Śliska sprawa
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Komisarz Gereon Rath (tom 1)
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2019-04-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-04-24
- Data 1. wydania:
- 2008-01-01
- Liczba stron:
- 592
- Czas czytania
- 9 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328064188
- Tłumacz:
- Anna Kierejewska
- Tagi:
- Berlin kryminał kryminał retro manipulacja międzywojnie niebezpieczeństwo policjant szantaż śledztwo wyścig z czasem zabójstwo
Pierwszy z cyklu kryminałów, których bohaterem jest komisarz Gereon Rath.
Akcja powieści toczy się w Berlinie w późnych latach dwudziestych. Bohater zostaje przeniesiony z Kolonii do Berlina po tym, jak podczas pełnienia służby omyłkowo zastrzelił niewinną osobę. Rath, który wcześniej pracował w policji kryminalnej, ma teraz zająć się sprawami obyczajowymi, co odczuwa jako oczywistą degradację. Kiedy z berlińskiego kanału wyłowione zostają zwłoki, komisarz postanawia zająć się sprawą i po godzinach prowadzi własne śledztwo. Nie podejrzewa, że wkrótce będzie zmuszony prowadzić dochodzenie… przeciwko samemu sobie.
Na podstawie powieści powstał serial „Babylon Berlin“, entuzjastycznie przyjęty również przez polskich widzów.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Chicago nad Sprewą
Kiedy myślimy o gangsterach, to pierwszym skojarzeniem będzie niezawodny Al Capone. Po krótszej lub dłuższej chwili zaczną nam przychodzić do głowy inne konotacje – prohibicja, strzelaniny, cygara, garnitury, przemyt. Mało kto pomyśli o Europie i o tym, co działo się na naszym kontynencie zaraz po zakończeniu pierwszej wojny światowej. Oczywiście najzagorzalsi fani brytyjskiego serialu „Peaky Blinders” powiedzą, że wiedzą bardzo dużo o europejskiej odmianie gangsterki, jednak to wciąż trochę mało.
Po tzw. wielkiej wojnie Europa stała w obliczu niemałego kryzysu. Otóż co począć z milionami żołnierzy, którzy wrócili z frontu? Ludźmi potrafiącymi walczyć, strzelać, czołgać się w błocie i czasem może coś przeczytać? Ponadto pragnę przypomnieć, że nikt wtedy nie zaprzątał sobie głowy czymś takim, jak „zespół stresu pourazowego”. Można by rzec, że aktywizacja zawodowa tych osób była wyzwaniem, ale z góry skazanym na porażkę.
Jak to wszystko wiąże się ze „Śliską sprawą”? Dwojako. Z jednej strony zachodniemu światu po wojnie objawiło się nowe zagrożenie – socjalizm, a z drugiej główny bohater książki – komisarz Gereon Rath – przeszedł podstawowe przeszkolenie wojskowe, jednak wojna skończyła się, zanim został wysłany na front (nie żeby żałował). Młodego policjanta poznajemy zaraz po przeniesieniu do Berlina z Kolonii, z której – co tu dużo mówić – musiał się ulotnić. Rath po tej przymusowej zsyłce trafia do policji obyczajowej, chociaż wcześniej – w swoim rodzinnym mieście – pracował w wydziale kryminalnym. Komisarz nie trwoni czasu na poznawanie miasta czy przerzucanie teczek z mniejszej kupki na większą. Chociaż początkowo bierze udział w nalotach na handlarzy pornografią, to szybko próbuje wykazać się w innym, prowadzonym przez innych policjantów, śledztwie. W ten sposób zostaje wplątany w bardzo dziwną i wielowątkową intrygę.
A intryga zaiste jest dziwna i wielowątkowa. Autor przez ponad sześćset stron rozwodzi się nie tylko nad stanem powojennych Niemiec, ale również niezwykle wnikliwie opisuje budującą się powoli stolicę. Musicie wiedzieć, że opisane śledztwo jest mocno powiązane z ówczesnymi realiami. Volker Kutscher umiejętnie wplata w wątki zagrożenia, którymi żył Berlin lat 20. XX wieku. Obserwujemy więc rosnące wśród najuboższych zainteresowanie komunizmem, który jawił się jako idealny ustrój dla proletariatu, a także poznajemy całe mnóstwo skorumpowanych gliniarzy, próbujących poczuć władzę, którą czuli podczas wojny. Razem z nimi oddychamy ciężkim powietrzem Berlina, gdzie w każdej chwili może spotkać nas coś złego.
Chociaż książka początkowo toczy się dosyć niespiesznym tempem, to ostatecznie wskakuje na właściwe tory. Autor powoli zbiera wątki w całość, stawia przed naszym bohaterem kolejne zagwozdki, aby na końcu pokazać, że tak naprawdę nie ma dobra i zła. Jest tylko jakiś punkt widzenia i szereg odmiennych interpretacji tego samego wydarzenia. Poza tym ilość piętrzących się problemów jest naprawdę zatrważająca. Kutscher nie ma zamiaru niczego ułatwiać, dzięki czemu książka jest momentami bardzo przekonująca. Ale i irytująca. Nie w tym sensie, że niespójna czy nielogiczna. Po prostu Gereon Rath nie jest postacią o nieskazitelnie dobrym i złotym sercu. Nie raz i nie dwa czytelnik może zapragnąć zwyczajnie przywalić mu w twarz. No ale takich bohaterów uwielbiamy najbardziej – niejednoznacznych.
Lektura „Śliskiej sprawy” sprawiła, że mam ochotę na więcej. Nie wiem, kiedy zostanie przetłumaczony kolejny tom, ale mam nadzieję, że szybciej niż później. Jak na kryminał, autor zarysował nie tylko interesujące tło społeczne, ale także sprawił, że momentami nie chciałem zaprzestać czytania. Tym bardziej więc liczę na to, że kolejne śledztwo Gereona Ratha będzie równie interesujące.
Michał Wnuk
Oceny
Książka na półkach
- 230
- 133
- 51
- 9
- 9
- 4
- 4
- 3
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Ebook. Trudna trochę i zawiła.
Ebook. Trudna trochę i zawiła.
Pokaż mimo toTa rzadka sytuacja, kiedy książka nawet nie dosięga najmniejszego paluszka u stopy serialowy.
Ta rzadka sytuacja, kiedy książka nawet nie dosięga najmniejszego paluszka u stopy serialowy.
Pokaż mimo toInteresujący kryminał w stylu retro, którego
akcja rozgrywa się w latach dwudziestych.
Gereon Rath pracujący w niemieckiej policji kryminalnej zostaje przeniesiony z Kolonii do Berlina, gdyż popełnił poważną pomyłkę na służbie. W stolicy komisarz musi zajmować się skandalami obyczajowymi, ale postanawia poprowadzić prywatne śledztwo w pewnej zagadkowej sprawie, która przybierze zaskakujący obrót...
W książce nie brakuje intryg oraz międzynarodowej afery i wątku miłosnego.
Akcja toczy się dosyć wolno, a wszelkie epizody są bardzo szczegółowo opisane, ale polecam tę książkę ze względu na doskonałe odwzorowanie klimatu tamtych czasów.
Interesujący kryminał w stylu retro, którego
więcej Pokaż mimo toakcja rozgrywa się w latach dwudziestych.
Gereon Rath pracujący w niemieckiej policji kryminalnej zostaje przeniesiony z Kolonii do Berlina, gdyż popełnił poważną pomyłkę na służbie. W stolicy komisarz musi zajmować się skandalami obyczajowymi, ale postanawia poprowadzić prywatne śledztwo w pewnej zagadkowej sprawie, która...
Wielu czytelników porównuje Volkera Kutschera do powieści Ryszarda Ćwirleja osadzonych w dwudziestoleciu międzywojennym. Pewnie ze względu na próbę przeniesienia nas do tamtych czasów, z całym bogactwem porównań oraz odniesień.
Gereon Rath jest nakreślony konkretnie. Postać pozytywna, przecież jest komisarzem policji łapiącym bandydatów i morderców, ale ma w sobie coś z Harryego Hole. Czarną stronę. Nie jest nieskazitelny, i pewnie dlatego też, mimo czasami mieszanych uczuć, można go za te ludzkie problemy bardziej polubić.
Może to być ciekawa seria, czekam na tłumaczenie kolejnych części.
Wielu czytelników porównuje Volkera Kutschera do powieści Ryszarda Ćwirleja osadzonych w dwudziestoleciu międzywojennym. Pewnie ze względu na próbę przeniesienia nas do tamtych czasów, z całym bogactwem porównań oraz odniesień.
więcej Pokaż mimo toGereon Rath jest nakreślony konkretnie. Postać pozytywna, przecież jest komisarzem policji łapiącym bandydatów i morderców, ale ma w sobie coś z...
Solidny niemiecki produkt. Mercedes prozy sensacyjnej – może trochę pękaty, na pewno daleko mu do lekkości i szaleństwa ferrari czy lambo, ale niezawodny. Każdy jego element to perfekcyjny wytwór doskonałego rzemiosła. No i jak na pękate maszyny przystało, trudno go zaparkować. Prowadzi się tę narracyjną machinę, a właściwie ona prowadzi, doskonale.
Najłatwiej określić „Śliską sprawę” Volkera Kutschera koktajlem z Ellroya i Ryszarda Ćwieleja. Tego Ćwierleja z międzywojnia, w którym głównym bohaterem jest komisarz Antoni Fischer. I to nie tylko dlatego, że panowie chodzą tu w kapelutkach, a panie noszą pończochy. Jasne, ornamentyka jest ważna, ale Kutscher to coś więcej niż staranne oddanie realiów tamtych czasów.
„Śliska sprawa” to ellroyowski, zbliżający się do brutalizmu, cyniczny naturalizm podany w lekkiej, charakterystycznej dla Ćwierleja, sowizdrzalskiej formie. I to zarówno w warstwie fabularnej, narracyjnej jak i charakterologicznej. W teorii brzmi to karkołomnie, ale niemiecki pisarz jest tak wytrawnym rzemieślnikiem, że na pozornie chybotliwych fundamentach, stawia naprawdę solidną budowlę. Jego powieść trzyma w napięciu już od pierwszych akapitów. Akcje rwie do przodu w niewiarygodnym tempie mimo, że Kutscher sporo miejsca poświęca szczegółom społecznym, politycznym, urbanistycznym oraz architektonicznym Berlina z czasów dwudziestolecia międzywojennego. Rwie do przodu i trzyma w napięciu, chociaż nie ma tu jakichś zaskakujących zwrotów akcji. Fabularnie „Śliska sprawa” to niemiecka autostrada.
Znakomita jest tu także konstrukcja głównego bohatera. Komisarz Gereon Rath jest postacią zaskakująco, jak na literaturę popularną, złożoną i wieloznaczną. Na dodatek bardzo rozwijająca się w czasie – od naiwnego żółtodzioba, przez ckliwego romantyka i ambitnego karierowicza do zdeterminowanego cynika. Można go lubić, ale łatwo też irytuje. Jest w swoim dziwnym skrzyżowaniu odwagi i małości bardzo ludzki. Mimo, że w gruncie rzeczy niezbyt sympatyczny, budzi naszą empatię, przyciąga.
Oczywiście na upartego można się do powieści Kutschera przyczepić. Najłatwiej nazywając ją kopią amerykańskiego noir. Zresztą pisarz nie ukrywa swoich inspiracji. W końcu jednego z bohaterów nazwał Marlow. Twarda proza spod znaku Dashiella Hammeta, Raymonda Chandlera i Rossa Macdonalda z pewnością była dla niego inspiracją, ale Sergio Leone tworząc swoje antywesterny też czerpał z klasycznych amerykańskich „końskich oper”. Oczywiście Volker Kutscher nie jest Sergiem Leone powieści sensacyjnej. „Śliska sprawa” to jednak nie ta liga co „Za garść dolarów” czy „Dawno temu na dzikim zachodzie”, jednak jej jakość robi wrażenie, a lektura jest prawdziwą przyjemnością. Eskapizmem w najczystszej formie. I tylko dziwi, że wydawnictwo WAB, mimo zapowiedzi, nie zdecydowało się na wydanie kolejnych powieści o komisarzu Rathu. Literatury rozrywkowej tej klasy nadal jest u nas zbyt mało.
Solidny niemiecki produkt. Mercedes prozy sensacyjnej – może trochę pękaty, na pewno daleko mu do lekkości i szaleństwa ferrari czy lambo, ale niezawodny. Każdy jego element to perfekcyjny wytwór doskonałego rzemiosła. No i jak na pękate maszyny przystało, trudno go zaparkować. Prowadzi się tę narracyjną machinę, a właściwie ona prowadzi, doskonale.
więcej Pokaż mimo toNajłatwiej określić...
Czytało się nieźle, chociaż... trochę za dużo dłużyzn, szczegółowych opisów ulic i pubów (te niemieckie nazwy),ale bohater nieidealny, myślący, ciekawy. Sięgnę po drugi tom, gdy się ukaże. Warto przeczytać przed obejrzeniem serialu.
Czytało się nieźle, chociaż... trochę za dużo dłużyzn, szczegółowych opisów ulic i pubów (te niemieckie nazwy),ale bohater nieidealny, myślący, ciekawy. Sięgnę po drugi tom, gdy się ukaże. Warto przeczytać przed obejrzeniem serialu.
Pokaż mimo toPomysł dobry, intryga ciekawa ale wszystko niemożebnie rozwleczone na prawie 600 stronach. Niczego by ta książka nie straciła gdyby była o połowę chudsza. A jeszcze główny bohater, który jest postacią co najmniej denerwującą. Jedna z niewielu pozycji w których większą sympatię budzą postacie negatywne. Podobno serial jest lepszy. Jestem w to w stanie uwierzyć bo powieść jest taka sobie.
Pomysł dobry, intryga ciekawa ale wszystko niemożebnie rozwleczone na prawie 600 stronach. Niczego by ta książka nie straciła gdyby była o połowę chudsza. A jeszcze główny bohater, który jest postacią co najmniej denerwującą. Jedna z niewielu pozycji w których większą sympatię budzą postacie negatywne. Podobno serial jest lepszy. Jestem w to w stanie uwierzyć bo powieść...
więcej Pokaż mimo toPierwsze spotkanie z komisarzem Gereonem Rath. Na początku jest dość ciekawie, czuć od pierwszych stron przedwojenny klimat. Potem książka czasami nudzi i dłuży się, w końcu prawie 600 stron to jest dość obszerna lektura. Volker Kutcher jest wyjątkowo szczegółowy aż do bólu/ i znudzenia, jednak przebrnąwszy przez wątki typowo obyczajowe, uzbroiwszy się w cierpliwość warto dotrwać do samego końca. Ten jest dość osobliwy. Ogólnie rzec biorąc sam pomysł na książkę, jego realizacja , jest naprawdę bardzo dobra. Książka mogła by być ciut jedynie krótsza, a tak to prawdę powiedziawszy nie ma się do czego przyczepić. Jest ciekawy klimat. Ciekawa historia która ma wiele wątków. Są ciekawe i intrygujące postacie . Nie ma tutaj fantastyki, superbohaterów nieśmiertelnych obdarzonych niebywałą siłą czy szczęściem. Tutaj są ludzie realni, prawdziwi i to jest warte tutaj zauważenia.
Pierwsze spotkanie, miało nie być kolejnego , ale koniec uratował książkę. Nie wiem jednak czy będzie następny raz skoro wydawnictwo nie zamierza zapewne kontynuacji serii po polsku.
Pierwsze spotkanie z komisarzem Gereonem Rath. Na początku jest dość ciekawie, czuć od pierwszych stron przedwojenny klimat. Potem książka czasami nudzi i dłuży się, w końcu prawie 600 stron to jest dość obszerna lektura. Volker Kutcher jest wyjątkowo szczegółowy aż do bólu/ i znudzenia, jednak przebrnąwszy przez wątki typowo obyczajowe, uzbroiwszy się w cierpliwość warto...
więcej Pokaż mimo toTym razem do sięgnięcia po tę powieść zachęcił mnie niesamowity serial kryminalny pt. „Babylon Berlin”, który nakręcono właśnie na podstawie powieści Kutschera. Właściwie w ogóle nie oglądam tych nowych zagranicznych seriali produkowanych przez różne płatne kanały telewizyjne. Jednak pierwszy odcinek niemieckiego serialu zrobił na mnie tak wielkie wrażenie, że obejrzałam całą serię, z niecierpliwością czekając na kolejne odcinki. Była to najdroższa produkcja telewizyjna w historii niemieckiej telewizji, na którą wydano blisko 40 milionów Euro, a za scenariusz i reżyserię odpowiadał Tom Tykwer, znany chociażby z epickiego „Pachnidła”. Klimat lat 20-tych i 30-tych Złotego Berlina i Republiki Weimarskiej oddano na ekranie po mistrzowsku. Scenografia, fabuła, kreacje aktorskie oraz muzyka uzupełniały się idealnie, tworząc telewizyjny majstersztyk.
Serial zrobił na mnie tak wielkie wrażenie, że logiczną konsekwencją było w moim przypadku przeczytanie książki, mimo iż nie miała ona zbyt pochlebnych recenzji. Rozważałam nawet sięgnięcie po wersję oryginalną, ale kolejka na moim regale spowodowała, że w międzyczasie wydano polskie tłumaczenie. Póki co, przetłumaczono na polski tylko pierwszą cześć serii o komisarzu Gereonie Rath’cie, chociaż Kutscher napisał ich kilka. Fakt, iż „Śliska sprawa” to kryminał retro, był tylko kolejnym plusem przemawiającym na korzyść tej książki, gdyż jestem totalnie zauroczona tym gatunkiem, odkąd przeczytałam pierwszą powieść Marka Krajewskiego. Poza tym, fabuła świetnie uzupełnia trylogię Charlotte Link, którą obecnie czytam.
C.D.: https://czytany-blog.blogspot.com/
Tym razem do sięgnięcia po tę powieść zachęcił mnie niesamowity serial kryminalny pt. „Babylon Berlin”, który nakręcono właśnie na podstawie powieści Kutschera. Właściwie w ogóle nie oglądam tych nowych zagranicznych seriali produkowanych przez różne płatne kanały telewizyjne. Jednak pierwszy odcinek niemieckiego serialu zrobił na mnie tak wielkie wrażenie, że obejrzałam...
więcej Pokaż mimo toDoskonała książka! Bardzo bardzo polecam :)
Doskonała książka! Bardzo bardzo polecam :)
Pokaż mimo to