Najnowsze artykuły
- ArtykułyEdukacja jako klucz do wolności. „Dziewczyna o mocnym głosie” Abi DaréAnna Sierant1
- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Drużyna A (A)” Tomasza Kwaśniewskiego i Jacka WasilewskiegoLubimyCzytać2
- ArtykułyTrzeci tom serii o Medei Steinbart już dostępny w Storytel. Wywiad z autorką, Magdaleną KnedlerLubimyCzytać1
- ArtykułyZ Memphis na Manhattan – „Wymiana” Johna GrishamaBartek Czartoryski1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Bogdan Kolasiński
Źródło: http://www.rzeczkrotoszynska.pl/main/kr_wieku.php
1
8,9/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzony: 03.02.1923
Bogdan Kolasiński, ur. 3 II 1923 r. w Krotoszynie, wysiedlony w grudniu 1939 r. do Generalnej Guberni, trafia w 1941 r. do Suchedniowa. Pracując w fabryce maszyn rolniczych, wstępuje do AK (ps. "Spence") i zostaje członkiem zespołu produkującego pistolety maszynowe Sten. W październiku 1943 r. zostaje aresztowany wraz z innymi pracownikami fabryki i trafia do kieleckiego więzienia. Po przesłuchaniach przez gestapo przewieziony zostaje w grudniu do KL Auschwitz-Birkenau, gdzie otrzymuje nr obozowy 169682. Po 10 miesiącach pobytu w obozie poprzez KL Sachsenhausen trafia do KL Buchenwald/Hadmersleben. Podczas ewakuacji, w obliczu zbliżającego się frontu alianckiego, ucieka z transportu i po dziesięciodniowej tułaczce powraca do rodzinnego domu. Po wojnie kończy studia medyczne (1952 r.) i na 5 lat zostaje wcielony do wojska. Od 1960 r. mieszka w Krotoszynie, gdzie do dziś prowadzi praktykę pediatryczną. Ma czwórkę dzieci, dziesięcioro wnucząt i dwóch prawnuków. [Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau, 2006]
8,9/10średnia ocena książek autora
14 przeczytało książki autora
87 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Jakim cudem jeszcze żyję? Bogdan Kolasiński
8,9
Zdecydowanie polecam każdemu - bez względu na płeć, wiek, czy profesję; tym, którzy interesują się historią, oraz tym, którzy po prostu szukają interesującej, rozwijającej lektury. Czytając, ja sama zauważyłam pewną specyficzną więź, która wykształciła się między panem Kolasińskim-autorem a mną-odbiorcą; nie potrafię jej jednak dokładniej określić.
We wspomnieniach zawarto bardzo osobiste przeżycia z czasów okupowanej Polski. Autor nie krępował się pisać o sprawach często dla siebie wstydliwych, jak chociażby dość uczuciowy fragment poświęcony pozostawieniu przez rodzinę Kolasińskich psów na pastwę losu – autor otwarcie mówi, że traktuje to zachowanie jako ludzką zdradę. Czytamy o trudnościach finansowych oraz innych problemach, z którymi Bogdan Kolasiński zmagał się w okresie II wojny światowej.
Wydarzenia opisywane są w sposób dosadny, prosty, brak tutaj jakichkolwiek pięknych, poetyckich wstawek czy swego rodzaju „owijania w bawełnę”. Krotoszynianin wyznaje brutalną prawdę - m.in. przyznaje, że w obozie Auschwitz – Birkenau „oddychał spalonymi ludźmi”.