Vengeful. Mściwi

- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Złoczyńcy (tom 2)
- Tytuł oryginału:
- Vengeful
- Wydawnictwo:
- We need YA
- Data wydania:
- 2020-01-29
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-01-29
- Data 1. wydania:
- 2020-07-01
- Liczba stron:
- 544
- Czas czytania
- 9 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366431683
- Tłumacz:
- Maciej Studencki
- Inne
Przed wami przesycona supermocami konfrontacja niezwykłych umysłów opanowanych niepohamowaną żądzą zemsty. Bestsellerowa autorka i zwyciężczyni Goodreads Choice Awards, V.E. Schwab, powraca z ekscytującą kontynuacją Nikczemnych.
Marcella Riggins nie potrzebuje nikogo. Po szybkim otrząśnięciu się ze spotkania ze śmiercią nareszcie zyskuje władzę, o której zawsze marzyła. Wykorzystuje swoją nowo nabytą moc, aby rzucić miasto Merit na kolana! Zbierając sprzymierzeńców, nie przepuści okazji, by zniszczyć dwóch najbardziej niesławnych PonadPrzeciętnych – Victora Vale’a i Elia Evera. Wszystko to, by stać się najpotężniejszą kobietą chodzącą po Ziemi. Scena Merit znowu zostanie ustawiona i przygotowana na finałowe, ostateczne i brutalne starcie. Kto przetrwa tę rozgrywkę i dopełni zemsty?
Magneto i profesor X. Superman i Lex Luthor. Victor Vale i Eli Ever. Sydney i Serena Clarke. Te postacie dowodzą, że najsilniejsze więzi mogą być początkiem najgorszych konfliktów.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Vengeful. Mściwi
Mimo, że Vicious ogromnie mi się podobało, zanim sięgnęłam po Vengeful minęło trochę czasu. Z niecierpliwością oczekiwałam powrotu do tego świata, mając nadzieję, że wciągnie mnie tak jak pierwsza część. Czy się doczekałam? I tak, i nie. Ocena 9/10 odnosi się do całokształtu odczuć, jakie wywołał we mnie tom drugi i chociaż wydawać by się mogło, że jest według mnie gorszy niż Vicious (10/10),to od razu chcę zaznaczyć, że są rzeczy, które w tej części wypady o wiele lepiej. Jednak nie mogę zaprzeczyć, że jest coś, co niemal zabiło moją miłość do Vengeful - jego początek. Przez pierwsze 150 stron czytelnik praktycznie nie ma pojęcia, co się dzieje. Zostajemy obrzuceni masą wiadomości z mnóstwa totalnie nieuporządkowanych linii czasowych. O ile w Vicious zachwycałam się tym, jak wspaniale współgrają ze sobą poszczególne perspektywy, jak napędzają fabułę i przede wszystkim, jak mimo pozornego skomplikowania, czytelnik nie gubi się w tym wszystkim, tak w Vengeful byłam poirytowana. W moim odczuciu linii czasowych było za dużo, były zbyt urywkowe (czasem tylko po kilka stron, więc zanim zdążyliśmy się przyzwyczaić do sytuacji, przeskakiwaliśmy do kolejnej),a połapania się w tym wszystkim nie ułatwiał fakt, że często owe przeskoki czasowe dotyczyły jednej grupy bohaterów, czyli Victora, Sydney i Mitcha. Po wspomnianych 150 stronach odłożyłam książkę na jakiś czas, zła, że muszę się tak gimnastykować, żeby poukładać sobie w głowie chronologię wydarzeń. Wspomniałam, że początek obraca się głównie wokół naszych trzech muszkieterów, co prowadzi mój wywód do kolejnej niedoskonałości Vengeful - nierównomiernego rozłożenia historii poszczególnych bohaterów. Już spieszę z tłumaczeniem: w pierwszym rozdziale poznajemy nową bohaterkę, Marcellę, jesteśmy świadkami dość makabrycznych wydarzeń z jej udziałem, by zaraz potem... nie usłyszeć o niej ani słowa aż do około 150 strony. W tym czasie, jak wspomniałam wyżej, plączemy się w historii Victora i spółki, a gdy wracamy w końcu do pani Riggins - zapominamy kompletnie o tamtych! Na swoją obronę powiem, że wątki Elia i komisarza Stella były równomiernie rozłożone w całej powieści, więc teoretycznie można. Ale dość narzekań, przejdźmy do tego, co mi się w Vengeful podobało. 150 strona przewija się w tej recenzji już po raz n-ty, ale to dlatego, że jest ona swego rodzaju punktem zwrotnym, ponieważ wtedy (w końcu!) zaczęłam czerpać przyjemność z lektury. Po "porzuceniu" Victora i jego towarzyszy opowieść staje się bardziej płynna, zaczyna się rozjaśniać w skołowanej głowie. Fani Elia Evera mogą być zachwyceni, bo dostajemy coś, czego nie było w Vicious - jego pogłębioną historię, analizę charakteru od czasów dzieciństwa, przez okres studiów, aż do wydarzeń teraźniejszych. Poznajemy bliżej Marcellę Riggins, czyli sprawczynię całego zamieszania, towarzyszymy jej podczas przemiany. Historia zaczyna nabierać coraz szybszego tempa i nie zwalnia już aż do końca. Ponownie byłam zachwycona tym, jak Victoria Schwab umie zacieśniać fabularną pętlę, budując napięcie i budząc ekscytację czytelnika. Znów wszystkie wątki splatały się logicznie i doczekały się rozwiązania, czasem dość nieoczywistego. Odnoszę wrażenie, że w Vengeful wydarzenia były jeszcze bardziej angażujące niż w Vicious i to o stopień, czy nawet dwa, co niesamowicie mi się podobało, zwłaszcza po kiepskim początku. Zakończenie: scena bitwy ostatecznej była emocjonująca, jednak kojarzyła się trochę aż za bardzo z filmami o Xmenach. Mimo to sam koniec mnie usatysfakcjonował, chociaż serduszko mnie trochę zabolało. Był słodko-gorzki i trochę tajemniczy, czyli idealnie pasujący do całości serii. Jest jeszcze jedna rzecz, która zwróciła moją uwagę podczas lektury, mianowicie podział na części. W Vicious zastosowano podobny zabieg, jednak jak wtedy się nad nim nie zastanawiałam, tak w Vengedul zauważyłam, jak świetnie autorka dobrała nazwy poszczególnych części: odrobinę zdradzające, co się w nich będzie działo, chociaż nie zawsze wprost i tak pasujące do światopoglądu jednego z bohaterów. To był taki smaczek, który pokazuje, że V. Schwab tworzy przemyślane światy i historie, w które bardzo łatwo jest się wciągnąć i dają dużą satysfakcję z czytania. Podsumowując, Vengeful, to nie jest książka zła, jest bardzo dobra, wręcz świetna, bo zapewnia rozrywkę na wysokim poziomie i jest kolejnym dowodem na to, że Schwab potrafi pisać angażująco i emocjonująco, jednak w tym przypadku początek było trochę zbyt przekombinowany, przez co mógł zniechęcić czytelnika, który jest bardziej wymagający lub po prostu nie jest takim fanem autorki, jak ja. Zabrakło tej przejrzystości, którą miało w sobie Vicious (przez co zabrakło też jednej gwiazdki),niemniej jednak jest to dobra pozycja, na której kontynuację będę czekać!
Oceny
Książka na półkach
- 1 520
- 1 450
- 604
- 92
- 71
- 62
- 58
- 50
- 38
- 34
OPINIE i DYSKUSJE
Trochę nie wiem co myśleć o tej książce. Jednocześnie męczyłam się ilością stron oraz nowych bohaterów, ale z drugiej strony książka też mnie na tyle pochłonęła, by nie móc się oderwać. Po zakończeniu czuję pewien niedosyt i trudno jest mi określić, czy jest to materiał pod zakończenie serii, czy pod trzecią część.
Trochę nie wiem co myśleć o tej książce. Jednocześnie męczyłam się ilością stron oraz nowych bohaterów, ale z drugiej strony książka też mnie na tyle pochłonęła, by nie móc się oderwać. Po zakończeniu czuję pewien niedosyt i trudno jest mi określić, czy jest to materiał pod zakończenie serii, czy pod trzecią część.
Pokaż mimo toZdecydowanie nie dotrzymała tempa pierwszej części. Nowo wprowadzone postaci nie przyciągnęły mnie wystarczająco. Klimat jak najbardziej został zachowany i z zaciekawieniem śledziłam losy Victora, jednak całość pozostawiła niedosyt.
Zdecydowanie nie dotrzymała tempa pierwszej części. Nowo wprowadzone postaci nie przyciągnęły mnie wystarczająco. Klimat jak najbardziej został zachowany i z zaciekawieniem śledziłam losy Victora, jednak całość pozostawiła niedosyt.
Pokaż mimo toPierwszą część serii oceniłam na 5/10. Druga część spodobała mi się bardziej o wątek Marcelli. Nadal są rzeczy które pojawiły się w części pierwszej a nie zostały poprawione w drugiej; Skoki w czasie z rozdziału na rozdział, osobiście ciężko było mi ogarnąć co kiedy dokładnie się działo, mimo ,że przy każdym rodziale jest podana data, to po czasie strasznie się to miesza. Książka tak jak ta poprzednia jest bardzo przewidywalna, śmierci bohaterów nijakie, zwłaszcza Elia. Z początku akcja przeprowadzania się głównej bandy z miejsca na miejsce, strasznie nudny wątek. Samo zakończenie bez polotu, najlepszy moment książki moim zdaniem to starcie w budynku starego sądu. No i warto wspomnieć, że mamy pełno niedopowiedzeń dotyczących często przeszłości naszych bohaterów, musimy sami sobie dopowiadać (June).
Pierwszą część serii oceniłam na 5/10. Druga część spodobała mi się bardziej o wątek Marcelli. Nadal są rzeczy które pojawiły się w części pierwszej a nie zostały poprawione w drugiej; Skoki w czasie z rozdziału na rozdział, osobiście ciężko było mi ogarnąć co kiedy dokładnie się działo, mimo ,że przy każdym rodziale jest podana data, to po czasie strasznie się to miesza....
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMineło 5 lat . Super kontynuacja nieustępuje 1 częsci a nawet według mnie jest odrobinę lepsza bo w 1 częsci te przeskoki w czasie zaczęły mnie pod koniec wkurzać a tu była idealnie wywazona akcja. Mamy tu rozwinięcie histori Dominik, Elia ,Sydney i Wiktora, . A także nowych bohaterów june która ma według mnie niewykorzystany potencjał zwłaszcza skoro odzworowuje tez struj swojej ofiary a nie tylko ciało . Marcella tez super ,Jerry tez moze byc choc akurat on był mało charakterystyczny . I fajnego doktorka. Polecam i chciałbym kiedyś wrócić do tego świata
Mineło 5 lat . Super kontynuacja nieustępuje 1 częsci a nawet według mnie jest odrobinę lepsza bo w 1 częsci te przeskoki w czasie zaczęły mnie pod koniec wkurzać a tu była idealnie wywazona akcja. Mamy tu rozwinięcie histori Dominik, Elia ,Sydney i Wiktora, . A także nowych bohaterów june która ma według mnie niewykorzystany potencjał zwłaszcza skoro odzworowuje tez struj...
więcej Pokaż mimo toWedług mnie historia jest minimalnie, ale naprawdę minimalnie gorsza niż "Vicious", a to z uwagi na inne potraktowanie chronologii zdarzeń. W "Vicious" przeszłość oraz teraźniejszość różnych postaci zręcznie się przeplatały, przez co nie było czuć powiewu nudy, ponieważ historia była dynamiczna. "Vengeful" tego nie robi. Każda cząstka tej powieści to przedstawianie jednej grupy postaci, czyli bandy Victora i samego Victora, Eliota oraz Marcelli i te charaktery mało kiedy się ze sobą przeplatają [dopiero na końcu jest apogeum i wszyscy znajdują się w jednym miejscu (OCZYWIŚCIE)]. Każda część ma skupić się na wybranych postaciach i przez to zaczyna robić się coraz trudniej i nudniej. O ile "Vicious" był artystycznym nieładem, który łączył się w spójną całość, o tyle "Vengeful" zaszufladkował poszczególne wątki, przez co zapis stał się za bardzo schematyczny.
Widzę opinie, iż pierwsze 150-200 stron są najnudniejsze. Odbijam piłeczkę i stwierdzam, że są najciekawsze... dla wybranych czytelników. Mam tu na myśli grupę, która pokochała Victora całym swoim serduszkiem do tego stopnia, że przejmuje się jego losem. 💘Przyznam, że nie pamiętam, kiedy ostatnio tak bałam się o bohatera i modliłam, aby nic mu się nie stało. Nie raz zamykałam książkę, przyciskałam ją do piersi i powtarzałam "Vic, nie możesz umrzeć."😅
Podsumowując: wciąż jest dobrze, mimo drobnych potknięć 😊
Według mnie historia jest minimalnie, ale naprawdę minimalnie gorsza niż "Vicious", a to z uwagi na inne potraktowanie chronologii zdarzeń. W "Vicious" przeszłość oraz teraźniejszość różnych postaci zręcznie się przeplatały, przez co nie było czuć powiewu nudy, ponieważ historia była dynamiczna. "Vengeful" tego nie robi. Każda cząstka tej powieści to przedstawianie jednej...
więcej Pokaż mimo toKontynuacja Vicious. Tak samo jak poprzednią część tę książkę już kiedyś czytałom, ale zapamiętałom z niej zdecydowanie mniej. Ta część jest bardzo obfita w świetnie wykreowanych bohaterów i róże punkty widzenia. W poszczególnych rozdziałach podążamy za jedną z postaci, a to kim ona jest jest bardzo spójne z wydarzeniami z pewnego rozdziału. Przez to mogą być sytuacje, że przez kilka rozdziałów pod obserwujemy przykładowo Eliota lub Dominika oddalając się od rzekomo głównego bohatera jakim jest Victor albo co rozdział skaczemy z postaci na postać.
Ogólnie fabuła jest trochę bardziej skomplikowana niż w pierwszej książce. Nie jest też tak łatwa do odgadnięcia, ale nie trzeba też siedzieć z notesem i zapisywać wszystkie informacje, aby móc zrozumieć książkę. Autorka osiągnęła złoty środek.
Kontynuacja Vicious. Tak samo jak poprzednią część tę książkę już kiedyś czytałom, ale zapamiętałom z niej zdecydowanie mniej. Ta część jest bardzo obfita w świetnie wykreowanych bohaterów i róże punkty widzenia. W poszczególnych rozdziałach podążamy za jedną z postaci, a to kim ona jest jest bardzo spójne z wydarzeniami z pewnego rozdziału. Przez to mogą być sytuacje, że...
więcej Pokaż mimo to"Vengeful" to druga część "Złoczyńców" V.E.Schwab i jak pierwsza bardzo przypadła mi do gustu, tak z drugą się nie polubiłam. Zbyt wiele niejasności, niepotrzebni nowi bohaterowie, którzy i tak nic specjalnego do całej powieści nie wnoszą (choć może się wydawać, że tak),za mało Victora i jego bandy (Sydney i Mitch właściwie robią nam tylko za tło),za dużo Eliego i jego głupawych przemyśleń. Czytało się dobrze, końcówka nawet podnosi odrobinę poziom, ale całość wymęczył mnie strasznie. Szkoda, bo był potencjał.
"Vengeful" to druga część "Złoczyńców" V.E.Schwab i jak pierwsza bardzo przypadła mi do gustu, tak z drugą się nie polubiłam. Zbyt wiele niejasności, niepotrzebni nowi bohaterowie, którzy i tak nic specjalnego do całej powieści nie wnoszą (choć może się wydawać, że tak),za mało Victora i jego bandy (Sydney i Mitch właściwie robią nam tylko za tło),za dużo Eliego i jego...
więcej Pokaż mimo tokurcze, z jednej strony to byla typowa akcja w dynamicznym tempie, a z drugiej jakos bardziej mi podeszla niz pierwsza czesc, na poczatku uwazlam inaczej, ale jednak zainteresowala mnie historia marcelli i jej przydupaski june. rozczarowal mnie szalony doktor robiacy eksperymenty, ktory zniknal po pierwszych paru rozdzialach, pojawil sie na chwile w polowie porywajac jakiegos pp i potem znow wrocil tylko na moment przy okazji umierajac, a ja bym sobie chetnie wiecej poczytala co dokladnie on tam badal i jak udalo mu sie wyprodukowac lek na bycie pp. postac sydney mnie draznila, brakowalo mi glebi w jej relacji z june, jakos za latwo sie to wszystko potoczylo.
kurcze, z jednej strony to byla typowa akcja w dynamicznym tempie, a z drugiej jakos bardziej mi podeszla niz pierwsza czesc, na poczatku uwazlam inaczej, ale jednak zainteresowala mnie historia marcelli i jej przydupaski june. rozczarowal mnie szalony doktor robiacy eksperymenty, ktory zniknal po pierwszych paru rozdzialach, pojawil sie na chwile w polowie porywajac...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPochłonęłam ją w 24h, kocham, kocham, kocham Victora i jego świat. Moja comfort seria, uwielbiam <3
Pochłonęłam ją w 24h, kocham, kocham, kocham Victora i jego świat. Moja comfort seria, uwielbiam <3
Pokaż mimo toEh. Niestety słabsze od części pierwszej.
Vicious okay, na łeb na szyję nie pędziło, ale intrygowało bohaterami, ich motywacjami, zgłębiało nam ich psychikę czy filozofię życia, kompleks boga. Tu? Typowy akcyjniak, znacznie więcej bohaterów, z których każdy strzela, kogoś morduje i się mści, ale w sumie nie zastanawiamy się, dlaczego, czy ma powód, jakie myśli kłębią się w ich głowach. Może jako film akcji by się sprawdziło, ale tu troszkę zawód.
Eh. Niestety słabsze od części pierwszej.
więcej Pokaż mimo toVicious okay, na łeb na szyję nie pędziło, ale intrygowało bohaterami, ich motywacjami, zgłębiało nam ich psychikę czy filozofię życia, kompleks boga. Tu? Typowy akcyjniak, znacznie więcej bohaterów, z których każdy strzela, kogoś morduje i się mści, ale w sumie nie zastanawiamy się, dlaczego, czy ma powód, jakie myśli kłębią się w...