Opinie użytkownika
,,Lubię pisać o kobietach, ponieważ odkrywam wtedy swoją wewnętrzną kobietę. Większość mężczyzn - z różnych powodów - zabija kobietę w sobie. Ja tę moją namówiłem do pisania.” - mówi Mariusz Szczygieł.
Niewielki objętościowo, 208 stronnicowy ,,Kaprysik” to krótkie reportaże o kobietach. Teksty pierwotnie ukazywały się w ,,Wysokich obcasach” w latach 2001 - 2004. I trzeba...
Powróćmy na chwilę do początku lat 90-tych.
Książka Mariusza Szczygła z cyklu przeżyjmy to jeszcze raz czyli ,,Niedziela, która wydarzyła się w środę” wydana była po raz pierwszy pod koniec 1996 roku. Aktualnie reportaż doczekał się już trzeciego wznowienia, co świadczy o jego nieustającej popularności.
Minimalistyczną okładkę reportażu zdobi fotografia Witolda...
Chucka Palahniuka można kochać lub nienawidzić. Można brnąć w jego historie lub porzucać po pierwszej stronie. Można odwracać wzrok od drobiazgowych, wręcz finezyjnych opisów lub zachwycać się ich wiernością. Ale jedno jest pewne. Obok Chucka Palahniuka nikt nie przejdzie obojętnie. Bo na Palahniuka trzeba być po prostu przygotowanym. I to już w momencie otwarcia książki. I...
więcej Pokaż mimo to
Klasyka obroni się sama. Tak myślę zawsze. I w tym przypadku również.
,,Śniadanie u Tiffany’ego” Trumana Capote to dla mnie bezwględnie klasyczne opowiadanie, bez zbędnych i niepotrzebnych zabiegów narratorskich. A wszystko to zamknięte na ok. 100 stronach książki w zależności od wydania. Historia i konstrukcja opowiadania na pozór nie wyróżnia się niczym szczególnym. To...
Co ja właściwie przeczytałam? Zastanawiam się od dłuższej chwili po skończeniu tej książki. Kiedy zaczęłam ją czytać, odłożyłam po kilku stronach lektury za sprawą początkowej sceny, która mnie jako kobietę położyła na łopatki. Dalej było już tylko nudno, niczym po zakupie przeciętnej kioskowej książeczki o tematyce miłosnej. Gdzie ten Palahniuk- zastanawiałam się. Ale...
więcej Pokaż mimo to
Po raz kolejny zachwycam się prozą Ishiguro.
I oceniam tę książkę ,,tylko” na 7 wyłącznie dlatego, że całą frajdę z odkrywania zagadkowości fabuły zepsuł mi film, który widziałam kilka dobrych lat temu. Film, który doprowadził mnie do łez.
Zazdroszczę czytelnikowi, który chwyci tę książkę po raz pierwszy i zacznie odkrywać sukcesywnie, jaką wizję świata skrywają każde...
Czy o androidach można pisać uczuciowo i emocjonalnie, nie czyniąc z nich maszyn pragnących zawładnąć ludzkością? Okazuje się ze można. Kazuo Ishiguro stworzył bowiem Klarę - sztuczną przyjaciółkę, obdarzoną ogromną empatią i niezwykłymi zdolnościami do obserwacji świata i ludzi.
U Ishiguro społeczeństwo względem SP jest podzielone, wyraża ambiwalentny stosunek do maszyn....
Myślę, że „Zima” Ali Smith zasługuje na uwagę, tak samo jak ,,Jesień” i dalej zastanawiam się, która książka podobała mi się bardziej.
Autorka po raz kolejny łączy świat rzeczywisty z surrealistycznymi wątkami. Zestawia dawne wartości z obecnymi. Wplata wiele odwołań ze sztuki i literatury.
Ponownie jest obserwatorem.
Ponownie jest komentatorem.
Polecam.
,,Psychoza” to jedna z tych książek, które mimo upływu znacznej ilości czasu od momentu jej powstania (1959r.), nadal są doceniane przez czytelników i nic a nic się nie starzeją.
To taka forma kryminału, którą chłonie się przez jeden wieczór dzięki skondensowanej treści, nienużącej narracji, ciekawej historii, zaskakującego rozwiązania i ekscentrycznego mordercy. Bo Normana...
,, W drzwiach jeszcze się obrócił i pomachał do mnie - później ta scena będzie wciąż powracać w mojej głowie, aż w końcu jego ramię przestanie się podnosić, a ja zacznę wątpić, czy w ogóle się pożegnaliśmy” - mówi dziesięcioletnia Budrysówka - narratorka książki.
Bo ,,Ciemność przychodzi o zmierzchu” ma swój początek, gdy na rodzinę holenderskich rolników spada tragedia....
,,Jesień” Ali Smith to dla mnie książka w wydźwięku nostalgiczna jak wspomniana pora roku.
W pełni skupiony czytelnik dostrzeże w niej opowieść o przemijaniu, o zmienności czasu, o tym co w życiu nieocenione za sprawą niecodziennej, aczkolwiek pięknej i osobliwej relacji pomiędzy głównymi bohaterami - Danielem Gluckiem i Elisabeth Demand. Tych dwoje dzieli ogromna różnica...
Jeszcze długo, długo ,,po" o niej myślałam. Niezrozumiale wybory bohaterów, niezrozumiały tok myślenia. Jednak bardzo mnie ta książka ujęła.
Pokaż mimo to
,,Dziewczyna, kobieta, inna" to książka, na której polskie wydanie czekałam, aż w końcu została opublikowana przez Wydawnictwo Poznańskie. Zresztą oczekuję polskiego wydania każdej książki nominowanej bądź nagrodzonej angielska nagrodą The Man Booker Prize for Fiction, jednak nie wszystkie ukazują się na naszym rynku.
Książka Bernardine Evaristo to znakomicie nakreślona...
Czytałam, a jakbym oglądała film. Dwie linie fabularne, z czego ta z lat osiemdziesiątych to prawdziwa melancholijna opowieść o ludziach, ich zwyczajnym tudzież niezwyczajnym życiu. Ta książka to bardzo sentymentalna podróż. Jestem bardzo wzruszona jej lekturą.
Pokaż mimo toKrólestwo" jako kontynuacja ,,Króla" to już zupełnie inna książka. Sięgając po powieść Twardocha spodziewałam się dalszych losów Jakuba Szapiry, opowiedzianych nadal w sposób wartki i dynamiczny. A tu ta dynamika nieco spowalnia. Twardoch zabiera nam poniekąd głównego bohatera, zaszywa go w swoim jestestwie, ogarnia depresją i oddaje głos prostytutce - Ryfce Kij i synowi...
więcej Pokaż mimo to
Z Twardochem mam tak, że go ,,niestety” lubię. Jako pisarza - lubię sposób, w jaki konstruuje powieści, buduje zdania i rysuje historię. Jako człowieka - za cynizm i bezkompromisowość w wypowiedziach. Dlaczego piszę ,,niestety”? Bo niestety to wysokie ego autora powoduje czasami u mnie przewrót oczami.
Nie zmienia to jednak faktu, że autor, który bardziej ceni wartość...
Delia Owens jako prawdziwa badaczka flory i fauny sprawnie wpłata wątek kryminalny w malowniczy krajobraz Karoliny Północnej. Całość wypada poetycko, historia niespiesznie niesie się przez kolejne kartki książki, ukazując opowieść o osamotnionej dziewczynie z mokradeł.
Mam wrażenie jednak, że opisy przyrody, z którą pewnie na co dzień obcuje autorka z racji swojego fachu,...
Podchodziłam do niej trzy razy, aż w końcu z nią popłynęłam. Taka wydaje mi się subtelna, taka wzruszająca, choć momentami nieco irytująca. Niby bardzo banalna, a jednak nietuzinkowa. Prawdziwe życie zwyczajnych ludzi odziane w spektrum głębokich emocji. Zakończenie pozostawia u mnie lekki niedosyt, choć zdaję sobie sprawę z tego, że fabuła książki mogłaby być tak długa,...
więcej Pokaż mimo to
,,Król” stanął trzeci w kolejce, zaraz po ,,Pokorze” oraz ,,Balladzie o pewnej panience”. I trochę żałuję, gdyż powinnam go przeczytać prędzej, przed najnowszą prozą Twardocha.
Za co zatem ,,ósemka” dla ,,Króla”?
Przede wszystkim za oryginalny styl Twardocha, który bardzo lubię. Za bogatą i ciekawą narrację. Za tak bardzo brudną, przedwojenną Warszawę i ukazanie zwierzęcej...