-
ArtykułyZnaleźć sens. 7 książek, które zmieniają podejście do życiaKonrad Wrzesiński33
-
ArtykułyCzego to człowiek nie wymyśli! „Historia wynalazków. Moja pierwsza książka o odkryciach”Anna Sierant1
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 27 września 2024LubimyCzytać345
-
ArtykułyOceniaj po okładce – rozmowa z Anną Pol, autorką okładek do „Chłopek” i „Anne z Zielonych SzczytówEwa Cieślik3
Biblioteczka
2019-07-17
2019-06-04
2018-02-27
2018-02-15
2017-08-19
Było to moje pierwsze spotkanie z ta poczytną autorką kryminałów i sądzę, że chyba ostatnie. Nie ma co rozwodzić się na tą książką. Z kryminałem ma ona mało wspólnego, zagdaka rozwiązuje się praktycznie sama. Jedyne co rzuciło mi się w oczy to to, że rodzicielstwo jest głównym bohaterem książki. Szkoda tylko, że jest ono potraktowane tak bardzo po macoszemu, opierając się na banałach. Nie warto czytać, bo sni to nie jest kryminał ani powieść obyczajowa.
Było to moje pierwsze spotkanie z ta poczytną autorką kryminałów i sądzę, że chyba ostatnie. Nie ma co rozwodzić się na tą książką. Z kryminałem ma ona mało wspólnego, zagdaka rozwiązuje się praktycznie sama. Jedyne co rzuciło mi się w oczy to to, że rodzicielstwo jest głównym bohaterem książki. Szkoda tylko, że jest ono potraktowane tak bardzo po macoszemu, opierając się...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-07-09
"Okularnik" był moim pierwszym spotkaniem z Bondą, po jego zakończeniu zostałam z mieszanymi uczuciami (przyznaję jednak jestem rozgoryczona). Z jednej strony stylistyka oraz klimat powieści bardzo mi pasują, natomiast z drugiej jestem porażona liczbą rozpoczętych, a niedokończonych wątków. Dobrym przykładem jest postać główniej bohaterki, ma ona dobrą "bazę" do rozwoju, na początku nie wiele o niej wiedziałam i byłam zainteresowana jej przygodami. Już za połową książki straciłam nadzieję, że otrzymam odpowiedź na nurtujące mnie pytania np. jak wygląda jej praca. W mojej opinii Sasze można porównać do bohaterki tragedii antycznej, nad którą ciąży fatum, przez co nie może zapobiec złym rzeczom, które jej się przytrafiają.
Książka jest pełna dobrych pomysłów, które nie są w pełni rozwijane i konsekwentnie poprowadzone. W pewnym momencie chciałam rzucić "Okularnika" w kąt, ponieważ nie mogłam uwierzyć, że wprowadzany jest kolejny bohater, którego pewnie dobrze nie poznam, ponieważ jego historia się urwie. Niby powieść ma ponad 800 stron, lecz po jej zakończeniu zastanawiałam się czy przypadkiem nie wypadło kilka rozdziałów... a może to tylko taki chwyt aby przeczytać kolejną część z serii.
"Okularnik" był moim pierwszym spotkaniem z Bondą, po jego zakończeniu zostałam z mieszanymi uczuciami (przyznaję jednak jestem rozgoryczona). Z jednej strony stylistyka oraz klimat powieści bardzo mi pasują, natomiast z drugiej jestem porażona liczbą rozpoczętych, a niedokończonych wątków. Dobrym przykładem jest postać główniej bohaterki, ma ona dobrą "bazę" do...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-05-03
"Bohaterowie" to kolejna książka osadzona w świecie trylogii Pierwsze Prawo, głównie z tego powodu ją przeczytałam. Chciałam wrócić do bohaterów, których z nałam z poprzednich pozycji nawet jeśli występowali tam na drugim planie.
Autor w książce od początku zastanawia się nad znaczeniem słowa bohater, które pojawia się często w różnych kontekstach. Z ust prawie każdej z postaci można usłyszeć jego definicje, które często sobie przeczą. Abercrombie daję czytelnikowi możliwość wyboru, tej która najbardziej mu pasuje. Oczywiście jak to bywa w tym uniwersum jest dużo krwi, tup ściele się gęsto, a postaciom bliżej do antybohaterów niż bohaterów.
Książka sama w sobie dużo zyskuje jeśli zna się (i lubi) poprzednią trylogię. Nie polecałabym jej osobie która nie czytała poprzednich pozycji, ponieważ nie doceni nawiązań do wcześniejszych wydarzeń i mogą być one dla niej irytujące.
Powieść w mojej opinii można porównać do krótkich odwiedzin wśród znajomych, gdzie jest fajnie lecz nie ma czasu na więcej atrakcji. Człowiek liczyłby na dłuższy pobyt, lecz to tylko trzydniowy wypad na północ.
"Bohaterowie" to kolejna książka osadzona w świecie trylogii Pierwsze Prawo, głównie z tego powodu ją przeczytałam. Chciałam wrócić do bohaterów, których z nałam z poprzednich pozycji nawet jeśli występowali tam na drugim planie.
Autor w książce od początku zastanawia się nad znaczeniem słowa bohater, które pojawia się często w różnych kontekstach. Z ust prawie każdej z...
2011-12-25
2011-08-26
2012-03-11
2012-07-03
2012-07-11
2012-07-17
2012-07-26
2012-08-09
2012-08-17
2012-09-10
2013-04-08
2013-07-12
2013-07-08
Wiązałam z tą książką duże nadzieje, gdyż dobrego kryminału tu jak że świecą szukać i niestety się zawiodłam. Niby znam tego bohatera od paru lat, a raczej książek, w których go lubiłam, a jednak w tej mnie mega irytował. Jego postępowanie było lekkomyślne (tak jakby nie miał wielkiego doświadczenia w pracy), a relacje z innymi bohaterami schematyczne. Autor przedstawił nam historię, w której trup ściele się gęsto bez większego powodu, a rozwiązanie zagadki praktycznie samo przychodzi do bohatera. Trudno zatem przywiązać się do postaci i się zaangażować. A tak na marginesie nie można opierać zdrowej relacji romantycznej między bohaterami tylko na tym, że ludzie w około nich gina, wiadomo, że taki związek nie przetrwa próby czasu.... No chyba, że mówimy w tym wypadku o wampirach :-D
Wiązałam z tą książką duże nadzieje, gdyż dobrego kryminału tu jak że świecą szukać i niestety się zawiodłam. Niby znam tego bohatera od paru lat, a raczej książek, w których go lubiłam, a jednak w tej mnie mega irytował. Jego postępowanie było lekkomyślne (tak jakby nie miał wielkiego doświadczenia w pracy), a relacje z innymi bohaterami schematyczne. Autor przedstawił nam...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to