-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński1
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel1
-
ArtykułyMagdalena Hajduk-Dębowska nową prezeską Polskiej Izby KsiążkiAnna Sierant2
Biblioteczka
2022-07-09
2022-07-24
6 listopada 2020 roku miał premierę serial pt. Król w reżyserii Jana P. Matuszczyńskiego. W serialu udział wzięli m.in. Michał Żurawski, Arkadiusz Jakubik, Magdalena Boczarska oraz Borys Szyc. Serial powstał na podstawie książki pana Szczepana Twardocha o tym samym tytule. Książkę tę czytałem od 3 maja 2022 do 8 maja 2022 roku. Kontynuację Króla czyli powieść Królestwo zacząłem czytać 17 lipca 2022 roku i właśnie o tej książce chciałbym Wam opowiedzieć.
Głównymi bohaterami tego tytułu są Ryfka oraz Jakub Szapiro, którzy po ucieczce z getta warszawskiego ukrywają się w różnych kryjówkach. Jednak ciężar działania bierze na siebie Ryfka, która nocami spaceruje po Warszawie w poszukiwaniu głównie pożywienia, ale nie tylko.
W historii tej pojawia się również Dawid Szapiro, który wspomina wydarzenia sprzed wojny oraz z pierwszych miesięcy wojny, czyli te wydarzenia, które nie miały już miejsca w powieści "Król". Dawid w swojej opowieści ukazuje swój stosunek do ojca, który jest bardzo negatywny.
Jak potoczyły się losy Ryfki, Jakuba oraz Dawida dowiecie się z kart powieści. Tytuł ten czytało mi się gorzej niż pierwszą część, a to dlatego, że treść w niej zawarta jest o wiele trudniejsza niż ta pokazana w Królu. Królestwo to 349 stron na przeczytanie, których potrzebowałem ośmiu dni oraz dziewięciu posiedzeń. Wynik taki plasuje tytuł ten na 144 miejscu wśród 200 książek Przeczytanych Na Tronie. Mimo ciężkiego kalibru warto poznać.
https://www.instagram.com/czytamnatronie
https://www.facebook.com/czytamnatronie
6 listopada 2020 roku miał premierę serial pt. Król w reżyserii Jana P. Matuszczyńskiego. W serialu udział wzięli m.in. Michał Żurawski, Arkadiusz Jakubik, Magdalena Boczarska oraz Borys Szyc. Serial powstał na podstawie książki pana Szczepana Twardocha o tym samym tytule. Książkę tę czytałem od 3 maja 2022 do 8 maja 2022 roku. Kontynuację Króla czyli powieść Królestwo...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-08-04
Agent reklamowy Aleksander zupełnie przypadkowo wygrywa wycieczkę do Ziemi Świętej. Obecnie mężczyzna jest na życiowym zakręcie, jego małżeństwo się rozpadło, a on sam o mało nie zginął w wypadku samochodowym.
Pewnego dnia główny bohater wyrusza na spacer i 7 km od Jerozolimy spotyka pewną osobę, która uważa siebie za Jezusa Chrystusa. Aleksander obecnie nie jest osobą zbyt głęboką wierzącą, lecz wspomniane spotkanie powoduje, że mężczyzna skłania się do refleksji nad własnym życiem.
Odpowiedź na pytanie co stało się dokładnie 7 km od Jerozolimy i jaki będzie ostateczny efekt tego spotkania znajdziecie na kartach powieści. Mnie ten tytuł nie bardzo przekonał a na domiar złego czytało mi się go bardzo ciężko. Na przeczytanie 323 stron potrzebowałem jedenastu dni oraz czternastu posiedzeń. Wynik taki plasuje tytuł ten na 193 miejscu wśród 200 książek Przeczytanych Na Tronie.
Jak już wspomniałem mnie ta książka nie przekonała, ale może Wam bardziej przypadnie do gustu.
https://www.facebook.com/czytamnatronie
https://www.instagram.com/czytamnatronie
Agent reklamowy Aleksander zupełnie przypadkowo wygrywa wycieczkę do Ziemi Świętej. Obecnie mężczyzna jest na życiowym zakręcie, jego małżeństwo się rozpadło, a on sam o mało nie zginął w wypadku samochodowym.
Pewnego dnia główny bohater wyrusza na spacer i 7 km od Jerozolimy spotyka pewną osobę, która uważa siebie za Jezusa Chrystusa. Aleksander obecnie nie jest osobą...
2022-08-21
3 czerwca 2022 roku Wiktoria Czyżycka debiutowała książką pt. "Ucieczka", która rozpoczyna cykl "Imperium Smoczej Blizny". Cykl oraz książkę wydało Wydawnictwo Alegoria. Ja czytanie tej pozycji rozpocząłem po dwóch miesiącach od premiery tj. 7 sierpnia 2022 roku.
Muszę Wam powiedzieć, że jest to udany debiut w gatunku fantasy. Główną bohaterką powieści jest młoda księżniczka Varila, córka króla, który ginie w czasie rebelii oraz królowej, która po wspomnianych wydarzeniach popada w obłęd i traci zdolność rozsądnej oceny sytuacji. Co gorsza nie ma nikogo, kto byłby zdolny odsunąć ją od władzy. Varila mimo ogromnych przeszkód podejmuje się tego zadania, choć wydaje się ono z góry skazane na porażkę.
Jeśli chcecie poznać losy Varily oraz dowiedzieć się czym jest tytułowa Ucieczka zapraszam Was do przeczytania tej książki i uważam, że naprawdę warto. Z drugiej strony książkę tę czytało mi się dość ciężko, gdyż na przeczytanie 416 stron potrzebowałem piętnaście dni oraz dziesięć posiedzeń. Wynik taki plasuje "Ucieczkę" na 187 miejscu wśród 200 książek Przeczytanych Na Tronie.
https://www.facebook.com/czytamnatronie
https://www.instagram.com/czytamnatronie
3 czerwca 2022 roku Wiktoria Czyżycka debiutowała książką pt. "Ucieczka", która rozpoczyna cykl "Imperium Smoczej Blizny". Cykl oraz książkę wydało Wydawnictwo Alegoria. Ja czytanie tej pozycji rozpocząłem po dwóch miesiącach od premiery tj. 7 sierpnia 2022 roku.
Muszę Wam powiedzieć, że jest to udany debiut w gatunku fantasy. Główną bohaterką powieści jest młoda...
2022-08-30
Molestowanie seksualne jest czymś haniebnym i nigdy nie powinno mieć miejsca. Jednak są na świecie mężczyźni, którzy nie cofną się przed niczym by dobrać się do młodej, czasami nieletniej dziewczyny. Taką dziewczyną była Kat, bohaterka książki pt. "Aż do dziś", autorstwa Pam Fluttert. Książka ta ukazała się nakładem Wydawnictwa Linia w serii Biała Plama.
Mężczyzną, o jakim mowa we wstępie, jest Greg, bliski przyjaciel ojca Kat, a dla niej samej główny antagonista. Greg wykorzystuje seksualnie nastolatkę i jednocześnie manipuluje nią, twierdząc, że i tak nikt jej nie uwierzy. Nastolatka zostaje skutecznie odizolowana od bliskich osób i musi mierzyć się ze swym prześladowcą sama. Jej jedyną ucieczką są domek na drzewie i pamiętnik.
Co stanie się z Kat i Gregiem oraz ich niezdrową relacją dowiecie się z kart powieści. Jest to krótka historia, licząca ledwie 242 strony, na przeczytanie których potrzebowałem trzech dni i trzech posiedzeń. Wynik taki plasuje "Aż do dziś" na 18 miejscu wśród 200 książek Przeczytanych Na Tronie. Uważam, że warto ten tytuł poznać.
https://www.facebook.com/czytamnatronie
https://www.instagram.com/czytamnatronie
Molestowanie seksualne jest czymś haniebnym i nigdy nie powinno mieć miejsca. Jednak są na świecie mężczyźni, którzy nie cofną się przed niczym by dobrać się do młodej, czasami nieletniej dziewczyny. Taką dziewczyną była Kat, bohaterka książki pt. "Aż do dziś", autorstwa Pam Fluttert. Książka ta ukazała się nakładem Wydawnictwa Linia w serii Biała Plama.
Mężczyzną, o jakim...
2022-09-30
29 października 2017 wraz z żoną byliśmy na Targach Książki w Krakowie. Była to niedziela, kiedy na tej imprezie swoje spotkanie miał Daniel Koziarski, którego poznaliśmy kilka lat wcześniej również w Krakowie na Targach. Tego dnia Daniel przekazał nam swoją książkę, która swoją premierę miała 20 listopada 2009 roku. Była to powieść o tytule "Mój prywatny Sąd Ostateczny". Tytuł ten ukazał się nakładem Wydawnictwa Grasshopper.
Książkę tę zacząłem jednak czytać po blisko pięciu latach. Czytanie rozpocząłem 20 września 2022 roku. Książka ta opowiada o trójce ludzi. Pewnej pani adwokat, młodym studencie oraz wieloletnim taksówkarzu. Z początku wydaje się, że te osoby i te historie nie mają ze sobą nic wspólnego. Nic bardziej mylnego, gdyż drogi bohaterów niejednokrotnie się przecinają a wręcz splatają.
Co łączy te osoby i jaka jest ich historia dowiecie się z kart powieści. Nie jest to książka, którą czyta się łatwo, lecz jest ona warta przeczytania. Tytuł ten to 444 strony, na przeczytanie których potrzebowałem jedenastu dni i dziewięciu posiedzeń. Wynik taki plasuje tę powieść na 149 miejscu wśród 200 książek Przeczytanych Na Tronie. Polecam, chociaż pewnie ciężko będzie zdobyć tę książkę.
https://www.facebook.com/czytamnatronie
https://www.instagram.com/czytamnatronie
29 października 2017 wraz z żoną byliśmy na Targach Książki w Krakowie. Była to niedziela, kiedy na tej imprezie swoje spotkanie miał Daniel Koziarski, którego poznaliśmy kilka lat wcześniej również w Krakowie na Targach. Tego dnia Daniel przekazał nam swoją książkę, która swoją premierę miała 20 listopada 2009 roku. Była to powieść o tytule "Mój prywatny Sąd...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-10-13
Z Martą Orzeszyną poznaliśmy się w 2012 roku podczas naszych pierwszych Targów Książki w Krakowie. Marta Orzeszyna znana jest z biografii Antoine Cierplikowskiego oraz książki o Paryżu. Jednak dopiero w 2019 roku na światło dzienne wyszła książka pt. "Gra o miłość", która swoją premierę miała 24 kwietnia 2019 roku. Z okazji premiery tej powieści Marta pokazała się w Warszawie na Targach Książki i była to okazja do kolejnego spotkania, które miało miejsce po blisko siedmiu latach.
Ja za lekturę tej pozycji zabrałem się po kolejnych trzech latach tj. 30 września 2022 roku, czyli prawie w dziesiątą rocznicę pierwszego spotkania.
Powieść ta opowiada o burzliwej miłości Polki imieniem Matylda oraz Francuza imieniem Leo. Obydwoje spotykają się we Francji w momencie, gdy klasa Matyldy pojechała do Francji na kilkudiową wycieczkę. Spotkanie to będzie miało wpływ na Matyldę i Leo, lecz nie powiem Wam, jak ta historia się skończy. Będziecie musieli przekonać się sami, co czeka tych dwoje.
Książka ta należy do literatury obyczajowej, a jak wiecie nie jest to mój ulubiony gatunek. I po raz kolejny miało to odzwierciedlenie w moim czytaniu. "Gra o miłość" to 525 stron, na przeczytanie których potrzebowałem czternastu dni oraz dwunastu posiedzeń. Wynik taki plasuje tytuł ten na 173 miejscu wśród 191 książek Przeczytanych Na Tronie. Mnie ta książka nie zachwyciła, ale może Wam bardziej przypadnie do gustu.
https://www.facebook.com/czytamnatronie
https://www.instagram.com/czytamnatronie
Z Martą Orzeszyną poznaliśmy się w 2012 roku podczas naszych pierwszych Targów Książki w Krakowie. Marta Orzeszyna znana jest z biografii Antoine Cierplikowskiego oraz książki o Paryżu. Jednak dopiero w 2019 roku na światło dzienne wyszła książka pt. "Gra o miłość", która swoją premierę miała 24 kwietnia 2019 roku. Z okazji premiery tej powieści Marta pokazała się w...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-10-23
3 czerwca 2022 roku światło dzienne ujrzała książka pt. "Hodowca Światów", który zamyka cykl pt. "Scheda gigantów" w skład których wchodzą właśnie: "Scheda gigantów", "Kopiec nimf" oraz wspomniany "Hodowca Światów".
Lekturę książki rozpocząłem po ponad czterech miesiącach od premiery książki tj. 16 października 2022 roku.
Bohaterowie poprzednich tomów odpoczywają po stoczonych bojach. W końcu mają czas dla siebie i rodziny oraz możliwość naprawy świata. Jednak sielanka nie trwa wiecznie i postacie znów muszą stanąć do walki. Tym razem jednak wróg jest z najwyższej półki i wygląda na to, że szansa na zwycięstwo jest bardzo minimalna, ale nie może być inna gdy za wroga ma się najczystsze zło. Wiadomo jednak, że nadzieja umiera ostatnia i bohaterowie stają do beznadziejnej walki i nigdy się nie poddają.
Jeśli chcecie wiedzieć jak zakończy się cykl irlandzki Marka Zychli zapraszam do lektury, oczywiście po uprzednim zapoznaniu się ze wcześniejszymi książkami. Ja już jestem po lekturze całego cyklu i jestem bardzo zadowolony z tej lektury, chociaż niezmiennie uważam, że pierwszy tom był najlepszy.
"Hodowca światów" to 339 stron, na przeczytanie których potrzebowałem ośmiu dni i dziewięciu posiedzeń. Wynik taki plasuje książkę tę na 150 miejscu wśród 193 książek Przeczytanych Na Tronie.
https://www.instagram.com/czytamnatronie
https://www.facebook.com/czytamnatronie
3 czerwca 2022 roku światło dzienne ujrzała książka pt. "Hodowca Światów", który zamyka cykl pt. "Scheda gigantów" w skład których wchodzą właśnie: "Scheda gigantów", "Kopiec nimf" oraz wspomniany "Hodowca Światów".
Lekturę książki rozpocząłem po ponad czterech miesiącach od premiery książki tj. 16 października 2022 roku.
Bohaterowie poprzednich tomów odpoczywają po...
2022-11-10
"Żyj i pozwól umrzeć" to druga książka z serii o Jamesie Bondzie, autorstwa Iana Flemminga. Co ciekawe tytuł ten ukazał się jako ósmy film i pierwszy w którym zagrał Roger Moore. W ekranizacji udział wzięła również Jane Seymour (którą wiele osób zna z serialu Doktor Quinn). Głównymi rywalami agenta 007 są Pan Byk oraz Baron Samedi. Tym razem jednak Bond ma wsparcie w osobie Felixa Leitera.
Mogę szczerze powiedzieć, że miałem okazję obejrzeć praktycznie wszystkie filmy o Jamesie Bondzie (ale bez tych z Danielem Craigiem). Mimo, że te filmy były naiwne to jednak lubiłem je. Natomiast czytając tę książkę miałem wrażenie, że James Bond w wersji papierowej to jest jednak pierdoła i dlatego też nie mogłem się w tę historię wciągnąć. Jednak na pewno wrócę do twórczości Iana Flemminga tym bardziej, że mam jeszcze kilka jego książek w domu.
"Żyj i pozwól umrzeć" to 235 stron, na przeczytanie których potrzebowałem dziesięciu dni i dziesięciu posiedzeń. Wynik taki plasuje tytuł ten na 192 miejscu wśród 194 książek Przeczytanych Na Tronie. Jak już wspomniałem sięgnę kiedyś po inne książki o Bondzie, może będą lepsze niż ten tytuł.
https://www.instagram.com/czytamnatronie
https://www.facebook.com/czytamnatronie
"Żyj i pozwól umrzeć" to druga książka z serii o Jamesie Bondzie, autorstwa Iana Flemminga. Co ciekawe tytuł ten ukazał się jako ósmy film i pierwszy w którym zagrał Roger Moore. W ekranizacji udział wzięła również Jane Seymour (którą wiele osób zna z serialu Doktor Quinn). Głównymi rywalami agenta 007 są Pan Byk oraz Baron Samedi. Tym razem jednak Bond ma wsparcie w osobie...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-11-30
Kelle Hampton prowadzi bloga, na podstawie którego powstała książka pt. "Nella. Piękno nieoczekiwanego". Tytuł ten w Polsce ukazał się w lipcu 2012 roku nakładem Wydawnictwa Rodzinnego.
Książka ta opowiada o trudnym macierzyństwie autorki, która po wzorowej ciąży rodzi córeczkę. Okazuje się, że dziewczynka urodziła się z zespołem Downa. Kobieta tuż po porodzie przechodzi kilka etapów. Najpierw pojawiają się łzy i zaprzeczenie, lecz dzięki pomocy i wsparciu przyjaciół oraz rodziny Kelle bierze odpowiedzialność za swoje dziecko.
Książka ta nie jest z gatunku tych, które lubię najbardziej. I miało to odbicie w moim czytaniu. "Nella" to 302 strony, na przeczytanie których potrzebowałem czternastu dni oraz jedenastu posiedzeń. Wynik taki plasuje tytuł ten na 196 miejscu wśród 196 książek Przeczytanych Na Tronie. Jak już wspomniałem nie jest to mój gatunek i nie do końca do mnie trafiła. Wy musicie sami zdecydować, czy sięgać po ten tytuł.
https://www.facebook.com/czytamnatronie
https://www.instagram.com/czytamnatronie
Kelle Hampton prowadzi bloga, na podstawie którego powstała książka pt. "Nella. Piękno nieoczekiwanego". Tytuł ten w Polsce ukazał się w lipcu 2012 roku nakładem Wydawnictwa Rodzinnego.
Książka ta opowiada o trudnym macierzyństwie autorki, która po wzorowej ciąży rodzi córeczkę. Okazuje się, że dziewczynka urodziła się z zespołem Downa. Kobieta tuż po porodzie przechodzi...
2022-12-10
Sylwia Bies debiutowała na polskim rynku wydawniczym 12 marca 2020 roku powieścią pt. Fikcja. 4 czerwca 2021 roku Wydawnictwo Vectra wydało trzecią powieść Sylwii pt. Ludzie niczyi, którą zakupiłem podczas Wrocławskich Targów Książki. Zaraz po powrocie z imprezy zacząłem czytać ten tytuł.
Główną bohaterką tej powieści jest Aneta, która bardzo pilnie musi opuścić Warszawę. Praca jako niania u państwa Nowaków, dla byłej przedszkolanki, jest ogromną szansą na przeczekanie szumu jaki wokół niej się wytworzył. Jednak idealna praca u idealnej rodziny wcale nie jest taka, jaka miała być na pierwszy rzut oka.
Każdy z mieszkańców domu ma własne tajemnice, które mnożą się jak grzyby po deszczu. Jakie kto ma tajemnice, przed czym ucieka Aneta dowiecie się z kart powieści. Jest to moja pierwsza książka Sylwii i jestem zadowolony z tego, że sięgnąłem po tę książkę. Na przeczytanie 319 stron potrzebowałem pięciu dni i sześciu posiedzeń. Wynik taki plasuje "Ludzi niczyich" na 64 miejscu wśród 197 książek Przeczytanych Na Tronie. Ja gorąco polecam i wiem, że nie jest to moje ostatnie spotkanie z twórczością Sylwii.
https://www.facebook.com/czytamnatronie
https://www.instagram.com/czytamnatronie
Sylwia Bies debiutowała na polskim rynku wydawniczym 12 marca 2020 roku powieścią pt. Fikcja. 4 czerwca 2021 roku Wydawnictwo Vectra wydało trzecią powieść Sylwii pt. Ludzie niczyi, którą zakupiłem podczas Wrocławskich Targów Książki. Zaraz po powrocie z imprezy zacząłem czytać ten tytuł.
Główną bohaterką tej powieści jest Aneta, która bardzo pilnie musi opuścić Warszawę....
2022-12-28
Pan Krzysztof Piersa na polskim rynku wydawniczym pojawił się już w roku 2015 jako autor poradnika pt. "Komputerowy ćpun". W 2019 roku spod jego pióra wyszła książka pt. "Kosmiczne bobry i zemsta księżycowej szarańczy". Tytuł ten został wydany wówczas przez Wydawnictwo Genius Creations, a w 2022 roku został wznowiony przez Wydawnictwo Alegoria.
Również w 2022 roku Wydawnictwo Alegoria wydała książkę pana Piersy pt. "Camgirl". Z kolei ten tytuł zaliczany jest do literatury obyczajowej. Powieść ta opowiada losy Ernesta, studenta jednej z olsztyńskich uczelni, którego rzuca najpiękniejsza dziewczyna na roku. Zawiedziony mężczyzna ukojenia swojego bólu szuka w Internecie, a dokładniej na stronach, które udostępniają transmisję online, na których dziewczyny robią erotyczny show. Jego uwagę przyciąga tajemnicza kobieta, która nazywa siebie Kitsune. Osoba ta na swoim show występuje w lisiej masce, która skrywa jej prawdziwą tożsamość.
Jaki wpływ na Ernesta będzie miało jego pojawienie się na show Kitsune dowiecie się z kart powieści. Muszę Wam powiedzieć, że książka ta jest niejednoznaczna, lecz po całkiem ciekawym początku z biegiem akcji zachowanie bohaterów zaczęło mnie irytować. Ale może Wy będziecie mieć inny odbiór tej książki. Mam także wrażenie, że nie ma innych książek o tej tematyce, a chyba szkoda.
Książka ta to 294 strony, na przeczytanie których potrzebowałem siedmiu dni i ośmiu posiedzeń. Wynik taki plasuje "Camgirl" na 146 miejscu wśród 199 książek Przeczytanych Na Tronie. Jak już napisałem wcześniej nie ma wielu książek o takiej tematyce, więc uważam, że warto ją poznać.
https://www.instagram.com/czytamnatronie
https://www.facebook.com/czytamnatronie
Pan Krzysztof Piersa na polskim rynku wydawniczym pojawił się już w roku 2015 jako autor poradnika pt. "Komputerowy ćpun". W 2019 roku spod jego pióra wyszła książka pt. "Kosmiczne bobry i zemsta księżycowej szarańczy". Tytuł ten został wydany wówczas przez Wydawnictwo Genius Creations, a w 2022 roku został wznowiony przez Wydawnictwo Alegoria.
Również w 2022 roku...
2023-01-04
Herbert George Wells to urodzony jeszcze w XIX wieku autor sporej ilości książek, z których wiele należy do kanonu literatury SF. Miałem przyjemność czytać kilka z nich, a kilka innych mam w swoim domu na półce. Do książek z pierwszej grupy należy powieść pt. "Ludzie jak bogowie" z 1923 roku. Ja czytałem egzemplarz z 1999 roku, wydany przez Dom Wydawniczo-Księgarski „KOS”.
Głównym bohaterem powieści jest pan Barnstaple, który pod wpływem chwili wyrusza w pełną przygód podróż. Jednak on sam nie wie, jakie przygody są przed nim. Wraz z innymi mieszkańcami Anglii trafia do równoległego świata, który bardzo przypomina Utopię. W świecie tym nie ma wojen, niesprawiedliwości, chorób, a także podziałów społecznych. Ziemianie, którzy pochodzą z różnych klas społecznych nie potrafią odnaleźć się w tym świecie i próbują dostosować świat do siebie, a nie siebie do świata. Jak zakończy się ich pobyt w równoległym świecie, dowiecie się z kart powieści.
Powieść ta próbuje odpowiedzieć na pytanie czy ludzkość jest zdolna do stworzenia takiego świata, jaki stworzyli mieszkańcy owego równoległego świata. Mimo bardzo ciekawej tematyki oraz próby odpowiedzi na wspomniane pytanie to książkę tę czytało mi się dość ciężko. "Ludzie jak bogowie" to 252 strony, na przeczytanie których potrzebowałem siedmiu dni oraz ośmiu posiedzeń. Wynik taki plasuje ten tytuł na 162 miejscu wśród 200 książek Przeczytanych Na Tronie. Uważam, że warto sięgnąć po ten tytuł, jednak nie za wszelką cenę.
https://www.instagram.com/czytamnatronie
https://www.facebook.com/czytamnatronie
Herbert George Wells to urodzony jeszcze w XIX wieku autor sporej ilości książek, z których wiele należy do kanonu literatury SF. Miałem przyjemność czytać kilka z nich, a kilka innych mam w swoim domu na półce. Do książek z pierwszej grupy należy powieść pt. "Ludzie jak bogowie" z 1923 roku. Ja czytałem egzemplarz z 1999 roku, wydany przez Dom Wydawniczo-Księgarski...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-12-21
Pomiędzy 31 sierpnia a 5 września 2021 roku czytałem powieść Agnieszki Osikowicz-Chwai pt. Pamięć lasu, należącą do cyklu Opowieści starych drzew. 63 książki później, dzięki uprzejmości autorki, w moje ręce dostał się inny jej tytuł, a mianowicie Widok ze wzgórza odciętych głów. Powieść tą czytałem pod koniec ubiegłego roku, a dokładniej od 11 do 21 grudnia.
Dziwnie to się z książkami układa. Ten drugi tytuł uważam za lepszy (oceniłem go na 8, a pierwszy na 6), jednak czytałem ją prawie dwukrotnie dłużej, bo aż jedenaście dni.
Miejscem akcji tej powieści jest Ainika, która jest częścią pewnego kraju. Na początku książki mieszkańcy Ainiki, a dokładniej miasta Frai, wiedą dość spokojne, w miarę poukładane i wolne życie. Jednak taki stan rzeczy nie podoba się ludziom rządzącym owym krajem i do Ainiki wysyłają nową Siewczynię Sprawiedliwości, która ma zdusić wszelkie wolnościowe oznaki w tej krainy.
Mieszkańcy na swój własny sposób próbują sobie radzić z zaistniałą sytuacją, ale ta z każdą chwilą staje się coraz gorsza. Jednak bohaterów do końca nie opuszcza nadzieja na to, że uda im się pokrzyżować plany kobiety i jej zwierzchników. Jak się zakończy misja Siewczyni, dowiecie się z kart powieści.
Ja osobiście polecam ten tytuł, chociaż jak już wspomniałem nie czytało mi się go najłatwiej. Na 327 stron potrzebowałem aż 8 posiedzeń i wspomnianych 11 dni. Przez to owa książka zajęła 182 miejsce na 200 przeczytanych Na Tronie. Wolę autorkę w tej wersji, jednak nie wykluczam, że kiedyś wrócę do historii opowiedzianej we wspomnianych na wstępie cyklu "Opowieści starych drzew".
https://www.facebook.com/czytamnatronie
Pomiędzy 31 sierpnia a 5 września 2021 roku czytałem powieść Agnieszki Osikowicz-Chwai pt. Pamięć lasu, należącą do cyklu Opowieści starych drzew. 63 książki później, dzięki uprzejmości autorki, w moje ręce dostał się inny jej tytuł, a mianowicie Widok ze wzgórza odciętych głów. Powieść tą czytałem pod koniec ubiegłego roku, a dokładniej od 11 do 21 grudnia.
Dziwnie to się...
2022-10-15
W obecnym czasie renesans przeżywa powieść Franka Herberta pt. Diuna. Tytuł ten po raz pierwszy został wydany w 1965 roku, natomiast w Polsce pojawił się w 1985 roku. Ja Diunę czytałem dość dawno, bo już blisko 20 lat temu.
Jednak obecnie Diuna powróciła na ekrany kin, a w Polsce oraz na świecie pojawiły się powieści graficzne. Pierwszą z nich czytałem w zeszłym roku, natomiast drugi tom miałem okazję czytać w dniach 14-15 październik 2022 roku. Podobnie jak za pierwszy tom, tak i tym razem za ilustracje odpowiadali Raul Allen oraz Patricia Martin. Drugi tom zatytułowany jest Muad'Dib.
Dzięki tej wersji mogłem sobie przypomnieć o wielu wydarzeniach, które miały miejsce w powieści, ale o których już zdążyłem zapomnieć przez te 20 lat. Zeszyt ten czytało mi się bardzo dobrze. Na przeczytanie go potrzebowałem dwóch dni i dwóch posiedzeń, co plasuje ten tytuł na 13 miejscu wśród 192 pozycji przeczytanych Na Tronie.
Oczywiście chciałbym Wam Muad'Diba polecić z czystym sumieniem, a także zaprosić Was do zapoznania się z pierwszym tomem, jeśli jeszcze nie mieliście okazji go poznać. Ja natomiast czekam już na trzeci tom powieści graficznej, która ma się ukazać w 2024 roku. Trochę długo, jednak uważam, że warto czekać.
https://www.facebook.com/czytamnatronie/
W obecnym czasie renesans przeżywa powieść Franka Herberta pt. Diuna. Tytuł ten po raz pierwszy został wydany w 1965 roku, natomiast w Polsce pojawił się w 1985 roku. Ja Diunę czytałem dość dawno, bo już blisko 20 lat temu.
Jednak obecnie Diuna powróciła na ekrany kin, a w Polsce oraz na świecie pojawiły się powieści graficzne. Pierwszą z nich czytałem w zeszłym roku,...
2022-11-16
Robert Małecki do października 2022 roku wydał dziesięć powieści oraz wziął udział w kilku antologiach. Natomiast nasze czytelnicze drogi przecięły się dopiero przy okazji jedenastej powieści (chociaż osobiście znamy się od kilku lat).
12 października 2022 Wydawnictwo Literackie wypuściło na rynek książkę pt. "Wiatrołomy", która jest początkiem nowej serii z komisarz Marią Herman oraz jej partnerem Olgiergem "07" Borewiczem. Para ta pracuje w bydgoskim oddziale "Archiwum X", czyli zespole funkcjonariuszy, którzy zajmują się od lat niewyjaśnionymi sprawami kryminalnymi. Tym sposobem Herman i Borewicz trafiają do Grudziądza, gdzie mają rozwikłać sprawę porwania dwuletniego Filipa Witberga, które miało miejsce w 1992 roku, czyli 30 lat wcześniej niż bieżąca akcja książki.
Od początku śledztwo nie idzie po myśli śledczych. Andrzej Witberg (ojciec Filipa) miał spotkać się z policjantami, jednak najpierw zaginął, a następnie zostaje odnaleziony martwym. Na domiar złego w pobliżu miejsca odnalezienia zwłok mieszka były gangster, który w latach 90-tych był szefem grudziądzkiego półświatka.
Bohaterowie powieści mają wiele tajemnic. Nie każdy mówi prawdę o sobie, a droga do prawdy w tej książce jest niezwykle wyboista. Jednak jest to jeden z atutów tego tytułu. Powieść czyta się bardzo dobrze. Już dawno nie spędziłem przy tytule, który ma 528 stron, ledwie sześć dni i siedem posiedzeń. Wynik te plasuje "Wiatrołomy" na 30 miejscu wśród 195 pozycji przeczytanych Na Tronie. Chciałbym Wam ten tytuł z całego serca polecić, a ja już wiem, że to nie jest moje ostatnie spotkanie z twórczością Roberta Małeckiego.
Ocena: 9/10
https://www.facebook.com/czytamnatronie
Robert Małecki do października 2022 roku wydał dziesięć powieści oraz wziął udział w kilku antologiach. Natomiast nasze czytelnicze drogi przecięły się dopiero przy okazji jedenastej powieści (chociaż osobiście znamy się od kilku lat).
12 października 2022 Wydawnictwo Literackie wypuściło na rynek książkę pt. "Wiatrołomy", która jest początkiem nowej serii z komisarz Marią...
2022-09-27
21 września Stephen King obchodził swoje 75-te urodziny. Dokładnie dwa tygodnie wcześniej na polski rynek wydawniczy trafiła jego najnowsza powieść pt. Baśniowa opowieść. Książka w Polsce ukazała się dzięki Wydawnictwu Albatros, a za jej tłumaczenie odpowiedzialny jest pan Janusz Ochab. Oryginalny tytuł powieści to Fairy Tale. W publikacji tej najbardziej zafascynowała mnie jej okładka. Uważam, że jest ona po prostu świetna. Są na niej schody, jednak mnie kojarzy się ona ze smoczym okiem.
Gdy zacząłem czytać tę pozycję to byłem nieco zawiedziony, gdyż książka była reklamowana jako chłopiec i jego pies. Jednak okazuje się, że bohaterem powieści jest 17-letni, mierzący 190 cm wzrostu, Charlie Reade. Dla mnie to już niemal młody mężczyzna, a nie chłopiec. W innych książkach Kinga po 17 lat mieli antagoniści głównych bohaterów, a nie sami bohaterowie jego książek.
Książkę tę można podzielić na dwie części. Na Baśniową opowieść i wstęp do niej. We w/w wstępie Charlie poznaje starszego, samotnego pana Bowditcha. Mężczyzna ulega wypadkowi, a młodzieniec postanawia mu pomóc. Jego postawa jest związana z tym, że kiedyś złożył pewną obietnicę, z której nijak nie może się wycofać. Dzięki tej obietnicy chłopak trafia do równoległego świata, gdzie może uratować psa, którego otrzymał od starszego pana.
Na miejscu okazuje się, że może uratować nie tylko psa, ale także mieszkańców wspomnianego świata. Czy mu się to uda dowiecie się z kart tej powieści fantasy. Książka jest nafaszerowana różnego rodzaju odniesieniami do klasycznych baśni, ale także do innych książek Kinga oraz twórczości innych autorów.
Mnie tę książkę czytało się trochę ciężko, ponieważ na początku nie mogłem się w tę historię wciągnąć. Dopiero w dalszej jej części zaskoczyło i wtedy czytało się ją już bardzo płynnie. Baśniowa opowieść to 701 stron bardzo drobnego tekstu. Na przeczytanie wspomnianych stron potrzebowałem 17 dni oraz 14 posiedzeń, co plasuje powieść tę na 149 miejscu wśród 190 książek przeczytanych na Tronie. Oczywiście mogę Wam śmiało ten tytuł polecić, gdyż jest to coś naprawdę świeżego w twórczości Stephena Kinga.
https://www.facebook.com/czytamnatronie/
21 września Stephen King obchodził swoje 75-te urodziny. Dokładnie dwa tygodnie wcześniej na polski rynek wydawniczy trafiła jego najnowsza powieść pt. Baśniowa opowieść. Książka w Polsce ukazała się dzięki Wydawnictwu Albatros, a za jej tłumaczenie odpowiedzialny jest pan Janusz Ochab. Oryginalny tytuł powieści to Fairy Tale. W publikacji tej najbardziej zafascynowała mnie...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-03-31
Ostatnimi czasy miałem nieco mniej czasu aby pisać recenzje. Najpierw nagrywałem filmiki (jeszcze do nich wrócę) i mam nadzieję, że się Wam podobały chociaż trochę. Potem miałem przygotowania do moich 40 urodzin, w dniu których odbyło się spotkanie z Jakubem Małeckim w Wierzchosławicach i na którym byłem z moją żoną.
Jednak wracam do pisania opinii. Na pierwszy rzut idzie książka pt. "Trzy sztylety", autorstwa pana Bartłomieja Grzankowskiego. Tytuł ten ukazał się nakładem wydawnictwa Dlaczemu i swoją premierę miał 26 października 2017, czyli blisko pięć lat temu. Ja za lekturę tej pozycji zabrałem się 26 marca br, natomiast skończyłem ją czytać 31 marca.
Główną bohaterką tej powieści, którą należy zaliczyć do literatury fantastycznej, jest mistrzyni Zakonu Czerwonych Płaszczy imieniem Yunelly. Młoda kobieta zostaje wezwana do siedziby głównej Zakonu przez jej dawnego mentora. Ten opowiada jej o sytuacji w jakiej znalazły się Czerwone Płaszcze i prosi swą adeptkę o pomoc. Jaka była jej decyzja oraz jej konsekwencje dowiecie się z kart opowieści.
Książka rozpoczyna się niezwykle ciekawie. Już na początku mamy intrygi polityczne, jednak w trakcie czytania historia się rozmywa, gdyż powieść ta została podzielona jakby na trzy różne historie, w których spójnym elementem jest tylko Yunelly. Tytuł ten miał naprawdę spory potencjał, ale miałem wrażenie, że autor nie bardzo wiedział jak tę historię pociągnąć, a szkoda.
Jako potwierdzenie mojej tezy może świadczyć to, że na portalu Lubimy Czytać tytuł ten ma ledwie 4 opinie oraz 7 ocen (ich średnia to 4,7). Ja dałem temu tytułowi ocenę 6/10 właśnie za ów potencjał, który niestety nie został wykorzystany.
Tytuł ten czytało mi się nieźle, chociaż nie rewelacyjnie. Do przeczytania 246 stron (na LC jest podane 347) potrzebowałem pięciu posiedzeń oraz sześciu dni, co plasuje "Trzy sztylety" na 102 miejscu wśród 169 pozycji przeczytanych Na Tronie.
https://www.facebook.com/czytamnatronie
Ostatnimi czasy miałem nieco mniej czasu aby pisać recenzje. Najpierw nagrywałem filmiki (jeszcze do nich wrócę) i mam nadzieję, że się Wam podobały chociaż trochę. Potem miałem przygotowania do moich 40 urodzin, w dniu których odbyło się spotkanie z Jakubem Małeckim w Wierzchosławicach i na którym byłem z moją żoną.
Jednak wracam do pisania opinii. Na pierwszy rzut idzie...
2022-03-27
Jak już kiedyś Wam wspomniałem w tym roku staram się czytać książki według pewnych schematów. Po pierwsze jedna książka polska, jedna zagraniczna. Po drugie wyczytuję książki z wydawnictw, których do tej pory nie czytałem. Tym sposobem w moje ręce trafiła książka pt. Niezapisana opowieść. Powieść ta została napisana przez Charlesa Martina i ukazała się w serii Złota Edycja Wydawnictwa Edycja Świętego Pawła.
Powieść przedstawia losy bardzo znanej aktorki Katie Quinn. Kobieta wielokrotnie próbuje popełnić samobójstwo. Przy ostatniej próbie ratuje ją ojciec Steady oraz tajemniczy Sundey. To właśnie duchowny łączy losy obojga bohaterów i prosi on Sundeya, aby pomógł zagubionej aktorce. Ten podejmuje się tego bardzo trudnego zadania i wraz z nią wyjeżdża do Francji. Czy uda się mu się pomóc Katie dowiecie się z kart powieści.
Tytuł ten czytało mi się całkiem dobrze. Powieść ma 381 stron, na przeczytanie, których potrzebowałem ośmiu dni oraz ośmiu posiedzeń. Wynik ten plasuje książkę na 106 miejscu wśród 168 książek przeczytanych Na Tronie. "Niezapisana opowieść" to bardzo ciekawa historia, którą warto poznać. Polecam ją Wam z czystym sumieniem.
https://www.facebook.com/czytamnatronie
Jak już kiedyś Wam wspomniałem w tym roku staram się czytać książki według pewnych schematów. Po pierwsze jedna książka polska, jedna zagraniczna. Po drugie wyczytuję książki z wydawnictw, których do tej pory nie czytałem. Tym sposobem w moje ręce trafiła książka pt. Niezapisana opowieść. Powieść ta została napisana przez Charlesa Martina i ukazała się w serii Złota Edycja...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-03-20
W trakcie ostatniego miesięcznego podsumowania obiecałem Wam poprawę w sprawie pisania recenzji. Słowo się rzekło, a ja próbuję się poprawić i pisać więcej opinii. Na pierwszy ogień pójdzie książka "Życie pechowej emigrantki", którą napisała pani Martyna Flemming. Tytuł ukazał się nakładem Wydawnictwa Czarna Kawa. Książkę tę skończyłem czytać 20 marca 2022 roku, więc jak sami widzicie zaległości są spore.
Nazwisko autorki możecie skojarzyć z Ianem Flemmingiem, autorem serii książek o Jamesie Bondzie. Jednak pomiędzy tymi dwoma osobami nie ma żadnego pokrewieństwa, o czym wspomina pani Martyna na stronach tej książki. W ogóle cała książka składa się z różnego rodzaju felietonów, w których autorka ukazuje swoje przeżycia z życia w Polsce, Norwegii, na Cyprze oraz w Holandii. Niektóre z nich są zabawne, niektóre z nich potrafią wycisnąć łzy z oczu. Łatwo zauważyć, że tematyka jest różnorodna. Pani Flemming pokazuje w jaki sposób radziła sobie z problemami dnia codziennego w różnych miejscach w Europie.
Tytuł ten jest bardzo nierówny i nie czytało się go zbyt dobrze, mimo że to krótkie formy (każdy z felietonów to osobny rozdział, ale jest ich naprawdę sporo). Na przeczytanie
"Życia pechowej emigrantki" potrzebowałem dziewięciu dni oraz ośmiu posiedzeń. Wynik taki plasuje książkę na 126 miejscu wśród 167 wszystkich książek przeczytanych na Tronie. Nie jest to wynik rzucający na kolana. Jeśli traficie, gdzieś na ten tytuł przypadkiem i nie będzie mieli, co czytać to jak najbardziej możecie po niego sięgnąć, ale nie musicie tego robić za wszelką cenę.
https://www.facebook.com/czytamnatronie
W trakcie ostatniego miesięcznego podsumowania obiecałem Wam poprawę w sprawie pisania recenzji. Słowo się rzekło, a ja próbuję się poprawić i pisać więcej opinii. Na pierwszy ogień pójdzie książka "Życie pechowej emigrantki", którą napisała pani Martyna Flemming. Tytuł ukazał się nakładem Wydawnictwa Czarna Kawa. Książkę tę skończyłem czytać 20 marca 2022 roku, więc jak...
więcej mniej Pokaż mimo to
Serial pt. "Teoria wielkiego podrywu" ukazywał się od 2007 do 2019 roku. Jednak oglądanie go zawdzięczam kanałowi Comedy Central, który pokazywał go dość często. Zacząłem go oglądać bodajże w 2014 lub 15 roku i z miejsca stał się jednym z moich ulubionych. Później na bieżąco oglądałem nowe sezony aż do finału, a później oglądałem wielokrotne powtórki, a serial nigdy mi się nie znudził.
24 sierpnia 2020 roku na polskim rynku ukazała się książka pt. Teoria Teorii wielkiego podrywu, autorstwa pana Marka Brake'a, wydana nakładem wydawnictwa Znak Literanova. Książka ta opisywana była jako pełna ciekawostek z serialu oraz informacji o tym, jakie dziwactwa mają bohaterowie i skąd one się mogły wziąć.
Jednak podczas lektury, doszedłem do wniosku że pozycja ta niestety była skokiem na kasę i żerowaniem na ludziach, którzy ten serial uwielbiają. Na szczęście w książce jest kilka smaczków, lecz niestety więcej jest bezładnej pisaniny. I niestety nie polecam, bo jestem zawiedziony tą pozycją i na szczęście nie mam jej już w domu. Gdzieś ją puściłem w świat, chociaż nie do końca jestem pewien czy było warto.
Książka ta ma 315 stron, na przeczytanie których potrzebowałem pięć dni oraz siedem posiedzeń. Wynik tej książki to 85 miejsce wśród 200 Przeczytanych Na Tronie. Jej wysoka pozycja wynika, z tego że jak najszybciej chciałem ją skończyć, jako, że nie znoszę odkładać rozpoczętej publikacji.
https://www.instagram.com/czytamnatronie
https://www.facebook.com/czytamnatronie
Serial pt. "Teoria wielkiego podrywu" ukazywał się od 2007 do 2019 roku. Jednak oglądanie go zawdzięczam kanałowi Comedy Central, który pokazywał go dość często. Zacząłem go oglądać bodajże w 2014 lub 15 roku i z miejsca stał się jednym z moich ulubionych. Później na bieżąco oglądałem nowe sezony aż do finału, a później oglądałem wielokrotne powtórki, a serial nigdy mi się...
więcej Pokaż mimo to