Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Ze wszystkich dotąd wydanych części "Siedmiu sióstr" historia Elektry zdecydowanie najbardziej mnie wciągnęła, jak zaczęłam czytać, to nie mogłam skończyć. Świetna, momentami aż czułam, jakbym wylądowała w Afryce, choć nigdy tam nie byłam. Z niecierpliwością czekam na ostatnią część!

Ze wszystkich dotąd wydanych części "Siedmiu sióstr" historia Elektry zdecydowanie najbardziej mnie wciągnęła, jak zaczęłam czytać, to nie mogłam skończyć. Świetna, momentami aż czułam, jakbym wylądowała w Afryce, choć nigdy tam nie byłam. Z niecierpliwością czekam na ostatnią część!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wielki plus dla autorki za opisy - momentami trochę nużące, ale można z nich dowiedzieć się dużo ciekawych informacji o różnych krajach, kulturach, architekturze itp. Historia Sary również ciekawa, bardzo wciągnęłam się w jej rozterki, częściowo nawet rozumiałam bohaterkę. Niestety dialogi sprawiły, że moja ocena jest taka, a nie inna. Ciężko mi uwierzyć, że ludzie ze sobą rozmawiają w taki sposób, w żadnej innej książce nie spotkałam się z takimi dialogami, niczym opisy z jakiejś naukowej książki. Dodatkowo było parę niedociągnięć, które też średnio mi się podobały, jednak aby nie spojlerować, nie będę ich tu wymieniać. Poza tym książkę czytało mi się dość szybko, byłam zainteresowana dalszym rozwojem wydarzeń i myślę, że jeśli kiedykolwiek trafię na inną książkę tej autorki to na pewno po nią sięgnę.

Wielki plus dla autorki za opisy - momentami trochę nużące, ale można z nich dowiedzieć się dużo ciekawych informacji o różnych krajach, kulturach, architekturze itp. Historia Sary również ciekawa, bardzo wciągnęłam się w jej rozterki, częściowo nawet rozumiałam bohaterkę. Niestety dialogi sprawiły, że moja ocena jest taka, a nie inna. Ciężko mi uwierzyć, że ludzie ze sobą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo szybko pochłonęłam tą książkę. Autorka bardziej skupiła się na faktach, aniżeli na uczuciach bohaterów, są tutaj bardzo spłycone. Ale nie uważam tego za złe. Temat kontrowersyjny i dość znany, ale uświadomiłam sobie o tym, dopiero po przeczytaniu książki. Dzięki temu mogłam troszkę powiększyć moją wiedzę o świecie i żałuję, że takie rzeczy się dzieją. Niemniej jednak warto przeczytać, jest dość lekka i przyjemna w odbiorze, mimo ciężkiego tematu.

Bardzo szybko pochłonęłam tą książkę. Autorka bardziej skupiła się na faktach, aniżeli na uczuciach bohaterów, są tutaj bardzo spłycone. Ale nie uważam tego za złe. Temat kontrowersyjny i dość znany, ale uświadomiłam sobie o tym, dopiero po przeczytaniu książki. Dzięki temu mogłam troszkę powiększyć moją wiedzę o świecie i żałuję, że takie rzeczy się dzieją. Niemniej jednak...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Ostatnia godzina Anna Bartłomiejczyk, Marta Gajewska
Ocena 5,9
Ostatnia godzina Anna Bartłomiejczyk...

Na półkach: ,

Ciężko napisać obiektywną opinię, jeśli się lubi oglądać recenzje wstawiane przez dziewczyny na kanał na Youtube. Książkę zaczęłam czytać od razu, jak tylko dotarła do mnie zakupiona w przedsprzedaży autorskiej. Niestety, po jakimś czasie złapał mnie zastój czytelniczy, w związku z czym dopiero udało mi się ją przeczytać. Nie uważam, że to wina książki, zwłaszcza, że finalnie do niej wróciłam i dokończyłam. Bałam się trochę, że będę musiała zaczynać od początku, bo jednak zatrzymałam się troszkę dalej niż połowa książki, ale po powrocie do czytania z łatwością przypomniałam sobie konkretne wątki i zdarzenia. Uważam to za ogromny plus. Kolejną rzeczą wartą uwagi jest to, że dziewczyny bardzo się przygotowały do pisania, bardzo dobrze zaznajomiły się z tematem, dowiedziałam się sporo ciekawych i nowych rzeczy. Dużo przemyśleń bohaterów, dzięki czemu możemy ich lepiej poznać - zdecydowanie duży plus. Jednak czasem denerwowało mnie takie "falowanie" akcji, jeżeli można tak to nazwać. Czułam się trochę jakbym oglądała serial - akcja się rozkręca, rośnie napięcie, potem opada, potem znów rośnie, aż do finału sezonu. Również trochę niezrozumiałe jest dla mnie zachowanie bohaterów - zachowują się dla mnie zbyt normalnie, biorąc pod uwagę fakt zbliżającej się Apokalipsy, jak również wszystkie nowości, które na nich spadają. Nie oglądałam żadnych filmów recenzenckich przed przeczytaniem książki, ani nic co dziewczyny na ten temat wstawiły, więc możliwe że część z moich wątpliwości zostanie wyjaśniona. Generalnie książka mi się podobała, cieszę się, że udało mi się ją przeczytać i na pewno z chęcią sięgnę po kolejną książkę, jaka wyjdzie z rąk tego duetu, bo niewątpliwie dziewczyny mają talent, czuję że pisarsko będzie coraz lepiej :)

Ciężko napisać obiektywną opinię, jeśli się lubi oglądać recenzje wstawiane przez dziewczyny na kanał na Youtube. Książkę zaczęłam czytać od razu, jak tylko dotarła do mnie zakupiona w przedsprzedaży autorskiej. Niestety, po jakimś czasie złapał mnie zastój czytelniczy, w związku z czym dopiero udało mi się ją przeczytać. Nie uważam, że to wina książki, zwłaszcza, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo przyjemna młodzieżówka :) Czyta się szybko, jest bardzo zabawna, a na dodatek można trochę powspominać swoje licealne przygody z pierwszą miłością. Na pewno nie jest to arcydzieło, ale na wieczorek przy gorącej herbacie i potrzebę "odmóżdżenia" jak znalazł :)

Bardzo przyjemna młodzieżówka :) Czyta się szybko, jest bardzo zabawna, a na dodatek można trochę powspominać swoje licealne przygody z pierwszą miłością. Na pewno nie jest to arcydzieło, ale na wieczorek przy gorącej herbacie i potrzebę "odmóżdżenia" jak znalazł :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę znalazłam na półce u mojej mamy i postanowiłam umilić sobie oczekiwanie na paczkę z Empiku wybierając ją na kolejną do przeczytania. Opis z tyłu okładki zachęcał, miałam nadzieję na dobry dramat. Jednakże troszkę się przeliczyłam... Czytając tę książkę miałam wrażenie, jakby napisała ją nastolatka z wybujałą wyobraźnią, która nie ma pojęcia jak wygląda dorosłe życie. W moim odczuciu główni bohaterowie mają po 16 lat i pstro w głowie, a nie ponad 40. O zakończeniu to już nie wspomnę...

Książkę znalazłam na półce u mojej mamy i postanowiłam umilić sobie oczekiwanie na paczkę z Empiku wybierając ją na kolejną do przeczytania. Opis z tyłu okładki zachęcał, miałam nadzieję na dobry dramat. Jednakże troszkę się przeliczyłam... Czytając tę książkę miałam wrażenie, jakby napisała ją nastolatka z wybujałą wyobraźnią, która nie ma pojęcia jak wygląda dorosłe...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie chcę za wiele się rozpisywać, aby nie powtarzać tego, co powiedziałam o poprzednim tomie. Ale oficjalnie staję się fanką Ziemiańskiego i mam nadzieję przeczytać inne pozycje, poza "Achają" i "Pomnikiem" :)

Nie chcę za wiele się rozpisywać, aby nie powtarzać tego, co powiedziałam o poprzednim tomie. Ale oficjalnie staję się fanką Ziemiańskiego i mam nadzieję przeczytać inne pozycje, poza "Achają" i "Pomnikiem" :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jeszcze jakiś czas temu, kiedy ktoś zapytałby mnie o opinię o polskiej fantastyce, powiedziałabym... "Polska fantastyka? Znam Sapkowskiego, o!" Głupio się przyznać i dobrze, że takie pytanie nie padło. Kiedy kolega polecił mi "Achaję", miałam mieszane uczucia. Ale chyba tak jest zawsze, kiedy czegoś nie znam. Obiecywał mi, że książka świetna, itp. Niestety minęło dużo czasu, zanim się za nią wzięłam. Bo miałam co innego do czytania, a to mało czasu... Jaka głupia ja byłam! Książka jest świetna, dialogi prześmieszne, zabawne, ale i poważne, na pewno wiele cytatów zapadnie mi w pamięć na długie lata. Poza tym sama historia, jak autor trochę "burzy", a może inaczej... Zmienia rzeczywistość, dodaje wiele od siebie. Myślę, że za sam pomysł autor otrzymuje ode mnie 10. Troszkę się gubiłam w opisach wojska lub samych intryg (które w każdej książce uwielbiam!), ale nie zmienia to faktu, iż kiedyś cała seria będzie miała miejsce w mojej biblioteczce :)

Jeszcze jakiś czas temu, kiedy ktoś zapytałby mnie o opinię o polskiej fantastyce, powiedziałabym... "Polska fantastyka? Znam Sapkowskiego, o!" Głupio się przyznać i dobrze, że takie pytanie nie padło. Kiedy kolega polecił mi "Achaję", miałam mieszane uczucia. Ale chyba tak jest zawsze, kiedy czegoś nie znam. Obiecywał mi, że książka świetna, itp. Niestety minęło dużo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Naprawdę przyjemna książka. Mi pokazała, że warto robić w życiu to, co się chce, żeby potem wiecznie nie żałować tego, czego się nie zrobiło. Dzięki tej lekturze zdecydowałam wrócić do dawno porzuconego marzenia i nie spocznę, póki go nie spełnię :)

Naprawdę przyjemna książka. Mi pokazała, że warto robić w życiu to, co się chce, żeby potem wiecznie nie żałować tego, czego się nie zrobiło. Dzięki tej lekturze zdecydowałam wrócić do dawno porzuconego marzenia i nie spocznę, póki go nie spełnię :)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

AAAAAAAH, nad talentem Ćwieka to ja mogę pisać bez końca. Kiedy myślisz, że bardziej cię nie może zaskoczyć, to on to znów robi! Uwielbiam czytać jego książki, są wciągające niczym czarna dziura. Polecam zdecydowanie tym którzy go nie znają, a lubują się w fantastyce - czysta przyjemność czytania zagwarantowana, a uśmiać się można praktycznie na każdej stronie :)

AAAAAAAH, nad talentem Ćwieka to ja mogę pisać bez końca. Kiedy myślisz, że bardziej cię nie może zaskoczyć, to on to znów robi! Uwielbiam czytać jego książki, są wciągające niczym czarna dziura. Polecam zdecydowanie tym którzy go nie znają, a lubują się w fantastyce - czysta przyjemność czytania zagwarantowana, a uśmiać się można praktycznie na każdej stronie :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niedawno skończyłam czytać "Grę o Tron" i zrobiłam sobie małą przerwę od fantastyki. W sumie do "Malowanego Człowieka" podchodziłam dość sceptycznie, dlatego że nie słyszałam o nim wcześniej (czego teraz w ogóle nie rozumiem!), ale nadarzyła się okazja pożyczenia tejże książki, a że nie miałam nic innego na oku to pomyślałam, że w końcu się za ten cykl zabiorę. Książkę wręcz pochłonęłam. Chyba pobiłam swój osobisty rekord :) Dawno mnie tak bardzo książka nie wciągnęła. Nie mogłam przestać czytać, choć oczy mówiły: Spać! Naprawdę ciekawa historia, bohaterowie mimo młodego wieku bardzo dojrzali, gdyż dużo przeżyli... Nie będę więcej się rozpisywać, gdyż lecę czytać drugi tom :D Polecam naprawdę każdemu fanowi fantastyki, moim zdaniem dość lekko się czyta, ale na pewno zadowoli większość czytelników, którzy oczekują ciekawej i wciągającej historii.

Niedawno skończyłam czytać "Grę o Tron" i zrobiłam sobie małą przerwę od fantastyki. W sumie do "Malowanego Człowieka" podchodziłam dość sceptycznie, dlatego że nie słyszałam o nim wcześniej (czego teraz w ogóle nie rozumiem!), ale nadarzyła się okazja pożyczenia tejże książki, a że nie miałam nic innego na oku to pomyślałam, że w końcu się za ten cykl zabiorę. Książkę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przepiękna książka. Taka prosta, a zarazem trudna. Prosta, bo napisana łatwym, przyjemnym językiem. Trudna, bo pisanie o śmierci jest trudne (a tak przynajmniej mi się wydaje). Nic więcej nie napisze, poza tym, że nie radzę czytać w autobusie pełnym ludzi - niektórzy ludzie po prostu nie rozumieją, że książki potrafią wywołać pewne niekontrolowane emocje (czyt. płacz czy śmiech). :)

Przepiękna książka. Taka prosta, a zarazem trudna. Prosta, bo napisana łatwym, przyjemnym językiem. Trudna, bo pisanie o śmierci jest trudne (a tak przynajmniej mi się wydaje). Nic więcej nie napisze, poza tym, że nie radzę czytać w autobusie pełnym ludzi - niektórzy ludzie po prostu nie rozumieją, że książki potrafią wywołać pewne niekontrolowane emocje (czyt. płacz czy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetne zakończenie serii. Naprawdę końcówka nieźle mnie zdziwiła. No i całe rozwiązanie historii bliźniąt. Nie spodziewałam się tego :) Polecam całą serię fanom mitologii i fantastyki - można nieźle się ubawić czytając.

Świetne zakończenie serii. Naprawdę końcówka nieźle mnie zdziwiła. No i całe rozwiązanie historii bliźniąt. Nie spodziewałam się tego :) Polecam całą serię fanom mitologii i fantastyki - można nieźle się ubawić czytając.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czemu w polskich szkołach ta pozycja nie widnieje jako lektura? Jest prześwietna. Gdybym takie książki miała czytać podczas moich lat szkolnych, na pewno bym z większym zapałem do nich sięgała.

Czemu w polskich szkołach ta pozycja nie widnieje jako lektura? Jest prześwietna. Gdybym takie książki miała czytać podczas moich lat szkolnych, na pewno bym z większym zapałem do nich sięgała.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety, ale książka kompletnie mi się nie spodobała. Dopiero końcówka wywołała u mnie większe emocje. Nie mam pojęcia, czemu tak się stało, gdyż każde poprzednie spotkanie z Mistrzem Horrorów kończyło się rewelacyjnie. Trudno mi coś więcej napisać... Wiem tyle, że na pewno nie przestanę czytać Kinga. Mimo wszystko jedna wpadka, nie może przekreślić tak wielkiego autora, jakim niewątpliwie on jest.

Niestety, ale książka kompletnie mi się nie spodobała. Dopiero końcówka wywołała u mnie większe emocje. Nie mam pojęcia, czemu tak się stało, gdyż każde poprzednie spotkanie z Mistrzem Horrorów kończyło się rewelacyjnie. Trudno mi coś więcej napisać... Wiem tyle, że na pewno nie przestanę czytać Kinga. Mimo wszystko jedna wpadka, nie może przekreślić tak wielkiego autora,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Moje ostatnie spotkanie z Kingiem, nie zakończyło się dobrze. Czytając "Grę Geralda" strasznie się wynudziłam i myślałam, że nie skończę książki. Jednak zdecydowałam się sięgnąć po "Cmętarz zwieżąt", gdyż była to tylko jedna wpadka, która nie może od razu przekreślać całego dorobku autora. I dobrze, że się na to zdecydowałam, bo King znów pokazał, że umie pisać. Wciągająca, tajemnicza, mroczna. Książkę tę czytałam głównie wieczorami, więc często miałam problemy z zaśnięciem ;) Naprawdę się nie zawiodłam.

Moje ostatnie spotkanie z Kingiem, nie zakończyło się dobrze. Czytając "Grę Geralda" strasznie się wynudziłam i myślałam, że nie skończę książki. Jednak zdecydowałam się sięgnąć po "Cmętarz zwieżąt", gdyż była to tylko jedna wpadka, która nie może od razu przekreślać całego dorobku autora. I dobrze, że się na to zdecydowałam, bo King znów pokazał, że umie pisać. Wciągająca,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Powtarzam to chyba przy każdej opinii, którą wypisuje przy pozycjach tego autora, ale po prostu uwielbiam Zafona. Jest świetnym pisarzem - czytając jego książki, a zwłaszcza te opisujące Barcelonę, mam wrażenie, że mimo iż byłam tam tylko raz jedyny, to znam ją bardzo dobrze i widzę ją oczami bohaterów. Również podczas czytania tej książki, łatwo mi było wyobrazić sobie budynki, które opisywał autor. Sama nie wiem, co mam więcej pisać, żeby ciągle się nie powtarzać. Autor zwyczajnie w świecie jest moim mistrzem pisarskim. :)

Powtarzam to chyba przy każdej opinii, którą wypisuje przy pozycjach tego autora, ale po prostu uwielbiam Zafona. Jest świetnym pisarzem - czytając jego książki, a zwłaszcza te opisujące Barcelonę, mam wrażenie, że mimo iż byłam tam tylko raz jedyny, to znam ją bardzo dobrze i widzę ją oczami bohaterów. Również podczas czytania tej książki, łatwo mi było wyobrazić sobie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak zwykle na Zafonie się nie zawiodłam. Mimo, że książka została sklasyfikowana jako pozycja dla młodzieży, nie wynudziła mnie. Wręcz przeciwnie, nie brakowało strasznych momentów oraz magii, którą w książkach autora (które do tej pory przeczytałam) wielbię ponad wszystko. Już nie mogę się doczekać czytania kolejnych książek tego autora. Niewątpliwie Zafon zalicza się do moich faworytów pisarskich.

Jak zwykle na Zafonie się nie zawiodłam. Mimo, że książka została sklasyfikowana jako pozycja dla młodzieży, nie wynudziła mnie. Wręcz przeciwnie, nie brakowało strasznych momentów oraz magii, którą w książkach autora (które do tej pory przeczytałam) wielbię ponad wszystko. Już nie mogę się doczekać czytania kolejnych książek tego autora. Niewątpliwie Zafon zalicza się do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mimo, że książka zahacza o trudną tematykę, wydaje mi się dość lekką lekturką. Co nie jest oczywiście minusem. Strasznie króciutka (przeczytałam ją zaledwie w 2 godzinki), ale ma swój urok. Nie jest arcydziełem, ale wydaje mi się, że jak na debiut pisarski 6/10 jest dobrą oceną. Oby autorka dalej pisała, bo niewątpliwie ma talent :)

Mimo, że książka zahacza o trudną tematykę, wydaje mi się dość lekką lekturką. Co nie jest oczywiście minusem. Strasznie króciutka (przeczytałam ją zaledwie w 2 godzinki), ale ma swój urok. Nie jest arcydziełem, ale wydaje mi się, że jak na debiut pisarski 6/10 jest dobrą oceną. Oby autorka dalej pisała, bo niewątpliwie ma talent :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Aż brak mi słów, żeby opisać tą książkę. Po prostu fenomenalna. Uwierzyłam w każdą jej stronę. Przepiękna opowieść, fascynująca akcja. Czytałam ją w większości po nocach i tak na mnie oddziaływała, że idąc spać (jak kiedyś w dzieciństwie) miałam wrażenie, że ktoś nade mną stoi. Tak jestem nią zafascynowana, że nic bardziej konstruktywnego nie dam rady napisać. Jak dla mnie arcydzieło, godna polecenia. Przy niej na pewno nie da się nudzić, choć liczba stron niektórych może przerazić :)

Aż brak mi słów, żeby opisać tą książkę. Po prostu fenomenalna. Uwierzyłam w każdą jej stronę. Przepiękna opowieść, fascynująca akcja. Czytałam ją w większości po nocach i tak na mnie oddziaływała, że idąc spać (jak kiedyś w dzieciństwie) miałam wrażenie, że ktoś nade mną stoi. Tak jestem nią zafascynowana, że nic bardziej konstruktywnego nie dam rady napisać. Jak dla mnie...

więcej Pokaż mimo to