zapomnieć. Książka wciągająca w swoją trudną historię, mocno nieprzewidywalna, taka jak prawdziwe życie.

Lily...

W przeddzień swojego ślubu, późnym wieczorem, zgodnie z wolą ostatniej właścicielki MaryAnne Parkin, Jenna otrzymuje unikatowy przedwojenny zegarek z różowego złota. Na kolejnych kartkach książki autor przedstawia losy tego cennego przedmiotu, który miał ogromny wpływ na wydarzenia sprzed lat i znacząco wpłynął na historię rodziny Parkinów. Aby poznać tą historię przenosimy się do XX wiecznych Stanów Zjednoczonych, czasów niesprawiedliwości społecznej, biedy i głodu pozostającej w kontraście z fortunami szanowanych amerykańskich rodzin.
MaryAnne Chandler to bardzo ładna, młoda kobieta. Choć skromnie ubrana emanowała ciepłem i wdziękiem. Podczas starań o etat sekretarki, poznaje milionera, swojego przyszłego szefa i męża Davida.
David to średniego wzrostu brunet o niebieskich oczach i miłej twarzy. Cechowała go duża pewność siebie, która świadczyła o jego wysokiej pozycji w firmie, oraz silny charakter. W dzieciństwie, w wieku 6 lat został porzucony przez swoją matkę Rosalin „Rose” King śpiewaczkę rewiową. David pozostawał pod opieką ojca, a ich własność misterny szyb górniczy o nazwie Eureka posiadający spore złoża złota, okazał się z czasem dochodowym interesem. Po śmierci ojca David sprzedał kopalnie i założył firmę Maszyny Parkina. Kiedy stał się milionerem jego matka pojawiła się w jego życiu jeszcze jeden ostatni raz, tylko po to aby go oszukać i okraść.
Pasją Davida były zegary. Dostrzegał w nich nieśmiertelność zaklętą w nieustannym ruchu trybów i kółek mechanicznych. Jego gabinet ozdabiał co najmniej tuzin różnych zegarów, zarówno stojących jak i wiszących, a także zegary kominkowe, które służyły jako podpórka do książek oraz jako dekoracje. Zdobywał je w różny sposób, zazwyczaj kupował je od swojego przyjaciela, byłego żołnierza, zegarmistrza Lawrenca Flakea.
W krótkim czasie rozkwita płomienna miłość pomiędzy Dawidem a MaryAnne. Dziewczyna wyznaje mu, że została porzucona przez swojego narzeczonego i jest z nim w ciąży. Nie zraża to jednak Davida i kilka tygodni później odbywa się ich wytworny ślub. Po kilku miesiącach na świat przychodzi dziewczynka o imieniu Andrea, która staje się dla Parkinów całym światem. Dziewczynka miała delikatne rysy porcelanowej lalki, duże brązowe oczy i kasztanowe włosy. Rodzinna sielanka nie trwa jednak długo. W wieku 3 lat Andrea zapada na szkarlatynę i ledwo uchodzi z życiem. Następnie na kartach powieści rozgrywają się dramatyczne wydarzenia za sprawą zegarka z różowego złota.
Lawrence Flake otrzymuje zapisany w testamencie po wdowie Maud Cannon bezcenną pamiątkę zegarek z różowego złota. Siostrzeniec wdowy Everet Hatt nie potrafi mu tego wybaczyć. Po śmierci rodziców Everet pozostawał pod opieką ciotki. Wtedy też Maud Cannon przekonała się o rozmiarze zepsucia chłopaka. Everet wyłudzał od swojej krewnej pieniądze i okradał. Po jej śmierci w odwecie otrzymany zegarek nasyła bandytów na Lawrenca. Zegarek znika. Lawrence zabija człowieka w obronie własnej. Dawid ze względu na poszanowanie społeczne jego osoby, bierze na siebie całą winę w obronie przyjaciela. Zostaje uniewinniony. Jednak Everet nie poprzestaje na swoich czynach, razem z kolegami podpala dom państwa Parkin. W wyniku pożaru David i MaryAnne tracą część dobytku, a ich 3 letnia córka zostaje dotkliwie poparzona, skutkiem czego parę dni później umiera. Parkinowie pogrążają się w żałobie. Pewnego dnia MaryAnne znajduje na grobie Andrei pakunek, a w nim zegarek z różowego złota.
Po wielu latach przed śmiercią zapisuje go w testamencie Jannie córce małżeństwa, które przez pewien czas wynajmowało u niej mieszkanie. Janna otrzymuje zegarek w przeddzień swojego ślubu. Ma otrzymać przesłanie, dar to Janna, dar to czas, dar to każde życie. Nie wszystko co ludzkie przemija. Miłość to potężna siła i może być wieczna.
Polecam tą przepiękną, przepełnioną miłością i ciepłem książkę, która od pierwszej strony wciąga i urzeka. Zapomnijmy się na chwilę, nie patrząc na zegary…

W przeddzień swojego ślubu, późnym wieczorem, zgodnie z wolą ostatniej właścicielki MaryAnne Parkin, Jenna otrzymuje unikatowy przedwojenny zegarek z różowego złota. Na kolejnych kartkach książki autor przedstawia losy tego cennego przedmiotu, który miał ogromny wpływ na wydarzenia sprzed lat i znacząco wpłynął na historię rodziny Parkinów. Aby poznać tą historię przenosimy...

Kreta, piękna grecka wyspa, słońce, cudowne morze, gaje oliwne i błyszczące posadzki nowoczesnych hoteli all inclusive.
Jakub to dobrze zapowiadający się dziennikarz, któremu uroda narzeczonej Oliwii zasłania marzenia i pasje. Oliwia to kobieta, która na drodze zawodowej osiągnęła już wszystko. Piękna, bogata, niezależna. Na refleksję czego jej tak naprawdę brakuje zdaje się być za późno. Alina i Krzysztof próbują ratować swoją rodzinę. Dziecko zmienia ich sposób myślenia. Beata i Agnieszka to młode kobiety zagubione w aktualnych polskich realiach. Po studiach, pełne pasji i marzeń, muszą odnaleźć się w nowych rolach pokojówek, zawsze uśmiechniętych służących bogatych gości. Ciężka praca, samotność, tęsknota za krajem. Wydajność w trakcie pracy to ich główny cel, po pracy mają stawać się niewidoczne. Kostas to młody przystojny Grek, którego życiem chcą kierować rodzice. Wszyscy spotykają się w jednym z luksusowych hoteli. Gorące wakacje i piękna wyspa stają się początkiem przewartościowania ich życia, przemyśleń, zmian. Wydarzenia, trudne sytuacje, zabawne opisy polowań na mężczyzn przyjaciółek Agnieszki i Beaty, przeplatają się z ciepłymi, pełnymi słońca i przyrody wakacji. Czytając książkę przeniosłam się razem z bohaterami na tą uroczą wyspę. Końcówka książki trochę przelukrowana, zbyt bajkowa, przesłodzona, jednak z ogromną chęcią wróciłabym w te miejsca jeszcze raz, w następnej części, w następnej książce. Oby...:)

Kreta, piękna grecka wyspa, słońce, cudowne morze, gaje oliwne i błyszczące posadzki nowoczesnych hoteli all inclusive.
Jakub to dobrze zapowiadający się dziennikarz, któremu uroda narzeczonej Oliwii zasłania marzenia i pasje. Oliwia to kobieta, która na drodze zawodowej osiągnęła już wszystko. Piękna, bogata, niezależna. Na refleksję czego jej tak naprawdę brakuje zdaje...

Zofia ma wszystko, dom, pieniądze, bezpieczeństwo u boku kochającego męża Adama, udane dzieci, pasje. Jednak czy jest szczęśliwa? Po kilkunastu latach wracają wspomnienia, ukrywana tęsknota, żal. Nieoczekiwane spotkanie wielkiej miłości sprzed lat burzy poukładane życie głównej bohaterki. Pada pytanie jak wielki wpływ na życie kilku osób mogą mieć dawne kłamstwa i podjęte wtedy decyzje. Decyzje w imię miłości, pytanie jednak czy słuszne? Czytając książkę miałam wrażenie, że siedzę w domu bohaterów jako niewidzialny gość z filiżanką kawy i słucham ich, oglądam tak jakbym oglądała film. Czułam ich emocje, radość, smutek, łzy. Zastanawiałam się za co lubię książki Agnieszki Lignas-Łoniewkiej i myślę, że za tą zwyczajną codzienność, prostotę, rzeczywiste, realne sytuacje, które tak bardzo chwytają za serce.

Zofia ma wszystko, dom, pieniądze, bezpieczeństwo u boku kochającego męża Adama, udane dzieci, pasje. Jednak czy jest szczęśliwa? Po kilkunastu latach wracają wspomnienia, ukrywana tęsknota, żal. Nieoczekiwane spotkanie wielkiej miłości sprzed lat burzy poukładane życie głównej bohaterki. Pada pytanie jak wielki wpływ na życie kilku osób mogą mieć dawne kłamstwa i podjęte...

Piękna i mądra historia o miłości, uczuciu mimo wszystko i na przekór wszystkim. Tak po prostu. To dla mnie książka wyjątkowa. Otrzymałam od niej pstryczka w nos. Posmutniałam, wzruszyłam się, rozpłakałam. Otworzyła mi oczy, zmieniła. Bohaterka książki zostaje zatrudniona jako opiekunka niepełnosprawnego mężczyzny. Od tego momentu jej życie się zmienia. Książka zmusza do refleksji nad swoim postępowaniem. Ile my kobiety mogłybyśmy osiągnąć gdybyśmy się nie bały? Gdybyśmy całkowicie uwierzyły w siebie? Życie może być piękne, świat to nieograniczone możliwości. Nie zamykajmy się w czterech ścianach z komputerem jak to robiła bohaterka. Możemy się rozwijać, szukać szczęścia. Trzeba tylko zrobić pierwszy krok i po prostu się odważyć;)

Piękna i mądra historia o miłości, uczuciu mimo wszystko i na przekór wszystkim. Tak po prostu. To dla mnie książka wyjątkowa. Otrzymałam od niej pstryczka w nos. Posmutniałam, wzruszyłam się, rozpłakałam. Otworzyła mi oczy, zmieniła. Bohaterka książki zostaje zatrudniona jako opiekunka niepełnosprawnego mężczyzny. Od tego momentu jej życie się zmienia. Książka zmusza do...

Moja ulubiona tematyka...ale szczerze? Myślałam, że pani Ania jest jedną z tych celebrytek, które nie mają nic do powiedzenia, ale wydają książki bo to jest na topie. Bardzo pozytywnie się pomyliłam. W książce znalazłam sporo cennych informacji, uwag, przepisów i ćwiczeń. Z przyjemnością będę do tej książki wracała.

Moja ulubiona tematyka...ale szczerze? Myślałam, że pani Ania jest jedną z tych celebrytek, które nie mają nic do powiedzenia, ale wydają książki bo to jest na topie. Bardzo pozytywnie się pomyliłam. W książce znalazłam sporo cennych informacji, uwag, przepisów i ćwiczeń. Z przyjemnością będę do tej książki wracała.

Opowieść o aniołach. Zostałam wciągnięta, a raczej pochłonięta od pierwszych stron książki. Wzruszająca, oryginalna, ciekawa. Pozostawiła mnie ze smutkiem, spodziewałam się innego zakończenia. Jedna z moich ulubionych.

Opowieść o aniołach. Zostałam wciągnięta, a raczej pochłonięta od pierwszych stron książki. Wzruszająca, oryginalna, ciekawa. Pozostawiła mnie ze smutkiem, spodziewałam się innego zakończenia. Jedna z moich ulubionych.

Jedna z najpiękniejszych biografii i historii miłosnych jakie kiedykolwiek czytałam. Czytałam ją tak, jakbym oglądała film. Emocje i ciepłe, piękne uczucia wręcz wypływają z tek powieści. Polecam.

Jedna z najpiękniejszych biografii i historii miłosnych jakie kiedykolwiek czytałam. Czytałam ją tak, jakbym oglądała film. Emocje i ciepłe, piękne uczucia wręcz wypływają z tek powieści. Polecam.

Vintage,sklep rzeczy zapomnianych. Tutaj każdy przedmiot ma swoją wartość, każda sukienka, kolczyki czy kapelusz posiada swoją własną historię. Violet Turner po rozstaniu z mężem, zostawia wszystko i przeprowadza się do Madison. Vintage to sklep prowadzony z pasją i sercem. To ciepła, życiowa opowieść o kobietach, ich drogach i wyborach.

Vintage,sklep rzeczy zapomnianych. Tutaj każdy przedmiot ma swoją wartość, każda sukienka, kolczyki czy kapelusz posiada swoją własną historię. Violet Turner po rozstaniu z mężem, zostawia wszystko i przeprowadza się do Madison. Vintage to sklep prowadzony z pasją i sercem. To ciepła, życiowa opowieść o kobietach, ich drogach i wyborach.

Dotrwałam do 10 rozdziału...i cały czas się zastanawiam jak tego dokonałam? Przereklamowana, jedna z najgorszych książek jakie przeczytałam. Zdecydowanie, to nie jest książka dla wrażliwców kochających subtelności..

Dotrwałam do 10 rozdziału...i cały czas się zastanawiam jak tego dokonałam? Przereklamowana, jedna z najgorszych książek jakie przeczytałam. Zdecydowanie, to nie jest książka dla wrażliwców kochających subtelności..

Książka trochę mnie rozczarowała, szukałam większej ilości i różnorodności przepisów, jednak ze względu na ich prosty sposób przyrządzenia i "zdrowy" charakter pozycję tą oceniam wysoko.

Książka trochę mnie rozczarowała, szukałam większej ilości i różnorodności przepisów, jednak ze względu na ich prosty sposób przyrządzenia i "zdrowy" charakter pozycję tą oceniam wysoko.

W książce znajdziemy wiele cennych informacji o produktach spożywczych, czego należy unikać, a co jest dobre dla naszego zdrowia. Książka ciekawa, godna polecenia.

W książce znajdziemy wiele cennych informacji o produktach spożywczych, czego należy unikać, a co jest dobre dla naszego zdrowia. Książka ciekawa, godna polecenia.

To druga część rewelacyjnego poradnika dla kobiet. Uzupełnienie części pierwszej. Każda kobieta powinna to przeczytać!

To druga część rewelacyjnego poradnika dla kobiet. Uzupełnienie części pierwszej. Każda kobieta powinna to przeczytać!