Pisarz science-fiction, znany głównie jako syn Franka Herberta i kontynuator sagi o Diunie. Mieszka w Waszyngtonie. Brian Herbert napisał powieści Sidney's Comet, Man of Two Worlds (z ojcem) i Sudanna Sudanna. W 2003r. Herbert napisał biografię ojca: Dreamer of Dune: Biografia Frank Herbert. Brian stworzył również zgodności z Uniwersum Diuny na podstawie notatek ojca. Jest najbardziej znany ze współpracy z autorem Kevin J. Anderson, z którym napisał wiele prequeli do ojca landmark 1965, powieści science fiction, o Diune. Duet rozpoczął współpracę trylogią "Preludium do Diuny (1999-2001) i Legends of Dune (2002-2004). Powieści Hunters of Dune (2006) i Sandworms z Dune (2007),według Herberta i Andersona, są w oparciu o konspekt i notatki pozostawione przez Franka Herberta. W 2008 roku Brian i Anderson rozpoczęli publikowanie Heroes of Dune, interquel serii czterech powieści, które mają miejsce między powieści w oryginalnej serii Franka Herberta. Żonaty od 1967 roku, ma trzy córki Julie, Kim i Margaux Beverly. Ma starszą siostrę, Penny oraz młodszego brata. Jego brat, Bruce Calvin Herbert (okulista) zmarł na AIDS w 1999 r.http://
Obejrzałem obie części Diuny, nigdy nie czytając książki. Zresztą po pierwszej części filmu kupiłem pierwszą powieść Herberta - ojca i postanowiłem poczekać z nią do obejrzenia "dwójki". Jednak po seansie uznałem, że na tyle mocno zafascynowała mnie opowieść, iż uznałem, że mogę spokojnie zacząć czytać o tym świecie zgodnie z chronologią zdarzeń. Jednak trochę niepokoiła mnie sugestia, że książki Briana Herberta to "popłuczyny po dziełach ojca". Trochę zaniepokojony postanowiłem przekonać się samemu i sięgnąłem po "Dżihad". Przyznam, że tytuł też mnie nie ujął, ale już treść jak najbardziej. Początkowo ciężko wchodziło mi się w przedstawiony świat, ale gdy już zrozumiałem co się w nim dzieje, a potem wyjaśniono mi wszelkie szczegóły - było mi łatwiej. Im dalej w książkę, tym trudniej było mi się od niej oderwać. Ostatnie 400 stron przeczytałem w dwa dni, a dla samej końcówki poświęciłem wieczór z piłkarską ligą mistrzów i genialne zapewne spotkanie Realu z Manchesterem City. Ale po skończeniu książki, nawet znając wynik (3:3) nie żałowałem, bo książka była doskonała, a ja zapewne sięgnę do portfela, by jak najszybciej uzupełnić brakujące pozycje serii. Książek obu Herbertów jest ponad 20 - ja mam na razie 10. Szykują się 2-3 lata systematycznych spotkań z tym światem (bo zwykle poszczególne pozycje z serii czy autora przetykam dziesięcioma innymi książkami, żeby nie popaść w monotonię, a czytam ledwie około 70 książek rocznie). Tyle, że teraz, gdy już Brian mnie nie zawiódł obawiam się o Franka...
Wahałem się mocno czy dać 6 czy 7 gwiazdek.
Plusem jest to, że to są opowiadania (zbita forma) więc nie ma zbędnego wodolejstwa fabularnego (patrzę na ciebie trylogio Kaladanu).
Zgadzam się z innymi, że opowiadania są różne jeśli chodzi o formę wykonania. Jeśli miałbym wybrać najlepsze to byłoby "Ostrze krysnoża".
Wiem, że będę się powtarzał z innych moich opinii ale odnoszę wrażenie o przesycie książkowym w uniwersum Diuny (mamy 22 książki wydane w Polsce z 23 napisanych w ogóle). To co było warte opowiedzenia/dopowiedzenia zostało już zrobione.