był to mój już trzeci raz z tą książką i ponownie było to czymś niesamowitym.

był to mój już trzeci raz z tą książką i ponownie było to czymś niesamowitym.

Historia, która wzbudziła we mnie wiele emocji. Wzruszająca, piękna, intrygująca, a przede wszystkim wciągająca. Gdy zaczniesz czytać, ciężko będzie ci się oderwać, ponieważ historia Madeline jest interesująca, mimo że bardzo smutna. Im bardziej zagłębiasz się w jej świat i opowieść, tym bardziej chcesz poznać ją głębiej. Historia ta spowodowała we mnie wiele refleksji, przede wszystkim to, że życie to dar i musimy w końcu zacząć żyć, a nie tylko egzystować. Na pewno nie każdemu się spodoba, ale myślę, że warto ją przeczytać, aby przekonać się, co o niej myślimy i czy w jakiś sposób zmieni nasze podejście do pewnych spraw.

Historia, która wzbudziła we mnie wiele emocji. Wzruszająca, piękna, intrygująca, a przede wszystkim wciągająca. Gdy zaczniesz czytać, ciężko będzie ci się oderwać, ponieważ historia Madeline jest interesująca, mimo że bardzo smutna. Im bardziej zagłębiasz się w jej świat i opowieść, tym bardziej chcesz poznać ją głębiej. Historia ta spowodowała we mnie wiele refleksji,...

Nie zainteresowała mnie jakoś bardzo, była dość przeciętna

Nie zainteresowała mnie jakoś bardzo, była dość przeciętna

Fabuła opiera się na historii 18-letniej Maddy, która od urodzenia uczulona jest na wszystko. Nigdy nie opuszcza swojego domu, a kontakt fizyczny utrzymuje tylko z mamą i zaufaną pielęgniarką. Wszystko się zmienia, gdy do sąsiedniego domu wprowadza się pewna rodzina. Dla chłopaka z sąsiedztwa nastolatka była gotowa złamać wszelkie zasady wprowadzone ze względu na chorobę.

Historia nastolatków bardzo mnie wzruszyła i z pewnością zostanie ze mną na długi czas. Bardzo polecam każdemu przenieść się do świata, gdzie niestety nie wszystko okazało się prawdą, a bolesnym kłamstwem.

Fabuła opiera się na historii 18-letniej Maddy, która od urodzenia uczulona jest na wszystko. Nigdy nie opuszcza swojego domu, a kontakt fizyczny utrzymuje tylko z mamą i zaufaną pielęgniarką. Wszystko się zmienia, gdy do sąsiedniego domu wprowadza się pewna rodzina. Dla chłopaka z sąsiedztwa nastolatka była gotowa złamać wszelkie zasady wprowadzone ze względu na chorobę....

Niby dobra, ale coś mi w niej zabrakło.
Poza tym niestety ktoś dał mi spoiler do końcówki, więc nie była ona dla mnie zaskakująca.

Niby dobra, ale coś mi w niej zabrakło.
Poza tym niestety ktoś dał mi spoiler do końcówki, więc nie była ona dla mnie zaskakująca.

Czytając tę pełną ciepła i humoru, młodzieżową powieść, dochodzę do wniosku że miłość jest największą siłą sprawczą jaką zna człowiek. "Ponad wszystko" to świetnie opowiedziana, wzruszająca historia miłosna Maddy i Ollego.

Uwielbiająca literaturę osiemnastolatka o imieniu Madeline cierpi na niewydolność odpornościową, uwięziona jest w hermetycznie czystym domu. Jej mama jest lekarką, a brat i tata zginęli w wypadku samochodowym. Poznaje Ollego, świetnie zbudowanego nastolatka, potrafiącego wspinać się po ścianach, matematycznego wyżła. Maddy szybko się w nim zakochuje, a potajemnie spotykania odbywają się w tajemnicy przed mamą. Czy ta miłość ma szanse na ziszczenie? Jak potoczy się jej historia.

Mamy tu oryginalny pomysł na fabułę, który w połączeniu z bardzo przyzwoitym poprowadzeniem pióra daje mnóstwo czytelniczej przyjemności.
Dialogi są świetne, pełne wspomnianego już humoru, określają postaci.
Sami bohaterowie wiarygodni, na ogół mili i sympatyczni.

Historię czyta się bardzo lekko i szybko, zdarza się że na stronie bywa po parę wyrazów.
Nicola Yoon, posługując się prostym, klarownym językiem wykreowała bardzo wiarygodną rzeczywistość. Myślę że jeszcze wrócę do jej twórczości.

Zdecydowanie ciekawa powieść, godna polecenia. Stawiam mocne 8/10, gorąco polecając.

Czytając tę pełną ciepła i humoru, młodzieżową powieść, dochodzę do wniosku że miłość jest największą siłą sprawczą jaką zna człowiek. "Ponad wszystko" to świetnie opowiedziana, wzruszająca historia miłosna Maddy i Ollego.

Uwielbiająca literaturę osiemnastolatka o imieniu Madeline cierpi na niewydolność odpornościową, uwięziona jest w hermetycznie czystym domu. Jej mama...

UWAGA! RECENZJA MOŻE ZWIERAĆ SPOILERY!
Owszem, zdaję sobie sprawę z tego, że ta recenzja może wybrzmiewać dość chaotycznie zwłaszcza na tle innych, ale jest to spowodowane po pierwsze: tym, że książkę czytałam jakiś czas temu. A po drugie: nie mam jej już u siebie. Chcę również zaznaczyć, że ta wypowiedź nie ma na celu urazić ani czytelników, ani autora, jest to po prostu prześmiewcza forma i styl pisania.
Maddie nie może opuścić domu. Cierpi na nadzwyczaj rzadką chorobę, która charakteryzuje się alergią, że tak powiem (i napisała autorka , co wprawiało mnie w furię) na cały świat. Od lat jedynymi osobami, z którymi się kontaktuje są jej mama oraz pielęgniarka. Jej świat wywraca się do góry nogami kiedy do domu obok (bądź na przeciwko) wprowadza się Olly. Chłopak pomoże Madeline odkryć prawdę, która może się okazać nie taka kolorowa jak jej się zdawało.
Jedynym plusem był przyjemny styl pisania a poza tym... O BOŻE JAKIE TO BYŁO ABSURDALNIE GŁUPIE. Główna bohaterka bez charakterna i w dodatku zakończenie przewidziałam na 20 stronie. Określenia typu - alergia na cały świat brzmią naprawdę infantylnie, na pewno nie tak jakby napisała je dorosła kobieta. Poza tym jakby ktoś miał wątpliwości matka naszej bohaterki cierpi na zaburzenie psychiczne z grupy zaburzeń pozorowanych - zastępczy zespół munchhausena, o czym nie mamy mowy w książce. Wielka szkoda, bo lektura miała bardzo duży potencjał.

UWAGA! RECENZJA MOŻE ZWIERAĆ SPOILERY!
Owszem, zdaję sobie sprawę z tego, że ta recenzja może wybrzmiewać dość chaotycznie zwłaszcza na tle innych, ale jest to spowodowane po pierwsze: tym, że książkę czytałam jakiś czas temu. A po drugie: nie mam jej już u siebie. Chcę również zaznaczyć, że ta wypowiedź nie ma na celu urazić ani czytelników, ani autora, jest to po prostu...

Przeczytałam w 2 dni bo mnie tak wciągnęła

Przeczytałam w 2 dni bo mnie tak wciągnęła

Pamiętam jak byłam w kinie na ekranizacji tej historii. Niesamowicie mnie urzekła.
Niestety, fakt, że znałam zakończenie sprawił, że nie było tego wow! na końcu książki.

Historia nastoletniej Madeline, która ma niezwykle rzadką chorobę (powodującą uczulenie na wszystko) jest napisana niezwykle przyjemnie.
Mam wrażenie, że autorka wydając książkę podeszła niesamowicie starannie.
Oprócz tekstu mamy tu m.in. rozmowy prowadzone na czacie, rysunki Madeline, definicje słownikowe pisane przez dziewczynę, jej rysunki i inne zapiski. Dzięki temu można bardziej ją poznać i polubić.

Bohaterowie są wiarygodni, dialogi naturalne a akcja się nie ciągnie. Opis wakacji sprawił, że sama poczułam się tak, jakbym na nich była.

Książka była bardzo dobra, szczególne zaś wrażenie zrobi, moim zdaniem, na osobach, które nie oglądały filmu.

Pamiętam jak byłam w kinie na ekranizacji tej historii. Niesamowicie mnie urzekła.
Niestety, fakt, że znałam zakończenie sprawił, że nie było tego wow! na końcu książki.

Historia nastoletniej Madeline, która ma niezwykle rzadką chorobę (powodującą uczulenie na wszystko) jest napisana niezwykle przyjemnie.
Mam wrażenie, że autorka wydając książkę podeszła niesamowicie...

Kolejna świetna książka tej autorki Bardzo emocjonalna i nietuzinkowa. /Domi

Kolejna świetna książka tej autorki Bardzo emocjonalna i nietuzinkowa. /Domi