-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2020-12-21
2020-12-17
2020-12-02
Świetna książka, chociaż początek nudny. Ileż można czytać opisów przemyśleń głupiutkiej dziewczyny. Moja cierpliwość została jednak nagrodzona i dalej było już tylko lepiej. Wspaniała, wzruszająca historia rodzinna.
Świetna książka, chociaż początek nudny. Ileż można czytać opisów przemyśleń głupiutkiej dziewczyny. Moja cierpliwość została jednak nagrodzona i dalej było już tylko lepiej. Wspaniała, wzruszająca historia rodzinna.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-11-25
Słabiutka i przereklamowana. Nic specjalnego. A co to ma wspólnego z thrillerem albo kryminałem to już zupełnie nie wiem. Ot mocniejsza obyczajówka.
Słabiutka i przereklamowana. Nic specjalnego. A co to ma wspólnego z thrillerem albo kryminałem to już zupełnie nie wiem. Ot mocniejsza obyczajówka.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-11-15
2020-11-09
2020-10-26
2020-10-17
2020-09-16
"Dom na Wyrębach" był świetny. "Jedna krew" jest słaba. Może to wina tego, że od jakiegoś czasu nie podchodzą mi horrory. Ale ten jest po prostu naiwny do granic, bez bieszczadzkiego klimatu. Słabo.
"Dom na Wyrębach" był świetny. "Jedna krew" jest słaba. Może to wina tego, że od jakiegoś czasu nie podchodzą mi horrory. Ale ten jest po prostu naiwny do granic, bez bieszczadzkiego klimatu. Słabo.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-09-13
2020-09-07
2020-08-21
2020-07-24
2020-07-16
To wyjątkowa książka. Opowieść dziewczynki - Zosi, która dzięki swojej Mamie przeżyła warszawskie getto. Mama starała stworzyć jej namiastkę normalności w tych strasznych czasach. Rysowała węglem na podłodze słońce i sanki. Góralską chatę i literki. Uczyła pisać, czytać i haftować.
Nieprawdopodobne jak wielka może być miłość matki. Miłość, która tworzy kolorową rzeczywistość w zimnej, brudnej piwnicy.
Czytając tę opowieść powinniśmy zdać sobie sprawę jakie mamy wspaniałe życie. Ciągle narzekamy, że nie mamy tego czy tamtego. Że nie stać nas na jakieś rzeczy, które tak naprawdę nie są nam potrzebne. Są zbytkiem. Ciągle kupujemy dzieciom nowe zabawki, książeczki, ubranka... i dobrze. Ale! pomyślmy czasami czy dajemy dziecku to co dla niego jest najważniejsze - miłość, wyobraźnię i przede wszystkim nasz czas. Ta bohaterska Mama, Natalia Zajczyk miała tylko, albo aż MIŁOŚĆ, WYOBRAŹNIĘ i pragnienie życia. Nie dane jej było spokojne życie w wolnym świecie. Myślę jednak, że umarła szczęśliwa bo uratowała ukochaną córkę. Dała jej szansę na nowe, lepsze życie.
To wyjątkowa książka. Opowieść dziewczynki - Zosi, która dzięki swojej Mamie przeżyła warszawskie getto. Mama starała stworzyć jej namiastkę normalności w tych strasznych czasach. Rysowała węglem na podłodze słońce i sanki. Góralską chatę i literki. Uczyła pisać, czytać i haftować.
Nieprawdopodobne jak wielka może być miłość matki. Miłość, która tworzy kolorową...
2020-07-16
2020-07-16
2020-07-05
2020-06-13
2020-06-04
Warto przeczytać w Święta. Niesamowity klimat. Skłania do przemyśleń o rodzinie, przeszłości, przemijaniu.
Warto przeczytać w Święta. Niesamowity klimat. Skłania do przemyśleń o rodzinie, przeszłości, przemijaniu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to