Opinie użytkownika
Dla mnie nie do stawienia. Rozumiem, że to jest, jak dobrze zrozumiałam, debiut, ale litości. Jak tylko natknęłam się na zdania typu: "Joasia Krupa by się zachwyciła jej nietuzinkowoscią", "Z zamyślenia wyrywa mnie mój przystojny Natan" wiedziałam juz, że to nie jest książka dla mnie. Język jest tak nieznośnie wystylizowany na erotyczno-harlequinowaty styl, że wysiadam a...
więcej Pokaż mimo toNie ocenię książki, gdyż po prostu jej nie przeczytałam. Poza pierwszymi stronami rzecz jasna i kilkoma wybranymi wyrywkowo na zasadzie "A może coś zaskoczy". Niestety nic nie zaskoczyło. Źle się już czułam z początkowymi krótkimi, jakby urywanymi zdaniami i wrażeniem chaosu. Myślałam, że to wrażenie minie. Trzymało do końca a ja nie byłam w stanie wciągnąć się w...
więcej Pokaż mimo toJednak nie. Książka zaczyna się jak dynamit, ale jest to niestety zaledwie kilka kartek. Potem musimy się przedrzeć przez obfitość seksualnych dowcipów, skojarzeń, przemyśleń w wydaniu 15-latków. Nie mam o to pretensji, bo są oni właśnie głównymi bohaterami. Potem wiemy, że coś się wydarzy i napięcie rośnie. To na plus. Gdy przychodzi zaś cała akcja to jakoś tak... Hm......
więcej Pokaż mimo toDawno, dawno temu miałam pilną pracę do zrobienia a obok leżał "Cień wiatru". Otworzyłam tylko na chwilę i przepadłam. Praca niezrobiona a ja ugrzęzłam w świecie Zafona. Po lekturze "Miasta z mgły" mam refleksję, że czasami trzeba na czas zamknąć pewne drzwi. Nie było niestety magii i nie było zainteresowania. Żadne opowiadanie nie przemówiło do mnie, żadne nie...
więcej Pokaż mimo toKolejna przeciętna książka, którą dzisiaj recenzuję. Początek bardzo obiecujący, ale potem zrobiło się jakoś opero-mydlanie. Gdyby odchudzić opowieść o połowę ze zbędnych dygresji i wynurzeń bohaterów to może byłoby lepiej.
Pokaż mimo toPrzed napisaniem opinii musiałam sobie przeczytać opis książki aby sobie przypomnieć o czym ona w ogóle była :) Mało zachęcający wstęp. Wiem. Może kwestia pamięci a może jednak książki? Natłok bohaterów z których trudno się z kimkolwiek utożsamiać czy kibicować. Rozpisanie historii przydługie i nużące chociaż sam motyw wiodący oparty na autentycznej i wstrząsającej zbrodni.
Pokaż mimo toNic specjalnego. Historia wiele razy opowiedziana i zekranizowana: obsesja studentki na tle wykładowcy; nękanie; prześladowanie; mylenie śladów i morderstwo. Tylko skąd ten teść jako sprawca? ;) Tutaj rozwiązanie wymyka się ze schematu, ale wcale to nie oznacza, że zyskuje na prawdopodobieństwie. Jedna z tych książek o której po paru miesiącach niekoniecznie się pamięta.
Pokaż mimo toKsiążkę oceniłabym na 5,5, ale po tylu latach na LC nie nauczyłam się wstawiać "połówek". Pewnie to niemożliwe ;-) Motyw przewodni, który posłużył do napisania powieści jest dramatyczny i oparty na faktach. Historia zbudowana na jego podstawie jest jednak tych emocji jakby pozbawiona. Może przyczyna tkwi w nieustannym mieszaniu wątków czasowych i sposobie "rozpisania"...
więcej Pokaż mimo toKsiążki nie doczytałam do końca. To znaczy doczytałam, ale moim sprawdzonym sposobem: po rozczarowującym początku i nie spodziewając się lepszego środka przerzuciłam na koniec aby dowiedzieć się rozwiązania akcji. Hmm.. "akcji"... Problem w tym, że niemal w ogóle jej nie było. Ktoś się z kimś spotykał, potem te spotkania omawiał, gdzieś wpadło jakieś morderstwo i ogólnie...
więcej Pokaż mimo toWahałam się, w którym momencie wystawić taką ocenę, bo ona jest niejako zbiorcza wobec wszystkich dotychczas przeczytanych przeze mnie książek z cyklu (czyli 4). Wiem jedno, że 5 pewnie już nie przeczytam, bo mój gust czytelniczy ponownie rozminął się z demokratycznym głosem większości czytelników LC ;) Styl opowiadania jest prosty. Nie oczekuję oczywiście języka rodem z...
więcej Pokaż mimo toNa początku małe spostrzeżenie: to w sumie nie jest thriller (niedługo książka kucharska będzie tak nazywana), ale dramat obyczajowy. I to całkiem niezły, tzn. w znaczeniu, że dobrze się czyta. Nie jest to lektura wybitna z pogłębioną analizą bohaterów i ich motywów, ale solidna rozrywka na wczesnojesienne wieczory.
Pokaż mimo toTo nie jest łatwa lektura. I to w dwójnasób. Raz ze względu na fabułę, która u wrażliwego czytelnika może wywołać odrazę i wstrząs a dwa, że poza tą wiodącą fabułą nic właściwie więcej nie ma. Są szokujące opisy i sytuacje, ale ma się wrażenie, że poza tym nie ma innych pomysłów na twórcze spożytkowanie wiodącego wątku. Sam szokujący pomysł rozpisany na ponad 200 stron nie...
więcej Pokaż mimo toMiałam w ogóle nie sięgać po tę książkę, ale widzę, że polecana jako "bestseller" to zdecydowałam się zapoznać. I mam za swoje :) Książka jest pisana z pozycji zdeklarowanego feminizmu pt. Udręka kobiet w świecie nienawidzących ich mężczyzn (mniej więcej takie sformułowanie pada na samym początku). Spodziewałam się tego więc żadnego zaskoczenia nie było. Ale żeby coś było...
więcej Pokaż mimo toCiekawy pomysł na książkę zachęcający do zapoznania się z historią osady Panna Maria i za to dodatkowa gwiazdka. Świetnie wkomponowana śląska gwara, która wpierw może nie ułatwia lektury, ale idzie nawyknąć i potem staje się ona naturalnym językiem opowieści. Za to kolejna gwiazdka i duży ukłon dla autora. Zabawny wątek ze strategicznymi grami kota ;-) Osobiście inaczej...
więcej Pokaż mimo toNie wiem, czy to thriller. Bardziej obyczajówka z nutą thrillera. Karuzela romansujących, zdradzających, zawistnych o czyjąś karierę a w tle wielka zemsta za czyny z przeszłości. Po dotarciu do końca zadałam sobie pytanie "Ale jak to?" i nie było to pytanie wyrażające zaskoczenie. Bardziej brak przekonania i poczucie niewiarygodności co do motywów.
Pokaż mimo toReportaż, który reportażem nie jest. Jest tu Lidia Ostałowska, Krzysztof O., Osa i jej ofiara Jolanta. Problem w tym, że tej ostatniej jest najmniej. Mamy za to manifest ideologiczny, wtręty polityczne, tłumaczenie z pozycji feminizmu dlaczego Osa dostała dożywocie, chlipu chlipu nad "dożywotką" i opowiedzenie historii niecnego Krzysztofa O. Oraz wspominki o Ostałowskiej....
więcej Pokaż mimo toWahałam się, czy podwyższyć ocenę z uwagi na debiut, czy też nie. Zdecydowałam się na uczciwą opinię. Mam słabość do przepisu na pomysł na książkę pt. Zamknięte pomieszczenie + skazani na siebie ludzie. Tym razem moim zdaniem nie zagrało. Nie przypadła mi do gustu prezentacja bohaterów: pośpieszna i jakaś taka kartonowa? Fabuła, mimo początkowych nadziei, też nie porwała....
więcej Pokaż mimo toKsiążka niewątpliwie przykuwa uwagę i trudno się od niej oderwać. Ogólne dobre wrażenie psuje jednak poczucie nieprawdopodobieństwa niektórych zdarzeń i jak dla mnie zbyt dużo okrucieństwa.
Pokaż mimo toPrzemoc domowa, gangsterka, zamordowanie dziecka, handel organami, pedofilia, grypsera... Nie za dużo na jedną powieść? Dla mnie tak. Zwłaszcza, że niektóre tematy są potraktowane dość pobieżnie. Ot, żeby czytelnikiem jeszcze bardziej zatrzęsło.
Pokaż mimo toDoskonale się czyta! Marek Stelar ma tę niezaprzeczalną umiejętność, że od pierwszych stron człowiek wchodzi w historię po same uszy. Plastyczny język, dynamiczna akcja, zajmująca historia. Fajna przewrotka w połowie stawiająca wszystko na głowie :) Dla mnie, z racji miejsca zamieszkania, dodatkowy jak zwykle atut w postaci miejsca osadzenia akcji. Nie mogę się doczekać...
więcej Pokaż mimo to