-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński36
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant5
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant970
Biblioteczka
2023-11-02
2023-06-09
2023-06-03
2023-03-11
Książka moim zdaniem bardzo dobra. Tłumaczy i rozkłada na czynniki pierwsze zachowania, które codziennie wykonujemy, czyli nawyki. Pokazała mi jak w łatwy i przystępny sposób można zacząć zmieniać swoje życie, swoją codzienność poprzez małe zmiany, które większość może uważać za niewarte wysiłku.
Książka moim zdaniem bardzo dobra. Tłumaczy i rozkłada na czynniki pierwsze zachowania, które codziennie wykonujemy, czyli nawyki. Pokazała mi jak w łatwy i przystępny sposób można zacząć zmieniać swoje życie, swoją codzienność poprzez małe zmiany, które większość może uważać za niewarte wysiłku.
Pokaż mimo to2022-08-29
Na początku ciężko brnęło mi się przez strony, lecz gdy więcej odpowiedzi dostawałam tym więcej pytań i zagadek odkrywałam. Za każdym razem fascynuje mnie różnorodność i złożoność postaci, krain wydarzeń... po prostu wszystkiego.
To w jaki sposób historia nabiera tempa, zwiększa swój rozmiar. Od śledzenia historii niewolnika, aż po wojnę na cały Roshar, a nawet poza. Gdyż świat Sandersona to nie jest tylko jedna kraina. To jest cały wszechświat. Historia skomplikowana jak nasza ludzka.
Kaladin odkrywa dalej siebie i bardzo mi się podobała ścieżka, którą zaczął podążać wraz z tą częścią. Shallan jest ponownie uwikłana w nowe tajemnice i najświeższa z nich jest jedną z najbardziej bolesnych zagadek. Navani genialne sprawdza się w roli królowej (ponownie), lecz wciąż nie ma lekko. Teraz będzie mogła się oddać bardziej swoim zainteresowaniom, lecz czy to zrobi w pełni...
I moim zdaniem najciekawsza chwilowo postać, choć najmniej o niej wiemy. Jakie znaczenie będzie miał Renarin i jaki wpływ na wojnę będzie miał, jeśli sam bóg go nie widzi.
Na początku ciężko brnęło mi się przez strony, lecz gdy więcej odpowiedzi dostawałam tym więcej pytań i zagadek odkrywałam. Za każdym razem fascynuje mnie różnorodność i złożoność postaci, krain wydarzeń... po prostu wszystkiego.
To w jaki sposób historia nabiera tempa, zwiększa swój rozmiar. Od śledzenia historii niewolnika, aż po wojnę na cały Roshar, a nawet poza. Gdyż...
2022-07-14
Jak każda m książka Sandersona cudownie napisana. Bardzo szybko się ją czyta i wręcz płynie się wzrokiem po słowach. Spodobała mi się Rysn i w jaki sposób było wyjaśnione jej zmagania z niepełnosprawnością. Także dostajemy więcej Lopena i Huio, a z Lopenem ciężko się nudzić. :P
Jak każda m książka Sandersona cudownie napisana. Bardzo szybko się ją czyta i wręcz płynie się wzrokiem po słowach. Spodobała mi się Rysn i w jaki sposób było wyjaśnione jej zmagania z niepełnosprawnością. Także dostajemy więcej Lopena i Huio, a z Lopenem ciężko się nudzić. :P
Pokaż mimo to2022-07-10
W miarę dużo scen seksu. Dobrze opisane, ale zakończenie było dla mnie nielogiczne i bezsensu. Bohaterowie dobrze napisani, lecz znowu to jak się potoczyło trochę przewidywalne.
W miarę dużo scen seksu. Dobrze opisane, ale zakończenie było dla mnie nielogiczne i bezsensu. Bohaterowie dobrze napisani, lecz znowu to jak się potoczyło trochę przewidywalne.
Pokaż mimo to2022-03-30
Dobra książka, ale wydawała mi się długa do przeczytania. Zakończenie mnie jednocześnie usatysfakcjonowało i rozczarowało.
Dobra książka, ale wydawała mi się długa do przeczytania. Zakończenie mnie jednocześnie usatysfakcjonowało i rozczarowało.
Pokaż mimo to2022-03-21
Ostatnia część serii trzymała mnie w napięciu do samego końca, martwilam się, stresowałam i czułam ciężar, który przygniatał ją na każdym kroku. Cieszę się jej szczęściem. Życzę VI i Heather powrotu do siebie, Taryn, aby ułożyło się jej się z Duchem, a najbardziej uszczęśliwiła mnie historia miłosną Karakana i Bomby. Zdecydowanie moja ulubiona para z nich wszystkich :D
Seria bardzo miła krwawa bez zbędnych miłostek czy słabości i głupoty Jude. Polubiłam ją i mam nadzieję, że będzie żyła wiecznie, albo chociaż umrze szczęśliwa.
Ostatnia część serii trzymała mnie w napięciu do samego końca, martwilam się, stresowałam i czułam ciężar, który przygniatał ją na każdym kroku. Cieszę się jej szczęściem. Życzę VI i Heather powrotu do siebie, Taryn, aby ułożyło się jej się z Duchem, a najbardziej uszczęśliwiła mnie historia miłosną Karakana i Bomby. Zdecydowanie moja ulubiona para z nich wszystkich...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-03-19
Jestem zachwycona i zszokowana zakończeniem, zdecydowanie nie było takie jak się spodziewałam i inne niż w większości podobnych historii. Jude potrafi zaskoczyć każdym swoim posunięciem i przebiegłością, ale także inni bohaterowie dotrzymują jej kroku. Poboczne postacie otrzymują należytą im inteligencję i przebiegłość świata Elfhame.
Jestem zachwycona i zszokowana zakończeniem, zdecydowanie nie było takie jak się spodziewałam i inne niż w większości podobnych historii. Jude potrafi zaskoczyć każdym swoim posunięciem i przebiegłością, ale także inni bohaterowie dotrzymują jej kroku. Poboczne postacie otrzymują należytą im inteligencję i przebiegłość świata Elfhame.
Pokaż mimo to2022-03-16
Miła opowieść z perspektywy Taryn, wyjaśniająca wiele niewiadomych z pierwszej części. Odmienne było bardzo spojrzenie na świat właśnie z jej perspektywy, która jest całkowicie inna niż Jude.
Miła opowieść z perspektywy Taryn, wyjaśniająca wiele niewiadomych z pierwszej części. Odmienne było bardzo spojrzenie na świat właśnie z jej perspektywy, która jest całkowicie inna niż Jude.
Pokaż mimo to2022-03-16
Główna bohaterka jest osobą, która nie wkurza jak to może być w innych powieściach, że postać kobieca jest delikatną kruszynką, która o wszystko się zamartwia. Potrafi sięgnąć po to co chce i to w sposób przemyślany. Potrafi się pogodzić ze swoim losem i żyć dalej mimo wydarzeń z przeszłości. Koniec książki był dla mnie zaskoczeniem, choć wcześniej domyśliłam się praktycznie wszystkiego i całość zakończyła się z sensem.
Główna bohaterka jest osobą, która nie wkurza jak to może być w innych powieściach, że postać kobieca jest delikatną kruszynką, która o wszystko się zamartwia. Potrafi sięgnąć po to co chce i to w sposób przemyślany. Potrafi się pogodzić ze swoim losem i żyć dalej mimo wydarzeń z przeszłości. Koniec książki był dla mnie zaskoczeniem, choć wcześniej domyśliłam się...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-12-18
2020-10-16
Ta książka pokazuje nam jak niezwykłe rozumienie rzeczywistości mogą pokazać nam osoby "chore" psychicznie. Ich wyjątkowa perspektywa - patrzenie na świat, który składa się z szczegółów, konkretów jest całkowicie inny niż nasz "normalnych" ludzi. Książka nie zmienia światopoglądu, lecz zmieniła moje spojrzenie na liczby, muzykę, rysunek. Pozwoliła docenić mój własny umysł.
Ta książka pokazuje nam jak niezwykłe rozumienie rzeczywistości mogą pokazać nam osoby "chore" psychicznie. Ich wyjątkowa perspektywa - patrzenie na świat, który składa się z szczegółów, konkretów jest całkowicie inny niż nasz "normalnych" ludzi. Książka nie zmienia światopoglądu, lecz zmieniła moje spojrzenie na liczby, muzykę, rysunek. Pozwoliła docenić mój własny...
więcej mniej Pokaż mimo to
Miła odmiana przeczytać coś, gdy czytelnik nie może określić, kto jest dobry a kto zły. W tej książce nie ma czarno-białych postaci, są tylko różne odcienie szarości.
Miła odmiana przeczytać coś, gdy czytelnik nie może określić, kto jest dobry a kto zły. W tej książce nie ma czarno-białych postaci, są tylko różne odcienie szarości.
Pokaż mimo to