-
ArtykułyOto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024Konrad Wrzesiński1
-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel25
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik3
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
Biblioteczka
2021-05-24
2021-03-24
2021-02-15
2021-03-10
2021-05-10
Opowieść, która ma jednocześnie znamiona reportażu, o tym jak odrzucamy to, czego nie rozumiemy. Usidleni przez własne wartości (dążenie do osiągnięcia pożądanego statusu materialnego i społecznego, parcie na indywidualny sukces) nie widzimy, że ludzie (tu: dzieci) mogą zbudować swój świat w zupełnie inny sposób. Kiedy nowy styl życia zakłóca utarte zwyczaje konflikt jest nieuchronny. W tym przypadku o opłakanych skutkach. Barba potrafi tak pisać, że nawet kiedy na pierwszych stronach dowiadujemy się, jaki będzie finał - nadal trzyma w napięciu. Książkę kończy znakomite posłowie Pawła Pazińskiego.
Opowieść, która ma jednocześnie znamiona reportażu, o tym jak odrzucamy to, czego nie rozumiemy. Usidleni przez własne wartości (dążenie do osiągnięcia pożądanego statusu materialnego i społecznego, parcie na indywidualny sukces) nie widzimy, że ludzie (tu: dzieci) mogą zbudować swój świat w zupełnie inny sposób. Kiedy nowy styl życia zakłóca utarte zwyczaje konflikt jest...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-05-17
Rudzka zachwyca zdaniami, przy czym - ów zachwyt chwilami przesłaniał mi pełną opowieść. Widziałem szczegół, nie widziałem całości. Dopiero po drugim przeczytaniu (nie jest przesadnie długa) mocniej wniknąłem w nieszczęście głównych bohaterów: syna i ojca, którzy związani silną relacją gubią się w swoich światach. Leczą innych, nie potrafią natomiast znaleźć pomocy, która pozwoliłaby im uleczyć siebie. Dosyć brutalna książka o tym, jak wyjałowione może być nasze życie.
Rudzka zachwyca zdaniami, przy czym - ów zachwyt chwilami przesłaniał mi pełną opowieść. Widziałem szczegół, nie widziałem całości. Dopiero po drugim przeczytaniu (nie jest przesadnie długa) mocniej wniknąłem w nieszczęście głównych bohaterów: syna i ojca, którzy związani silną relacją gubią się w swoich światach. Leczą innych, nie potrafią natomiast znaleźć pomocy, która...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-04-29
2021-04-28
2020-12-30
2020-10-30
2020-12-14
2020-10-30
2020-02-29
Cossery zderza dwie postawy, jakie można mieć wobec opresyjnej władzy: otwarty bunt kontra utajone szyderstwo. Zobaczyłem, że – w gruncie rzeczy – tym, co łączy rządzących i buntowników jest ślepota. I jedni i drudzy odklejeni są od codziennego życia, i jednych i drugich nie stać na zwykły uśmiech, który byłby przejawem szczerej radości. Zobaczyłem też nauczyciela uczącego odrzucać to, co mówią dorośli. Najważniejsze dla niego jest rozwijanie wśród dzieci wolnego ducha, który nie poddaje się ich kłamstwom. Zobaczyłem wreszcie chorującą psychicznie osobę, która nie budzi współczucia, za to dużo czułości. Jej choroba na pewno zniewala, ale też w jakiś sposób uwalnia od niepotrzebnego zgiełku. Przeczytałem ciekawą i mądrą książkę.
Cossery zderza dwie postawy, jakie można mieć wobec opresyjnej władzy: otwarty bunt kontra utajone szyderstwo. Zobaczyłem, że – w gruncie rzeczy – tym, co łączy rządzących i buntowników jest ślepota. I jedni i drudzy odklejeni są od codziennego życia, i jednych i drugich nie stać na zwykły uśmiech, który byłby przejawem szczerej radości. Zobaczyłem też nauczyciela uczącego...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-02-23
Przed wyjazdem na tegoroczne ferie obejrzałem cudowny „Hotel Grand Budapest”. Film ten, przypominający postać Stefana Zweiga, rzucił na mnie urok, bo czym prędzej sięgnąłem po powieść „Dziewczyna z poczty”. Lektura od początku mnie zachwyciła i rozbroiła jednocześnie. Jej długim zdaniom, które się nie wykolejają, a prowadzą czytelnika jak po sznurku, zawdzięczam swoje uniesienie. Wykolejone jednak zostało życie ubogiej dziewczyny pracującej na prowincjonalnej poczcie, która miała szczęście i nieszczęście poznać styl życia wyższych warstw społeczeństwa. Z biegiem lektury jej losy stają się coraz bardziej ponure, a przez to dla mnie bolesne, gdyż Zweig pisze tak, że zżyłem się z Christiane i poczułem do niej sympatię. Dawno nie czytałem tak pełnokrwistej powieści, ze świetnie przedstawionymi charakterami, ich wewnętrznym życiem oraz społecznymi problemami Europy po I wojnie światowej. ”Dziewczyna z poczty” to dla mnie klasyka literatury.
Przed wyjazdem na tegoroczne ferie obejrzałem cudowny „Hotel Grand Budapest”. Film ten, przypominający postać Stefana Zweiga, rzucił na mnie urok, bo czym prędzej sięgnąłem po powieść „Dziewczyna z poczty”. Lektura od początku mnie zachwyciła i rozbroiła jednocześnie. Jej długim zdaniom, które się nie wykolejają, a prowadzą czytelnika jak po sznurku, zawdzięczam swoje...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-02-14
„Pax” to piękna książka, która na podstawie przystępnych dla młodszego czytelnika przykładów, opowiada o sprawach najważniejszych w życiu: przyjaźni, odpowiedzialności, cierpliwości, odwadze i zdolności do przełamywania własnych słabości. Głównymi bohaterami są młody chłopiec i oswojony lis, którzy po bolesnym rozstaniu postanowili się odszukać. To z ich perspektywy patrzyłem na świat – naprzemiennie: raz oczami dziecka, raz lisa. Ta równowaga spojrzenia sprawia, że "Pax" jest dla mnie książką wyjątkową. Stanowi lekcję empatii i czułości. Zwraca uwagę, że ludzie, zwierzęta, rośliny powinni mieć równe prawo do swojego miejsca na ziemi. Człowiek niestety to prawo nieustannie narusza. By temu przeciwdziałać potrzebne jest rozwijanie wrażliwości. Między innymi po ta książka została napisana. Dlatego warto ją przeczytać.
„Pax” to piękna książka, która na podstawie przystępnych dla młodszego czytelnika przykładów, opowiada o sprawach najważniejszych w życiu: przyjaźni, odpowiedzialności, cierpliwości, odwadze i zdolności do przełamywania własnych słabości. Głównymi bohaterami są młody chłopiec i oswojony lis, którzy po bolesnym rozstaniu postanowili się odszukać. To z ich perspektywy...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-02-13
Motto z cytatu Kapuścińskiego dokładnie wyjaśnia, w czym rzecz. Mowa jest o zaślepionym umyśle, dla którego najważniejsza jest sprawa. Oślepiony umysł potrafi być zdeterminowany, konsekwentny w swoich przekonaniach i przeświadczony, że działa w imieniu wyższego dobra. Oślepiony umysł może budzić sympatię – chyba najbardziej poruszające w tej książce są dla mnie sceny ze spotkań sprawcy z ofiarą, w wyniku których córka zamordowanego przyznaje, że zdaje się lubić mordercę ojca. Oślepiony umysł ma moc przyciągania – dla niektórych Polaków Waluś staje się bohaterem, ostatnim wyklętym żołnierzem gotowym, bez względu na konsekwencje, walczyć z tymi, którzy zagrażają reprezentowanym przez niego wartościom. Łazarewicz nie odpowiada wprost, co jest źródłem oślepienia Walusia. Lektura tej książki przypomniała mi natomiast tezę Hanny Arendt o banalności zła. Ta historia jest dla mnie kolejnym przykładem na potwierdzenie jej tezy.
Motto z cytatu Kapuścińskiego dokładnie wyjaśnia, w czym rzecz. Mowa jest o zaślepionym umyśle, dla którego najważniejsza jest sprawa. Oślepiony umysł potrafi być zdeterminowany, konsekwentny w swoich przekonaniach i przeświadczony, że działa w imieniu wyższego dobra. Oślepiony umysł może budzić sympatię – chyba najbardziej poruszające w tej książce są dla mnie sceny ze...
więcej mniej Pokaż mimo to
Wiecie czym się różni talizman od amuletu? Na czym polega rytuał pośmiertnego małżeństwa? W jakim państwie spotkanie czarnego kot przepowiada dobrobyt? Albo gdzie samochody toczą się same pod górę?
Książka "Oblicza magii" odpowiada na te, a także wiele innych pytań. Autorka pokazuje, jak wiara w czary, siłę maski, moc szlachetnego kamienia czy horoskopy, obecna jest w ludzkich umysłach – niezależnie do długości i szerokości geograficznej, czy też kultury, w której zostaliśmy wychowani. Człowiek od zawsze miał potrzebę choćby iluzorycznej kontroli nad swoim życiem. Funkcję tę wypełniały różnego rodzaju przesądy - przynoszące często niewinne, a niekiedy tragiczne konsekwencje. Ich szeroki przegląd znajdziecie w książce "Oblicza magii", która oparta jest zarówno na przeglądzie dostępnych badań i wierzeń, jak i wspomnieniach z rozlicznych podróży autorki po całym świecie.
Jestem pod wrażeniem bogactwa zgromadzonych informacji oraz sposobu podania ich czytelnikowi. Autorka pisze w sposób przejrzysty, bezpretensjonalny, a między zdaniami nie raz odkrywałem jej ironiczny dystans do opisywanych zjawisk, jak i zdumienie tym, w co są w stanie uwierzyć ludzie w XXI wieku.
Takiej ciekawości i zdolności do dziwienia się światu życzę wszystkim czytelnikom.
Wiecie czym się różni talizman od amuletu? Na czym polega rytuał pośmiertnego małżeństwa? W jakim państwie spotkanie czarnego kot przepowiada dobrobyt? Albo gdzie samochody toczą się same pod górę?
więcej Pokaż mimo toKsiążka "Oblicza magii" odpowiada na te, a także wiele innych pytań. Autorka pokazuje, jak wiara w czary, siłę maski, moc szlachetnego kamienia czy horoskopy, obecna jest w...