rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Jaka rzadkość, by seria kończyła się najlepszą książką!
Po pierwszym tomie w życiu bym nie pomyślała, że będę chciała więcej. A chcę :D
Jedna z tych nielicznych książek, po których trzeba usiąść i dać sobie kilka minut na ochłonięcie.

Jaka rzadkość, by seria kończyła się najlepszą książką!
Po pierwszym tomie w życiu bym nie pomyślała, że będę chciała więcej. A chcę :D
Jedna z tych nielicznych książek, po których trzeba usiąść i dać sobie kilka minut na ochłonięcie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

W końcu zaczęło się rozkręcać xd

W końcu zaczęło się rozkręcać xd

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Tyle wszędzie Żulczyka, niby taki fajny i mądrze pisze... Nie wiem, czy od złej jego książki zaczęłam, ale nie podoba mi się styl w jakim jest napisana. Średnio co stronę chciałam odłożyć bo byłam tak zmęczona masakryczną ilością porównań i to jeszcze wyjętych z kosmosu. Wyobraźnię autor na pewno posiada, bo takie połączenia jakie serwuje ciężko czasami sobie wyobrazić, a co dopiero na nie wpaść. Książka mi się dłużyła, mimo że historia ciekawie się zaczęła. W końcu odłożyłam i póki co, nie planuje wracać.

Tyle wszędzie Żulczyka, niby taki fajny i mądrze pisze... Nie wiem, czy od złej jego książki zaczęłam, ale nie podoba mi się styl w jakim jest napisana. Średnio co stronę chciałam odłożyć bo byłam tak zmęczona masakryczną ilością porównań i to jeszcze wyjętych z kosmosu. Wyobraźnię autor na pewno posiada, bo takie połączenia jakie serwuje ciężko czasami sobie wyobrazić, a...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wow, pozytywne zaskoczenie.

Wow, pozytywne zaskoczenie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Według mnie o wiele słabsza od pierwszej części. Świat Diuny dalej intryguje ale historia Paula zaczyna być (o dziwo!) przewidywalna. Zaczęłam się nudzić w trakcie lektury.

Według mnie o wiele słabsza od pierwszej części. Świat Diuny dalej intryguje ale historia Paula zaczyna być (o dziwo!) przewidywalna. Zaczęłam się nudzić w trakcie lektury.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Z PDF przerzuciłam się na papier. Herbert wykreował niesamowity świat, aż chce się więcej. Niestety przez to, że główni bohaterowie są efektem super ewolucji, czyli ich zdolności mentalne i fizyczne są nie do pojęcia, człowiek nawet inteligentny potrafi się zgubić w narracji.

Z PDF przerzuciłam się na papier. Herbert wykreował niesamowity świat, aż chce się więcej. Niestety przez to, że główni bohaterowie są efektem super ewolucji, czyli ich zdolności mentalne i fizyczne są nie do pojęcia, człowiek nawet inteligentny potrafi się zgubić w narracji.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Polecona więc przeczytana.
Niby ciekawa, przygoda jest, magia jest, główny bohater nietaki jednostronny. Ale coś tu nie gra. Może chodzi o to, że narracja jest w pierwszej osobie i bohater sam o sobie opowiada, przez co brakuje mu autentyczności. Po prostu mu nie wierzę. Z jednej strony niby taki z przeszłością, chce dobrze, nie krzywdzić i mieć spokój w życiu, a z drugiej strony te jego "olśnienia". W stylu "zaraz popadnę w rozpacz, chcę się poddać ale.. może nie, jednak nie, jestem magiem, właśnie mnie oświeciło i jestem taki sprytny". Chyba przestane czytać książki pisane w pierwszej osobie.

Polecona więc przeczytana.
Niby ciekawa, przygoda jest, magia jest, główny bohater nietaki jednostronny. Ale coś tu nie gra. Może chodzi o to, że narracja jest w pierwszej osobie i bohater sam o sobie opowiada, przez co brakuje mu autentyczności. Po prostu mu nie wierzę. Z jednej strony niby taki z przeszłością, chce dobrze, nie krzywdzić i mieć spokój w życiu, a z drugiej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

fuuuuu
Esencja tego czego nie znosze. Zero kultury, celu, jakiejś puenty. Czytało się jak po grudzie, a nawet gorzej. Jakby spisano wynurzenia Sebka spod klatki.

fuuuuu
Esencja tego czego nie znosze. Zero kultury, celu, jakiejś puenty. Czytało się jak po grudzie, a nawet gorzej. Jakby spisano wynurzenia Sebka spod klatki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Prosta forma, zrozumiała treść. Z tego względu czasami proste, życiowe stwierdzenia autora potrafią walnąć jak obuchem.
Są momenty w których mocno człowiek rusza.

Prosta forma, zrozumiała treść. Z tego względu czasami proste, życiowe stwierdzenia autora potrafią walnąć jak obuchem.
Są momenty w których mocno człowiek rusza.

Pokaż mimo to


Na półkach:

O dziwo lekka.

O dziwo lekka.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Można przeczytać ale nie wciąga, nie zachwyca. Po prostu jest OK. Taka historia na wieczór może dwa.

Można przeczytać ale nie wciąga, nie zachwyca. Po prostu jest OK. Taka historia na wieczór może dwa.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Autor napisał książkę w ten sam sposób, jak główna bohaterka się komunikuje: zaczyna coś mówić...ale jednak, nie. Rozmyśla się i kwituje tekstem "Nic się nie stało". Czytelnik w pełni rozumie odczucia jej męża, który na siłę wyciąga jakiekolwiek od niej informacje.
Czytanie tej książki było irytujące jak mało co. A jak już dotrwałam i łaskawie uraczono mnie strzępem informacji, to tak banalnym że, odkładałam książkę i szłam robić herbatę.
Zakończenie przyjełam z ulgą i wcale nie zwaliło mnie z nóg.

Autor napisał książkę w ten sam sposób, jak główna bohaterka się komunikuje: zaczyna coś mówić...ale jednak, nie. Rozmyśla się i kwituje tekstem "Nic się nie stało". Czytelnik w pełni rozumie odczucia jej męża, który na siłę wyciąga jakiekolwiek od niej informacje.
Czytanie tej książki było irytujące jak mało co. A jak już dotrwałam i łaskawie uraczono mnie strzępem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Główna bohaterka jest wkurzająca. Po zebraniu dobrej karmy.. nadal jest wkurzająca. Jedyne, co mnie ujęło w tej książce to pomysłowe przygody. Ale ta główna bohaterka...
Po zastanowieniu, to jest świetny scenariusz na telenowele.

Główna bohaterka jest wkurzająca. Po zebraniu dobrej karmy.. nadal jest wkurzająca. Jedyne, co mnie ujęło w tej książce to pomysłowe przygody. Ale ta główna bohaterka...
Po zastanowieniu, to jest świetny scenariusz na telenowele.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawy pomysł, ale od połowy książki, gdy babcia wchodzi do gry wkrada się dużo chaosu i niespójności.
Dla dzieci w sam raz, dla dorosłych może być trochę infantylna.

Ciekawy pomysł, ale od połowy książki, gdy babcia wchodzi do gry wkrada się dużo chaosu i niespójności.
Dla dzieci w sam raz, dla dorosłych może być trochę infantylna.

Pokaż mimo to


Na półkach:

No okej, pomysł jest sam w sobie bardzo ciekawy ale tak wszystko pomieszane, że w efekcie fabuła się wlecze. Nie tęskniłam za otwarciem tej książki i nie zajmowała mi myśli. A chyba powinna?

No okej, pomysł jest sam w sobie bardzo ciekawy ale tak wszystko pomieszane, że w efekcie fabuła się wlecze. Nie tęskniłam za otwarciem tej książki i nie zajmowała mi myśli. A chyba powinna?

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czasami się dłużyła, ale sam rdzeń historii jak zwykle u Trudi - fenomenalnie skonstruowany.

Czasami się dłużyła, ale sam rdzeń historii jak zwykle u Trudi - fenomenalnie skonstruowany.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak zrobić z igły widły w pigułce.
Co za hipokryci z tych bohaterów. A tytuł książki to chyba ironiczny miał być.

Jak zrobić z igły widły w pigułce.
Co za hipokryci z tych bohaterów. A tytuł książki to chyba ironiczny miał być.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mój błąd. Przeczytałam pięć lat po serii. Zrozumiałam może 5% bo nic nie pamiętam.
Więc, mała rada: czytać razem z resztą xd

Mój błąd. Przeczytałam pięć lat po serii. Zrozumiałam może 5% bo nic nie pamiętam.
Więc, mała rada: czytać razem z resztą xd

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wciąga.
Tak dziwnie się skończyła, że byłam pewna iż mam niepełny pdf i w druku jest jeszcze parę stron do przeczytania (tak, pojechałam specjalnie do empika by to sprawdzić) - i to był na prawdę koniec książki!

Wciąga.
Tak dziwnie się skończyła, że byłam pewna iż mam niepełny pdf i w druku jest jeszcze parę stron do przeczytania (tak, pojechałam specjalnie do empika by to sprawdzić) - i to był na prawdę koniec książki!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Do pewnych książek trzeba dorosnąć.

Na początku myślałam, że nie przebrnę. Ale się rozkręciła. Ciekawa historia, pouczająca i mówi o marzeniu połowy ludzkości - czystym eskapiźmie.

Do pewnych książek trzeba dorosnąć.

Na początku myślałam, że nie przebrnę. Ale się rozkręciła. Ciekawa historia, pouczająca i mówi o marzeniu połowy ludzkości - czystym eskapiźmie.

Pokaż mimo to