Anna Maria Lewandowska z domu Stachurska (ur. 20 września 1988 w Pruszkowie) – polska sportsmenka, absolwentka Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie, specjalista do spraw żywienia, zawodniczka karate KK Pruszków oraz reprezentantka kraju w karate tradycyjnym.
Wielokrotna medalistka Mistrzostw Świata, Europy i Polski. Prowadzi swój blog 'Healthy Plan by Ann', w którym udziela porad żywieniowych i sportowych. Żona Roberta Lewandowskiego napastnika Reprezentacji Polski i Bayernu Monachium.http://hpba.pl/
Do tej pozycji podeszłam dosyć sceptycznie, szukając bardziej przykładów treningów ciążowych aniżeli wiedzy o samej ciąży. I rzeczywiście, aspekt sportowy został dobrze rozwinięty: autorka przytacza ćwiczenia w podziale na różne trymestry, zamieszczony jest także opis ich wykonania i uwagi, na czym się skupić. Jednak cała otoczka (pielęgnacja ciała, dieta etc) to nic nowego w porównaniu do podobnej literatury. Może warto by było skupić się dodatkowo na treściach o tematyce aktywności fizycznej, z rozszerzeniem na inne sporty niż tylko trening na macie. W tym aspekcie bowiem często brak jest treści (a przynajmniej skondensowanych) nie tylko w literaturze, ale także w internecie.
Daję 5/10, bo wykorzystam przepisy i być może będą smaczne, chociaż kawałek imbiru wielkości kciuka na szklankę 250 ml wody jako "dosmaczacz", jak stoi w jednej recepturze, wydaje mi się dużo za dużo, ale może Ania ma mniejszy kciuk ode mnie i/lub inne poczucie smaku...
:)
Jeżeli chodzi o trening, to książka zdecydowanie nie dla początkujących, brak wyjaśnienia techniki wykonywania ćwiczeń.
Nagonkę na gluten i laktozę oraz skróty myślowe typu "wszystko wywodzi się z jelit" i "warto omijać szerokim łukiem pszenicę" przydałoby się poprzeć jakąś sensowną bibliografią, bo dla myślącego czytelnika wprowadzenie jakiejkolwiek diety eliminacyjnej na podstawie powyższych oraz np. tezy "wiele osób odczuwa poprawę samopoczucia po wyeliminowaniu glutenu" jest bezpodstawne...
Zgrzyta mi również zatytułowanie książki pisanej po polsku i dla Polaków w języku angielskim, tak samo podane są nazwy ćwiczeń, ale możemy to uznać za osobisty zgrzyt lub czepialstwo. Tym niemniej niemniej nie podoba mi się to - i już !
Książka ładnie wydana, z ładnymi fotografiami.