-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2019-11-02
2019-11-02
2019-07
2019-07-03
Czytało się przyjemnie i szybko. Po przeczytaniu kilku stron założyłam zakończenie- nie pomyliłam się.
Czytało się przyjemnie i szybko. Po przeczytaniu kilku stron założyłam zakończenie- nie pomyliłam się.
Pokaż mimo to2018-07-23
Zamówiłam tę książkę, bo instagram na jej punkcie oszalał. Wszędzie zdjęcia, wszędzie "mokre" opinie. Do tego okładka ojciec chrzestny i 50 twarzy Greya. No muszę ją mieć. W sumie to mnie pochłonęła z każdą stroną czekałam na rozwinięcie akcji. Czytało się przyjemnie. Głównego bohatera z Greyem łączyły chyba tylko pieniądze. Po kilku latach od przeczytania Greya stwierdziłam że to konkretnie pie*dolnięty człowiek był. A całą jego otoczkę robiły chyba jego pieniądze. W 365 dniach Czarny lubił ostry seks. Sceny nie były jakoś mega erotyczne, nie zwalały mnie z nóg. Akcji w stylu Ojca Chrzestnego jakoś szczególnie się nie doszukałam. Jakieś tam zabójstwo było ale szczególnych emocji we mnie nie wzbudziło. Na koniec powieści oczywiście wielki nerw. Padły pewne słowa a Ty czytelniku radź sobie później sam.
Wpadłam dzisiaj na pomysł. Grey zrobił furorę, 365 teraz robi. Można powiedzieć, że nam kobietom potrzeba ostrego seksu i bogatego Mężczyzny, który biegle włada nazwami takimi jak Chanel, Prada itd. A gdybym tak napisała książkę o Januszu i Grażynie? Którym nie starcza do pierwszego. Mieszkają razem z teściami i babcią chorą na Alzheimera. Zamiast Torebek Chanel, Grażynka dostaje torebkę Szanel i zegarek Michała Korsarza zamiast Michaela Korsa. Ich podróże ograniczają się do jednego w roku wypadu do Skorzęcina? Myślę, że przez przypadek mogłaby to być dobra komedia i chyba trochę bardziej przyziemna ;-)
Zamówiłam tę książkę, bo instagram na jej punkcie oszalał. Wszędzie zdjęcia, wszędzie "mokre" opinie. Do tego okładka ojciec chrzestny i 50 twarzy Greya. No muszę ją mieć. W sumie to mnie pochłonęła z każdą stroną czekałam na rozwinięcie akcji. Czytało się przyjemnie. Głównego bohatera z Greyem łączyły chyba tylko pieniądze. Po kilku latach od przeczytania Greya...
więcej mniej Pokaż mimo toPiękna, wzruszająca, ściskająca serce... Taki mój osobisty wymuszacz łez. Życzę sobie takich książek więcej i więcej...
Piękna, wzruszająca, ściskająca serce... Taki mój osobisty wymuszacz łez. Życzę sobie takich książek więcej i więcej...
Pokaż mimo to
W trakcie czytania kilka razy chciałam odłożyć książkę na bok. Z początku czytało mi się ciężko później jakoś się wciągnęłam. Brakowało mi jakiejś akcji. Koniec jak dla mnie zupełne zaskoczenie. Spodziewałam się, że Natalia wysiądzie z pociągu i żyli długo i szczęśliwie.
W trakcie czytania kilka razy chciałam odłożyć książkę na bok. Z początku czytało mi się ciężko później jakoś się wciągnęłam. Brakowało mi jakiejś akcji. Koniec jak dla mnie zupełne zaskoczenie. Spodziewałam się, że Natalia wysiądzie z pociągu i żyli długo i szczęśliwie.
Pokaż mimo to