Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Obraz czterech pokoleń jednej rodziny. Konfrontacje pomiędzy nimi. Smutki, radości, lęki.
Każdy z nich coś w życiu utracił i każdy z nich coś znalazł.

Zdecydowanie będę czytać więcej książek tego autora. Ogromnie polecam!
Po więcej zapraszam na bloga: http://topoczytam.blogspot.com/2018/07/rdza-jakub-maecki.html

Obraz czterech pokoleń jednej rodziny. Konfrontacje pomiędzy nimi. Smutki, radości, lęki.
Każdy z nich coś w życiu utracił i każdy z nich coś znalazł.

Zdecydowanie będę czytać więcej książek tego autora. Ogromnie polecam!
Po więcej zapraszam na bloga: http://topoczytam.blogspot.com/2018/07/rdza-jakub-maecki.html

Historia zakręconej na bieganie pary.
Książka zdecydowanie motywuje, choć nie znalazłam w niej żadnych patetycznych słów. W piękny sposób obrazuje radość wytwarzaną dzięki sportowemu zacięciu i współistnieniu w biegowej kulturze.

Po więcej zapraszam na: http://topoczytam.blogspot.com/2018/07/szczesliwi-biegaja-ultra-magdalena_8.html

Historia zakręconej na bieganie pary.
Książka zdecydowanie motywuje, choć nie znalazłam w niej żadnych patetycznych słów. W piękny sposób obrazuje radość wytwarzaną dzięki sportowemu zacięciu i współistnieniu w biegowej kulturze.

Po więcej zapraszam na: http://topoczytam.blogspot.com/2018/07/szczesliwi-biegaja-ultra-magdalena_8.html

Żałuję, że wiedziałam wcześniej jak ta historia się potoczy. Czytanie tego bez znajomości filmu byłoby o wiele bardziej interesujące. Adaptacja okazała się dobrym odwzorowaniem książki i niestety mało rzeczy mnie zaskoczyło. Wciąż jednak miałam wielką frajdę poznając tę historię na nowo.


Po więcej zapraszam tutaj: http://topoczytam.blogspot.com/2018/07/jurassic-park-michael-crichton.html

Żałuję, że wiedziałam wcześniej jak ta historia się potoczy. Czytanie tego bez znajomości filmu byłoby o wiele bardziej interesujące. Adaptacja okazała się dobrym odwzorowaniem książki i niestety mało rzeczy mnie zaskoczyło. Wciąż jednak miałam wielką frajdę poznając tę historię na nowo.


Po więcej zapraszam tutaj:...

Prosta ale niosąca przesłanie. Pełna nadziei zarówno tych drobnych jak i dużych.

Szybka do czytania, przyjemny język i brak zastojów w fabule. Polecam.

Po więcej zapraszam tutaj:http://topoczytam.blogspot.com/2018/06/more-happy-than-not-adam-silvera.html

Prosta ale niosąca przesłanie. Pełna nadziei zarówno tych drobnych jak i dużych.

Szybka do czytania, przyjemny język i brak zastojów w fabule. Polecam.

Po więcej zapraszam tutaj:http://topoczytam.blogspot.com/2018/06/more-happy-than-not-adam-silvera.html

Ava urodziła się inna. Urodziła się ze skrzydłami.
Piękna książka przepełniona realizmem magicznym. Historia nie skupia się jedynie na życiu Avy, ale również na całej jej rodzinie i muszę przyznać, że jest to wielkim plusem. Pozwala to na zobaczenie pełnego obrazu i zrozumienie jak szczególny jest każdy z bohaterów.
Książka nie jest w żadnym stopniu szablonowa, zaskakuje i wzrusza. Bardzo ciekawa pozycja. Polecam!

Ava urodziła się inna. Urodziła się ze skrzydłami.
Piękna książka przepełniona realizmem magicznym. Historia nie skupia się jedynie na życiu Avy, ale również na całej jej rodzinie i muszę przyznać, że jest to wielkim plusem. Pozwala to na zobaczenie pełnego obrazu i zrozumienie jak szczególny jest każdy z bohaterów.
Książka nie jest w żadnym stopniu szablonowa, zaskakuje...

Europa na początku XX w. Kilka sąsiadujących z Polską krajów i znane nam miasta pokazane w zupełnie inny sposób. Wilno, Praga, Kraków i latające sterowce, alchemia czy mechaniczne stworzenia. Brzmi interesująco? Dla mnie tak. Nie czytałam wcześniej nic takiego, dlatego postanowiłam skusić się na tę pozycję. Szkoda tylko, że nie doświadczyłam z nią tego czego oczekiwałam.
Autor chciał stworzyć coś naprawdę dobrego. Problem tkwi w tym, że starał się trochę za bardzo. W książce, która liczy niecałe 500 stron, zawarł tak dużo informacji, że dosłownie wylewają się one przez okładkę. Poznajemy mnóstwo bohaterów, a zapamiętać jesteśmy w stanie jedynie trzech. Zaprzyjaźnić się z którymś z nich, już nie ma szans. Zwyczajnie za mało czasu dla nich poświęcono. Intryga goni intrygę. Mnóstwo zdarzeń na których trudno się skupić, a te wzbudzające zainteresowanie kończą się zdecydowanie za szybko. Język jest przyjemny i naprawdę widać umiejętności pisarskie autora, jednak nie rekompensują one całej reszty. Czekamy 430 stron, by dostać 15 stronicowy finał, który na dobrą sprawę w ogóle nie satysfakcjonuje.
Chciałabym polecić tę książkę, ale wydaje mi się, że można znaleźć lepszy steampunk.

Europa na początku XX w. Kilka sąsiadujących z Polską krajów i znane nam miasta pokazane w zupełnie inny sposób. Wilno, Praga, Kraków i latające sterowce, alchemia czy mechaniczne stworzenia. Brzmi interesująco? Dla mnie tak. Nie czytałam wcześniej nic takiego, dlatego postanowiłam skusić się na tę pozycję. Szkoda tylko, że nie doświadczyłam z nią tego czego oczekiwałam....

Sięgałam po tą pozycję z wielką nadzieją. Akurat miałam ochotę na coś mocnego, na coś co sprawi, że poczuję dreszczyk emocji i chwilowo wytrąci mnie z równowagi. Muszę jednak przyznać, że wyszła z tego kaszka manna.

Margo to mało atrakcyjna dziewczyna, która mieszka w gorszej dzielnicy. Za sąsiadów ma narkomanów i potencjalnych morderców. Jej matka ma ją w głębokim poważaniu, a ojca nigdy nie poznała. W skrócie: głęboka patologia. W takich okolicznościach, Margo zaprzyjaźnia się z niepełnosprawnym chłopakiem, następnie stara się z jego pomocą (bardziej lub mniej) odnaleźć sprawcę nikczemnej zbrodni.
Nie ma co ukrywać, że żyjąc w takich warunkach jak Margo, trudno o radosny sposób bycia. W pierwszej części książki, dziewczyna nieustannie rozmyśla nad swoją wagą, brakiem uroku i samotnością. Wprowadza iście depresyjny stan, który trudno wyeliminować, kilkoma młodzieżowymi przepychankami słownymi, które na dobrą sprawę są nieco żałosne. Dalej Margo przechodzi tak dużą przemianę, że niejeden bohater Marvela, by jej zazdrościł. Powieść staje się przez to nie tylko przygnębiająca, ale również mało rzeczywista.

Nie polecam osobom, które siedzą już jakiś czas w thrillerach psychologicznych, bo na pewno wyczujecie w niej fałsz. Natomiast, jeżeli dopiero zaczynasz przygodę z tym gatunkiem – możesz spróbować , a nóż się spodoba.

Przesłuchane w formie audiobooka, Joanna Osyda w roli lektora sprawiła się dobrze.

Sięgałam po tą pozycję z wielką nadzieją. Akurat miałam ochotę na coś mocnego, na coś co sprawi, że poczuję dreszczyk emocji i chwilowo wytrąci mnie z równowagi. Muszę jednak przyznać, że wyszła z tego kaszka manna.

Margo to mało atrakcyjna dziewczyna, która mieszka w gorszej dzielnicy. Za sąsiadów ma narkomanów i potencjalnych morderców. Jej matka ma ją w głębokim...

Trudno jest ocenić mi tę książkę. Dobra, ale tylko dla tych którzy są zainteresowani tematem szpiegowskim. Zwykły czytelnik nie zachwyci się niczym, prócz dobrego języka. Akcji mało a opisy mocno długie.

Trudno jest ocenić mi tę książkę. Dobra, ale tylko dla tych którzy są zainteresowani tematem szpiegowskim. Zwykły czytelnik nie zachwyci się niczym, prócz dobrego języka. Akcji mało a opisy mocno długie.

Bardzo dobrze i rzetelnie napisana biografia. Ogrom zdjęć i spora liczba faktycznych wypowiedzi Beksińskich i ich znajomych, umożliwia wyrobienie sobie swojego zdania na ich temat. Gorąco polecam!

Bardzo dobrze i rzetelnie napisana biografia. Ogrom zdjęć i spora liczba faktycznych wypowiedzi Beksińskich i ich znajomych, umożliwia wyrobienie sobie swojego zdania na ich temat. Gorąco polecam!

Postanowiłam podejść do tej książki tak półżartem-półserio :)

Płynna, z wartką akcją, momentami zabawna i niepozbawiona elementów parodii powieść, dla kogoś kto ma ochotę oderwać się od rzeczywistości. Chwilami drażnił mnie sposób bycia bohaterów, jednak zwalę to na karykaturalną stronę tej książki i przymrużę oko na ekstremalnie często występujące zdrobnienie "Piotruś", które nawiasem mówiąc, irytuje tak jak "moja wewnętrzna bogini" z Pięćdziesięciu twarzy Graya :)

Postanowiłam podejść do tej książki tak półżartem-półserio :)

Płynna, z wartką akcją, momentami zabawna i niepozbawiona elementów parodii powieść, dla kogoś kto ma ochotę oderwać się od rzeczywistości. Chwilami drażnił mnie sposób bycia bohaterów, jednak zwalę to na karykaturalną stronę tej książki i przymrużę oko na ekstremalnie często występujące zdrobnienie...

Mam dosyć mieszane odczucia w stosunku do tej książki. Pomysł na fabułę okazał się mało porywający. Niejednokrotnie czytałam podobne treści: oklepany schemat i brak przyjemnego dreszczyku emocji wywołanego zaciekawieniem. Niemniej jednak, poprawny i przyjemny język umożliwia szybkie i komfortowe przebicie się przez nią. Widzę potencjał w autorze.

Mam dosyć mieszane odczucia w stosunku do tej książki. Pomysł na fabułę okazał się mało porywający. Niejednokrotnie czytałam podobne treści: oklepany schemat i brak przyjemnego dreszczyku emocji wywołanego zaciekawieniem. Niemniej jednak, poprawny i przyjemny język umożliwia szybkie i komfortowe przebicie się przez nią. Widzę potencjał w autorze.

Książka zawiera trzynaście opowiadań i każde z nich jest fenomenalne. To moje pierwsze spotkanie z tym autorem, jednak na pewno nie ostatnie. J. Grzędowicz zaskakuje, wywołuje ciarki na plecach i uprzyjemnia wolne chwile. Zdecydowanie polecam!

Książka zawiera trzynaście opowiadań i każde z nich jest fenomenalne. To moje pierwsze spotkanie z tym autorem, jednak na pewno nie ostatnie. J. Grzędowicz zaskakuje, wywołuje ciarki na plecach i uprzyjemnia wolne chwile. Zdecydowanie polecam!

Krwawy doping to nie jest powieść wyłącznie o sporcie i zażywaniu zakazanych środków. Książka ta, to przede wszystkim historia o ludziach i ich zmaganiach z życiem codziennym. Ukazuje istotę ważnych decyzji i konsekwencje ich podejmowania.
Janik jest sportowcem a cały jego świat to bieganie. Poza ośrodkiem sportowym, w którym mieszka i trenuje, nie posiada przyjaciół ani rodziny. Matka alkoholiczka nie potrafi się odnaleźć po śmierci męża i całkowicie zaniedbuje jedynego syna. Na co zdecyduje się chłopak w momencie, kiedy jego postępy sportowe drastycznie spadną?
Prócz Janika poznajemy jeszcze Laurę – czterdziestoparoletnią kobietę, której sukcesy zawodowe przestają wystarczać do szczęścia i zaczyna pragnąć czegoś więcej, oraz Thomasa – pracownika Interpolu zmagającego się ze swoimi demonami z przeszłości.
Krwawy doping miał spory potencjał. Mimo zawarcia mnóstwa cennych informacji, sporo seksu i wstrząsających spostrzeżeń, bardziej przypomina książkę kucharską niż powieści Stephena Kinga. Suchy i ekstremalnie rzeczowy styl pisania autorki niestety uniemożliwia utożsamienie się z bohaterami a nawet ich polubienie. Szkoda.

Krwawy doping to nie jest powieść wyłącznie o sporcie i zażywaniu zakazanych środków. Książka ta, to przede wszystkim historia o ludziach i ich zmaganiach z życiem codziennym. Ukazuje istotę ważnych decyzji i konsekwencje ich podejmowania.
Janik jest sportowcem a cały jego świat to bieganie. Poza ośrodkiem sportowym, w którym mieszka i trenuje, nie posiada przyjaciół ani...

Szczerze mówiąc nie sądziłam, iż będzie to przygodowa powieść dla młodzieży. Zabrałam się za nią z myślą, że to coś, co można nazwać dojrzałym. Pomijając ten aspekt, muszę jednak przyznać, że książka ta (w swojej kategorii) jest dobrze napisana. Dla mnie momentami bardzo przewidywalna (byłam w stanie stwierdzić, kto co zrobi bądź wypowie). Bohaterzy są tak dzielni i honorowi, że trudno wyobrazić ich sobie w prawdziwym życiu. Czuję jednak, że gdybym przeczytała to 10 lat temu pewnie bym się w tym zakochała.

Szczerze mówiąc nie sądziłam, iż będzie to przygodowa powieść dla młodzieży. Zabrałam się za nią z myślą, że to coś, co można nazwać dojrzałym. Pomijając ten aspekt, muszę jednak przyznać, że książka ta (w swojej kategorii) jest dobrze napisana. Dla mnie momentami bardzo przewidywalna (byłam w stanie stwierdzić, kto co zrobi bądź wypowie). Bohaterzy są tak dzielni i...

Zachęciły mnie oceny i stwierdzałam, że muszę sprawdzić, co jest w tej książce. Ostatecznie zrozumiałam jednak, że jestem za stara na tego typu historie. Fabuła prosta jak flet pierwszoklasisty. Młoda Ally jest płytka, ekstremalnie niezdecydowana i zwyczajnie działała mi na nerwy. Szczerze mówiąc, nie polubiłam żadnego bohatera. Rozmowy pomiędzy nimi były infantylne i momentami wymuszone. Książkę doczytałam do końca tylko, dlatego że szkoda mi było wydanych 12 zł. Niemniej jednak jestem wstanie zrozumieć, co młodsza część czytelników mogła w niej widzieć.

Zachęciły mnie oceny i stwierdzałam, że muszę sprawdzić, co jest w tej książce. Ostatecznie zrozumiałam jednak, że jestem za stara na tego typu historie. Fabuła prosta jak flet pierwszoklasisty. Młoda Ally jest płytka, ekstremalnie niezdecydowana i zwyczajnie działała mi na nerwy. Szczerze mówiąc, nie polubiłam żadnego bohatera. Rozmowy pomiędzy nimi były infantylne i...

Wiele osób, różne historie, jedno miejsce - Grand Hotel w Sopocie. Książka ta jest lekka i szybko się ją czyta, niemniej jednak częste zmiany bohaterów mogą irytować. Napisanie osobnej książki, dla każdej z głównych postaci, mogłoby okazać się lepszym rozwiązaniem.

Wiele osób, różne historie, jedno miejsce - Grand Hotel w Sopocie. Książka ta jest lekka i szybko się ją czyta, niemniej jednak częste zmiany bohaterów mogą irytować. Napisanie osobnej książki, dla każdej z głównych postaci, mogłoby okazać się lepszym rozwiązaniem.

Książka napisana zgrabnym i przyjemnym językiem. Osadzona w fantastycznym świecie z tłem historycznym. Niemniej jednak więcej w niej intryg i walki o królewski tron niż magii. Łatwa i szybka, polecam tym, którzy chcą się zrelaksować.

Książka napisana zgrabnym i przyjemnym językiem. Osadzona w fantastycznym świecie z tłem historycznym. Niemniej jednak więcej w niej intryg i walki o królewski tron niż magii. Łatwa i szybka, polecam tym, którzy chcą się zrelaksować.

Nie polecam tym, którzy liczą na szybką, łatwą lekturę. Ta książka to jedna wielka metafora, która daje do myślenia.

Nie polecam tym, którzy liczą na szybką, łatwą lekturę. Ta książka to jedna wielka metafora, która daje do myślenia.

Schizofrenia to trudny temat. Większość ludzi tak naprawdę nie zastanawia się co cierpiąca na tę chorobę osoba musi przejść. Widząc kogoś kto wyróżnia się wśród tłumu takimi symptomami, łatwiej powiedzieć pod nosem "świr, wariat" i zapomnieć, że w ogóle miało się z nim styczność.
Książka ta opisuje życie chorej na schizofrenię Lori Schiller. Potrafi doskonale uzmysłowić jak ogromną walkę trzeba stoczyć z sobą i ze swoją psychiką, by móc jako tako funkcjonować. Pokazuje prawdziwe oblicze tej strasznej choroby.

Schizofrenia to trudny temat. Większość ludzi tak naprawdę nie zastanawia się co cierpiąca na tę chorobę osoba musi przejść. Widząc kogoś kto wyróżnia się wśród tłumu takimi symptomami, łatwiej powiedzieć pod nosem "świr, wariat" i zapomnieć, że w ogóle miało się z nim styczność.
Książka ta opisuje życie chorej na schizofrenię Lori Schiller. Potrafi doskonale uzmysłowić jak...

Ta książka na pewno nie jest łatwa do czytania. Osobom niezainteresowanym historią, mistycyzmem i zagmatwanymi zagadkami będzie trudno przebić się przez liczne opisy. Dialogi obfite są w pojęcia, dodatkowo poszczególni bohaterowie niemal w ogóle nie odróżniają się w sposobie mówienia, przez co bardzo łatwo się w tym wszystkim pogubić

Ta książka na pewno nie jest łatwa do czytania. Osobom niezainteresowanym historią, mistycyzmem i zagmatwanymi zagadkami będzie trudno przebić się przez liczne opisy. Dialogi obfite są w pojęcia, dodatkowo poszczególni bohaterowie niemal w ogóle nie odróżniają się w sposobie mówienia, przez co bardzo łatwo się w tym wszystkim pogubić