-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik243
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2024-05-02
2024-04-24
Piąty tom Sagi Lodu i Ognia to wciąż genialne dzieło literatury fantasy, mimo że od czwartego tomu historia staje się nieco zbyt rozległa, przez co traci impet, zaś bardzo mało jest w niej typowych dla poprzednich tomów momentów zaskakujących czytelnika i odwracających percepcję powieści Jeśli ktoś liczy na kolejne "Krwawe Gody", to się ich nie doczeka.
Problemem powieści od czwartego tomu jest multiplikacja postaci i wiele wątków, które zdają się do niczego nie zmierzać. Oczywiście wszystkie te wątki są pisane w sposób doskonały, ponieważ Martin jest mistrzem pióra i ogrom kreacji świata przedstawionego jest przytłaczjący, nieporównywalny do niczego, może poza Śródziemiem Tolkiena. Wszystkie zatem poszerzające lore historie czyta się z wielkim zainteresowaniem. Niemniej powieść rozwija się w sposób, który wydaje się trudny do opanowania, a chyba sam autor ma z tym problem, biorąc pod uwagę długi czas, jaki zajmuje mu napisanie zakończenia tej historii.
Piąty tom Sagi Lodu i Ognia to wciąż genialne dzieło literatury fantasy, mimo że od czwartego tomu historia staje się nieco zbyt rozległa, przez co traci impet, zaś bardzo mało jest w niej typowych dla poprzednich tomów momentów zaskakujących czytelnika i odwracających percepcję powieści Jeśli ktoś liczy na kolejne "Krwawe Gody", to się ich nie doczeka.
Problemem powieści...
2024-04-08
Wszystkie zachwyty, również te wyrażone w komentarzach na niniejszym portalu, uważam za w pełni uzasadnione.
Trylogia "Pierwsze Prawo", to przede wszystkim bardzo dobrze napisana seria, która nie pozwala się nudzić ani przez chwilę. Wydarzenia są opisane zgrabnie, dynamicznie, bez zbędnych przestojów. Fabuła jest ciekawa, świat przedstawiony jest interesujący, a postacie pierwszo i drugo planowe są żywe, zaś śledzenie ich losów dostarcza sporo emocji.
Oczywiście trudno nie zauważyć czerpania przez autora całymi garściami ze znanych i lubianych motywów literackich czy rozwiązań z innych serii, ale w przyjętej konwencji w ogóle to nie przeszkadza.
Trzeci tom zgrabnie łączy i kończy wszystkie wątki w sposób satysfakcjonujący, aczkolwiek pozostawiający sporą dozę miejsca na kontynuację, co również należy poczytać za spory plus.
Generalnie dla osób poszukujących ciekawej, acz dość lekkiej serii, "Pierwsze Prawo" będzie w sam raz. Trudno mi sobie wyobrazić, aby ktoś mógł się zawieść tą trylogią.
Wszystkie zachwyty, również te wyrażone w komentarzach na niniejszym portalu, uważam za w pełni uzasadnione.
Trylogia "Pierwsze Prawo", to przede wszystkim bardzo dobrze napisana seria, która nie pozwala się nudzić ani przez chwilę. Wydarzenia są opisane zgrabnie, dynamicznie, bez zbędnych przestojów. Fabuła jest ciekawa, świat przedstawiony jest interesujący, a postacie...
2024-03-12
Seria "Pierwsze prawo" to fantastyka, w której próżno szukać jakichkolwiek specjalnie odkrywczych motywów. Autor raczej sięga swobodnie bo znane kanoniczne schematy, czerpiąc garściami od klasyków takich jak Tolkien, Le Guin, czy nawet J.K.Rowling. Przy czym niespecjalnie się z tym kryje, co powoduje, że historia jest ciekawa i naprawdę dobra w odbiorze.
Największą zaletą tej serii jest jednak lekkość pióra i łatwość oraz szybkość pochłaniania kolejnych stron. To powieść stanowiąca dobry przerywnik dla "cięższych" pozycji, a jednocześnie bardzo ciekawa, angażująca i zmuszająca do śledzenia losów protagonistów z wypiekami na twarzy.
Osobny plus należy się tu Panu Filipowi Kosior za wspaniałą interpretację powieści w formie audiobooka. Słuchanie tego lektora jak zwykle było najwyższą przyjemnością.
Seria "Pierwsze prawo" to fantastyka, w której próżno szukać jakichkolwiek specjalnie odkrywczych motywów. Autor raczej sięga swobodnie bo znane kanoniczne schematy, czerpiąc garściami od klasyków takich jak Tolkien, Le Guin, czy nawet J.K.Rowling. Przy czym niespecjalnie się z tym kryje, co powoduje, że historia jest ciekawa i naprawdę dobra w odbiorze.
Największą zaletą...
2024-02-16
To moje spotkanie z Joe Abercrombie i muszę przyznać, że było bardzo udane! To kawał dobrej fantastyki, którą czyta się lekko, szybko i z dużym zainteresowaniem.
Nie jest to może jakość niezwykle skomplikowane i rozbudowane dzieło, fabuła postacie i świat przedstawiony nie są jakoś nadzwyczajnie oryginalne, ale "Ostrze" przede wszystkim dobrze się czyta. To kawał przyzwoitej rzemieślniczej roboty.
Polecam każdemu, to chciałby poczytać lekkie, miejscami zabawne, a przede wszystkim bardzo dobrze napisane fantasy.
To moje spotkanie z Joe Abercrombie i muszę przyznać, że było bardzo udane! To kawał dobrej fantastyki, którą czyta się lekko, szybko i z dużym zainteresowaniem.
Nie jest to może jakość niezwykle skomplikowane i rozbudowane dzieło, fabuła postacie i świat przedstawiony nie są jakoś nadzwyczajnie oryginalne, ale "Ostrze" przede wszystkim dobrze się czyta. To kawał...
2024-02-16
Choć być może w 4 tomie Pieśni brakuje gwałtownych i szkodujących zwrotów akcji z poprzednich części, ale wciąż największe zalety powieści zostały zachowane, tj. cała paleta barwnych, świetnie napisanych postaci, zachwycający z szczegółach kreacji świat i porywający nurt opowieści.
Wspaniała saga, która zasługuje na wspaniałe zakończenie.
Choć być może w 4 tomie Pieśni brakuje gwałtownych i szkodujących zwrotów akcji z poprzednich części, ale wciąż największe zalety powieści zostały zachowane, tj. cała paleta barwnych, świetnie napisanych postaci, zachwycający z szczegółach kreacji świat i porywający nurt opowieści.
Wspaniała saga, która zasługuje na wspaniałe zakończenie.
2024-02-04
Książka jest zdumiewająco nudna, szczególnie biorąc pod uwagę ciekawe tło historyczne. Aż zadziwiające, że przyzwoity przecież pisarza napisał książkę tak nijaką, miałką i nieciekawą.
To właściwie zbiór scen z przypadkowymi postaciami, których motywacje są nielogiczne i niejasne, przeplatane z nieciekawymi i mało dynamicznymi scenami walki.
Naprawdę zastanawiam się, co kieruje ludzi, aby tracić czas na czytanie takiej miernoty, skoro na rynku jest tyle ciekawej fantastki.... Sam zaciekawiłem się tematem z uwagi na interesujące mnie tło historyczne, ale niestety efekt bardzo, bardzo słabe.
Książka jest zdumiewająco nudna, szczególnie biorąc pod uwagę ciekawe tło historyczne. Aż zadziwiające, że przyzwoity przecież pisarza napisał książkę tak nijaką, miałką i nieciekawą.
To właściwie zbiór scen z przypadkowymi postaciami, których motywacje są nielogiczne i niejasne, przeplatane z nieciekawymi i mało dynamicznymi scenami walki.
Naprawdę zastanawiam się, co...
2024-01-29
Kolejna odsłona przygody Przemysława Piotrowskiego z literaturą sensacyjną.
Choć dalej uważam, że lepiej wychodzą autorowi kryminały/thrillery spod odsłony komisarza Brudnego, to cykl Luty Karabiny czyta się szybko i przyjemnie. Moim zdaniem w drugim tomie akcja jest nieco mniej szarpana niż w pierwszym, choć to wciąż szybka jazda bez konieczności specjalnego wyzwania dla czytelnika.
Moja drobna uwaga jest taka, że choć autor epatuje brutalnością i naturalizmem i stara się chwytać czytelnika za czułą strunę, to jednak nie przesuwa barier strefy komfortu. To oznacza, że intryga jest dość prosta do przewidzenia, a emocje bohaterki nie poruszają czytelnika, który przecież i tak wie, jak to wszystkie się skończy. Tj. happy endem. Przynajmniej dla głównej bohaterki.
Czytając kolejne książki Piotrowskiego ma się wrażenie, że to autentyczny facet i zwyczajnie fajnie byłoby go poznać i pogadać :)
Kolejna odsłona przygody Przemysława Piotrowskiego z literaturą sensacyjną.
Choć dalej uważam, że lepiej wychodzą autorowi kryminały/thrillery spod odsłony komisarza Brudnego, to cykl Luty Karabiny czyta się szybko i przyjemnie. Moim zdaniem w drugim tomie akcja jest nieco mniej szarpana niż w pierwszym, choć to wciąż szybka jazda bez konieczności specjalnego wyzwania dla...
2024-01-16
Nowa seria nie do końca przypadła mi do gustu. Trzeba zaznaczyć na wstępie, że nie nazwałbym tej książki kryminałem - to raczej thriller z szybką akcją i strzelaninami. Mam wrażenie jednak, że autor nie czuje się w tej konwencji pewnie, stąd akcja prowadzona jest w sposób szarpany, motywacje bohaterów - nie do końca klarowne.
Główna bohaterka przypadła mi do gustu, choć nie jestem przekonany do tworzenia kolejnych Mary Sue i Rambo w spódnicy. Ten motyw zaczyna się chyba już przejadać.
Mimo powyższych zastrzeżeń, z całą pewnością sięgnę po kolejne tomu, bo Piotrowski to gwarant porządnej literatury.
Nowa seria nie do końca przypadła mi do gustu. Trzeba zaznaczyć na wstępie, że nie nazwałbym tej książki kryminałem - to raczej thriller z szybką akcją i strzelaninami. Mam wrażenie jednak, że autor nie czuje się w tej konwencji pewnie, stąd akcja prowadzona jest w sposób szarpany, motywacje bohaterów - nie do końca klarowne.
Główna bohaterka przypadła mi do gustu, choć...
2023-12-31
Chyba najlepsza dotychczas część serii. W końcu oprócz thrillera mamy porządny wątek kryminalny, pełen gwałtownych zwrotów akcji.
Jeżeli kogoś nie odstręcz brutalność, naturalistyczne opisy i dużo dosłownej erotyki, to warto zapoznać się z twórczością Piotrowskiego, bo czuję, że w najbliższych latach będzie to najgłośniejsze nazwisko polskiej sceny literatury rozrywkowej.
Chyba najlepsza dotychczas część serii. W końcu oprócz thrillera mamy porządny wątek kryminalny, pełen gwałtownych zwrotów akcji.
Jeżeli kogoś nie odstręcz brutalność, naturalistyczne opisy i dużo dosłownej erotyki, to warto zapoznać się z twórczością Piotrowskiego, bo czuję, że w najbliższych latach będzie to najgłośniejsze nazwisko polskiej sceny literatury rozrywkowej.
2023-12-18
Kontynuacja serii w żaden sposób nie urąga poprzednim tomom. Skupienie się na poszczególnych bohaterach sprawia, że powieść jest spójniejsza, a ciągłość opowieści - przy jednoczesnym jej rozwijaniu się, dalej zachowana.
IV. tom sagi potwierdza wspaniałe zdolności narracyjne i kreacyjne autora i niepowtarzalny kunszt w tworzeniu żywych i przekonujących postaci pierwszo- i drugo-planowych.
Kontynuacja serii w żaden sposób nie urąga poprzednim tomom. Skupienie się na poszczególnych bohaterach sprawia, że powieść jest spójniejsza, a ciągłość opowieści - przy jednoczesnym jej rozwijaniu się, dalej zachowana.
IV. tom sagi potwierdza wspaniałe zdolności narracyjne i kreacyjne autora i niepowtarzalny kunszt w tworzeniu żywych i przekonujących postaci pierwszo- i...
2023-11-08
W powieści czuć wyrazisty styl Cherezińskiej, który jednak nie jest jeszcze tak dopracowany jak w dalszych powieściach, w szczególności w Hardej oraz w Koronie Śniegu i Krwi. W szczególności rozdziały dotyczące Otta są znacznie mniej angażujące niż te o Bolesławie. Brakuje również istotnych postaci drugoplanowych, czy poświęcenia im nieco więcej czasu w powieści.
Generalnie jednak warto przeczytać tę mieszankę powieści historycznej, przygodowej ze szczyptą fantastyki. I to nie tylko dla entuzjastów początków państwowości Polskiej.
W powieści czuć wyrazisty styl Cherezińskiej, który jednak nie jest jeszcze tak dopracowany jak w dalszych powieściach, w szczególności w Hardej oraz w Koronie Śniegu i Krwi. W szczególności rozdziały dotyczące Otta są znacznie mniej angażujące niż te o Bolesławie. Brakuje również istotnych postaci drugoplanowych, czy poświęcenia im nieco więcej czasu w powieści....
więcej mniej Pokaż mimo to2023-10-12
No cóż, bardzo mi przykro, ale niestety nikt mnie nie przekona, że ta książka jest dobra. Ba! Ta książka jest tak kiepska, że czytanie jej to nieopisana katorga i męczarnia. Co z tego, że "TO PRZECIEŻ DIUNA!!!", "KLASYKA LITERATURY", "WIELKI FRANK HERBERT". Nie zmienia to faktu, że książka jest bardzo, bardzo słaba.
Naprawdę, nie widzę żadnych powodów dla tracenia czasu dla tego "działa". Nie ma żadnego waloru, który uzasadniałby poświęcenie kilkunasto-kilkudziesięciu godzin na czytanie 600-700 stron tej książki.
Bo czy warto tę książkę czytać dla fabuły? Nie warto. Fabuła nie ma żadnego znaczenia, z czym chyba nie krył się nawet sam autor. Wydarzenia nie mają żadnej spójności, nie ma między nimi żadnego związku przyczynowo-skutkowego, a cała historia prowadzi do niczego i służy tylko przedstawieniu rozważań filozoficznych.
Czy może zatem te filozoficzne wątki są warte, aby się z nimi zapoznać? Moim zdaniem nie. Ja osobiście nie widzę w rozważaniach autora większego sensu. Oczywiście mowa jest o kryzysie wiary, o upadku autorytetów, w degeneracji władzy absolutnej i fanatycznej religijności. Ale wszystko to zawiera się w pierwszych 50-100 stronach. Potem autor wyłącznie powiela swoje niezbyt odkrywcze rozważania w kółko, zamęczając czytelnika.
A co z postaciami? Może bohaterowie są dobrze napisani, ciekawie, można się z nimi identyfikować? Niestety, w żadnym razie. Postacie są irytujące, ich zachowania nielogiczne, nie wiadomo co nimi kieruje, jakie są ich motywacje. Co do jednego to manekiny, bez życia i bez sensu.
No to może choćby warto przeczytać dla warsztatu twórcy i ciekawej konstrukcji powieści? Absolutnie nie! Sposób pisania Herberta jest nudny jak sernik bez rodzynek i niezmiernie irytujący. Cała książka to seria scen - postać A i B siedzą w jaskini i rozmawiają przez 20 stron. Koniec rozdziału 1. Postać C siedzi na statku i rozmyśla przez 15 stron. Koniec rozdziału 2. Postać D i postać E idą korytarzem i dyskutują przez 25 stron. Koniec rozdziału 3. I tak dalej, przez całą książkę. Zero polotu, zero dynamiki, nawet w scenach, w których dzieje się jakaś akcja. Czytanie tego to męczarnia.
Podsumowując - szczerze odradzam. Ocena 3/10 tylko dlatego, że należy docenić kreację świata i kilka wątków, które na stałe zakorzeniły się w kulturze. Szkoda tylko, że tak świetnie wykreowany świat doczekał się tak fatalnie napisanych książek w jego uniwersum.
No cóż, bardzo mi przykro, ale niestety nikt mnie nie przekona, że ta książka jest dobra. Ba! Ta książka jest tak kiepska, że czytanie jej to nieopisana katorga i męczarnia. Co z tego, że "TO PRZECIEŻ DIUNA!!!", "KLASYKA LITERATURY", "WIELKI FRANK HERBERT". Nie zmienia to faktu, że książka jest bardzo, bardzo słaba.
Naprawdę, nie widzę żadnych powodów dla tracenia czasu...
2023-09-29
Przyzwoity kryminał, napisany solidnie. Zawiera jakąś tam intrygę, trochę zwrotów akcji i kilka dynamiczniejszych scen.
Jednocześnie bolączką autora jest w dalszym ciągu schematyczne traktowanie postaci kobiecych - są one wszystkie bez wyjątku napisane sztampowo, jednowymiarowo. Autorowi, jeżeli ma problem z kreacją przekonywujących bohaterek, przydałaby się jakaś konsultacja i pomoc - tu błąd redaktora, że nie wychwycił tego problemu w całkiem przyzwoitej przecież prozie.
Przyzwoity kryminał, napisany solidnie. Zawiera jakąś tam intrygę, trochę zwrotów akcji i kilka dynamiczniejszych scen.
Jednocześnie bolączką autora jest w dalszym ciągu schematyczne traktowanie postaci kobiecych - są one wszystkie bez wyjątku napisane sztampowo, jednowymiarowo. Autorowi, jeżeli ma problem z kreacją przekonywujących bohaterek, przydałaby się jakaś...
2023-08-15
Co tu dużo mówić - Jo Nesbo zrobił to ponownie. Jeżeli ktoś już dotarł tak dalek w serii Harrego Hole, to książki tej nie trzeba nikomu polecać. Czytelnik znajdzie tu wszystko co najlepsze w serii - zwroty akcji, barwne postaci, bezwzględną rzeczywistość, błyskotliwe pomysły fabularne, dużo zgrabnie napisanych cliff-hungerów i przewrotną intrygę kryminalną. Innymi słowy wszystko co sprawia, że Jo Nesbo jest zasłużonym królem i cesarzem gatunku.
Co tu dużo mówić - Jo Nesbo zrobił to ponownie. Jeżeli ktoś już dotarł tak dalek w serii Harrego Hole, to książki tej nie trzeba nikomu polecać. Czytelnik znajdzie tu wszystko co najlepsze w serii - zwroty akcji, barwne postaci, bezwzględną rzeczywistość, błyskotliwe pomysły fabularne, dużo zgrabnie napisanych cliff-hungerów i przewrotną intrygę kryminalną. Innymi słowy...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-07-24
W konstrukcji, założeniach fabuły i sposobie narracji to bezpośrednia kontynuacja pierwszej części. Nie wprowadza żadnych nowości i zaskoczeń - dostajemy dokładnie to, czego się spodziewaliśmy po lekturze tomu nr 1.
Warto pamiętać, że nie jest to klasyczny kryminał - bardziej thriller z elementami śledztwa, jednak nie ma tu typowej konstrukcji śledztwa kryminalnego. Mamy za to brutalnego mordercę, trudne, naznaczone przez życie postacie i sporo cliff-hungerów.
Jeżeli komuś podobał się tom pierwsze, drugi przypadnie mu do gustu w równym stopniu.
W konstrukcji, założeniach fabuły i sposobie narracji to bezpośrednia kontynuacja pierwszej części. Nie wprowadza żadnych nowości i zaskoczeń - dostajemy dokładnie to, czego się spodziewaliśmy po lekturze tomu nr 1.
Warto pamiętać, że nie jest to klasyczny kryminał - bardziej thriller z elementami śledztwa, jednak nie ma tu typowej konstrukcji śledztwa kryminalnego. Mamy...
2023-06-05
Ciąg dalszy odświeżania Pieśni Ognia i Lodu - tym razem po polsku jako audiobook.
Myślę, że wszelkie recenzje są tu zbędne - to doskonała powieść, które trzyma genialny poziom pierwszej i drugiej części. Czytanie serii za drugim razem zachwyca równie mocno, co za pierwszym, a dodatkowo podczas lektury można dostrzec masę interesujących szczegółów, możliwych do wychwycenia tylko znając dalsze wydarzenia. Kolosalna opowieść, absolutna klasyka i opus magnum współczesnej literatury fantasy.
Ciąg dalszy odświeżania Pieśni Ognia i Lodu - tym razem po polsku jako audiobook.
Myślę, że wszelkie recenzje są tu zbędne - to doskonała powieść, które trzyma genialny poziom pierwszej i drugiej części. Czytanie serii za drugim razem zachwyca równie mocno, co za pierwszym, a dodatkowo podczas lektury można dostrzec masę interesujących szczegółów, możliwych do wychwycenia...
2023-04-23
Nie jest to książka wybitna - powtarza wiele schematów będących bolączką polskiej fantastyki, poczynając od miernie napisanych postaci, słabej fabuły, przypominającej bardziej sesję RPG niż powieść, aż po szczątkowo wykreowany świat przedstawiony.
Gwiazdka w górę za klimaty słowiańskie - zawsze dobrze czyta się powieści osadzone w naszej swojskiej, bogatej i ciekawej kulturze. Szkoda, że jest ich tak mało.
Nie jest to książka wybitna - powtarza wiele schematów będących bolączką polskiej fantastyki, poczynając od miernie napisanych postaci, słabej fabuły, przypominającej bardziej sesję RPG niż powieść, aż po szczątkowo wykreowany świat przedstawiony.
Gwiazdka w górę za klimaty słowiańskie - zawsze dobrze czyta się powieści osadzone w naszej swojskiej, bogatej i ciekawej...
2023-03-26
Recenzja audiobooka i polskiego tłumaczenia.
Wiele lat po przeczytaniu dotychczas wydanych tomów Pieśni Ognia i Lodu w oryginale, w ramach przypomnienia sobie wydarzeń, sięgnąłem po polskie wydanie.
Jak i w przypadku "Gry o Tron" tu również polski tłumacz stanął na wysokości zadania.
Audiobook jest zrealizowany bardzo dobrze, choć nieco szkoda, że wydawca nie zdecydował się na słuchowisko o rozmachu pierwszej części. Mały minus, że autor miejscami czyta zbyt szybko.
Sama książka to oczywiście arcydzieło literatury. Klasa powieści przejawia się bogactwem i szczegółowością kreacji świata przedstawionego, wielowątkową, rozbudowaną fabułą opartą o sieć intryg oraz wspaniałymi, żywymi i zachwycająco napisanymi postaciami.
Jedna z tych serii, które trzeba przeczytać, nie tylko jeśli jest się fanem fantasy.
Recenzja audiobooka i polskiego tłumaczenia.
Wiele lat po przeczytaniu dotychczas wydanych tomów Pieśni Ognia i Lodu w oryginale, w ramach przypomnienia sobie wydarzeń, sięgnąłem po polskie wydanie.
Jak i w przypadku "Gry o Tron" tu również polski tłumacz stanął na wysokości zadania.
Audiobook jest zrealizowany bardzo dobrze, choć nieco szkoda, że wydawca nie zdecydował...
2023-03-04
"Piętno" to bardziej thriller niż kryminał. Zagadka kryminalna nie dostarcza nadzwyczajnych intelektualnych doznań, za to emocje i akcja nie utrzymują się cały czasu na najwyższym poziomie.
Plus za ciężki, mroczny klimat, aczkolwiek jeśli ktoś poszukuje typowego kryminału, to "Piętno" może takiej osobie nie przypaść do gustu.
Postacie są napisane przyzwoicie, ale bez szału - mało tu oryginalność, autor raczej posługuje się znanymi archetypami.
"Piętno" to bardziej thriller niż kryminał. Zagadka kryminalna nie dostarcza nadzwyczajnych intelektualnych doznań, za to emocje i akcja nie utrzymują się cały czasu na najwyższym poziomie.
Plus za ciężki, mroczny klimat, aczkolwiek jeśli ktoś poszukuje typowego kryminału, to "Piętno" może takiej osobie nie przypaść do gustu.
Postacie są napisane przyzwoicie, ale bez...
Krótka powieść alegoryczna, w której w sposób skondensowany, ale bardzo plastyczny pokazane są nie tylko wady komunizmu, ale ogólnie degeneracji, do której prowadzi zachłanność, rządza władzy, pazerność i brak poszanowania praw innych osób.
Ukazanie przekroju przywar ludzkich w postaci alegorycznie przedstawionych zwierząt i tytułowego folwarku tylko wzmacnia przekaz i znane u autora "Roku 1984" poczucie beznadziei w starciu z systemem władzy.
Klasyka, z którą warto się zapoznać.
Krótka powieść alegoryczna, w której w sposób skondensowany, ale bardzo plastyczny pokazane są nie tylko wady komunizmu, ale ogólnie degeneracji, do której prowadzi zachłanność, rządza władzy, pazerność i brak poszanowania praw innych osób.
więcej Pokaż mimo toUkazanie przekroju przywar ludzkich w postaci alegorycznie przedstawionych zwierząt i tytułowego folwarku tylko wzmacnia przekaz i...