Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Skarb, który każdy wielbiciel wierzeń ludowych powinien mieć w swoich zbiorach. Z wielką dokładnością i dbałością o szczegóły autor przybliża historię upiorów, wąpierzy i zmor. No i ta szata graficzna. Lekturę należy dawkować.

Skarb, który każdy wielbiciel wierzeń ludowych powinien mieć w swoich zbiorach. Z wielką dokładnością i dbałością o szczegóły autor przybliża historię upiorów, wąpierzy i zmor. No i ta szata graficzna. Lekturę należy dawkować.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna lektura dla pasjonatów takich jak ja. Mnóstwo ciekawostek i szczegółów podanych według mnie w przystępny sposób. Dużo informacji więc książkę należy dawkować, wracać do niej. Na pewno nie jest to lektura, którą się pochłania w jeden wieczór.

Świetna lektura dla pasjonatów takich jak ja. Mnóstwo ciekawostek i szczegółów podanych według mnie w przystępny sposób. Dużo informacji więc książkę należy dawkować, wracać do niej. Na pewno nie jest to lektura, którą się pochłania w jeden wieczór.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wstrząsająca lektura. Kiedy rodzina oznacza więzienie i podporządkowanie się żelaznym i bezwzględnym regułom. Kiedy wolność zaczyna się tam gdzie śmierć.

Wstrząsająca lektura. Kiedy rodzina oznacza więzienie i podporządkowanie się żelaznym i bezwzględnym regułom. Kiedy wolność zaczyna się tam gdzie śmierć.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam i doszłam do wniosku, że każdy nosi w sobie taką książkę, każdy z nas ma kogoś i niekoniecznie jest to babcia, kto wywarł duży wpływ na nasze życie. Książka jest bardzo osobista, pełna tajemnic i niedomówień. Właściwie są to skrawki rozmów, epizody z życia, reszty czytelnik może jedynie się domyślać. Wiele razy podczas lektury przypominał mi się ktoś kogo wolałabym nigdy nie poznać, o kim wspomnienie sprawiało mi ból. Nie jest książka, którą się tylko czyta. Ja raczej bym ją nazwała książką, która nakłania do uporządkowania swoich wspomnień i do tego by przestać żałować, że się kogoś poznało.

Przeczytałam i doszłam do wniosku, że każdy nosi w sobie taką książkę, każdy z nas ma kogoś i niekoniecznie jest to babcia, kto wywarł duży wpływ na nasze życie. Książka jest bardzo osobista, pełna tajemnic i niedomówień. Właściwie są to skrawki rozmów, epizody z życia, reszty czytelnik może jedynie się domyślać. Wiele razy podczas lektury przypominał mi się ktoś kogo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka z pozoru lekka. Trudno powiedzieć czy pod prostymi historiami kryje się jakaś głębsza myśl a może nawet życiowa filozofia. Mnie język i prostota z jaką przekazane są perypetie bohaterów tej książki odpowiadają. Autor daje nam do zrozumienia, że każdy czyn niesie za sobą określone konsekwencje, że bardzo łatwo jest przekroczyć cienką granicę pomiędzy szczęściem i życiową klęską, i że wielokrotnie wiemy co dla nas jest najlepsze choć nie zawsze potrafimy się do tego przed sobą przyznać. Czasem pomocny okazuje się drobny sprzedawca, który postawił sobie za punkt honoru by nikt kto pyta nie pozostał bez odpowiedzi.

Książka z pozoru lekka. Trudno powiedzieć czy pod prostymi historiami kryje się jakaś głębsza myśl a może nawet życiowa filozofia. Mnie język i prostota z jaką przekazane są perypetie bohaterów tej książki odpowiadają. Autor daje nam do zrozumienia, że każdy czyn niesie za sobą określone konsekwencje, że bardzo łatwo jest przekroczyć cienką granicę pomiędzy szczęściem i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Recenzentem jest tu najlepszym mój niespełna 6-letni syn. Codziennie po przyjściu z przedszkola niecierpliwie od progu krzyczy mama czytaj. Ks. Tischner w prostych słowach tłumaczy uniwersalne prawdy dzieciom, bez zadęcia i zbędnej otoczki a co ważniejsze bez moralizatorstwa. Przebija przez te słowa niezłomna wiara w dziecko i jego mądrość. Jego Bóg jest dobry i każdemu daje szansę, bo najważniejsze to umieć się poprawić. Polecam.

Recenzentem jest tu najlepszym mój niespełna 6-letni syn. Codziennie po przyjściu z przedszkola niecierpliwie od progu krzyczy mama czytaj. Ks. Tischner w prostych słowach tłumaczy uniwersalne prawdy dzieciom, bez zadęcia i zbędnej otoczki a co ważniejsze bez moralizatorstwa. Przebija przez te słowa niezłomna wiara w dziecko i jego mądrość. Jego Bóg jest dobry i każdemu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Najlepszy z najlepszych Ota Pavel. Zakochałam się bez pamięci w jego literaturze. Czytając jego książkę poczułam zapach zieloności i wody, znalazłam się w innej rzeczywistości. Prostota nie jest dana każdemu, rzekłabym jedynie nieliczni dostąpili tej łaski. Polecam zawsze i wszędzie. Tej książki się nie czyta, nią się oddycha.

Najlepszy z najlepszych Ota Pavel. Zakochałam się bez pamięci w jego literaturze. Czytając jego książkę poczułam zapach zieloności i wody, znalazłam się w innej rzeczywistości. Prostota nie jest dana każdemu, rzekłabym jedynie nieliczni dostąpili tej łaski. Polecam zawsze i wszędzie. Tej książki się nie czyta, nią się oddycha.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Trudno mi opisać co się czuje czytając tę książkę. Wszystko jest tam niby realne ale ma się wrażenie że jednak dzieje się na pograniczu jawy i snu. Znam tylko jednego podobnego pisarza. Ale do rzeczy. Powieść wciąga i pożera. Rodzina, która jest rodziną i nią do końca nie jest, skrywane lęki i niedomówienia, poczucie winy, które kumulują się latami i nie pozwalają rozpocząć życia w pełni kolejnym pokoleniom. I wreszcie gdzie leży granica między katem i ofiarą i jak długo można pragnąć zemsty. A na koniec pozostaje pytanie czy na pewno życie potoczyło się tak jak powinno, czy właściwa osoba dostała szansę od losu? Pozostaje przeczytać a raczej pożreć Saturnina chyba, że on wcześniej nas pożre....

Trudno mi opisać co się czuje czytając tę książkę. Wszystko jest tam niby realne ale ma się wrażenie że jednak dzieje się na pograniczu jawy i snu. Znam tylko jednego podobnego pisarza. Ale do rzeczy. Powieść wciąga i pożera. Rodzina, która jest rodziną i nią do końca nie jest, skrywane lęki i niedomówienia, poczucie winy, które kumulują się latami i nie pozwalają rozpocząć...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dawkowałam sobie tę książkę, nie chciałam się za bardzo z nią rozstawać. Zafon pisze obrazami i dlatego człowiek przeczytawszy którąkolwiek z jego powieści ma wrażenie, że czas się zatrzymał a on został gdzieś tam na Cmentarzu Zapomnianych Książek z bohaterami powieści. Pojawia się czarny anioł, zbrodniarzy spotyka kara i... nic więcej nie powiem, przeczytajcie i spróbujcie potem wrócić Labiryntem...

Dawkowałam sobie tę książkę, nie chciałam się za bardzo z nią rozstawać. Zafon pisze obrazami i dlatego człowiek przeczytawszy którąkolwiek z jego powieści ma wrażenie, że czas się zatrzymał a on został gdzieś tam na Cmentarzu Zapomnianych Książek z bohaterami powieści. Pojawia się czarny anioł, zbrodniarzy spotyka kara i... nic więcej nie powiem, przeczytajcie i spróbujcie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bezmiar i wielowymiarowość ludzkiego zła, tajemnice rodzinne i niewyjaśnione zbrodnie. Książkę pochłonęłam i nie mogłam się długo otrząsnąć po lekturze. Przeraża, fascynuje i zastanawia. Pani Izo dobra robota, wspaniałe przedstawienie spraw z polskich archiwów X. Polecam!!!

Bezmiar i wielowymiarowość ludzkiego zła, tajemnice rodzinne i niewyjaśnione zbrodnie. Książkę pochłonęłam i nie mogłam się długo otrząsnąć po lekturze. Przeraża, fascynuje i zastanawia. Pani Izo dobra robota, wspaniałe przedstawienie spraw z polskich archiwów X. Polecam!!!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pozycja przyzwoita ale nie powaliła mnie na kolana fabułą ani postaciami głównych bohaterów. Grace mimo 25 lat jawi się nam jako roztrzęsiona emocjonalnie nastolatka.Z jednej strony akcja toczy się dość szybko, niektóre rzeczy są zaskakujące, czasem tak bardzo, że aż trącą naiwnością. Z drugiej strony w pewnym momencie byłam tak zniecierpliwiona i znudzona, że przeczytałam końcówkę i wróciłam do lektury. Nie wiem czy polecam. Można wypożyczyć ale nie kupić.

Pozycja przyzwoita ale nie powaliła mnie na kolana fabułą ani postaciami głównych bohaterów. Grace mimo 25 lat jawi się nam jako roztrzęsiona emocjonalnie nastolatka.Z jednej strony akcja toczy się dość szybko, niektóre rzeczy są zaskakujące, czasem tak bardzo, że aż trącą naiwnością. Z drugiej strony w pewnym momencie byłam tak zniecierpliwiona i znudzona, że przeczytałam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"A ten jeden, ten ostatni

Tak się przejął dolą srogą,

Że aż z żalu się powiesił,

I nie było już nikogo".

Po popełnionych zbrodniach nastaje cisza. A co jeśli każda ze zbrodni była jednocześnie karą za grzechy popełnione w przeszłości? Mistrzowski thriller, elegancki, prawie bezkrwawy a jednak przerażający i pełen napięcia. Po prostu Agatha Christie nic dodać nic ująć. Ja pochłonęłam szybko i bezszelestnie. Polecam z czystym sumieniem....

"A ten jeden, ten ostatni

Tak się przejął dolą srogą,

Że aż z żalu się powiesił,

I nie było już nikogo".

Po popełnionych zbrodniach nastaje cisza. A co jeśli każda ze zbrodni była jednocześnie karą za grzechy popełnione w przeszłości? Mistrzowski thriller, elegancki, prawie bezkrwawy a jednak przerażający i pełen napięcia. Po prostu Agatha Christie nic dodać nic ująć....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To jest książka na całe życie. Dorastamy, dojrzewamy, starzejemy się a ona pozostaje wartościowa, chociaż na każdym etapie naszego życia w inny sposób. To jest przykład literatury najwyższej klasy. Oto prosty tekst, który zawiera uniwersalne prawdy podane w genialny i niebanalny sposób. Uświadamia nam to, co jest oczywiste a co czasem bardzo trudno dostrzec lub coś o czym dawno zapomnieliśmy mimo iż zobowiązaliśmy się pamiętać. Wzrusza mnie niezmiennie i tak już pozostanie na wieki wieków....

To jest książka na całe życie. Dorastamy, dojrzewamy, starzejemy się a ona pozostaje wartościowa, chociaż na każdym etapie naszego życia w inny sposób. To jest przykład literatury najwyższej klasy. Oto prosty tekst, który zawiera uniwersalne prawdy podane w genialny i niebanalny sposób. Uświadamia nam to, co jest oczywiste a co czasem bardzo trudno dostrzec lub coś o czym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

O Rudym ,Zośce i Alku opowiadała mi mama, potem przeczytałam tę książkę (tak dawno temu, że nie pamiętam dokładnie kiedy to było, chyba w roku 1990). I przepadłam. To książka, która potrafi się wryć w pamięć na całe życie. Piękna lekcja historii, przyjaźni i młodzieńczego patriotyzmu. Już zawsze na myśl o niej będą brzmiały mi w głowie słowa Słowackiego:
"A kiedy trzeba - na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!... "
Pamięć o wydarzeniach minionych jest potrzebna by zapobiec tym przyszłym...

O Rudym ,Zośce i Alku opowiadała mi mama, potem przeczytałam tę książkę (tak dawno temu, że nie pamiętam dokładnie kiedy to było, chyba w roku 1990). I przepadłam. To książka, która potrafi się wryć w pamięć na całe życie. Piękna lekcja historii, przyjaźni i młodzieńczego patriotyzmu. Już zawsze na myśl o niej będą brzmiały mi w głowie słowa Słowackiego:
"A kiedy trzeba -...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Lubię czasem odpocząć od tzw. "poważnych" pozycji. I ta książka taki odpoczynek mi dała. Ciekawie opowiedziana historia nastolatki, która w dniu 16-tych urodzin dowiaduje się, że została obdarzona zdolnością podróży w czasie. Zgrabnie wpleciony wątek hrabiego de Saint-Germain, XVIII-wiecznego awanturnika, alchemika i wolnomyśliciela, tutaj w wersji nieco demonicznej. Za to olbrzymi plus. Polecam wszystkim, którzy potrzebują lekkiej ale nie głupiej lektury.

Lubię czasem odpocząć od tzw. "poważnych" pozycji. I ta książka taki odpoczynek mi dała. Ciekawie opowiedziana historia nastolatki, która w dniu 16-tych urodzin dowiaduje się, że została obdarzona zdolnością podróży w czasie. Zgrabnie wpleciony wątek hrabiego de Saint-Germain, XVIII-wiecznego awanturnika, alchemika i wolnomyśliciela, tutaj w wersji nieco demonicznej. Za to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam dawno temu, aż wstyd przyznać jak dawno. I co? Zauroczyła mnie jak baśń, bo to jest baśń troszkę dla grzecznych panienek. Są takie momenty w życiu kiedy tego rodzaju naiwne powieści są potrzebne, poprawiają humor. Nie jest to pozycja uniwersalna, dlatego dostaje ode mnie 6 gwiazdek. Wiodącym jest wątek trudnej miłości zwyczajnej, troszkę zakompleksionej nastolatki i superbohatera, który ma pewne ludzkie cechy a nawet grzeszki na sumieniu. Przede wszystkim jest on wampirem (;-)). Książka jest urocza, ja do niej już nie wróciłam. Taka jednorazowa zabawka, radzę nie kupować tylko wypożyczyć. Ja oddałam nastolatce.

Przeczytałam dawno temu, aż wstyd przyznać jak dawno. I co? Zauroczyła mnie jak baśń, bo to jest baśń troszkę dla grzecznych panienek. Są takie momenty w życiu kiedy tego rodzaju naiwne powieści są potrzebne, poprawiają humor. Nie jest to pozycja uniwersalna, dlatego dostaje ode mnie 6 gwiazdek. Wiodącym jest wątek trudnej miłości zwyczajnej, troszkę zakompleksionej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przeczytałam i uważam, że to świetne czytadło. Jednak czegoś mi tu brakuje, może dlatego, że jestem wymagająca jeśli chodzi o mieszanie faktów historycznych i prozy. Wątki są zgrabnie poprowadzone, tezy uzasadnione w sposób na tyle logiczny, że laik zaczyna w nie wierzyć bez większych zastrzeżeń. Mimo to, bardzo mi się ta lektura podobała, przygodówka i sensacja w jednym, na dodatek na dobrym poziomie

Przeczytałam i uważam, że to świetne czytadło. Jednak czegoś mi tu brakuje, może dlatego, że jestem wymagająca jeśli chodzi o mieszanie faktów historycznych i prozy. Wątki są zgrabnie poprowadzone, tezy uzasadnione w sposób na tyle logiczny, że laik zaczyna w nie wierzyć bez większych zastrzeżeń. Mimo to, bardzo mi się ta lektura podobała, przygodówka i sensacja w jednym,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Lubię książki, które coś wnoszą do mojego życia. Pani Anna Herbich podjęła się trudnej tematyki. Wybór kilku historii spośród setek tragedii jest bardzo trudny. A jednak udało się, została spisana seria ciekawych a zarazem wstrząsających opowieści. Pochodzę z terenów graniczących z obecną Białorusią i jestem obciążona pamięcią o tych co zginęli, zostali zesłani. Uczono nas historii w szkole i w domu, nie była to jej lukrowana "bohaterska" wersja. Moją rodzinę ominęła zsyłka, przypadkiem. Czytając tę książkę, czułam się jak potomkini ocalonych. Poszczególne biografie są przedstawione w sposób może nie subtelny, ale na pewno nie ma tu zbędnego epatowania źle pojętym realizmem. Pokazana jest okrutna rzeczywistość, którą dziewczyny próbowały oswoić a przy tym ocalić swoje człowieczeństwo. Ja do niej wracam.

Lubię książki, które coś wnoszą do mojego życia. Pani Anna Herbich podjęła się trudnej tematyki. Wybór kilku historii spośród setek tragedii jest bardzo trudny. A jednak udało się, została spisana seria ciekawych a zarazem wstrząsających opowieści. Pochodzę z terenów graniczących z obecną Białorusią i jestem obciążona pamięcią o tych co zginęli, zostali zesłani. Uczono nas...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Moim zdaniem książka napisana nieco niedbale, jakby w pośpiechu. Ciekawa konwencja i dwie "sprawy" kryminalne prowadzone równolegle przez bohaterów przemawiają na korzyść tej pozycji. Mamy tu do czynienia z zagadką zaginionego przed wielu laty rybaka, pojawia się też dawna miłość Erika Wintera. I na deser zawiła historia kobiety dotkniętej przemocą ze strony najbliższych. Nie jest to lektura, która wbija w fotel, tym niemniej przeczytać warto. Nie polecam jeśli ktoś rozpoczyna przygodę z komisarzem Winterem. Pozostałe części są lepiej skonstruowane.

Moim zdaniem książka napisana nieco niedbale, jakby w pośpiechu. Ciekawa konwencja i dwie "sprawy" kryminalne prowadzone równolegle przez bohaterów przemawiają na korzyść tej pozycji. Mamy tu do czynienia z zagadką zaginionego przed wielu laty rybaka, pojawia się też dawna miłość Erika Wintera. I na deser zawiła historia kobiety dotkniętej przemocą ze strony najbliższych. ...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Styl pana W.C. albo się kocha albo nienawidzi. Ja należę do wiernych fanów jego literatury podróżniczej. Dlaczego? Bo mimo cynizmu i ironii, o które jest często oskarżany, przez jego teksty przebija ogromny szacunek dla inności bohaterów jego książek. Podoba mi się zdolność obserwacji i otwartość na drugiego człowieka, tutaj na "typowego" amerykańskiego kowboja. Autor opisuje życie na prerii prostym językiem, bo takie też to życie jest. Ani romantyczne ani brzydkie, bez zbędnych filozofii, lekko zakurzone, pełne termitów i innych gości z prerii. On obserwuje je z bujanego fotela ustawionego na rozpadającym się "porchu", z czasem sam staje się jego elementem. Polecam na chandrę ....

Styl pana W.C. albo się kocha albo nienawidzi. Ja należę do wiernych fanów jego literatury podróżniczej. Dlaczego? Bo mimo cynizmu i ironii, o które jest często oskarżany, przez jego teksty przebija ogromny szacunek dla inności bohaterów jego książek. Podoba mi się zdolność obserwacji i otwartość na drugiego człowieka, tutaj na "typowego" amerykańskiego kowboja. Autor...

więcej Pokaż mimo to