rozwińzwiń

Zrób mi jakąś krzywdę

Okładka książki Zrób mi jakąś krzywdę Jakub Żulczyk
Okładka książki Zrób mi jakąś krzywdę
Jakub Żulczyk Wydawnictwo: Lampa i Iskra Boża literatura piękna
168 str. 2 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Lampa i Iskra Boża
Data wydania:
2013-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2013-01-01
Liczba stron:
168
Czas czytania
2 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788389603937
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
1958 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
16
9

Na półkach:

język, jak u Żulczyka, bardzo fajny; historia i sama fabuła średnia, choć czyta się całkiem dobrze; zakończenie niezwykle rozczarowujące - wyłącznie z jego powodu taka ocena

język, jak u Żulczyka, bardzo fajny; historia i sama fabuła średnia, choć czyta się całkiem dobrze; zakończenie niezwykle rozczarowujące - wyłącznie z jego powodu taka ocena

Pokaż mimo to

avatar
525
278

Na półkach:

Proza na najwyższym poziome, ale fabuła niesamowice niska

Proza na najwyższym poziome, ale fabuła niesamowice niska

Pokaż mimo to

avatar
12
12

Na półkach:

Mam z tą książką duży problem. Z jednej strony widać w niej kształtujący się styl Żulczyka, wyraźnie wyszlifowany w późniejszych dziełach. Nie sposób nie docenić potencjału w tworzeniu porównań i metafor.
Z drugiej strony jednak w wielu miejscach to czyste grafomaństwo a rozbudowane struktury słowne nie dość, że nic nie wnoszą do fabuły, to jeszcze brzmią szalenie sztucznie.
Sama historia też balansuje gdzieś między średnio udaną powieścią drogi a usprawiedliwianiem słabości dorosłych mężczyzn do młodych (za młodych) dziewczyn.
Brakuje tutaj albo polotu, żeby powstało wyciskające łzy love story, albo odwagi, żeby przekroczyć granicę tabu. W efekcie otrzymujemy średnio dynamiczną, mało romantyczną, zupełnie nie erotyczną a miejscami baaardzo męczącą i w gruncie rzeczy nijaką historyjkę. Ani to Kerouac, ani Nabokov, ani nawet nie Bahdaj.
A jednak czyta się to miło. Dlaczego? Myślę, że to nie zasługa Żulczyka, tylko wina mojego PESEL-u. Bo te młodzieżowe festiwale, kompakty, empetrójki, wieczny brak pieniędzy i studenckie imprezy, w pewnym wieku z założenia zaczynają brzmieć nostalgicznie.
Jeśli polecam, to tylko czytelnikom pamiętającym jeszcze 49 województw, premierę kinową "Jurassic Park" i gumy kulki po tysiąc złotych.

Mam z tą książką duży problem. Z jednej strony widać w niej kształtujący się styl Żulczyka, wyraźnie wyszlifowany w późniejszych dziełach. Nie sposób nie docenić potencjału w tworzeniu porównań i metafor.
Z drugiej strony jednak w wielu miejscach to czyste grafomaństwo a rozbudowane struktury słowne nie dość, że nic nie wnoszą do fabuły, to jeszcze brzmią szalenie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
166
97

Na półkach:

Mokry sen o nimfetce, mocno inspirowany Masłowską. Bezpośredni, brutalny język i niekiedy interesujące porównania, choć mało uniwersalne. Raczej wpasowane w konkretne roczniki odbiorców. To chyba książka dla facetów 35+, chcących przypomnieć sobie młode lata.

Mokry sen o nimfetce, mocno inspirowany Masłowską. Bezpośredni, brutalny język i niekiedy interesujące porównania, choć mało uniwersalne. Raczej wpasowane w konkretne roczniki odbiorców. To chyba książka dla facetów 35+, chcących przypomnieć sobie młode lata.

Pokaż mimo to

avatar
547
82

Na półkach: ,

bitch, i need an exorcism after that

bitch, i need an exorcism after that

Pokaż mimo to

avatar
879
412

Na półkach: , , , , , ,

Oszalałam!
Dałam się porwać językowi i głosowi Sokoła, który rewelacyjnie czytał - nie, on płynął! - po tej historii. Dla mnie to polski Trainspotting - ok, może nie ma tu za dużo dragów i przypałów po nich, ale jest niezła faza!
Uwielbiam zabawę słowem, te wszystkie nieoczywiste zestawienia, szokujące porównania, kapitalne inwektywy i inne fenomalne nagromadzenia głosek ze sobą sąsiadujących.
Fabularnie trochę się rozjechała, ale to język, JĘZYK jest ciastem, wnętrzem, nadzieniem tej powieści.
Mniam mniam! - tak określę moje pierwsze spotkanie z Żulczykiem.
I NA PEWNO nie ostatnie!
PS To kiedy ekranizacja??

Oszalałam!
Dałam się porwać językowi i głosowi Sokoła, który rewelacyjnie czytał - nie, on płynął! - po tej historii. Dla mnie to polski Trainspotting - ok, może nie ma tu za dużo dragów i przypałów po nich, ale jest niezła faza!
Uwielbiam zabawę słowem, te wszystkie nieoczywiste zestawienia, szokujące porównania, kapitalne inwektywy i inne fenomalne nagromadzenia głosek...

więcej Pokaż mimo to

avatar
225
225

Na półkach: , , ,

"Zrób mi jakąś krzywdę" to powieść Jakuba Żulczyka, która w sposób prowokacyjny i niezwykle sugestywny rzuca czytelnika w mroczne zakamarki ludzkiej psychiki. Żulczyk w swojej charakterystycznej manierze wplata w fabułę socjologiczne obserwacje i komentarze, ukazując nam mroczną stronę współczesnego społeczeństwa.

Głównym wątkiem powieści jest historia bohatera, który popada w spiralę autoagresji i auto-destrukcji. Autor śmiało porusza tematy trudne i kontrowersyjne, takie jak depresja, uzależnienia czy przemoc, nie unikając brutalnej szczerości w przedstawieniu tych problemów.

Narracja Żulczyka jest niezwykle sugestywna i wciągająca, co sprawia, że czytelnik nie może oderwać się od lektury. Autor zręcznie buduje napięcie, prowadząc czytelnika przez coraz bardziej mroczne i zaskakujące zakamarki psychiki głównego bohatera.

Warto również podkreślić, że "Zrób mi jakąś krzywdę" to nie tylko opowieść o osobistych demonach bohatera, ale także komentarz na temat współczesności i jej wpływu na jednostkę. Żulczyk nie boi się zadawać trudnych pytań o naturę człowieczeństwa i moralności, co sprawia, że ta książka jest nie tylko wciągającą lekturą, ale również inspirującym przemyśleniem nad kondycją współczesnego społeczeństwa.

"Zrób mi jakąś krzywdę" to powieść Jakuba Żulczyka, która w sposób prowokacyjny i niezwykle sugestywny rzuca czytelnika w mroczne zakamarki ludzkiej psychiki. Żulczyk w swojej charakterystycznej manierze wplata w fabułę socjologiczne obserwacje i komentarze, ukazując nam mroczną stronę współczesnego społeczeństwa.

Głównym wątkiem powieści jest historia bohatera, który...

więcej Pokaż mimo to

avatar
301
256

Na półkach: ,

Porzucona przeze mnie, gdyż jest bardzo nie dla mnie. Zbyt dramatyczna, przekombinowana, udziwniona - podobałaby mi się pewnie bardzo w czasach studenckich lub nastoletnich, lecz wyrosłam z tej książki, nim miałam okazję się z nią zapoznać.
Przebrnęłam przez połowę i starczy.

Porzucona przeze mnie, gdyż jest bardzo nie dla mnie. Zbyt dramatyczna, przekombinowana, udziwniona - podobałaby mi się pewnie bardzo w czasach studenckich lub nastoletnich, lecz wyrosłam z tej książki, nim miałam okazję się z nią zapoznać.
Przebrnęłam przez połowę i starczy.

Pokaż mimo to

avatar
534
157

Na półkach: ,

Moja pierwsza książka tego autora, specjalnie wbrałem jego pierwszą powieść, chociaż tematyka taka, której w sumie nie czytam - nic z thillerów, kryminałów, fantastyki. Ale jestem zadowolony, czytało się fajnie. Jednak fabuła ciekawa i fajnie się rozwinęła. Jestem pod wrażeniem jak Żulczyk stosuje „skomplikowane” opisy, rozwodzi się nad porównaniami, metaforami. I nawiązania do popkultury, czy też bardziej do subkultuty metalu, punka, pod koniec trochę naciągane spotkanie anarchistycznych-wegan-feministek-narkomanów xD sam jestem wegetarianinem, fanem metalu, to trochę to na końcu naciągane mi się podobało. Trochę irytujące jak w książce jest opis jakiegoś wątku, a nagle, bez odstępu, dzieje się jakiś inny wątek. I takie za bardzo skakanie po nie chronologicznie, coś się dzieje, potem jest fragment tego co się działo wcześniej i potem powrót co ciągu dalszego.

Moja pierwsza książka tego autora, specjalnie wbrałem jego pierwszą powieść, chociaż tematyka taka, której w sumie nie czytam - nic z thillerów, kryminałów, fantastyki. Ale jestem zadowolony, czytało się fajnie. Jednak fabuła ciekawa i fajnie się rozwinęła. Jestem pod wrażeniem jak Żulczyk stosuje „skomplikowane” opisy, rozwodzi się nad porównaniami, metaforami. I...

więcej Pokaż mimo to

avatar
119
1

Na półkach:

Totalnie polska wersja Lolity dla nastolatek. Ciężko się to czytało...

Totalnie polska wersja Lolity dla nastolatek. Ciężko się to czytało...

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    6 650
  • Chcę przeczytać
    4 227
  • Posiadam
    1 250
  • Ulubione
    407
  • Teraz czytam
    230
  • Chcę w prezencie
    140
  • 2018
    77
  • 2019
    54
  • 2014
    49
  • Literatura polska
    38

Cytaty

Więcej
Jakub Żulczyk Zrób mi jakąś krzywdę... czyli Wszystkie gry video są o miłości Zobacz więcej
Jakub Żulczyk Zrób mi jakąś krzywdę... czyli Wszystkie gry video są o miłości Zobacz więcej
Jakub Żulczyk Zrób mi jakąś krzywdę... czyli wszystkie gry video są o miłości Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także