-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2016-12-25
2016-08-22
2016-06-26
Gdy tylko obejrzałam zwiastun filmu "Zanim się pojawiłeś" i dowiedziałam się o książce, od razu ją kupiłam. Wiedziałam po prostu, że to będzie historia dla mnie. I nie myliłam się. Powieść ta jest bardzo podobna do "Gwiazd naszych wina" autorstwa Johna Greena, co pewnie wielu z Was zauważyło. Podobna historia i podobne zakończenie. Jednakże "Zanim się pojawiłeś" chyba podoba mi się bardziej, choć nie jestem do końca pewna. Główni bohaterowie - Lou i Will - są interesujący i wyraziści, od razu ich pokochałam. Choć Will jest niepełnosprawny, to miałam wrażenie, że fabuła wcale nie kręci się wokół tego, ale wokół życia i tego, jak go "używamy". Dzięki Lou zrozumiałam, że tak jak ona bardzo się ograniczam. Will pokazał mi, że muszę korzystać z życia, dopóki nie jest za późno. Czytałam z zapartym tchem i nie mogłam się oderwać. Historia jest przepiękna
i złamała mi serce.
Podejrzewałam, że tak własnie będzie, choć do samego końca miałam nadzieję na inne zakończenie. Z całego serca polecam tę książkę. Z pewnością przeczytam ponownie, a za emocje, które we mnie wzbudziła ta historia i za łzy, które chcąc nie chcąc się pojawiły, oceniam tę powieść na solidne 10 gwiazdek.
Gdy tylko obejrzałam zwiastun filmu "Zanim się pojawiłeś" i dowiedziałam się o książce, od razu ją kupiłam. Wiedziałam po prostu, że to będzie historia dla mnie. I nie myliłam się. Powieść ta jest bardzo podobna do "Gwiazd naszych wina" autorstwa Johna Greena, co pewnie wielu z Was zauważyło. Podobna historia i podobne zakończenie. Jednakże "Zanim się pojawiłeś" chyba...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-03-23
Genialna książka. Równie ciekawa jak pierwsza część. Autor stworzył niesamowity świat, drugi tom jest dowodem na to, że nie skończyły mu się pomysły, nie skończył się zapał. Czytałam ją z przyjemnością, pełna emocji i absolutnie wciągnięta. Nie mogę doczekać się przeczytania kolejnego tomu oraz obejrzenia ekranizacji. Polecam.
Genialna książka. Równie ciekawa jak pierwsza część. Autor stworzył niesamowity świat, drugi tom jest dowodem na to, że nie skończyły mu się pomysły, nie skończył się zapał. Czytałam ją z przyjemnością, pełna emocji i absolutnie wciągnięta. Nie mogę doczekać się przeczytania kolejnego tomu oraz obejrzenia ekranizacji. Polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-07-04
Myślałam, że będę płakać.
Nie płakałam.
Ale książka i tak świetna.
Myślałam, że będę płakać.
Nie płakałam.
Ale książka i tak świetna.
2015-02-01
Jackson Meyer - z pozoru zwykły nastolatek - potrafi podróżować w czasie. Ma niesamowitą moc, jednak nie jest kolejnym przerażonym dzieciakiem, jakich często widujemy w książkach. To chyba czyni tę książkę bardziej wyjątkową - Jackson, pomimo przeciwności losu, wie, czego chce.
"Burza" to według mnie naprawdę udany debiut Julie Cross. Czyta się ją bardzo przyjemnie i polecam ją wszystkim - czytelniczym maniakom, jako coś lekkiego oraz początkującym, jako kolejną książkę w ich drodze ku książkowemu uzależnieniu. Powieść napisana jest bardzo lekkim i prostym językiem, dzięki czemu łatwo nam zrozumieć tą całą tajemnicę podróżowania w czasie - to po pierwsze - a po drugie lepiej zrozumieć Jacksona - w końcu jest on nastolatkiem, a wszystko opowiadane jest z jego perspektywy. Przyjemna lektura, taka na jeden dzień. Niektóre sprawy zostały wyjaśnione połowicznie i potraktowane po macoszemu, co trochę mnie zawiodło. Gdyby nie to - i jednak nieco za prosty styl - byłoby 10 gwiazdek, bo książka naprawdę wciąga i jest godna polecenia.
Jackson Meyer - z pozoru zwykły nastolatek - potrafi podróżować w czasie. Ma niesamowitą moc, jednak nie jest kolejnym przerażonym dzieciakiem, jakich często widujemy w książkach. To chyba czyni tę książkę bardziej wyjątkową - Jackson, pomimo przeciwności losu, wie, czego chce.
"Burza" to według mnie naprawdę udany debiut Julie Cross. Czyta się ją bardzo przyjemnie i...
Książka, przy której popełniłam znów ten sam błąd - najpierw obejrzałam film. Choć nie wiem, czy mogę nazwać to błędem, ponieważ dzięki niemu właściwie dowiedziałam się o tej powieści - w innym wypadku bym po nią nie sięgnęła.
"Więzień Labiryntu" to lektura bardzo ciekawa, o bardzo wciągającej fabule. Streferzy - bohaterowie tej książki - właściwie niczego nie wiedzą, tak samo jak czytelnik. I to jest bardzo frustrujące! Czytając "Więźnia..." ciągle chcemy wiedzieć więcej, sami stajemy się takimi Streferami. Tylko, że nas nie więzi labirynt, tylko treść powieści. Czyta się ją z zapartym tchem.
Miejscami wydaje mi się trochę dziecinna, ale to zapewne przez charakterystyczny dla mieszkańców Strefy język. Domyślam się, że autor stworzył go, aby ukazać to poczucie wspólnoty, jakie kieruje każdym bohaterem.
Ale pomińmy ten specyficzny język. Fabuła jest bardzo ciekawa. Aż nie można doczekać się przeczytania kolejnej części. I co ciekawe, nie jest to typowe "love story" dla nastolatków, którego tak pełno na półkach w księgarni.
Polecam każdemu.
Książka, przy której popełniłam znów ten sam błąd - najpierw obejrzałam film. Choć nie wiem, czy mogę nazwać to błędem, ponieważ dzięki niemu właściwie dowiedziałam się o tej powieści - w innym wypadku bym po nią nie sięgnęła.
"Więzień Labiryntu" to lektura bardzo ciekawa, o bardzo wciągającej fabule. Streferzy - bohaterowie tej książki - właściwie niczego nie wiedzą, tak...
Idealna. Trzyma w napięciu, zaciekawia, wyciska łzy i sprawia, że nie możesz powstrzymać się od śmiechu. Czytając, nie możesz doczekać się końca, ale jednocześnie chcesz, aby powieść nigdy się nie kończyła. Pozostawia po sobie pewne uczucie otępienia - po prostu ciągle o niej myślisz - jakie mogą wywołać jedynie wybitne, poruszające książki. Jestem szczęśliwa, że sięgnęłam po "Papierowe Miasta" i z pewnością przeczytam po raz kolejny. Polecam każdemu, nie tylko fanom twórczości Johna Greena.
Idealna. Trzyma w napięciu, zaciekawia, wyciska łzy i sprawia, że nie możesz powstrzymać się od śmiechu. Czytając, nie możesz doczekać się końca, ale jednocześnie chcesz, aby powieść nigdy się nie kończyła. Pozostawia po sobie pewne uczucie otępienia - po prostu ciągle o niej myślisz - jakie mogą wywołać jedynie wybitne, poruszające książki. Jestem szczęśliwa, że sięgnęłam...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Urocza, naiwna, romantyczna i przewidywalna. To chyba najlepsze przymiotniki, które opiszą tę powieść. Bohaterzy są wyidealizowani, szczególnie Liam - tytułowy chłopak, zakradający się przez okno do głównej bohaterki - który jest chodzącym ideałem, nigdy nie spotkałam się z tak ubogimi opisami, akcji nie ma za wiele, a wszystko kręci się wokół pożądania i czułości. Jednak książka ma w sobie "to coś", dzięki czemu byłam w stanie o wszystkim zapomnieć i czytać z uśmiechem. Jest ona stworzona dla nastolatek i młodych kobiet, które uwielbiają idealne, słodkie i romantyczne historie. Jeśli lubicie tego typu powieści - zapraszam serdecznie do przeczytania, jednak nie spodziewajcie się za wiele i czytajcie z przymrużeniem oka.
Urocza, naiwna, romantyczna i przewidywalna. To chyba najlepsze przymiotniki, które opiszą tę powieść. Bohaterzy są wyidealizowani, szczególnie Liam - tytułowy chłopak, zakradający się przez okno do głównej bohaterki - który jest chodzącym ideałem, nigdy nie spotkałam się z tak ubogimi opisami, akcji nie ma za wiele, a wszystko kręci się wokół pożądania i czułości. Jednak...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to