Wszystko, czego nie powiedzieliśmy

,Czasem miłość skłania nas do robienia naprawdę złych rzeczy"
***********************************************

RECENZJA

,,Wszystko czego nie powiedzieliśmy" to debiutancki thiller młodzieżowy, w którym nie brakuje emocji, tajemnic, żalu, cierpienia, poczucia winy i miłości.

Ona traci najlepszą przyjaciółkę, ale nie pamięta nic z wypadku...
On traci dziewczynę, ale skrywa pewien sekret...

Odkąd w wypadku zginęła Hayley, życie Elli i Sawyera nie jest już takie samo...a strata tak bliskiej im obojgu osoby zbliża ich do siebie...
Jedynym pocieszeniem dla Ellie staje się pamiętnik przyjaciółki...lecz z każdą stroną ujawnia on mroczne tajemnice dziewczyny...a na bohaterkę ściąga niebezpieczeństwo...

Co ukrywała Hayley?
Jakie sekrety wyjdą na jaw?

To była ciekawa i klimatyczna historia momentami wywołująca dreszczyk, przez którą dosłownie się płynie. Żałoba, przyjaźń, napady agresji, tajemnice, ból i śmierć...
Można odczuć emocje Ellie po stracie najlepszej przyjaciółki.

Bardzo podobał mi się też wątek romantyczny ( choć trochę szybko ta relacja się rozwinęła) oraz zapiski z pamiętnika zmarłej Haylay, dzięki którym czuć było napięcie i który odkrywa nieznane fakty o niej i o ukochanym ,,S"...Współczułam jej mocno...
Momentami było przewidywalnie, ale nie odebrało mi to przyjemności z czytania.

Ważną kwestią jest temat przemocy zarówno tej domowej, jak i tej w związku...
Każdemu może być łatwo mówić, że sami na pewno nie tkwilibyśmy w takim związku, ale czasem nie tak łatwo jest odejść, gdy się kocha...i gdy jest się manipulowanym.
Nie bójmy się prosić o pomoc🙏

Myślę, że ta książka przede wszystkim spodoba się młodszym czytelnikom, choć i dorośli mogą wyciągnąć coś dla siebie. 7,5/10⭐

,Czasem miłość skłania nas do robienia naprawdę złych rzeczy"
***********************************************

RECENZJA

,,Wszystko czego nie powiedzieliśmy" to debiutancki thiller młodzieżowy, w którym nie brakuje emocji, tajemnic, żalu, cierpienia, poczucia winy i miłości.

Ona traci najlepszą przyjaciółkę, ale nie pamięta nic z wypadku...
On traci dziewczynę, ale skrywa...

Dzień, w którym straciła najbliższą osobę pozostał dla niej ciemną plamą.
Świadomość, że prowadziło auto, w którym zginęła jej przyjaciółka Hayley wwiercała się w jej całe ciało.
Tylko, jak do tego doszło..?
I jeszcze to szybsze bicie serca w obecności Sawayera, który tak się składa, był chłopakiem i wielką miłością Hayley.

Może odpowiedź będzie stanowił odnaleziony w pokoju pamiętnik nieżyjącej przyjaciółki?

„Wszystko czego nie powiedzieliśmy” to młodzieżowy thriller. I tutaj doświadczyłam niemałego zaskoczenia, bo jakoś mi ten fakt umknął. Koniec końców to dobrze! Nie doszukiwałam się w tej historii spisków, nie łączyłam kropek. Po prostu znienacka zostałam wrzucona w całkiem pokręcone zwroty akcji - i podobało mi się to! Zaskoczyło! Nie domyśliłam się, co i jak.

Do tego sam styl pozwalał płynąć przez tę historię mimo, że tematyka była naprawdę trudna i bolesna. Bagaże doświadczeń, jakim zostali zarzuceni bohaterowie, niejednego dorosłego by przygniotły.

Naprawdę podobała mi się ta historia!

Dzień, w którym straciła najbliższą osobę pozostał dla niej ciemną plamą.
Świadomość, że prowadziło auto, w którym zginęła jej przyjaciółka Hayley wwiercała się w jej całe ciało.
Tylko, jak do tego doszło..?
I jeszcze to szybsze bicie serca w obecności Sawayera, który tak się składa, był chłopakiem i wielką miłością Hayley.

Może odpowiedź będzie stanowił odnaleziony w...

Nie spodziewałam się tego, że ta książka wywoła we mnie aż takie odczucia! To był totalny emocjonalny rollercoaster, który porwał mnie już od pierwszych rozdziałów.

Główna bohaterka znalazła się w tak trudnym momencie swojego życia, że człowiek ma ochotę wejść do środka książki i ją przytulić. Dodatkowo dziewczyna zaczyna żywić uczucie do chłopaka swojej zmarłej przyjaciółki i wie, że ta relacja może dla niej być zarówno ratunkiem, jak i zgubą. (I przez to miałam ochotę wejść do książki i nią potrząsnąć, ale o tym później:D).

Jestem zachwycona tym, jak sprytnie autorka dawała nam mylne znaki co do przypuszczeń Elli na temat nieżyjącej Haylej i Sawyera. Razem z główną bohaterką czułam rosnącą niechęć do chłopaka, a kiedy na końcu okazało się, że nic co myśleliśmy nie było prawdą... zbierałam szczękę z podłogi - serio!

Mam jedno zastrzeżenie do książki - moim zdaniem relacja Elli i Sawyera rozwinęła się ZA SZYBKO. Jednak wolę, kiedy uczucia między bohaterami rodzą się nieco subtelniej i wolniej. Wydawało mi się to zupełnie nieprawdopodobne, żeby kilka tygodni po śmierci swojej najlepszej przyjaciółki móc zacząć żywić jakiekolwiek romantyczne uczucia do jej chłopaka - analogicznie tak samo nieprawdopodobne wydawały mi się uczucia, jakimi Sawyer zaczął darzyć Ellę.

Poza tym wszystko mi się podobało, a zakończenie naładowane było takim napięciem, że czytałam je z walącym mocno sercem.

Moim zdaniem jest to dobra książka dla starszych nastolatków, którzy chcieliby zacząć czytać nieco mocniejsze powieści, ale nie są gotowi jeszcze tak do końca, żeby sięgnąć po thrillery dla dorosłych : )

Jestem pewna, że jeśli autorka napisze więcej ksiażek to je przeczytam! I oczywiście Wam polecam bardzo sięgnięcie po “Wszystko, czego nie powiedzieliśmy”

Nie spodziewałam się tego, że ta książka wywoła we mnie aż takie odczucia! To był totalny emocjonalny rollercoaster, który porwał mnie już od pierwszych rozdziałów.

Główna bohaterka znalazła się w tak trudnym momencie swojego życia, że człowiek ma ochotę wejść do środka książki i ją przytulić. Dodatkowo dziewczyna zaczyna żywić uczucie do chłopaka swojej zmarłej...

Sięgając po tę książkę w ogóle nie spodziewałxm się dwóch rzeczy: że będą się w niej działy TAKIE rzeczy i że tak mocno się w nią zaangażuję i nie będę mogłx przez nią spać w nocy. Przez długi czas nie miałxm takich wrażeń z jakiejkolwiek lektury, więc to zdecydowanie na plus. może się to wydawać jedną z wielu młodzieżówek - dziewczyna (Ella) straciła w wypadku przyjaciółkę (Hailey),obwinia się o jej śmierć i dziwnym trafem nawiązuje bardzo bliską relację z jej chłopakiem (Sawyerem). I my, czytając, pewnie będziemy się zastanawiać, czy oboje będą ze sobą, mimo wyrzutów sumienia w związku ze śmiercią Hailey. Otóż, nie tym razem. To jest dla mnie wielki szok, że autorka tak umiejętnie połączyła intensywny romans (polecam 16+) z ważnymi, ciężkimi tematami - idealnie to wyważyła, nie przesadziła w żadną stronę. Uczucie Emmy i Sawyera czuć ze stron książki, mają między sobą naturalną chemię, bo znali się już dłuższy czas, ale to wszystko nie będzie takie proste, gdy na światło dzienne zaczną wychodzić kwestie z przeszłości Hailey, która przed wypadkiem zachowywała się zupełnie jak nie ona. Tu wchodzi na tapet temat przemocy w związku (pokazanej na stronie!) - fizycznej i psychicznej. Mimo że jest to sprawnie napisana i przetłumaczona powieść, to nie jest łatwa do czytania. Ja ciągle o niej myślałxm, musiałxm czytać dalej, żeby dowiedzieć się, co się stanie i czy przewidziałxm plot twist. Jeden - tak, ale drugiego - zupełnie nie. Najjaśniej pod latarnią, jak to mówią. Skończyłxm ją już jakiś czas temu, ale ciągle na mnie oddziałuje. Naprawdę Wam ją polecam, mam nadzieję, że Was tez poruszy.

Sięgając po tę książkę w ogóle nie spodziewałxm się dwóch rzeczy: że będą się w niej działy TAKIE rzeczy i że tak mocno się w nią zaangażuję i nie będę mogłx przez nią spać w nocy. Przez długi czas nie miałxm takich wrażeń z jakiejkolwiek lektury, więc to zdecydowanie na plus. może się to wydawać jedną z wielu młodzieżówek - dziewczyna (Ella) straciła w wypadku przyjaciółkę...

Ona traci najlepszą przyjaciółkę.

On dziewczynę.

Wypadek samochodowy, który Ella wyparła z pamięci, ale jest świadoma przez rodzinę, co się wydarzyło, jest jej najgorszym koszmarem, nieustannie prześladującym ją w codzienności. Bo jak miałaby się pogodzić z utratą jednej z najbliższych jej osób, skoro to ona prowadziła samochód?

Kolejne dni, tygodnie i miesiące.

Ukradkowe spojrzenia, chwile spędzone na rozmowie z Sawyerem.

Aż w końcu uczucie, tak piękne, chociaż w ich oczach zakazane.

„I kiedy po raz kolejny toniemy w pocałunku, wszystko wokół przestaje istnieć.”

Dla mnie na moment przestało istnieć wszystko, kiedy zatraciłam się w czytaniu. Kolejne strony, słowa, nowe wątki, nieoczekiwane zwroty akcji – to jedynie zalążek tego, co skrywa w sobie „Wszystko, czego nie powiedzieliśmy”. Chociaż niektóre sytuacje udało mi się przewidzieć, nie odebrało mi to niczego w trakcie czytania. Rozdział 32 i 33 będzie stale w mojej pamięci, bo to, jak Sloan poprowadziła fabułę, jest niesamowite i intrygujące. Pomysł z pamiętnikiem odegrał tutaj znaczącą rolę i przyznam, że namieszał mi w głowie, a pod koniec książki pojawiła się myśl „jak mogłam tego nie połączyć?”. Idealnie rozegrane.

Poza interesującą fabułą są równie intrygujący bohaterowie. Ella, kiedyś promienna, ambitna, po stracie zamknięta w sobie, pełna bólu i wyrzutów sumienia. Myślę, że sporo osób mogłoby się utożsamić z jej myślami o stracie i przeżywaniu żałoby.
Mamy również Sawyera, kochającego i troskliwego względem bliskich, choć wycofanego chłopaka, który miał swoje tajemnice, mogące zaszkodzić nie tylko jemu, ale także Elli i jej rodzinie.

Nadal jest to może 2/3 tego, co skrywa w sobie ta historia, ale myślę, że warto sięgnąć i ją przeczytać.

TW: molëstøwanie sëksuâlnè, przèmôc, šmièrć. 16+

Ona traci najlepszą przyjaciółkę.

On dziewczynę.

Wypadek samochodowy, który Ella wyparła z pamięci, ale jest świadoma przez rodzinę, co się wydarzyło, jest jej najgorszym koszmarem, nieustannie prześladującym ją w codzienności. Bo jak miałaby się pogodzić z utratą jednej z najbliższych jej osób, skoro to ona prowadziła samochód?

Kolejne dni, tygodnie i...

RECENZJA


„WSZYSTKO, CZEGO NIE POWIEDZIELIŚMY”


Seria: Neony


AUTOR: SLOAN HARLOW


WYDAWNICTWO: WAB.


„Miłość sama w sobie jest rzeką. Czasem jej nurt jest spokojny i łagodny tak jak moja miłość do ciebie......
- A czasem jej dno jest kamieniste i nierówne. Jej gwałtowne meandry i prądy potrafią być bolesne i trudne do zrozumienia, a jednak to wciąż ta sama rzeka. Miłość to wciąż miłość”.


„Wszystko, czego nie powiedzieliśmy” to zaskakujący, z nutką mroku, pełen napięcia, skrywanych tajemnic, romantyczny thriller, który mocno naszpikowany jest skomplikowanymi emocjami. Emocjami, które wypływają z każdej strony, wciągając czytelnika w niezwykłą, wysmakowaną historię, która chwyta za serce. Ta opowieść jest przemyślana w każdym detalu, wciąga już od pierwszych zdań, rozbudzając naszą ciekawość z każdą przeczytaną stroną. Powiem tylko łał, jestem totalnie zachwycona tą książką.
Dostajemy kilka trudnych wątków, jak strata bliskiej osoby, przemoc w związku, manipulacje, wyobcowanie, odtrącenie, życie po traumie i walka z własnymi emocjami. Autorka ciekawie poprowadziła fabułę, poruszała serce przez tonącą w żalu i tęsknocie
bohaterkę, rzucając co chwilę ciekawe zwroty akcji, zaskakujące momenty, by na samym końcu rzucić bombę pewnymi wydarzeniami, które odsłonią idealne całą historię. Znakomicie udało się autorce pokazać drugie dno tej historii, ale również tak poprowadziła tę opowieść, że to, co chwilami wydawało mi się, że jest prawdziwe, jednak okazało się zwykłą manipulacją, by na końcu odkryć, że jednak prawda wygląda całkowicie inaczej. Akcja książki toczy się dynamicznie, całość napisana z dużą lekkością, obrazowo i w pełni emocjonalnie.


„Teraz widzę, że niektóre rzeki są blokowane przez tamy, budowane przez tych, którzy ostatecznie dochodzą do wniosku, że miłość była dla nich tylko ciężarem”.


Książka napisana jest w większości z perspektywy Elli, ale dostajemy również rozdziały z punktu widzenia Sawyera i poznajemy również historię zmarłej Hayley z zapisków jej pamiętnika. Dzięki czemu możemy poznać ich dokładniej, zobaczyć ich myśli, poczuć ich obawy, rozszalałe emocje, z czym musieli się zmagać, jak ciężko jest pogodzić się z tym wszystkim, przez co musieli przejść i z czym muszą się zmierzyć.


Bohaterzy wyśmienicie nakreśleni, wyraziści, różnorodni, wielowymiarowi. Mogliśmy idealnie wczuć się w ich emocje. Relacja romantyczna pomiędzy bohaterami rozwija się dosyć intensywnie, była naprawdę intrygująca. Z jednej strony mogła wydawać się oburzająca, no bo jak chłopak zmarłej przyjaciółki, ale gdy poznamy, całą historię spojrzymy na ten związek całkowicie inaczej.




„Wciąż jednak czuję się tak, jakbym siedziała w rozchybotanej łódce, do której przez dziury w burtach wlewa się woda, a każda z tych dziur jest wspomnieniem -...... Ocean robi się coraz bardziej wzburzony, a ja rozpaczliwie próbuję zatkać każdą z dziur, nie wpuścić wody do środka. Fale uderzają raz po raz, prawie zwalając mnie z nóg, ale udaje mi się utrzymać na powierzchni”.


Ella od wypadku, w którym zginęła jej najlepsza przyjaciółka, już nie jest, tą samą dziewczyną co była. Żyje z ogromnym poczuciem winy i nie może przestać się obwiniać o jej śmierć. Jedynie pozostała w niej wielka dziura w sercu. Nic nie pamięta z dnia wypadku, a teraz musi zmierzyć się z rzeczywistością, w której nie ma Hayley.
W szkole czuje się wyobcowana, samotna, a świat, w którym żyje, okazuje się pełen pułapek labiryntem, z którym nie wie, jak ma sobie poradzić.
Między nią a Sawyerem zaczyna się tworzyć więź, zbliżają się do siebie stopniowo, choć oboje pragną nie dopuszczać, uczuć do siebie, to jednak jest silniejsze od nich samych. Nieświadomie bierze udział w grze, na którą się nie pisała i której zasad kompletnie nie zna. Znajduje pocieszenie w pamiętniku Hayley, tylko że czym głębiej się w nim zagłębia, dociera do niej przerażająca prawda, jak wiele mrocznych tajemnic, skrywała jej przyjaciółka. Przez jej życie przechodzi rozszalałe tornado, a ona stoi na zgliszczach i przygląda się zniszczeniom, które za sobą niesie.

-Czy Sawyer okaże się, kimś innym niż się wydaje?

-Czy Ella poradzi sobie z sytuacją, w której się znalazła?

-Co znajdzie Ella w pamiętniku Hayley?

-Jaka okaże się prawda?

-Czy Elli coś grozi?

-Czy Ell i Sawyer mają szansę na szczęście?




Polecam.

RECENZJA


„WSZYSTKO, CZEGO NIE POWIEDZIELIŚMY”


Seria: Neony


AUTOR: SLOAN HARLOW


WYDAWNICTWO: WAB.


„Miłość sama w sobie jest rzeką. Czasem jej nurt jest spokojny i łagodny tak jak moja miłość do ciebie......
- A czasem jej dno jest kamieniste i nierówne. Jej gwałtowne meandry i prądy potrafią być bolesne i trudne do zrozumienia, a jednak to wciąż ta sama rzeka....

“Wszystko, czego nie powiedzieliśmy”

[współpraca reklamowa @neony_w.a.b @wydawnictwo_wab]

Ta książka mogła być naprawdę dobra, gdyby nie to, że autorka wszystko podsuwała na tacy. I to tak konkretnie.

Interesujące motywy, opis i debiut autorki poruszający trudne tematy. Teraz, jak tak sobie myślę, to zastanawiam się, czy ta książka na pewno jest odpowiednia dla YA mimo ograniczenia wiekowego.

Pojawia się tutaj przemoc fizyczna, emocjonalna i seksualna.

Historia została poprowadzona z trzech perspektyw. Elli, Sawyer i wpisy Hayley.

Tonąca w żalu i tęsknocie.

Podobały mi się wpisy H i też dzięki nimi mogłam lepiej poznać postać, którą Ella widziała ostatni raz kilka miesięcy temu przed wypadkiem. W tych wpisach pojawił się spisany na kartkach koszmar, który z jej życia zrobił piekło, a pewien Pan z toksycznego związku był dla mnie zbyt oczywisty.

Dlaczego?

SPOJLER

A no dlatego, że jaka istnieje szansa, że spośród trzech męskich osobników - dwóch (potencjalnych) ma imię na tę samą literę, a jeden z nich nie miał wypowiedzianego imienia?

No właśnie.

“Zaczęło się zupełnie niewinnie.”

Dodatkowo ta postać od razu wydawała mi się być podejrzana już po pewnym spotkaniu, a cała reszta tylko utwierdzała mnie w przekonaniu, że to on będzie tym, który stworzył piekło Hayley.

KONIEC SPOJLERU

Niewypowiedziane słowa…

Wrócę na chwilę do wpisów z pamiętnika. Kto spisuje i odtwarza z dokładnością całe sytuacje łącznie z dialogami i emocjami, które w tamtym momencie tyczyły się poszczególnych postaci?

Główne postacie tej książki nie za bardzo mnie do siebie przekonały.

Ona obwiniała się za stworzony wypadek sprzed miesięcy. Początkowo było czuć u niej poczucie winy, wyrzuty sumienia, zerowe chęci do życia. Ale później?

Później to wszystko zmieniło się na rzecz obiektu westchnień i pamiętnika jej przyjaciółki (który zabrała z jej pokoju po tym, jak matka H prosiła o jego posprzątanie),którą spuściła z oczu kilka miesięcy temu.

Obiekt westchnień był kimś bliskim jej przyjaciółki. Jego zachowanie chwilami było dla mnie niespójne, natomiast z drugiej strony wiedziałam, że coś wisiało w powietrzu i zachowanie, jakie się pojawiło miało swój większy cel. I co? NIE MYLIŁAM SIĘ.

Obiekt westchnień miał na imię Sawyer, który mieszkał z mamą pracująca na 3 etaty i młodszym bratem. Jego ojciec był przemocowcem. Żałuję, że jego przeszłość nie została wrzucona do historii z przeżywania momentów, w których strach się potęgował i wyrządzał wiele zła.

Jednym z gorszych zagrań tej historii było to, że ten znaleziony pamiętnik był dla głównej bohaterki po to, aby uspokoić sumienie i uzyskać zielone światło na relację z Sawyerem, a nie po to, żeby przeżywać z nią chwile i pogodzić się z jej nieobecnością. Przynajmniej ja tak to odebrałam.

Moim zdaniem ich relacja potrzebowała czasu, głębi albo i kilku interakcji przed otworzeniem się na siebie.

Tempo tej historii było dość szybkie, a ja tak naprawdę nie poczułam przemijania czasu i zdziwiłam się jak w pewnym momencie zobaczyłam “po kilku tygodniach”.

Dodatkowo tajemnice wplecione przez autorkę w historię były bardzo przewidywalne, a ona sama dawała tropy do odgadnięcia na dość wczesnym etapie rozwoju historii. Ech…

Nie podobało mi się tutaj wiele zagrań, które zastosowała autorka. Poniżej kilka z nich…

Sesja z żałoby? Sztuczna i bezsensowna. I to jeszcze “grupowa”…

Samodzielne sesje z psychologiem szkolnym? I to jeszcze w takich okolicznościach? Nie powinny mieć miejsca. Ten, kto czytał powinien wiedzieć o co chodzi.

Zapomniana decyzja o odejściu z drużyny pływackiej.

Alkohol we krwi jeszcze nie dorosłej dziewczyny, która prowadziła auto i zero wyciągniętych konsekwencji. To nic, że było go mało. Alkohol to alkohol.

Wypadek? Absurdalny. Dlaczego? A no dlatego, że w związku z późniejszymi wydarzeniami na aucie nie pozostały żadne wgniecenia albo odpryski lakieru. Dziwne, prawda? Czy to możliwe, że policja nie przeprowadziła dokładnych badań, ani nie sprawdziła czy w wyniku wypadku brały udział osoby trzecie? Konsekwentnie…

Przesłanie tej książki jest jedno. Przemoc nie powinna być tłumaczona, a jeżeli jesteś ofiarą lub widzisz, że ktoś jest - interweniuj.

Przykro mi droga autorko, że nie zamydliłaś mi oczu i mózgu.

“Wszystko, czego nie powiedzieliśmy”

[współpraca reklamowa @neony_w.a.b @wydawnictwo_wab]

Ta książka mogła być naprawdę dobra, gdyby nie to, że autorka wszystko podsuwała na tacy. I to tak konkretnie.

Interesujące motywy, opis i debiut autorki poruszający trudne tematy. Teraz, jak tak sobie myślę, to zastanawiam się, czy ta książka na pewno jest odpowiednia dla YA mimo...

ᴏᴅ ᴡʏᴘᴀᴅᴋᴜ, ᴡ ᴋᴛóʀʏᴍ ᴢɢɪɴęᴌᴀ ɴᴀᴊʟᴇᴘꜱᴢᴀ ᴘʀᴢʏᴊᴀᴄɪóᴌᴋɪ ᴇʟʟɪ, ᴍɪɴęᴌʏ ᴍɪᴇꜱɪąᴄᴇ, ᴀ ᴏɴᴀ ɴɪᴇ ᴍᴏżᴇ ᴘʀᴢᴇꜱᴛᴀć ꜱɪę ᴏʙᴡɪɴɪᴀć ᴏ ᴛę śᴍɪᴇʀć...
______________

Kolejny ciekawy debiut literacki na polskim rynku wydawniczym! "𝑾𝒔𝒛𝒚𝒔𝒕𝒌𝒐, 𝒄𝒛𝒆𝒈𝒐 𝒏𝒊𝒆 𝒑𝒐𝒘𝒊𝒆𝒅𝒛𝒊𝒆𝒍𝒊ś𝒎𝒚" od Sloan Harlow...

Mroczny, ale przy tym pełen uczuć thriller (romantyczny). Jeśli podobał wam się "Przewodnik po zbrodni według grzecznej dziewczynki" od Holly Jackson to podobno pokochacie również #wszystkoczegoniepowiedzielismy (podobno, bo nie czytałam PPZWGD 😉).
Kategoria wiekowa 16+

UWAGA!! Sloan Harlow solidnie zagra na waszych emocjach. 💔
Książka od pierwszych stron ukazuje nam ból po stracie jednej z najbliższych osób w dodatku ból połączony z poczuciem winy i odtrąceniem przez... Wszystkich! Czy jedno wydarzenie może na zawsze odmienić nasze życie? Zdecydowanie tak!

“Wszystko, czego nie powiedzieliśmy” przedstawia bardzo ważny wątek, jakim jest przemoc w związku, w tym przypadku przemoc w połączeniu z manipulacją drugą osobą. Uważam, że z tą historią powinny zapoznać się wszystkie młode dziewczyny/kobiety! Temat bardzo ważny i zdecydowanie powinno mówić się o nim głośniej.
Autorka podeszła do tematu profesjonalnie i zrobiła to w DOBRY sposób.
Zakończenie ciekawe co prawda początkowo przeszło mi przez myśl takie rozwiązanie, ale... Pomimo to wyszło dobrze. Książkę czyta się szybko i przyjemnie pomimo wydarzeń, jakie są w niej opisane.

ᴏᴅ ᴡʏᴘᴀᴅᴋᴜ, ᴡ ᴋᴛóʀʏᴍ ᴢɢɪɴęᴌᴀ ɴᴀᴊʟᴇᴘꜱᴢᴀ ᴘʀᴢʏᴊᴀᴄɪóᴌᴋɪ ᴇʟʟɪ, ᴍɪɴęᴌʏ ᴍɪᴇꜱɪąᴄᴇ, ᴀ ᴏɴᴀ ɴɪᴇ ᴍᴏżᴇ ᴘʀᴢᴇꜱᴛᴀć ꜱɪę ᴏʙᴡɪɴɪᴀć ᴏ ᴛę śᴍɪᴇʀć...
______________

Kolejny ciekawy debiut literacki na polskim rynku wydawniczym! "𝑾𝒔𝒛𝒚𝒔𝒕𝒌𝒐, 𝒄𝒛𝒆𝒈𝒐 𝒏𝒊𝒆 𝒑𝒐𝒘𝒊𝒆𝒅𝒛𝒊𝒆𝒍𝒊ś𝒎𝒚" od Sloan Harlow...

Mroczny, ale przy tym pełen uczuć thriller (romantyczny). Jeśli podobał wam się "Przewodnik po zbrodni według...

Kto ma ochotę na mroczny i jednocześnie romantyczny thriller?😁

Kilka miesięcy temu przyjaciółka Elli zginęła w wypadku samochodowym. Elli bardzo się o to obwinia. Dodatkowo nie pamięta w ogóle samego wypadku. Na każdym kroku, absolutnie wszystko jej przypomina o Hayley. Zwłaszcza w szkole. Tam też spotyka chłopaka przyjaciółki. Powoli Elli i Sawyer się do siebie zbliżają. Ciężko im żyć normalnie po stracie bliskiej osoby. Elli postanawia przeczytać pamiętnik Hayley bo ma nadzieję, że może wtedy sumienie da jej spokój. Jednak dzieje się coś dziwnego, bo okazuje się, że Elli wcale nie znała tak dobrze swojej przyjaciółki, jak myślała. Ta miała mroczne sekrety, które skrywała przed światem.

✨

Przedstawiam Wam książkę, dzięki której absolutnie stracicie poczucie czasu. Jak zaczniecie czytam to nie zauważycie, a nagle będzie ranek. Pokazuje, że wcale nie wiemy wszystkiego o najbliższych nam osobach. My otwieramy swoje wnętrze a oni część siebie wciąż skrywają. Historia pełna napięcia i tajemnic. Kiedy myślisz, że zaczynasz rozumieć co się dzieje w książce, to po chwili okazuje się, że byłeś w ogromnym błędzie.

Momentami było mi żal Elli bo naprawdę przeżywała stratę przyjaciółki. Nie umiała się bez niej odnaleźć. Nie pamiętała ostatnich chwil jakie z nią spędziła. Niewyobrażalny ból.

Jest to nietypowy thriller, bo zwykle czytam typowo mroczne. Tutaj jednak mamy momenty gdy łza się w oku kręci, są tajemnice jak wspomniałam, są momenty romantyczne. Przyznam, że ciężko stwierdzić samemu, że to debiut, a tak właśnie jest! Osobiście jestem pod wrażeniem. Mam nadzieję, że poznamy więcej podobnych historii spod pióra autorki.

Myślę, że ta książka sprawdzi się świetnie na nadchodzące długie wieczory.

Kto ma ochotę na mroczny i jednocześnie romantyczny thriller?😁

Kilka miesięcy temu przyjaciółka Elli zginęła w wypadku samochodowym. Elli bardzo się o to obwinia. Dodatkowo nie pamięta w ogóle samego wypadku. Na każdym kroku, absolutnie wszystko jej przypomina o Hayley. Zwłaszcza w szkole. Tam też spotyka chłopaka przyjaciółki. Powoli Elli i Sawyer się do siebie zbliżają....

[współpraca reklamowa neonywab]

Wszystko, czego nie powiedzieliśmy to debiut autorki, która łączy ze sobą trudne tematy z thrillerem. Stawiając cienką granicę między prawdą a moralnością. W książce w dość subtelny sposób pokazane jest również to jak bardzo pozory mogą nas zmylić.

Co znajdziecie w środku;
✿ narrację pierwszoosobową z trzech stron, Elli, Sawyera oraz Hayley;
■ wpisy z pamiętnika, list i smsy;
✿ różny moduł rodzinny i to jak wpływa on na sytuację w jakiej znajdują się bohaterzy;
■ druga szansa w przyjaźni;
✿ bardzo intensywna i szybka miłość;
■ toksyczność oraz żałoba.

"Miłość to nie jest wchodzenie do rzeki. To nie jest tak, że albo jesteś w wodzie, albo nie. Miłość sama w sobie jest rzeką. Czasem jej nurt jest spokojny i łagodny. A czasem jej dno jest kamieniste i nierówne. Jej gwałtowne meandry i prądy potrafią być bolesne i trudne do zrozumienia, a jednak to wciąż to sama rzeka. Miłość to wciąż miłość".

W tej książce autorka gra nam na nosie, w dość subtelny sposób ale jednak nasze podejrzenia mogą mieć drugie dno i jeszcze mocniej nas skołować. Pod tym względem zostałam zaskoczona, bo obstawiałam inną osobę a to dlatego, że jej zachowanie nie wzbudzało zaufania i czuliśmy że coś jest nie tak. Co tylko nadało powieści dynamizmu i ciężko było się oderwać od końcowych stron.

Emocje towarzyszące przy stracie najbliżej przyjaciółki, poczucie bycia piątym kółek u wozu wśród jej znajomych czy zrozumienie drugiej połówki w stracie, a także rodzina która nie do końca wie jak pomóc. Główni bohaterowie zmagają się nie tylko ze stratą ale życiem, które nie jest usłane różami.

Wszystko, czego nie powiedzieliśmy niejako przestrzega nas przed tłumieniem uczuć w sobie, o konsekwencjach jakie z tego wynikają a także, że to co wygląda na pomoc, może okazać się gwoździem do trumny. Książka daje do myślenia już w trakcie czytania, ale to ostatnie strony sprawiają że historia staje się warta zapamiętania ❤

[współpraca reklamowa neonywab]

Wszystko, czego nie powiedzieliśmy to debiut autorki, która łączy ze sobą trudne tematy z thrillerem. Stawiając cienką granicę między prawdą a moralnością. W książce w dość subtelny sposób pokazane jest również to jak bardzo pozory mogą nas zmylić.

Co znajdziecie w środku;
✿ narrację pierwszoosobową z trzech stron, Elli, Sawyera oraz...