Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jak dla mnie finał mało satysfakcjonujący, chociaż początek zapowiadał się interesująco. W pewnym momencie jednak można się domyślić jaki będzie finał, chociaż do końca miałam nadzieję, że autorka postanowi zaskoczyć czytelnika. Dodatkowo poruszane są bardzo trudne i ważne problemu społeczne jednak moim zdaniem bardzo pobieżnie, co jeszcze potęguje uczucie niedosytu.

Jak dla mnie finał mało satysfakcjonujący, chociaż początek zapowiadał się interesująco. W pewnym momencie jednak można się domyślić jaki będzie finał, chociaż do końca miałam nadzieję, że autorka postanowi zaskoczyć czytelnika. Dodatkowo poruszane są bardzo trudne i ważne problemu społeczne jednak moim zdaniem bardzo pobieżnie, co jeszcze potęguje uczucie niedosytu.

Nie miałam zamiaru w ogóle sięgać po tę pozycję. Nie oglądałam serialu, nie wiedziałam o czym jest ta historia i już od pierwszych stron całkowicie się wciągnęłam. Nie pamiętam kiedy ostatnio tak szybko "pochłonęłam" jakąś pozycję. Czytając pobieżnie opinie, zauważyłam, że głównym zarzutem było zbyt dużo niedopowiedzeń. Jednak dla mnie fascynujące było odkrywanie powoli prawideł rządzących tym światem. Ostatecznie w mojej opinii, świat przedstawiony jest nakreślony wystarczająco szczegółowo, aby zrozumieć główną fabułę i losy bohaterki, sytuację w jakiej się znalazła i wybory jakich dokonuje. Dla mnie lektura była naprawdę przyjemna, mimo ciężkiej tematyki. Nie nazwałabym tego ucztą literacką, bo faktycznie język jest prosty i niektóre zdania trochę zgrzytają. Nie mniej zanurzenie się w tym świecie, tej historii, przyniosło mi niemałą czytelniczą satysfakcję.

Nie miałam zamiaru w ogóle sięgać po tę pozycję. Nie oglądałam serialu, nie wiedziałam o czym jest ta historia i już od pierwszych stron całkowicie się wciągnęłam. Nie pamiętam kiedy ostatnio tak szybko "pochłonęłam" jakąś pozycję. Czytając pobieżnie opinie, zauważyłam, że głównym zarzutem było zbyt dużo niedopowiedzeń. Jednak dla mnie fascynujące było odkrywanie powoli...

Powieść co najwyżej poprawna, raczej skierowana do młodszych czytelników, którzy dopiero zaczną przygodę z fantasy. Prawa rządzące światem niezbyt dokładnie zarysowane. Miałam wrażenie że wiele spraw jest dla bohaterów oczywistych, ale czytelnik nie zostaje w nie wtajemniczony. Bardzo szkoda, bo potencjał był zdecydowanie. Sama historia i bohaterowie też nie są szczególnie ciekawi. Osobiście niezbyt im kibicowałam. Cały konflikt rozwiązał się moim zdaniem zbyt szybko i nie wzbudził emocji, mimo mozolnie prowadzonej fabuły.

Powieść co najwyżej poprawna, raczej skierowana do młodszych czytelników, którzy dopiero zaczną przygodę z fantasy. Prawa rządzące światem niezbyt dokładnie zarysowane. Miałam wrażenie że wiele spraw jest dla bohaterów oczywistych, ale czytelnik nie zostaje w nie wtajemniczony. Bardzo szkoda, bo potencjał był zdecydowanie. Sama historia i bohaterowie też nie są szczególnie...

Dla osób, które interesują się tematem, książka nie dostarczy zbyt wielu nowych informacji. Dla kogoś, kto zupełnie nie interesuje się historią farmacji czy medycyny, ta pozycja pewnie miejscami będzie nudna. Nie wiem zatem dla kogo dedykowana jest ta publikacja. Czyta się szybko faktycznie, ale miejscami styl autora jest zbyt infantylny (nie wiem czy to kwestia tłumaczenia), także czułam się intelektualnie na poziomie przedszkolaka czytając niektóre akapity. Dyskusyjny jest dla mnie również dobór opisanych w książce leków. Dwa pierwsze rozdziały uważam za najbardziej trafione i też najlepiej napisane. Potem jest chaos. O wiele bardziej polecam książki Torvalda. Dla zainteresowanych historią antykoncepcji z kolei odsyłam do "Narodzin pigułki".

Dla osób, które interesują się tematem, książka nie dostarczy zbyt wielu nowych informacji. Dla kogoś, kto zupełnie nie interesuje się historią farmacji czy medycyny, ta pozycja pewnie miejscami będzie nudna. Nie wiem zatem dla kogo dedykowana jest ta publikacja. Czyta się szybko faktycznie, ale miejscami styl autora jest zbyt infantylny (nie wiem czy to kwestia...

Nie można się oderwać, chociaż z każdą kolejną stroną jest człowiekowi coraz ciężej poznawać prawdę o tej sprawie. Najbardziej dziwi fakt, że o takich sprawach nie mówi się głośno na poziomie edukacji szkolnej. Gdyby nie film pewnie nigdy bym się o tym nie dowiedziała. Bardzo potrzebny i świetnie napisany reportaż.

Nie można się oderwać, chociaż z każdą kolejną stroną jest człowiekowi coraz ciężej poznawać prawdę o tej sprawie. Najbardziej dziwi fakt, że o takich sprawach nie mówi się głośno na poziomie edukacji szkolnej. Gdyby nie film pewnie nigdy bym się o tym nie dowiedziała. Bardzo potrzebny i świetnie napisany reportaż.

"Dziełko", jak sam określa je autor, nie powinno być oceniane przez dzisiejszego czytelnika pod względem treści. Należy spojrzeć na tę książkę przez pryzmat pracy tłumacza i wydawnictwa, dzięki którym możemy zapoznać się z rozważaniami francuskiego lekarza, który żył i tworzył w XVIII wieku. Oczywiście możemy porównać autora do innych, tworzących w tym samym czasie i realiach pisarzy i wyciągnąć odpowiednie wnioski. Ja jednak doceniam, że miałam możliwość zapoznać się z tym traktatem, opatrzonym dodatkowo niezwykle interesującą ikonografią. Jest to niewątpliwie przyczynek do interesujących rozważań na temat ludzkiej natury i tego jak zmienia się (lub nie) postrzeganie pewnych jej aspektów.

"Dziełko", jak sam określa je autor, nie powinno być oceniane przez dzisiejszego czytelnika pod względem treści. Należy spojrzeć na tę książkę przez pryzmat pracy tłumacza i wydawnictwa, dzięki którym możemy zapoznać się z rozważaniami francuskiego lekarza, który żył i tworzył w XVIII wieku. Oczywiście możemy porównać autora do innych, tworzących w tym samym czasie i...

Zakupiłam w promocji pod wpływem impuslu, bo słyszałam dobre opinie o pozostałych książkach z tej serii. Rozczarowała mnie bardzo, bo nie tylko treść nie jest zgodna z tytułem, to jeszcze jest podana w sposób absolutnie nieangażujący. Jakkolwiek podziwiam ogrom pracy nad materiałem źródłowym, ale wierzę że można było z tego stworzyć ciekawszą dla czytelnika opowieść. Książka wydaje się być napisana na szybko pod wpływem fali popularności serii.

Zakupiłam w promocji pod wpływem impuslu, bo słyszałam dobre opinie o pozostałych książkach z tej serii. Rozczarowała mnie bardzo, bo nie tylko treść nie jest zgodna z tytułem, to jeszcze jest podana w sposób absolutnie nieangażujący. Jakkolwiek podziwiam ogrom pracy nad materiałem źródłowym, ale wierzę że można było z tego stworzyć ciekawszą dla czytelnika opowieść....

Nareszcie koniec! Dwa miesiące męczyłam tę pozycję i z jednej strony nie chciałam jej porzucać, ale nie byłam też w stanie zmusić się żeby czytać kilkanaście stron dziennie. Nie rozumiem co tu się stało. Poprzednia część, absolutnie mnie zachwyciła. Świat wykreowany przez autora jest szalenie ciekawy i zarazem przerażający. W powieści science fitcion jest to doskonała mieszanka.
Największym problem tej książki jest totalny chaos. Starałam się nadążyć za bohaterami i akcją, ale nie rozumiałam co się tam dzieje. Nie mogłam się wczuć w motywacje postaci przez co nie chciało mi się czytać. Dopiero ostatnie ok. 100 stron zdołało mnie przykuć do tej książki na dłużej.
Może to ze mną jest coś nie tak, może nie byłam dość skupiona na opisach. Osobiście się umęczyłam i cieszę się, że to już koniec. To znaczy jest jeszcze trzecia część...ale nie zabiorę się za nią na pewno w najbliższym czasie.

Nareszcie koniec! Dwa miesiące męczyłam tę pozycję i z jednej strony nie chciałam jej porzucać, ale nie byłam też w stanie zmusić się żeby czytać kilkanaście stron dziennie. Nie rozumiem co tu się stało. Poprzednia część, absolutnie mnie zachwyciła. Świat wykreowany przez autora jest szalenie ciekawy i zarazem przerażający. W powieści science fitcion jest to doskonała...

Zachęcona ciekawym tytułem i okładką (już nigdy nie popełnię tego błędu), niemal bez zastanowienia, a także bez czytania opinii zakupiłam książkę. Oczekiwałam filozoficznej uczty. Tytułowych łamigłówek, które skłoniłby mnie do głębszej refleksji. Zagadek, które zachęciłyby mnie do szukania odpowiedzi na pytania dlaczego? jak? po co? W zamian jednak otrzymałam frustrację, znudzenie i chęć ciśnięcia tej książki w kąt po każdym rozdziale. Przyznaję, nie jestem znawcą w temacie filozofii. Mogę śmiało nazwać się laikiem, dlatego też sięgnęłam po tytuł, który wydawał się przystępny dla osób początkujących. Autor istotnie opisuje popularne filozoficzne łamigłówki, z którymi mierzyli się ludzie od czasów starożytnych. Jego komentarze są jednak tak irytujące, sposób narracji w tej książce jest infantylny. Kiepskie żarty, na które sili się filozof wywoływały u mnie tylko serię głębokich westchnięć. Podsumowując: nie polecam.

Zachęcona ciekawym tytułem i okładką (już nigdy nie popełnię tego błędu), niemal bez zastanowienia, a także bez czytania opinii zakupiłam książkę. Oczekiwałam filozoficznej uczty. Tytułowych łamigłówek, które skłoniłby mnie do głębszej refleksji. Zagadek, które zachęciłyby mnie do szukania odpowiedzi na pytania dlaczego? jak? po co? W zamian jednak otrzymałam frustrację,...

Mam problem z Panem Wilde'em. Jednoznacznego osądu o tej książce wydać nie sposób. Chciałabym stwierdzić, że powieść ta zasługuje w pełni na ponadczasową popularność jaką się cieszy. Pojawia się jednak wiele drobnych "ale", które mnie przed tym powstrzymują. Nie mniej uważam, że przeczytać warto, bo jest to świetny materiał do inspirujących dyskusji o naturze człowieka jak i literaturze samej w sobie.

Największy zarzut mam do zmarnowanego potencjału głównego motywu książki. Został on bowiem przyćmiony licznymi rozważaniami, które ostatecznie nie wnoszą nic nowego. Fabuła jest prowadzona oszczędnie i rozwija się powoli, żeby na końcu gnać na złamanie karku do ostatecznego rozwiązania.

Mam problem z Panem Wilde'em. Jednoznacznego osądu o tej książce wydać nie sposób. Chciałabym stwierdzić, że powieść ta zasługuje w pełni na ponadczasową popularność jaką się cieszy. Pojawia się jednak wiele drobnych "ale", które mnie przed tym powstrzymują. Nie mniej uważam, że przeczytać warto, bo jest to świetny materiał do inspirujących dyskusji o naturze człowieka jak...

Książka na pewno zawiera sporo mankamentów i traktowałabym ją raczej jako przyczynek do dalszych poszukiwań. Autorka w paru miejscach prezentuje niezbyt naukowe podejście do tematu, próbując na siłę porównywać współczesność z czasami starożytnymi. Prezentuje dużo przykładów, jednak ich analiza jest pobieżna i nazbyt wybiórcza.

Książka na pewno zawiera sporo mankamentów i traktowałabym ją raczej jako przyczynek do dalszych poszukiwań. Autorka w paru miejscach prezentuje niezbyt naukowe podejście do tematu, próbując na siłę porównywać współczesność z czasami starożytnymi. Prezentuje dużo przykładów, jednak ich analiza jest pobieżna i nazbyt wybiórcza.

Nie jest tak tragicznie, ale na pewno nie jest też dobrze...Porównanie do "Gry o tron", to oczywiście tylko i wyłącznie, próba przyciągnięcia jak największej liczby fanów tej, jakże popularnej od kilku lat, serii. Autor chyba sam nie wiedział co chce tak naprawdę opisać. Początek zapowiadał się obiecująco, w chłodny klimat ówczesnej Skandynawii jesteśmy wprowadzeni dość bezboleśnie. Potem poszczególne wątki bardzo się rozjeżdżają i jest po prostu...NUDNO. Opisy walk, które powinny być dynamiczne, giną pod zbyt dużą liczbą szczegółów. A przy fragmencie o oszczędzaniu koniu podczas bitwy, trochę parsknęłam. Klimat tak, fabuła bardzo na nie.

Nie jest tak tragicznie, ale na pewno nie jest też dobrze...Porównanie do "Gry o tron", to oczywiście tylko i wyłącznie, próba przyciągnięcia jak największej liczby fanów tej, jakże popularnej od kilku lat, serii. Autor chyba sam nie wiedział co chce tak naprawdę opisać. Początek zapowiadał się obiecująco, w chłodny klimat ówczesnej Skandynawii jesteśmy wprowadzeni dość...

Podeszłam nieco sceptycznie, ale ostatecznie jestem zadowolona z lektury. Chociaż opis książki zapowiadał więcej emocji, więc pod tym względem czuję się nieco zmanipulowana przez marketing. Momentami nieco zbyt patetyczna, a bohaterowie cierpią na niewyczerpany zapas szczęśliwych zbiegów okoliczności. Dzięki temu jednak, akcja dosyć sprawnie posuwa się do przodu. Nie liczyłam na jakąś ucztę literacką, tylko na lekką lekturkę i właśnie to otrzymałam ;) Ogromny plus za piękne wydanie!

Podeszłam nieco sceptycznie, ale ostatecznie jestem zadowolona z lektury. Chociaż opis książki zapowiadał więcej emocji, więc pod tym względem czuję się nieco zmanipulowana przez marketing. Momentami nieco zbyt patetyczna, a bohaterowie cierpią na niewyczerpany zapas szczęśliwych zbiegów okoliczności. Dzięki temu jednak, akcja dosyć sprawnie posuwa się do przodu. Nie...

Nie dałam rady przez to przebrnąć, mimo szczerych chęci.

Nie dałam rady przez to przebrnąć, mimo szczerych chęci.

Moje spotkanie z tym tytułem, nie było co prawdą miłością od pierwszego wejrzenia, ale po skończonej lekturze zdecydowanie jestem usatysfakcjonowana. Szczerze mówiąc odczuwam nawet pewną pustkę i z pewnością sięgnę po kolejne tomy, aby śledzić dalsze losy głównej bohaterki.
Początkowo, nie mogłam przekonać się do stylu autorki i przez pierwsze 100 stron coś zgrzytało (jak piasek, a może wręcz żwir między zębami ;) ). Mam wrażenie, że głównie za sprawą narracji z perspektywy drugiej osoby, którą zastosowała autorka. Trzeba się również dostosować do reguł panujących na tej planecie, łudząco podobnej do Ziemi. Od początku bowiem jesteśmy zasypywani zwrotami i hasłami, które ciężko dopasować do nam znanego świata. Po przezwyciężeniu tych początkowych trudności, otrzymujemy jednak ciekawą historię z niebanalnym tłem. Zdecydowanym atutem tej pozycji jest nieszablonowe podejście do fantastyki. W moim odczuciu zabrakło trochę opisów, chociaż nie jestem fanką rozdrabniania się nad każdym szczegółem, oczekiwałam trochę więcej wskazówek, także podczas lektury trzeba mocno wytężyć wyobraźnię, co oczywiście również może być atutem :)

Moje spotkanie z tym tytułem, nie było co prawdą miłością od pierwszego wejrzenia, ale po skończonej lekturze zdecydowanie jestem usatysfakcjonowana. Szczerze mówiąc odczuwam nawet pewną pustkę i z pewnością sięgnę po kolejne tomy, aby śledzić dalsze losy głównej bohaterki.
Początkowo, nie mogłam przekonać się do stylu autorki i przez pierwsze 100 stron coś zgrzytało (jak...

Kilkukrotnie zarzucałam czytanie, ale jakoś dobrnęłam do końca. Nie było to łatwe, a często wymyślne metafory autora odbierały mi resztkę nadziei, że kiedykolwiek "zmęczę" ten tytuł. Dopiero pod koniec akcja nabiera rozpędu. Według mnie za dużo nieszczęścia i zbiegów okoliczności.

Kilkukrotnie zarzucałam czytanie, ale jakoś dobrnęłam do końca. Nie było to łatwe, a często wymyślne metafory autora odbierały mi resztkę nadziei, że kiedykolwiek "zmęczę" ten tytuł. Dopiero pod koniec akcja nabiera rozpędu. Według mnie za dużo nieszczęścia i zbiegów okoliczności.