rozwińzwiń

More Happy Than Not. Raczej szczęśliwy niż nie

Okładka książki More Happy Than Not. Raczej szczęśliwy niż nie Adam Silvera
Nominacja w plebiscycie 2018
Okładka książki More Happy Than Not. Raczej szczęśliwy niż nie
Adam Silvera Wydawnictwo: Czwarta Strona literatura młodzieżowa
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Tytuł oryginału:
More happy than not
Wydawnictwo:
Czwarta Strona
Data wydania:
2018-02-15
Data 1. wyd. pol.:
2018-02-15
Data 1. wydania:
2015-06-02
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379768615
Tłumacz:
Sylwia Chojnacka
Tagi:
chłopak debiut literacki literatura amerykańska problemy młodzieży seks śmierć w rodzinie
Inne
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Szczęście nie powinno być tak trudne*



2801 258 91

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
1240 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
15
13

Na półkach:

Aaron po samobójstwa jego ojca jest, no cóż, zdruzgotany. Na tyle zdruzgotany, aby na jego nadgarstku pojawiła się uśmiechnięta blizna. Jednak jest z nim jego dziewczyna Genevive i są z nim jego przyjaciele: Brendan, Pan Wariat i reszta paczki.
Aaron ustawił sobie spokojne życie na chwiejnych, jednak wytrzymałych fundamentach i nic nie zapowiadało zmiany.
Nic jej nie zapowiadało, dopóki nie pojawił się Thomas.
Wkroczył do jego życia i rozwalił młotem wszystkie fundamenty, sprawiając, że Aaron spadł wprost w sidła wspomnień o których zapomniał.
W których chłopak może się przekonać, że uśmiechnięte, byłe nianie mogą pracować z instytucie Leteo i wymazywać ci wspomnienia, a perfekcyjne dziewczyny wiedzieć o tobie coś, czego ty nie wiesz.
Książka była pełna zwrotów akcji i zupełnie nie do przewidzenia! Nic nie było pewne i choć początkowo to miał być zwykły romans, to stało się to czymś znacznie większym.
Praktycznie do niczego nie mogłam się przyczepić. Wszystko było wręcz perfekcyjne. Serdecznie polecam! ❤️

Aaron po samobójstwa jego ojca jest, no cóż, zdruzgotany. Na tyle zdruzgotany, aby na jego nadgarstku pojawiła się uśmiechnięta blizna. Jednak jest z nim jego dziewczyna Genevive i są z nim jego przyjaciele: Brendan, Pan Wariat i reszta paczki.
Aaron ustawił sobie spokojne życie na chwiejnych, jednak wytrzymałych fundamentach i nic nie zapowiadało zmiany.
Nic jej nie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1064
920

Na półkach: , , ,

Pierwsza książka Adama Silvery, którą przeczytałam. Nie będzie ona ostatnia. Tylko zastanawiam się co napisać? Do końca ona nie trafiła w mój gust ... Zacznę od tego, że poruszony jest bardzo ważny wątek czyli nienawiść społeczeństwa do osób lgbt w tym przypadku chłopaków ... Mam jednak wrażenie, że główny bohater Aaron jest trochę egoistą. Rozchwiany emocjonalnie, zakochuje się w nie tych osobach co zapewne by chciał, nie zauważa uczuć osób najbliższych, targa się na własne życie. Przyjaciele ... czy oni naprawdę nimi byli? Mam wrażenie, że nie ... w każdym znalazłam coś, że nie tak postępują przyjaciele bez względu na to jaką osobą jesteś. Główny bohater owszem nie ułatwia im tego, ale ... Najbardziej z całej książki polubiłam mamę Aarona. I ten wątek kliniki zapomnienia kompletnie do mnie nie trafił.

Pierwsza książka Adama Silvery, którą przeczytałam. Nie będzie ona ostatnia. Tylko zastanawiam się co napisać? Do końca ona nie trafiła w mój gust ... Zacznę od tego, że poruszony jest bardzo ważny wątek czyli nienawiść społeczeństwa do osób lgbt w tym przypadku chłopaków ... Mam jednak wrażenie, że główny bohater Aaron jest trochę egoistą. Rozchwiany emocjonalnie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
166
158

Na półkach:

Bardzo smutna, ale zarazem piękna książka. Bardzo mnie poruszyła. Ciekawy pomysł z Leteo. Bardzo dobrze wykreowani bohaterzy. Ważna młodzieżówka!

Bardzo smutna, ale zarazem piękna książka. Bardzo mnie poruszyła. Ciekawy pomysł z Leteo. Bardzo dobrze wykreowani bohaterzy. Ważna młodzieżówka!

Pokaż mimo to

avatar
4
4

Na półkach:

Jeszcze raz opowiedziany "Zakochany bez pamięci" z wątkiem lgbt. Czytało się dobrze, więcej sobie obiecywałem.

Jeszcze raz opowiedziany "Zakochany bez pamięci" z wątkiem lgbt. Czytało się dobrze, więcej sobie obiecywałem.

Pokaż mimo to

avatar
33
21

Na półkach:

Co powiecie na ciepłe wakacyjne wieczory, patrzenie w gwiazdy podczas siedzenia na dachu z Arizoną w ręku, czytanie świetnych komiksów i spędzanie wolnego czasu otaczając się grupką przyjaciół z osiedla? Czujecie ten vibe?

Na samym wstępie warto podkreślić, że książka "More Happy Than Not, Raczej Szczęśliwy Niż Nie" to jedna z najbardziej klimatycznych książek jakie miałam do tej pory okazję przeczytać. Porusza kilka bardzo trudnych, ale ważnych tematów; zarówno obejmujących tolerancję, lgbt, trudną przeszłość i traumę z nią związaną. Dodatkowo w świecie książki działa pewna organizacja - Leteo, która jest w stanie wymazywać wspomnienia. Teraz można zadać kluczowe pytanie: czy wymazywanie wspomnień pomaga, czy raczej może stać się ciężarem?

Dreszczyk emocji już przebiega wzdłuż kręgosłupa.

Główny bohater - Aaron, to szesnastoletni chłopak z ciężką przeszłością. Od samego początku polubiłam jego postać, ponieważ jest naprawdę bardzo ciekawie wykreowana i trzeba przyznać, że chłopak w swoim życiu nie miał lekko, w dodatku to nie koniec jego przygód (tych dobrych i złych). Na pozór jego życie jest normalne, jest zwykłym nastolatkiem, który przez większość czasu przesiaduje ze swoimi przyjaciółmi z osiedla. Jednak po pewnym zdarzeniu wszystko obraca się o 180°. Tajemnice z przeszłości wychodzą na światło dzienne, a świat bohatera, w którym do tej pory żył spokojnie i szczęśliwie po prostu się zapada.

Książka bardzo mi się podobała, nigdy nie miałam aż tak klimatycznej powieści w rękach. Dzięki wyrazistym opisom zapominałam, że czytam, ponieważ tak bardzo pochłaniała mnie powieść, aż miałam wrażenie, że jestem częścią niej. Dlatego tak bardzo kocham styl pisania tego autora - jest po prostu nieziemski! Adam Silvera w idealny sposób wplata wątki humorystyczne, te bardziej smutne i pouczające, łącząc je i ostatecznie otrzymując spójną całość oraz niesamowitą historię.

Historia Aarona jest bardzo wzruszająca i po skończeniu lektury zmusza nas do wielu przemyśleń. Przede wszystkim pokazuje, że nie jesteśmy w stanie uciec przed naszym losem, nieważne jak bardzo byśmy się starali.

Tak, jest to książka, na której będziecie płakać.

Co powiecie na ciepłe wakacyjne wieczory, patrzenie w gwiazdy podczas siedzenia na dachu z Arizoną w ręku, czytanie świetnych komiksów i spędzanie wolnego czasu otaczając się grupką przyjaciół z osiedla? Czujecie ten vibe?

Na samym wstępie warto podkreślić, że książka "More Happy Than Not, Raczej Szczęśliwy Niż Nie" to jedna z najbardziej klimatycznych książek jakie miałam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
111
25

Na półkach:

Adam Silvera i ,,More happy than not" VS moje oczekiwania. Pora zobaczyć co da się z tym zrobić.

Chyba każdy z nas zna te uczucie gdy bardzo, ale to BARDZO czegoś pragnie. Moim pragnieniem było przeczytanie tej książki od dość długiego czasu. Gdy tylko empik wysłał mi wiadomość, że cudo Silvera znajduje się w sklepie w mojej okolicy od razu zapakowałam rzeczy i rzuciłam się na książkę. Potem czytałam i czytałam i nie mogłam uwierzyć jak bardzo dałam się nabrać. Książka jest zwyczajnie... zwyczajna? Jakby to nie brzmiało tak jest. Zawiodłam się niesamowicie. Książka otrzymała cudowną zapowiedz i ogromne poparcie w mediach. Wystarczyło to by stworzyć ogromne oczekiwania zarówno moje jak i innych czytelników. Tymczasem dostajemy płytką (ale dobrze opisaną) historię i bohaterów którzy tak naprawdę są tam niepotrzebni. Jestem bardzo zła z powodu tej książki więc nie będę szczędzić słów. Książka jest bezsensowna. Dostajemy ,,związek" dwóch chłopców z którego i tak nico. W takim razie po co to? Po co cała ta książka? Jaki ona ma sens? Do czego dąży?

Jestem bardzo ale to bardzo, bardzo zawiedziona. I gdyby nie to że książka jest napisana dobrze gwiazdki poleciałyby do kosza.

Czy warto czytać?
Jeśli nie oczekujesz cudów i chcesz zapełnić czas czymś lekkim - polecam.
Jednak dla bardziej zaczytanych czytelników w literaturze młodzieżowej jestem w stanie powiedzieć że nie warto

Adam Silvera i ,,More happy than not" VS moje oczekiwania. Pora zobaczyć co da się z tym zrobić.

Chyba każdy z nas zna te uczucie gdy bardzo, ale to BARDZO czegoś pragnie. Moim pragnieniem było przeczytanie tej książki od dość długiego czasu. Gdy tylko empik wysłał mi wiadomość, że cudo Silvera znajduje się w sklepie w mojej okolicy od razu zapakowałam rzeczy i rzuciłam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
65
44

Na półkach:

Książka „More Happy Than Not” Adama Silvery jest dla mnie bardzo niewygodna. Przede wszystkim fabuła w swojej mrukliwej i chropowatej szarości jest jednocześnie przezroczysta. Czytając pierwsze rozdziały mamy do czynienia z płaską rzeczywistością jednego z blokowisk Bronksu, gdzie niby-dzieci, niby-dorośli starają się przeżyć w świecie, który ich nie oszczędzał. Nasza pierwszoplanowa postać w głównej mierze opowiada rzeczywistość tak jak ją bezpośrednio widzi, a niekoniecznie postrzega myśląc o niej w innych wymiarach czy kontekstach, przez co nie miałam nawet szansy na wyobrażenie sobie jakiejkolwiek głębi jej istnienia. Bohater jest smutny, przeżywa samobójstwo swojego ojca, lubi spędzać czas ze swoją dziewczyną, ale często czuje się przy niej niezręcznie, no i czyta komiksy. Kropka. Postaci drugoplanowe funkcjonują na zasadzie jednowymiarowego opisu „ten agresywny”, „ten co diluje”, „ten co będzie miał dziecko”. Początek historii mocno bazuje na obecności dwóch postaci towarzyszących głównemu bohaterowi. Kiedy jedna z nich znika i pojawia się druga, o tej pierwszej nie dowiadujemy się prawie niczego, mimo tego, że według fabuły mijają trzy tygodnie. W dwóch pierwszych częściach książki dosadnie da się odczuć, iż kręgosłup narracji jest chuderlawy, natomiast okazuje się niespodziewanie zgrabny, gdy docieramy do segmentu nazwanego przez autora „Częścią zerową”. To niewątpliwie najlepszy moment w książce. Dowiadujemy się, że nie wiedzieliśmy wszystkiego, nie mieliśmy pełnej perspektywy i dopiero teraz możemy poznać fabularny świat z innego kąta. Tyle, że szerszy kąt nie jest w stanie zmienić koloru i faktury. Wracamy do punktu wyjścia. Wszystko znowu jest szare, chropowate i bez nadziei.
„More Happy Than Not” Adama Silvery w moim odbiorze jest jak próba opisania prototypu komiksu rysowanego ołówkiem. Tylko odcienie szarości i płaskie, jednowymiarowe postaci. O zakończeniu cisza, bo okropnie boli i tę pustkę trzeba zapełnić na własną rękę. Zostawię tylko cytat z książki.
„Nie ma nic złego w tym, że niektóre historie nie mają zakończenia. Życie nie zawsze kończy się tak, jak się człowiek tego spodziewa.”

Książka „More Happy Than Not” Adama Silvery jest dla mnie bardzo niewygodna. Przede wszystkim fabuła w swojej mrukliwej i chropowatej szarości jest jednocześnie przezroczysta. Czytając pierwsze rozdziały mamy do czynienia z płaską rzeczywistością jednego z blokowisk Bronksu, gdzie niby-dzieci, niby-dorośli starają się przeżyć w świecie, który ich nie oszczędzał. Nasza...

więcej Pokaż mimo to

avatar
170
99

Na półkach:

RECENZJA Z BOOKSTAGRAMA: https://www.instagram.com/malinowe_historie/

Zasiadając do książki „Raczej szczęśliwy niż nie” byłam pełna obaw. Bałam się, że książka okaże się klapą. To była jedna z tych książek, wokół których zrobił się bardzo wielki szum, kiedy ukazały się na rynku. Z niejedną taką już miałam styczność a potem okazywało się, że to totalnie coś innego, niż obiecywali recenzenci.
Z #morehappythannot nie było tego problemu. Do połowy ta książka będzie Was wciągać. Razem z Aaron Soto przeżywamy wzloty i upadki, emocjonalne podniety oraz wspólnie próbujemy odnaleźć prawdziwe „ja” bohatera. W pewnym momencie jednak pęka szyba, a wraz z nią serce czytelnika. Po stronie 238 już nic nie będzie dla Was takie, jakim było wcześniej. A potem wcale nie poczujecie się lepiej. Kiedy skończyłam czytać powieść, nie czułam się bardziej szczęśliwa. Czułam się wuzyta z emocji.
Z negatywów mogę nadmienić jedynie to, że w drugiej połowie byłam już tak zmaltretowana emocjonalnie, że spowolnienie akcji jedynie utrudniło dotrwanie do końca. W tej fazie czytało mi się ją znacznie bardziej opornie, ale chęć poznania całej prawdy oraz pełnej historii Aarona, sprawiła, że nawet jeśli opadałam z sił, to nadal nie mogłam oderwać się od lektury.
Dlatego książkę polecam, ale jeśli nie chcecie mieć pękniętego serca, lepiej zakończyć lekturę w połowie. Jeśli jednak macie ochotę poznać wspaniałą, poruszającą historię – koniecznie czytajcie do końca. Warto.

OCENA: 7/10
Monika Karolina

RECENZJA Z BOOKSTAGRAMA: https://www.instagram.com/malinowe_historie/

Zasiadając do książki „Raczej szczęśliwy niż nie” byłam pełna obaw. Bałam się, że książka okaże się klapą. To była jedna z tych książek, wokół których zrobił się bardzo wielki szum, kiedy ukazały się na rynku. Z niejedną taką już miałam styczność a potem okazywało się, że to totalnie coś innego, niż...

więcej Pokaż mimo to

avatar
46
31

Na półkach:

kocham koncept

kocham koncept

Pokaż mimo to

avatar
97
36

Na półkach:

pierwsze strony pochłonęły mnie całkowicie, cały czas czułam, że coś niezwykłego zaraz się wydarzy, czekałam na TO COŚ. jednak nie o to co zaserwował autor mi chodziło ostatnie 70 stron książki czytałam z rozczarowaniem.... aczkolwiek warto zaznaczyć, że A. Silvera doskonale buduje napięcie. myślę, że książkę zepsuły mi moje oczekiwania, albo raczej przewidywania, bo liczyłam na coś całkiem innego. nie jestem więc w stanie subiektywnie ocenić tej książki.

pierwsze strony pochłonęły mnie całkowicie, cały czas czułam, że coś niezwykłego zaraz się wydarzy, czekałam na TO COŚ. jednak nie o to co zaserwował autor mi chodziło ostatnie 70 stron książki czytałam z rozczarowaniem.... aczkolwiek warto zaznaczyć, że A. Silvera doskonale buduje napięcie. myślę, że książkę zepsuły mi moje oczekiwania, albo raczej przewidywania, bo...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 536
  • Przeczytane
    1 503
  • Posiadam
    538
  • 2018
    99
  • Ulubione
    82
  • 2019
    41
  • LGBT
    29
  • Teraz czytam
    24
  • Chcę w prezencie
    23
  • 2021
    22

Cytaty

Więcej
Adam Silvera More Happy Than Not. Raczej szczęśliwy niż nie Zobacz więcej
Adam Silvera More Happy Than Not. Raczej szczęśliwy niż nie Zobacz więcej
Adam Silvera More Happy Than Not. Raczej szczęśliwy niż nie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także