Grody, garnki i uczeni. O archeologicznych tajemnicach ziem polskich
- Kategoria:
- historia
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2022-04-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-04-27
- Liczba stron:
- 360
- Czas czytania
- 6 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308075326
- Tagi:
- archeologia ziemie polskie tajemnice
Na taką książkę miłośnicy zagadek i sekretów z przeszłości czekali od lat.
Drzemie w was gen odkrywcy?
Chcielibyście wyruszyć w podróż w czasie i dowiedzieć się:
• Czy można ustalić DNA Piastów?
• Gdzie w Polsce mamy święte jeziora?
• O czym mówią „gadatliwe” kości i odcięte głowy?
• Dlaczego smród starych odchodów to dobry znak?
• Po co najdawniejsi rolnicy wznosili megality?
• Czy archeolodzy wpadli na trop włosa Kopernika?
Na ziemiach polskich nie ma spektakularnych piramid, ale nie brakuje tajemnic ukrytych w ziemi. Oto fascynujący przegląd najnowszych teorii i odkryć archeologicznych. Rozbudzająca wyobraźnię i głód wiedzy opowieść o naszych praprzodkach, ich duchowości i przedsiębiorczości, przybyszach z dalekich stron i relacjach z sąsiadami, żmudnych wykopaliskach i przypadkowych znaleziskach, nietypowych pochówkach łączonych z lękiem przed wampirami, poszukiwaniu (i rozkradaniu) skarbów, archeologii podwodnej i autostradowej oraz lotniczym skanowaniu lasów. Ta przygoda nie ma końca…
Oparte na imponującym materiale źródłowym kompendium Agnieszki Krzemińskiej, archeolożki i popularyzatorki nauki, w brawurowy sposób wypełnia lukę w publikacjach na temat naszej historii.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Polska archeologia. Odkrycia, skarby i tajemnice
„Skarbem jest każde odkrycie, które przybliża nas do zrozumienia przeszłości. Mam nadzieję, że lektura tych dwunastu rozdziałów chociaż trochę uświadomi czytelnikowi, jak bardzo złożone, ciekawe i niejednoznaczne są dzieje naszych ziem, rekonstruowane niemal tylko na podstawie tego, co zostało z nich wydobyte”.
Archeologia może się wielu wydawać dość nudna. Nieodmiennie kojarzy się nam z „grzebaniem w ziemi”. Oczywiście mam na myśli polskie realia. W naszym kraju nie ma bowiem ani piramid, ani wielkich grobowców faraonów czy innych spektakularnych budowli i archeologicznych skarbów. Czy znaczy to jednak, że ziemie polskie są dla archeologów jałowe? Absolutnie nie. Przekonujemy się o tym, sięgając po bardzo ciekawą, napisaną ze swadą książkę Agnieszki Krzemińskiej pod tytułem „Grody, garnki i uczeni. O archeologicznych tajemnicach ziem polskich”. Sięgnąłem po tę publikację z dużą ciekawością. Jestem wielkim pasjonatem historii, zaś o archeologii mam dość mgliste pojęcie. Duże słowa uznania dla autorki, że pisze bardzo interesująco. W żadnym wypadku nie nudzi czytelnika. O archeologii opowiada niezwykle ciekawie. Jej publikacja skierowana jest do wszystkich, którzy chcą się dowiedzieć czegoś więcej o naszych praprzodkach i najdawniejszej historii ziem przez nas zamieszkanych.
Recenzowana książka składa się z dwunastu rozdziałów. Ogromny plus za ich nazwy. Chociaż każda to tylko jedno słowo, wszystkie są intrygujące, a nawet zabawne. Czy ktoś może się domyślić, o czym będą traktowały rozdziały „wyrolowani” lub „woniejący”? Wiecie już, o czym mówię.
Autorka sięga po najnowsze ustalenia archeologów i historyków. Dzięki temu jej książka przybliża najbardziej aktualny stan wiedzy, choć sama Krzemińska zaznacza, że za kilka lat wiele może się zmienić. Pierwsze sześć rozdziałów to chronologiczna wizja kolejnych epok, aż do pojawienia się Słowian. Przeczytamy o najstarszym osadnictwie na naszych ziemiach. Dowiemy się, dlaczego neolit to jedna z najbardziej fascynujących epok w dziejach ludzkości. Dlaczego tak dużą rolę odegrały w historii brąz i bursztyn?
Wreszcie dotkniemy najbardziej spektakularnego odkrycia na ziemiach Polskich – osady w Biskupinie. Autorka wysuwa przy okazji interesującą tezę, że podział na Polskę „A” i „B” był już widoczny w I tysiącleciu p.n.e. Dlaczego? O tym przeczytajcie już sami.
Nie będę ukrywał, że dla mnie ciekawsza była druga połowa książki, traktująca o konkretnych wydarzeniach. Po raz kolejny zmagamy się z fundamentalnymi pytaniami polskiej archeologii. Czy kiedykolwiek poznamy na nie stuprocentowe odpowiedzi? W jaki sposób tworzyły się początki polskiej państwowości? Skąd wywodzili się Słowianie? Kim tak naprawdę był Mieszko I?
Wiele archeologicznych odkryć dokonywanych było przez przypadek. Przy okazji remontów, wyburzeń lub budowy autostrad. Stąd też mowa o archeologii autostradowej. Niestety wiele skarbów padało łupem złodziei lub nieumiejętnych urzędników.
Agnieszka Krzemińska stawia także śmiałe tezy. Czy uda się ustalić DNA Piastów? Dlaczego w tym celu – jej zdaniem – należy otworzyć grobowce ostatnich królów Polski z tej dynastii znajdujące się na Wawelu? Czy na pewno znaleźliśmy szczątki Mikołaja Kopernika? Czy archeolog może dowiedzieć się czegoś ze starych odchodów? W jaki sposób nauki ścisłe i przyrodnicze przychodzą archeologii z pomocą?
„Grody, garnki i uczeni. O archeologicznych tajemnicach ziem polskich” to bardzo ciekawa książka. Autorce należą się słowa uznania za to, iż w przystępny sposób opowiada o najciekawszych polskich odkryciach archeologicznych. Potrafi naprawdę zaciekawić czytelnika. Lektura publikacji nie jest nużąca, a wątki humorystyczne wprowadzane przez autorkę są kolejną wartością dodaną. Dzięki jej popularnonaukowej formie można ją polecić absolutnie wszystkim. Będzie dobrym wyborem dla tych, którzy mają już wiedzę o polskiej archeologii oraz dla tych, którzy dopiero zaczynają z nią swoją przygodę. Tytuł z pewnością wart uwagi.
Wojciech Sobański
Oceny
Książka na półkach
- 195
- 159
- 43
- 19
- 17
- 7
- 6
- 4
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Warto promować archeologię i wiedzę o skarbach kryjących się w naszej ziemi dlatego książki takie są potrzebne. Pokazują one bowiem w jak trudnym środowisku muszę poruszać się historycy i archeolodzy próbujący z resztek tego znajduje się pod ziemią "złożyć" historię Polski.
Fajnie napisana pozycja, którą czyta się przyjemnie, ale niestety trzeba wytknąć jej jedną wadę. Autorka pisząc o dziesiątkach wykopalisk w Polsce daje nam tylko informacje pisemne. Do tego brakuje zdjęć artefaktów wydobytych na przestrzeni dziesiątków lat i stanowisk archeologicznych, o których jest tutaj mowa.
To w bardzo fajny sposób uatrakcyjniłoby przekaz, tym bardziej, że widać tutaj "lekkie pióro" p. Agnieszki, które potrafi naprawdę ciekawie przedstawić coś tak mało "atrakcyjnego" jak kopanie w ziemi przez długie dni. Tym niemniej warto sięgnąć po książkę aby mieć obraz tego jak bardzo praca archeologów jest potrzebna.
Warto promować archeologię i wiedzę o skarbach kryjących się w naszej ziemi dlatego książki takie są potrzebne. Pokazują one bowiem w jak trudnym środowisku muszę poruszać się historycy i archeolodzy próbujący z resztek tego znajduje się pod ziemią "złożyć" historię Polski.
więcej Pokaż mimo toFajnie napisana pozycja, którą czyta się przyjemnie, ale niestety trzeba wytknąć jej jedną wadę....
Niby książka w porządku, niby na temat, ale jednak czegoś jej brakowało i czuję niedosyt. Informacji jest mało, wszystko opisane jakoś powierzchownie, chaotycznie i to samo jest powtarzane po kilka razy. Pradzieje potraktowane po macoszemu i opisane w wielkim skrócie, np. nie ma dokładniejszych opisów poszczególnych kultur. Krzemionki, czyli niewyczerpany temat też zostały opisane tylko pobieżnie. Dalsza część to zbiór jakichś zupełnie przypadkowych informacji o początkach kształtowania się państwa. Do tego są dołączone pomarańczowe ilustracje, na których zupełnie nic nie widać.
Na jednym wykładzie z pradziejów i jednym wykładzie z profesorem Welcem dowiedziałam się dużo więcej niż z tej książki.
Niby książka w porządku, niby na temat, ale jednak czegoś jej brakowało i czuję niedosyt. Informacji jest mało, wszystko opisane jakoś powierzchownie, chaotycznie i to samo jest powtarzane po kilka razy. Pradzieje potraktowane po macoszemu i opisane w wielkim skrócie, np. nie ma dokładniejszych opisów poszczególnych kultur. Krzemionki, czyli niewyczerpany temat też zostały...
więcej Pokaż mimo toKompendium wiedzy o odkryciach archeologicznych dokonanych na ziemiach polskich i nie tylko. Widać sporą wiedzę autorki, jej pasję i próbę poukładania zdobytych informacji i faktów w sensowną całość.
Każdy rozdział poprzedzony wstępem krótko charakteryzującym omawiane zjawiska.
Archeologia, dziedzina wiedzy traktowana po macoszemu, z drugiej strony odkrywająca przed nami niesamowite wprost tajemnice związane z naszą przeszłością, z pytaniem skąd i kim jesteśmy.
Na pierwszym roku studiów historycznych miałam przedmiot o nazwie "Ziemie polskie w starożytności" i pamiętam ogrom materiału, jaki musiałam opanować na egzamin. Do dzisiaj przed oczami mam wydruki zdjęć i ksera (tak się kiedyś uczyło) naczyń, przedmiotów codziennego użytku, broni i innych rzeczy, jakie były używane w tamtych zamierzchłych czasach, a odkrytych na naszych ziemiach przez archeologów. Z ciekawości zajrzałam więc do piwnicy, gdzie w kartonach znalazłam swoje skarby uczelniane. Miałam okazję do porównania niektórych kwestii poruszonych przez autorkę. O efektach raczej nie będę tutaj wspominać, a poza tym mam świadomość też, że materiały studenckie to nie to samo co praca badawcza dokonana przez panią Krzemińską.
Mimo to, czuję się nie do końca usatysfakcjonowana tą pozycją, która nie jest zła, ale momentami ma tendencyjny wydźwięk. Jest to raczej taka luźna i podana w przystępny sposób lektura dla laika. Książka o takiej tematyce powinna zawierać więcej zdjęć okazów lub bardziej czytelne ich odzwierciedlenie, a nie jakieś takie rozmazane pomarańczowe rysunki(?).
Według autorki archeolodzy nie mogą wydawać jednoznacznych stuprocentowo opinii, gdyż jedne odkrycia czy badania mogą zostać obalone przez inne, dlatego badacze powinni tworzyć sugestie, czy przypuszczenia, a z drugiej strony Krzemińska bardzo stanowczo wypowiada się np. o pochodzeniu Słowian. Dodatkowo powoływanie się na panią Tokarczuk, czy podkreślanie religijno-kościelnych kontekstów, tam, gdzie ich nie ma ...no troszkę to chyba nie na miejscu w przypadku naukowca.
Ale wracając do tematu, to problemem dla archeologii i jej odkryć, są grabieże wykopalisk, brak szybkiej reakcji władz w przypadku odkrycia archeologicznego czy najzwyklejsza działalność warunków atmosferycznych. Dlatego trzeba szybko i stanowczo działać w takich sytuacjach, aby nie stracić na zawsze możliwości zbadania znaleziska o znaczeniu, kto wie, czy nawet nie wiekopomnym.
Przyznać trzeba rację autorce, że jest to nauka dla desperatów i fascynatów, i tego się trzymajmy, oby takich osób było jak najwięcej i by pracowały w sposób rzetelny i bezkompromisowy, podając wyniki swoich odkryć w sposób jednoznaczny i czysto naukowy.
Kompendium wiedzy o odkryciach archeologicznych dokonanych na ziemiach polskich i nie tylko. Widać sporą wiedzę autorki, jej pasję i próbę poukładania zdobytych informacji i faktów w sensowną całość.
więcej Pokaż mimo toKażdy rozdział poprzedzony wstępem krótko charakteryzującym omawiane zjawiska.
Archeologia, dziedzina wiedzy traktowana po macoszemu, z drugiej strony odkrywająca przed nami...
Popularyzujące archeologię artykuły Agnieszki Krzemińskiej w tygodniku „Polityka” zawsze czytam z największą przyjemnością. W tej fascynacji pobrzmiewają być może echa dawnych, niespełnionych marzeń o staniu się polskim Indianą „Dżąsem”. Z marzeń zostało zero, czyli nic, ale gdyby za parę lat jedna z moich córek zażyczyła sobie wakacyjnego wyjazdu na obóz archeologiczny, to tatuś nie tylko by za to zapłacił, ale sam chętnie też by pojechał .
Autorka wzięła sobie za punkt honoru nakreślenie obrazu tego, co w dalszej i bliższej przeszłości działo się na terenie dzisiejszych ziem polskich. Zaczynamy of pojawienia się „u nas” pierwszych hominidów, odwiedzamy megalityczne grobowce na Kujawach oraz słynny Biskupin, zaglądamy w morskie otchłanie i do… średniowiecznych wychodków, poznajemy zgoła sensacyjne tajemnice „królewskiego” skarbu ze Środy Śląskiej i próbujemy ustalić, czy szkielet około 70-letniego mężczyzny pochowanego w katedrze we Fromborku to rzeczywiście sam Mikołaj Kopernik.
Oczywiście Polska nigdy nie była – i raczej już nigdy nie będzie – „mekką” dla badaczy przeszłości. Ale na pewno nie jest też archeologiczną pustynią. I choć próżno liczyć na odkrycia na skalę grobowca Tutanchamona czy armii terakotowej, to liczące 6 tysięcy lat, jedyne na świecie kopalnie krzemienia pasiastego, albo najstarszy znaleziony bumerang sprawiają, że także o naszym kraju w kontekście odkrytych „skarbów” robi się w naukowym świecie głośno.
Dobrze się składa, że pisze o tym właśnie Agnieszka Krzemińska. Lekkie pióro, doświadczenie naukowe i dziennikarska pasja przekładają się na 350 stron intelektualnej rozrywki. Dla miłośników przeszłości „Grody, garnki i uczeni” to pozycja obowiązkowa, choć zapewne nie wywróci ich naukowej wiedzy do góry nogami. Dla pozostałych książka będzie idealnym wstępem do zapoznania się z niemałym dorobkiem rodzimej archeologii.
Popularyzujące archeologię artykuły Agnieszki Krzemińskiej w tygodniku „Polityka” zawsze czytam z największą przyjemnością. W tej fascynacji pobrzmiewają być może echa dawnych, niespełnionych marzeń o staniu się polskim Indianą „Dżąsem”. Z marzeń zostało zero, czyli nic, ale gdyby za parę lat jedna z moich córek zażyczyła sobie wakacyjnego wyjazdu na obóz archeologiczny, to...
więcej Pokaż mimo toŻyczyłbym sobie, żeby w naszym kraju ukazywało się więcej tego typu książek, pisanych przez polskich naukowców. To przykład literatury popularnonaukowej, który mógłby posłużyć za wzór. Jasno przedstawione i usystematyzowane informacje, prosty i zwięzły język, przyjemna szata graficzna. Do tego poza faktami spora dawka humoru i naprawdę wciągających dygresji. Minęło już trochę czasu odkąd przeczytałem tę książkę, ale do tej pory miło wspominam i serdecznie polecam wszystkim zainteresowanym archeologią naszych terenów. Może nie mamy piramid i starożytnych ruin, może rzeczy odnajdywane w ziemi na terenach Polski nie są tak spektakularne jak na południu Europy, ale są cenne i naprawdę warto je poznać. Dobrze, że są autorzy, którzy wychodzą z tego samego założenia.
Polecam!
Życzyłbym sobie, żeby w naszym kraju ukazywało się więcej tego typu książek, pisanych przez polskich naukowców. To przykład literatury popularnonaukowej, który mógłby posłużyć za wzór. Jasno przedstawione i usystematyzowane informacje, prosty i zwięzły język, przyjemna szata graficzna. Do tego poza faktami spora dawka humoru i naprawdę wciągających dygresji. Minęło już...
więcej Pokaż mimo toOd połowy coraz ciekawsza.
Od połowy coraz ciekawsza.
Pokaż mimo toPrzeczytac i podać dalej.
Historia archeologii polskiej, na tle europejskiej, w zarysie. Porządne uzupełnienie 'Krótkiej historii archeologii' (a może na odwrót - to 'Krótka historia...' jest uzupełnieniem?) Kierowana do szerokiego kręgu odbiorów książka, w której autorka w możliwie prosty sposób stara się przybliżyć tę część polskiego dziedzictwa kulturowego, która uzyskiwana jest dzięki archeologom. Oszczędza przy tym raczej nudnych szczegółów metodologii badań a skupia się na jej efektach - pozyskanej wiedzy i zabytkach. Jako archeolog jednak daje od czasu do czasu upust 'zawodowemu spaczeniu' czyli prezentowaniu inwentarza artefaktów i skupianiu się na samej 'materiałówce'. Zabytek archeologiczny pełnię informacji ujawnia dopiero w kontekście w jakim został pozyskany: miejsce, głębokość zalegania, warstwa, sposób ułożnia, obstawa towarzysząca albo przeciwnie - czego w otoczeniu było brak. Dopiero tego typu pełne dane pozwalają wyciągać wnioski i tworzyć interpretacje.
W końcowych rozdziałach przedstawia problemy, wyzwania i perspektywy na przyszłość współczesnej archeologii.
Całkowicie chybionym pomysłem są zamieszczone grafiki artefakótw o których mowa w tekście. Poddano je obróbce komputerowej tak, iż pozostały schematyczne, mało czytelne zarysy - efek obejścia praw autorskich zarówno dla samych zabytków jak i ich fotografii. Choć autorka stara się unikać stricte archeologicznego słownictwa, to jednak całkowite jego wyeliminowanie jest niemożliwe, dlatego dla osób mniej biegłych w archeo, słownik fachowych pojęć - znacznie szerszy niż zawarte w publikacji pojedyncze hasła - byłby wskazany.
Pozycja na polskim rynku istotna, przybliżająca i popularyzujące rodzimą archeologię.
Przeczytac i podać dalej.
więcej Pokaż mimo toHistoria archeologii polskiej, na tle europejskiej, w zarysie. Porządne uzupełnienie 'Krótkiej historii archeologii' (a może na odwrót - to 'Krótka historia...' jest uzupełnieniem?) Kierowana do szerokiego kręgu odbiorów książka, w której autorka w możliwie prosty sposób stara się przybliżyć tę część polskiego dziedzictwa kulturowego, która...
„Grody garnki i uczeni” to prowokacyjny i odważny tytuł. Zapożyczając ten kultowy tytuł od Cerama , Agnieszka Krzemińska świadomie wystawiła się na pastwę porównań z kultowym dziełem, które dla mnie ( podobnie pewnie jak wielu pasjonatów archeologii),był źródłem i przyczynkiem zainteresowania tą nauką.
Tak więc chcąc niechcąc, czytając ten świetny zbiór felietonów o polskiej archeologii, ciągle miałem gdzieś z tyłu głowy niedościgniony wzór pt. "Bogowie groby i uczeni"
Jak więc wypada porównanie? - Odpowiedź brzmi: ZNAKOMICIE!
Autorka ma niezwykły dar pisania prostymi, łatwymi zdaniami o zawiłych i skomplikowanych meandrach nauki zwanej archeologią ziem polskich.
Choć paleolit, neolit i brąz nie są moimi ulubionymi epokami, z ciekawością czytałem te rozdziały i po raz pierwszy chyba "załapałem" te nieoczywiste relacje pomiędzy "kulturami archeologicznymi" a epokami historycznymi do których "kultury" są przypisywane.
Skrupulatny, chronologiczny układ rozdziałów książki, pozwala prześledzić rozwój kultury ludów, które zamieszkiwały nasze ziemie w czasach "przedpolskich". Autorka, prowadzi nas za rękę przez te wszystkie epoki, i odkrycia i nie pozwala się zgubić w natłoku obco brzmiących nazw, nazwisk i dat. Agnieszka Krzemińska śmiało podejmuje się omówienia kontrowersyjnych hipotez i przedstawia je w świetle najnowszej wiedzy, nie unikając przy tym zaznaczenia własnego w tych sporach stanowiska.
Na deser dostajemy serię rozdziałów specjalistycznych takich jak "woniejący" - o archeologii latryn, "nietypowi" - o pochówkach wampirycznych, czy "podtopieni" - o archeologii podwodnej.
Cała książka jest ARCYCIEKAWA!
Gdybyż tylko wydawca nie popsuł efektu tą ubogą i nieczytelną grafiką, byłaby to najlepsza książka o archeologii polskiej od czasów Pawła Jasienicy i Janusza Roszko.
„Grody garnki i uczeni” to prowokacyjny i odważny tytuł. Zapożyczając ten kultowy tytuł od Cerama , Agnieszka Krzemińska świadomie wystawiła się na pastwę porównań z kultowym dziełem, które dla mnie ( podobnie pewnie jak wielu pasjonatów archeologii),był źródłem i przyczynkiem zainteresowania tą nauką.
więcej Pokaż mimo toTak więc chcąc niechcąc, czytając ten świetny zbiór felietonów o...
Bardzo ciekawa i bardzo dobrze napisana książka popularyzująca archeologię. Bardzo fajnie dobrane zagadnienia, tylko jak zawsze mi za mało treści, a w tym przypadku wyjątkowo brakuje mi dobrych ilustracji i map. Biorąc pod uwagę temat byłyby bardzo przydatne.
Bardzo ciekawa i bardzo dobrze napisana książka popularyzująca archeologię. Bardzo fajnie dobrane zagadnienia, tylko jak zawsze mi za mało treści, a w tym przypadku wyjątkowo brakuje mi dobrych ilustracji i map. Biorąc pod uwagę temat byłyby bardzo przydatne.
Pokaż mimo toŚwietna lektura dla pasjonatów takich jak ja. Mnóstwo ciekawostek i szczegółów podanych według mnie w przystępny sposób. Dużo informacji więc książkę należy dawkować, wracać do niej. Na pewno nie jest to lektura, którą się pochłania w jeden wieczór.
Świetna lektura dla pasjonatów takich jak ja. Mnóstwo ciekawostek i szczegółów podanych według mnie w przystępny sposób. Dużo informacji więc książkę należy dawkować, wracać do niej. Na pewno nie jest to lektura, którą się pochłania w jeden wieczór.
Pokaż mimo to