Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Tytuł mówi wszystko o zawartości książki. W przystępny sposób opowiada o podstawowych koncepcjach lewicy - o tym co ją definiuje, jaka jest historia myśli lewicowej oraz to jakie są lewicowe koncepcje na bieżące wyzwania. Dla mnie było to uporządkowanie myśli. W zasadzie zgadzam się ze wszystkimi przedstawionymi tutaj poglądami, dlatego ta książka weszła mi gładko.
Chciałbym, żeby więcej osób zapoznało się z tą książką, nie tylko lewicowcy.

Tytuł mówi wszystko o zawartości książki. W przystępny sposób opowiada o podstawowych koncepcjach lewicy - o tym co ją definiuje, jaka jest historia myśli lewicowej oraz to jakie są lewicowe koncepcje na bieżące wyzwania. Dla mnie było to uporządkowanie myśli. W zasadzie zgadzam się ze wszystkimi przedstawionymi tutaj poglądami, dlatego ta książka weszła mi...

Książka wysłuchana.
Z mojej perspektywy jest to ciekawsze spojrzenie na historię niż to co znałem do tej pory, czyli historię rodów i granic. Ta książka skupia się na życiu mas: chłopów, później chłopów i robotników i ich relacjach z elitami: szlachtą, inteligencją.
Uświadomiła mi, że pańszczyzna to niewolnictwo oraz że relacje władzy z rządzonymi nie zmieniły się tak bardzo przez wieki: władza zasysa ile może, a później dziwi się, że "nie jest lubiana". Jednocześnie elita (szlachta, inteligencja, kierownictwo partii) ma poczucie misji, że musi kierować życiem ludu.
Warto, dużo wiedzy. Dla mnie krok milowy.

Książka wysłuchana.
Z mojej perspektywy jest to ciekawsze spojrzenie na historię niż to co znałem do tej pory, czyli historię rodów i granic. Ta książka skupia się na życiu mas: chłopów, później chłopów i robotników i ich relacjach z elitami: szlachtą, inteligencją.
Uświadomiła mi, że pańszczyzna to niewolnictwo oraz że relacje władzy z rządzonymi nie zmieniły się tak...

Daje 5/10 chociaż odpadłem po połowie książki. Pierwsze zdanie jest faktycznie szokujące, ale tak na siłę, bo chyba nie ma większego sensu.
Autor ma talent do słów i bogatą wyobraźnię. Sama książka jest kalejdoskopem różnych groteskowych postaci i wydarzeń. Czyta się dobrze, a są tam także bardzo dobre momenty. Jednak w połowie książki uznałem, że sama historia się skończyła. Jeden bohater został już całkowicie upodlony, drugi jest w stanie psychicznym, w którym marzy o zniszczeniu wszystkiego. Spodziewam się, że kolejne strony to dalsza groteska i odpychające postacie, ale bohaterowie, których losy śledzimy już tylko przemieszczą się w czasie, bo czym jeszcze można ich potraktować.

Literatura dobra, ale dla mnie wystarczy połowa tej książki.

Daje 5/10 chociaż odpadłem po połowie książki. Pierwsze zdanie jest faktycznie szokujące, ale tak na siłę, bo chyba nie ma większego sensu.
Autor ma talent do słów i bogatą wyobraźnię. Sama książka jest kalejdoskopem różnych groteskowych postaci i wydarzeń. Czyta się dobrze, a są tam także bardzo dobre momenty. Jednak w połowie książki uznałem, że sama historia się...

Zaskakująco, mimo że ma już ponad 60 lat, świeża książka. Daje dużo emocji.

Zaskakująco, mimo że ma już ponad 60 lat, świeża książka. Daje dużo emocji.

Ciekawe spojrzenie na to, że bardzo duży wpływ na nasze życie, także na gospodarkę, mają zdarzenia rzadkie - Czarne Łabędzie. Jednak w prognozach przyszłości i w planach zazwyczaj (lub nigdy) nie uwzględnia się ich. Główną przyczyną tego jest stosowanie rozkładu normalnego do obliczeń. Jednak rozkład normalny działa tylko w świecie "przeciętnostanu" - dobrze opisuje takie statystyki jak np wzrost człowieka, gdzie wartości skrajne nie mają wielkiego wpływu na średnią. Nie przystaje to jednak do świata "ekstremistanu", gdzie wartości skrajne, rzadkie wywracają całą statystykę - np zarobki. Autor analizuje przykłady z życia oraz snuje własne obrazujące jego tezy przypowieści. Podpiera się także teoriami psychologicznymi, które obrazują jak i dlaczego my, ludzie, mamy utarte sposoby myślenia, które nie sprawdzają się w przewidywaniu przyszłości.

Styl pisania jest trochę bałaganiarski i potrafił mnie zmęczyć. Wydaje się, że sam autor dobrze wie co i kiedy, ponieważ często odsyła nas do tego co było wcześniej, ja jednak nie potrafiłem znaleźć tych fragmentów, do których odsyłał. Można także odpaść od książki przez ego autora i kategoryczne stwierdzenia. Pastwi się nad rozkładem Gaussa jakby był bez sensu, a chodzi mu tylko o to, że ekonomiści przykładają go tam gdzie nie powinni - co okazuje się znacznie później.

Nie była to łatwa lektura, ale satysfakcjonująca. Czytanie zajęło mi kilka miesięcy, ponieważ tylko ze świeżym umysłem nie gubiłem się w tekście. Czytanie wieczorem w łóżku odpadało.

Warto dać tej książce szansę, bo daje do myślenia i może wpłynąć na to jak postrzegamy świat.

Ciekawe spojrzenie na to, że bardzo duży wpływ na nasze życie, także na gospodarkę, mają zdarzenia rzadkie - Czarne Łabędzie. Jednak w prognozach przyszłości i w planach zazwyczaj (lub nigdy) nie uwzględnia się ich. Główną przyczyną tego jest stosowanie rozkładu normalnego do obliczeń. Jednak rozkład normalny działa tylko w świecie "przeciętnostanu" - dobrze opisuje takie...

Ta książka to jest bardziej kalendarium życia Lebrona, a nie wnikliwa analiza postaci. Najlepiej jest opisane "The Decision" - dostajemy wgląd w to jak do tego doszło, jakie były konsekwencje. Wszystko z różnych perspektyw. Książka się zaczyna od tego wydarzenia, później przechodzimy chronologicznie przez życie bohatera i w odpowiednim momencie wracamy do tego i znowu to jest najciekawsze. Historia jest dosyć skrupulatna do tego momentu, a później już historia mocno się ścieśnia tak jakby autor/wydawca doszli do wniosku, że już jest za dużo tekstu i nie ma co przedłużać.
Po przeczytaniu wiem więcej o otoczeniu Lebrona i o jego działaniach, ale nie wiem w ogóle jaki jest on sam: tylko, że jest mocno skoncentrowany na byciu najlepszym koszykarzem. I tutaj dochodzę do tego czego mi brakuje najbardziej - jak to jest, że facet utrzymuje się na szczycie przez 20 lat? Wiem, że Lebron jest niesamowitym atletą, który po 20 latach grania w kosza dalej potrafi fizycznie zdominować rywala i robić efektowne wsady. Osiąga to dzięki doskonałym warunkom fizycznym, ale także niespotykanej etyce pracy i dbałości o swoje zdrowie. W książce nic o tym nie ma. Wszystko sprowadza się do tego, że ma fizyczność i skupienie na byciu najlepszym.

Książka tylko dla fanów. Nie jest to biografia, która może kogoś zainspirować, albo coś wnieść coś do wiedzy o świecie. Lebron jest wielki, bo jest "The Chosen one". To też prawda, ale dla mnie to za mało. Chciałbym więcej o tym drugim składniku sukcesu: ciężkiej pracy - jak Lebron to robi? Myślę, że to jest interesująca część jego biografii, której tu nie ma.

Ta książka to jest bardziej kalendarium życia Lebrona, a nie wnikliwa analiza postaci. Najlepiej jest opisane "The Decision" - dostajemy wgląd w to jak do tego doszło, jakie były konsekwencje. Wszystko z różnych perspektyw. Książka się zaczyna od tego wydarzenia, później przechodzimy chronologicznie przez życie bohatera i w odpowiednim momencie wracamy do tego i znowu to...

Dobra książka, która jak sam tytuł wskazuje jest skierowana do sympatyków filmów o Harrym Potterze. Jest bardzo dobrze skomponowana - zawiera dużo ciekawostek o pracy na planie tej serii filmów, a także całą wcześniejszą i późniejszą aktywność filmową autora. Ta historia zawiera także opisy życia rodzinnego i dojrzewania, a w dalszej części także zmagania się z depresją i nałogiem. Nie ma tutaj zbędnej treści. Myślę, że fani nie powinni być rozczarowani.

Dobra książka, która jak sam tytuł wskazuje jest skierowana do sympatyków filmów o Harrym Potterze. Jest bardzo dobrze skomponowana - zawiera dużo ciekawostek o pracy na planie tej serii filmów, a także całą wcześniejszą i późniejszą aktywność filmową autora. Ta historia zawiera także opisy życia rodzinnego i dojrzewania, a w dalszej części także zmagania się z depresją i...

Biografia, która nie skupia się na karierze autora i jego dokonaniach w "Przyjaciołach". Jest to opowieść o zmaganiu z depresją już od młodości, o niemożności zaspokojenia głodu uwagi i potrzeby bycia dostrzeganym, o walce z nałogiem, ale także o poddawaniu się nałogowi, który wypełniał pustkę, jakiej nie udało się autorowi wypełnić inaczej.
Ta historia pokazuje jak człowiek, który "ma wszystko" także cierpi i chociaż dzięki swojemu majątkowi i pozycji doświadcza tych wszystkich przyjemności, o których marzymy, to nie odczuwa długotrwałej satysfakcji niewspomaganej używkami.

Warto.

Biografia, która nie skupia się na karierze autora i jego dokonaniach w "Przyjaciołach". Jest to opowieść o zmaganiu z depresją już od młodości, o niemożności zaspokojenia głodu uwagi i potrzeby bycia dostrzeganym, o walce z nałogiem, ale także o poddawaniu się nałogowi, który wypełniał pustkę, jakiej nie udało się autorowi wypełnić inaczej.
Ta historia pokazuje jak...

Udało mi się przeczytać tę książkę, ponieważ była krótka. Gdyby była dłuższa odpuściłbym. Tylko wracająca we wspomnieniach bohatera, jego dawna kochanka Saeko oraz ich związek są dla mnie ciekawi. To jest raptem kilka zdań. Reszta książki jest poprawna, ale nic więcej.

Udało mi się przeczytać tę książkę, ponieważ była krótka. Gdyby była dłuższa odpuściłbym. Tylko wracająca we wspomnieniach bohatera, jego dawna kochanka Saeko oraz ich związek są dla mnie ciekawi. To jest raptem kilka zdań. Reszta książki jest poprawna, ale nic więcej.

Ależ to jest gęsta książka. Tylko 130 stron, ale nie ma tutaj zbędnych słów.
Opis na okładce doskonale opisuje zawartość: "Piercing wciąga jak thriller i przeraża jak opowieść true crime. To historia o demonach przeszłości i spustoszeniu, jakie w psychice dorosłych ludzi sieje przemoc, której doświadczyli w dzieciństwie".
Jest to najlepsza książka jaką ostatnio czytałem. Jestem pod wrażeniem sprawności z jaką autor opisuje zmieniające się stany emocjonalne bohaterów.
Ostrzeżenie: książka zawiera bardzo drastyczne sceny.

Ależ to jest gęsta książka. Tylko 130 stron, ale nie ma tutaj zbędnych słów.
Opis na okładce doskonale opisuje zawartość: "Piercing wciąga jak thriller i przeraża jak opowieść true crime. To historia o demonach przeszłości i spustoszeniu, jakie w psychice dorosłych ludzi sieje przemoc, której doświadczyli w dzieciństwie".
Jest to najlepsza książka jaką ostatnio czytałem....

Reportaż prezentujący sylwetki członków internetowego forum dla inceli, pogłębiony ciekawym i wnikliwym opisem zjawisk występujących w całej manosferze.
Warto przeczytać już dla samego poznania języka jakim się posługują i teorii w jakie wierzą prezentowane osoby.
Po przeczytaniu tej książki łatwiej mi zrozumieć jak można wyznawać różne, odjechane teorie. Czasami jest to środek do zachowania resztek godności, do przerzucenia odpowiedzialności poza siebie.
Dobra pozycja. Polecam.

Reportaż prezentujący sylwetki członków internetowego forum dla inceli, pogłębiony ciekawym i wnikliwym opisem zjawisk występujących w całej manosferze.
Warto przeczytać już dla samego poznania języka jakim się posługują i teorii w jakie wierzą prezentowane osoby.
Po przeczytaniu tej książki łatwiej mi zrozumieć jak można wyznawać różne, odjechane teorie. Czasami jest to...

Książka, która ma swój, wciągający klimat. Wydarzenia mają miejsce w dziwnym, onirycznym miejscu. Trudno mi zrozumieć do czego dąży ta historia. Może ukazuje, że:
- życie pojedynczego człowieka sprowadza się do jednej wybijającej cechy?
- potęgę pamięci?
- ulotność egzystencji?
- słowa nie są ważne?
W każdym razie całość układa się tak, że czyta się ją z przyjemnością. Co jakiś czas przypomina mi się ta historia, więc "coś" w niej jest.

Książka, która ma swój, wciągający klimat. Wydarzenia mają miejsce w dziwnym, onirycznym miejscu. Trudno mi zrozumieć do czego dąży ta historia. Może ukazuje, że:
- życie pojedynczego człowieka sprowadza się do jednej wybijającej cechy?
- potęgę pamięci?
- ulotność egzystencji?
- słowa nie są ważne?
W każdym razie całość układa się tak, że czyta się ją z przyjemnością. Co...

Książkę napisana dobrze i ze swadą - czyta się szybko i przyjemnie. Jednak dla mnie to były "puste kalorie".
Książka skupia się przede wszystkim na Korwinie-Mikke - jako ojcu duchowym współczesnych "wolnościowców/korwinistów".

Są również sylwetki innych osób, które przewijały się przez różne zakładane przez Korwina partie, ale są one przedstawione w sposób bardzo uproszczony i w sposób, który pozbawia je głębi, często żartobliwie. Ta żartobliwość chociaż wydaje się uzasadniona, sprawia, że wątpię czy sylwetki są adekwatne. Ludzie, z którymi Kącki przeprowadził wywiady są często ogarnięte i zaradne życiowo, które często tylko na początku ulegały czarowi korwinizmu. A ta żartobliwość w jakiś sposób sugeruje, że są one niepoważne i niemądre.

W wielu miejscach - w historii powstawania i upadania partii Korwina i w osobistych wspomnieniach ich członków widzimy chaos i kompletne pomieszanie wszystkiego. Widzimy jak Korwin nie umie prowadzić organizacji i nic nie rozumie - przeszkadza innym. Dopiero w jednym z ostatnich rozdziałów wywiadowany Dobromir Sośnierz mówi, że Korwin zarządza przez chaos i podział. No to jak jest? Korwin nie ogarnia czy to jest jego świadomy styl zarządzania. Nie wiemy tego, a to dużo zmienia w odbiorze historii i postaci, której jest poświęcona większość książki.

Autor trochę rozprawia się z logiką Korwian ukazując że to się jednak wszystko nie klei - dla mnie żadna niespodzianka.

Nieironicznie polecam fanom Korwina i myśli "wolnościowców". Może znajdą tutaj coś ciekwaego.
Ja po lekturze wiem więcej o historii Korwina, ale to trochę mało.

Książkę napisana dobrze i ze swadą - czyta się szybko i przyjemnie. Jednak dla mnie to były "puste kalorie".
Książka skupia się przede wszystkim na Korwinie-Mikke - jako ojcu duchowym współczesnych "wolnościowców/korwinistów".

Są również sylwetki innych osób, które przewijały się przez różne zakładane przez Korwina partie, ale są one przedstawione w sposób bardzo...

Ciekawe - bo z pierwszej ręki spojrzenie na Dolinę Krzemową. Niektóre wątki są dalej ciekawe: jak wygląda praca nad projektem, jak rozwijają się firmy w dolinie, ważne wydarzenia w rozwoju przemysłu informatycznego, "cykl życia" pracownika, praca HR i inne. Są też wątki, które po ponad 20 latach od wydania książki są już zupełnie nieciekawe: opis korzystania z Internetu :).

Myślę, że ciągle warto ją przeczytać.

Ciekawe - bo z pierwszej ręki spojrzenie na Dolinę Krzemową. Niektóre wątki są dalej ciekawe: jak wygląda praca nad projektem, jak rozwijają się firmy w dolinie, ważne wydarzenia w rozwoju przemysłu informatycznego, "cykl życia" pracownika, praca HR i inne. Są też wątki, które po ponad 20 latach od wydania książki są już zupełnie nieciekawe: opis korzystania z Internetu...

Świetna książka. Autor z dużym talentem dydaktycznym opisuje zjawiska kwantowe. I chociaż koncepcje te, podane bez matematyki, są bardzo uproszczone to i tak nie wszystko do mnie dotarło. Dragan ma dobrą metodę mówienia o mechanice kwantowej: mówi wprost, że te zjawiska są dziwne i nieintuicyjne i jak masz problem z przyjęciem pewnych faktów to znaczy, że zaczynasz je rozumieć. Nie zostawia nas z faktami takimi jak to, że cząstki są w wielu miejscach jednocześnie, albo, że istnieją cząstki, które po obróceniu o 360 stopni są w innym stanie niż przed obróceniem bez dodatkowego komentarza o dziwności. I nie tylko my tego nie rozumiemy i nie chcemy przyjąć do wiadomości. Największe umysły naszego świata miały te same trudności (chociaż na innym poziomie). To ułatwia nam odkrywanie kolejnych praw fizyki.

A to, że świat jest inny niż nam się wydaje i niesamowicie skomplikowany sprawia, że jest jeszcze ciekawszy.
Nie ma we mnie buntu wobec dziwności mechaniki kwantowej. To, że prawa opisujące naszą rzeczywistość są takie skomplikowane wydaje mi się teraz oczywistością. Czemu świat miałby być prosty do zrozumienia dla człowieka?

Świetna książka. Autor z dużym talentem dydaktycznym opisuje zjawiska kwantowe. I chociaż koncepcje te, podane bez matematyki, są bardzo uproszczone to i tak nie wszystko do mnie dotarło. Dragan ma dobrą metodę mówienia o mechanice kwantowej: mówi wprost, że te zjawiska są dziwne i nieintuicyjne i jak masz problem z przyjęciem pewnych faktów to znaczy, że zaczynasz je...