-
ArtykułyZakładki, a także wszystko, czego jako zakładek używamy. Czym zaznaczasz przeczytane strony książek?Anna Sierant29
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 7 czerwca 2024LubimyCzytać372
-
ArtykułyHistoria jako proces poznania bohatera. Wywiad z Pawłem LeśniakiemMarcin Waincetel1
-
ArtykułyPrzygotuj się na piłkarskie święto! Książki SQN na EURO 2024LubimyCzytać8
Biblioteczka
“Was it a strain so heavy that L's back curved under all its weight? Was it an agony so terrible to leave the indelible dark circles around his eyes? Was it a feeling so bitter that every bite he took needed to be coated in sugar? The chronically rounded shoulders, the inevitable dark circles, the eccentric tastes – L suppressed the pain of being a champion of justice, but the evidence of the pain was molded into his very body.”
L przedstawiony jest jako postać tragiczna. Pełna bólu, cierpienia, a także strachu. L walczy nie tylko z tymi złymi, ale także z samym sobą i swoją przeszlością. Widać jego ogromną inteligencję w tym, jak przewiduje ruchy przeciwnika, lecz mimo to zdarza mu się przegrać. Te aspekty charakteryzacji La bardzo mi się podobały.
Fabuła jest dość prosta, lecz przyjemna. L walczy z grupą terrorystów, którzy wykradli śmiertelnego wirusa. Czasami jednak działania zarówno La jak i tych złych nie mają sensu, są po prostu nieuzasadnione.
Zakończenie mogłoby być lepsze, ale jest na swój sposób urocze.
Miałam problem także ze stylem autora. Mimo, że fabuła nie była zła, dość ciężko czytało mi się tą książkę właśnie przez to jak była napisana.
Fabuła książki nie wiąże się z anime, lecz jest ciekawostką dla fanów La i właśnie jako taką ciekawostkę tę książkę polecam.
“Was it a strain so heavy that L's back curved under all its weight? Was it an agony so terrible to leave the indelible dark circles around his eyes? Was it a feeling so bitter that every bite he took needed to be coated in sugar? The chronically rounded shoulders, the inevitable dark circles, the eccentric tastes – L suppressed the pain of being a champion of justice, but...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
“Już niczego się nie bałem. W końcu był z nami McMurphy”
Absolutnie fantastyczna książka. Sama fabuła nie jest skomplikowana, ot pewien człowiek udaje wariata, żeby uniknąć wyroku. Ale choć teoretycznie nie ma zbyt dużo akcji, dzieje się bardzo dużo. Każdy z bohaterów przechodzi pewną drogę, ale także piękno tej historii polega na sposobie, w jaki jest opowiedziana.
Wódz Bromden udaje, że nie słyszy i nie mówi i wszyscy dokoła zdają się w to wierzyć. On sam wierzy w spisek Kombinatu, starającego się zamienić każdego człowieka w trybik w maszynie którym jest społeczeństwo. Słyszy maszyny w ścianach i widzi mgłę, a największym antagonistą jest Wielka Oddziałowa – siostra Ratched.
Pewnego dnia zjawia się McMurphy i wywraca życie oddziału do góry nogami. Wydaje się wielki, silny, potężny. Dowodzi pacjentami i pozwala im odnaleźć swoje miejsce we wszechświecie, pokazuje im jak być odważnym i jak stawiać na swoim. Lecz czy jest w stanie pokonać Kombinat i Wielką Oddziałową?
Kiedy zaczęłam czytać tę książkę, nie byłam jej fanką. Lecz z każdą kolejną stroną coraz bardziej zależało mi na bohaterach aż w końcu nie zauważyłam, kiedy zakochałam się w tej historii. Zakończenie czytałam z zapartym tchem, było wspaniałe. Cudowne zwieńczenie cudownej walki, pełne symbolizmu, który tak naprawdę można interpretować na milion sposobów. To jest jedna z tych rzeczy, które kocham w tej książce – może być o czymś innym dla każdego z nas. Dla mnie jest opowieścią o poznawaniu własnej wartości, o szukaniu swojego miejsca we wszechświecie, o odwadze i o przyjaźni. Jest po prostu piękna. Naprawdę warto.
“Już niczego się nie bałem. W końcu był z nami McMurphy”
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAbsolutnie fantastyczna książka. Sama fabuła nie jest skomplikowana, ot pewien człowiek udaje wariata, żeby uniknąć wyroku. Ale choć teoretycznie nie ma zbyt dużo akcji, dzieje się bardzo dużo. Każdy z bohaterów przechodzi pewną drogę, ale także piękno tej historii polega na sposobie, w jaki jest opowiedziana.
Wódz...