Wierzyliśmy jak nikt
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- The Great Believers
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Poznańskie
- Data wydania:
- 2020-04-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-04-15
- Data 1. wydania:
- 2018-06-07
- Liczba stron:
- 624
- Czas czytania
- 10 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366517585
- Tłumacz:
- Sebastian Musielak
- Tagi:
- AIDS elita artystyczna epidemia literatura amerykańska powieść obyczajowa rozrachunek z przeszłością środowisko artystyczne walka z chorobą zaginięcie życie prywatne sztuka
- Inne
Epicka powieść o przyjaźni i odkupieniu w obliczu tragedii, finalistka nagrody Pulitzera oraz National Book Award, a przy tym jedna z najważniejszych książek ostatnich lat wg „New York Timesa”, „The Washington Post” i „Entertainment Weekly”.
W 1985 roku młody Yale Tishman, dyrektor rozwoju chicagowskiej galerii sztuki, zamierza namieszać w środowisku amerykańskiej bohemy, wprowadzając na wystawę zbiór nadzwyczaj udanych obrazów z lat 20. Jego kariera zdaje się kwitnąć, ale wokół AIDS zbiera okrutne żniwo – przyjaciele Yale’a jeden po drugim umierają i wkrótce zostaje on niemal zupełnie sam.
Trzydzieści lat później Fiona, przyjaciółka Yale'a, próbuje odnaleźć w Paryżu swoją zaginioną córkę. Zatrzymuje się na pewien czas u starego przyjaciela, znanego fotografa, który przed laty uwiecznił chicagowską epidemię. Z czasem kobieta zdaje sobie sprawę, w jak wielkim stopniu wydarzenia sprzed lat mogą ukształtować nas samych i nasze relacje z najbliższymi.
Losy Yale'a i Fiony przeplatają się na przestrzeni lat, zabierając tym samym czytelników w rozdzierającą podróż przez lata osiemdziesiąte aż po chaos czasów współczesnych.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Wierzyliśmy jak nikt
Nasze życie jest jak spacer po linie. Nie znamy jej, jest dla nas nowa, ekscytująca. Nie znamy jej i nie poznamy lepiej, to pierwsze i ostatnie przejście, to nie próba, nie będzie powtórek. Żaden wiszący nad nią kwiat nie uchroni nas przed pomyłką. Młodość, wiara, odwaga, miłość po szaleństwo, przekonanie o własnej nieśmiertelności - wszystko to, co tworzy piękno rozrastające się w nas dzień po dniu - wszystko to nic w walce z momentami zachwiania, niepewności, nagłej paniki, wreszcie... upadku. A upadek jest ostateczny. Czy ktoś pisał o AIDS tak pięknie jak Rebecca Makkai? Wątpię. Wykreowany przez nią świat, choć bazuje na potwornych faktach, składa się z pięknych ludzi w pięknym świecie. Tam można wreszcie głośno mówić o orientacji seksualnej, tam można w dzielnicy Boystown szaleć ze szczęścia i wolnej miłości - Chicago roku 1985. Tym roześmianym ludziom nagle, na początku dorosłego życia, pęka radość i pewność siebie. Dzień po dniu, coraz szybciej, coraz bardziej boleśnie. Autorka nie bawi się w pozostawianie nam domysłów, pierwsze strony witają nas pogrzebem. Tym pierwszym, symbolicznym pogrzebem młodego mężczyzny, który rozpocznie pochód pożegnań, obwiniania siebie i partnerów, złości na świat, histerycznego gniewu na los, śmierci. Splata się ten okres ze znakomitym obrazem pracy zawodowej Yale`a, jednego z kochających mężczyzn, jednego z grona przyjaciół, z kalejdoskopu nieprzeciętnych bohaterów. To on, łagodny, dobry, rozkochany w malarstwie, pozwala nam zatopić się w świat sztuki, gdy tworząc nową wystawę dla uniwersyteckiej galerii odlatuje w świat pasji, a my wraz z nim. Prowadzi nas do domu wyjątkowej, starej kobiety, która jak on, powoli żegnała swoich ukochanych przyjaciół. Czas "straconego pokolenia" tak bardzo przywiera skojarzeniami do czasów epidemii AIDS, że tylko te dwie dusze - egzystujące w czasach, gdy od śmiechu do płaczu była ledwie chwila, gdy od wiatru we włosach do zamkniętego wieka trumny był tylko krok - mogą siebie zrozumieć. I to nie kolekcja sztuki warta miliony jest tutaj nośnikiem wartości ale każda wspólna chwila, każde połączenie powojennych, strasznych czasów gruźlicy, depresji i pogrzebanych uczuć z współczesnym Yale`owi czasem zarazy. Wydaje się być odległym od tego cierpienia drugi wątek osadzony w czasach bardziej nam współczesnych, wątek Fiony starszej o 30 lat. Tej Fiony, która była dla umierających chłopców siostrą, opiekunką, pocieszycielką, czuwającym aniołem. Wielbiąca jednych, kochająca się w innych, członkini wielkiej rodziny, która płatek po płatku opadała na ziemię koszona niemożliwą do wyleczenia chorobą. Zbierała w garście łzy po niewierności partnerów, zabijający niemal strach przed wynikiem badania, zmiany pięknych mężczyzn w szkielety o błagalnych oczach. Ta Fiona pojawia się znów w roku 2015. Matka, szukająca córki, która już dawno zniknęła z jej życia i jak się okazuje także szczęśliwie wyrwała się ze szponów sekty. Córki, która uważała się zawsze jedynie za zastępstwo po znikających przyjaciołach. Za matczynym lękiem Fiona trafi na inny koniec świata i nie tylko odda się poszukiwaniom i pokucie, ale wróci do tamtych lat sprzed trzech dekad. Splot tych dwóch dat, który przygotowała dla nas Pani Makkai będzie piękny, subtelny ale i rozdzierający serce. Za tą książką ciągnie się perlisty śmiech zamieniony w wielkie oczy strachu, w grymas nieopisanego bólu. Tej powieści nie da się czytać obojętnie. Ciepło i czułość, jaką ma dla swoich bohaterów autorka spowoduje, że i my zaczniemy coraz mocniej przytulać się do bohaterów i ich świata, oddychać z Yalem i Fioną jednym rwanym rytmem. Będziemy płakali i rozpaczali, będziemy prosili o łaskę, będziemy klęczeli przy łóżkach i nerwowo ściskali kciuki za ocalenie. Będziemy pocieszali Fionę i wierzyli w odnalezienie jej szczęścia i nadziei, będziemy trzymali ją za rękę gdy przemierza Paryż niepewna każdej kolejnej chwili poszukiwań. Wreszcie, będziemy jak ona i inni którzy przetrwali "głównymi depozytariuszami pamięci". I jest taki rozdział: 15 lipca 1986. Złamał mi serce, podeptał je i zostawił. I choć jest po nim jeszcze wiele stron i słów nadziei, odwagi, uroczej beztroski to spowodował on, że "Wierzyliśmy jak nikt" pozostanie we mnie na zawsze, tuż obok filmu "Filadelfia", na półce z arcydziełami o tym, jak piękny i straszny jest nasz codzienny spacer po linie. Pani_Ka Czyta Bardzo dziękuję Wydawnictwu Poznańskiemu.
Oceny
Książka na półkach
- 3 962
- 2 651
- 604
- 135
- 126
- 100
- 88
- 86
- 47
- 41
OPINIE i DYSKUSJE
Bardzo żałuję że nie podzielam zachwytów. Taki nośny i ważny społecznie temat a tak nużąco przedstawiony, w dodatku mam wrażenie, że może nastawiać negatywnie do bohaterów, chyba wbrew intencjom autorki. Ponadto narracja w moim odczuciu pisana pod nagrody, czyli byzaimponować recenzentom, niepotrzebnie utrudniając odbiór "szaraczkom".
Bardzo żałuję że nie podzielam zachwytów. Taki nośny i ważny społecznie temat a tak nużąco przedstawiony, w dodatku mam wrażenie, że może nastawiać negatywnie do bohaterów, chyba wbrew intencjom autorki. Ponadto narracja w moim odczuciu pisana pod nagrody, czyli byzaimponować recenzentom, niepotrzebnie utrudniając odbiór "szaraczkom".
Pokaż mimo toTo jest Powieść przez duże P. Początkowo podchodziłem do niej sceptycznie, ale ten sceptycyzm malał z każdą przeczytaną stroną. Yale Tishman słowami autorki opowiadał swoją historię, a ja coraz bardziej się z nim zaprzyjaźniałem. Historia dzieje się w dwóch liniach czasowych, a historia Fiony, mimo że mniej wciągająca, jest dobrym dopełnieniem historii głównej.
Książka jest jednocześnie smutna i radosna. Jednocześnie podniosła, jak i prosta. Jest pouczająca, ale nic nie narzuca i nie jest nachalna. Opowiedziana w piękny sposób i mimo, że fikcyjna, była warta przeczytania.
To jest Powieść przez duże P. Początkowo podchodziłem do niej sceptycznie, ale ten sceptycyzm malał z każdą przeczytaną stroną. Yale Tishman słowami autorki opowiadał swoją historię, a ja coraz bardziej się z nim zaprzyjaźniałem. Historia dzieje się w dwóch liniach czasowych, a historia Fiony, mimo że mniej wciągająca, jest dobrym dopełnieniem historii głównej.
więcej Pokaż mimo toKsiążka...
Czytałam i czytałam i nie chciałam, żeby się skończyła.
Piękna i warta przeczytania.
Historia przepleciona fikcją a jednak prawdziwa, aż czasami sprawiająca ból. Stawiam na półce- moje ulubione...
Czytałam i czytałam i nie chciałam, żeby się skończyła.
Pokaż mimo toPiękna i warta przeczytania.
Historia przepleciona fikcją a jednak prawdziwa, aż czasami sprawiająca ból. Stawiam na półce- moje ulubione...
To przepiękna i poruszająca opowieść o miłości, przyjaźni, sztuce, bólu, bezsilności, pamięci o tych, którzy odeszli, nadziei, ale też powolnej jej utracie. Są tu dwie linie czasowe, jedna to perspektywa lat 80. zeszłego wieku w Ameryce, druga to lata współczesne. Mimo tego historia nie jest chaotyczna, wszystko jest spójne i przemyślane. Bohaterowie zostali starannie wykreowani, każdy z nich miał swoje zadanie. Nie mogę powiedzieć, że czytało mi się tę książkę szybko i przyjemnie, nie znajdziecie tu zwrotów akcji, pościgów i wybuchów. Zmusza natomiast do refleksji i uderza prawdą. Nie jest to łatwa pozycja ze względu na pióro autorki, jak i tematykę, ale na pewno ważna i warta przeczytania.
To przepiękna i poruszająca opowieść o miłości, przyjaźni, sztuce, bólu, bezsilności, pamięci o tych, którzy odeszli, nadziei, ale też powolnej jej utracie. Są tu dwie linie czasowe, jedna to perspektywa lat 80. zeszłego wieku w Ameryce, druga to lata współczesne. Mimo tego historia nie jest chaotyczna, wszystko jest spójne i przemyślane. Bohaterowie zostali starannie...
więcej Pokaż mimo toNa początku chciałam przerwać czytanie, pierwsze rozdziały mnie nudziły-kontynuowałam, ponieważ chciałam dać szansę tej historii, a raczej- wielu różnym, połączonym ze sobą historiom. Samo zwrócenie uwagi na problem dyskryminacji i epidemii AIDS w latach 80-tych, pokazanie środowiska gejowskiego i jego problemów - bardzo ciekawe i wciągające. Wątki z poszukiwaniem córki, sektą, detektywem czy historia Nory intrygujące, jednak dla mnie znacznie odbiegające od sedna i rozpraszające uwagę od głównego tematu, który został niewyczerpany i pozostawił niedosyt. Niektóre opisy się dłużyły i nie zachęcały do dokładnego czytania. W posłowiu autorka pisała, że chciała przypomnieć o historiach tamtych czasów- to jej sie udało, chętnie zaczęłam grzebać w temacie i dowiadywać się więcej na własną rękę. Po przeczytaniu książki pozostał smutek i przygnębienie.
Na początku chciałam przerwać czytanie, pierwsze rozdziały mnie nudziły-kontynuowałam, ponieważ chciałam dać szansę tej historii, a raczej- wielu różnym, połączonym ze sobą historiom. Samo zwrócenie uwagi na problem dyskryminacji i epidemii AIDS w latach 80-tych, pokazanie środowiska gejowskiego i jego problemów - bardzo ciekawe i wciągające. Wątki z poszukiwaniem córki,...
więcej Pokaż mimo toCiężar tematu uwiera jak kamień w bucie, wywala ze strefy komfortu, nie pozwala być obojętnym. Mniej wrażliwych uczy empatii, pokazuje, że różnorodność to nie zbrodnia i jak wiele jeszcze przed nami pracy żeby zrozumieć innych.
I to tyle dobrego z książki.
Bohaterowie, klimat, dialogi, sytuacje, przemyślenia.. wypadają papierowo, jednowymiarowo.
Historia poprowadzona w dwóch wymiarach czasowych, zamiast wciągać i budować napięcie, ukazała tylko rozwarstwienie nie do przeskoczenia.
Lepiej czytało się części poświęcone współczesności chociaż to taki wybór jak między czymś szorstkim a mniej szorstkim czyli żaden.
Mam problem z tą powieścią, zbyt duże oczekiwania ale sam sobie to zrobiłem nakręcając się na tą pozycję.
Ciężar tematu uwiera jak kamień w bucie, wywala ze strefy komfortu, nie pozwala być obojętnym. Mniej wrażliwych uczy empatii, pokazuje, że różnorodność to nie zbrodnia i jak wiele jeszcze przed nami pracy żeby zrozumieć innych.
więcej Pokaż mimo toI to tyle dobrego z książki.
Bohaterowie, klimat, dialogi, sytuacje, przemyślenia.. wypadają papierowo, jednowymiarowo.
Historia poprowadzona w...
Pozycja polecana przez wile osób, z komentarzem na odwrocie "Porywająca opowieść...Nie oderwiecie się od tej książki". Mnie nie porwała,byłam bliska przerwania lektury, bo pierwszy rozdział tak mnie znudził. Dałam szansę i dobrnęłam do końca, cały czas licząc, że czymś szczególnie mnie ujmie. Miłości z tego nie będzie. Sama narracja bardzo w porządku, pięknie napisane, ale zdecydowanie można się od niej oderwać,nie jest to książka na dwa wieczory. Jakaś refleksja,ale smutna pozostanie.
Pozycja polecana przez wile osób, z komentarzem na odwrocie "Porywająca opowieść...Nie oderwiecie się od tej książki". Mnie nie porwała,byłam bliska przerwania lektury, bo pierwszy rozdział tak mnie znudził. Dałam szansę i dobrnęłam do końca, cały czas licząc, że czymś szczególnie mnie ujmie. Miłości z tego nie będzie. Sama narracja bardzo w porządku, pięknie napisane,...
więcej Pokaż mimo toTo był zakup w ciemno. Nie ukrywam, że po pierwszych przeczytanych stronach zaczęły nachodzić mnie myśli czy to na pewno jest książka, którą chciałabym przeczytać - tematyka kompletnie mnie zaskoczyła i to tak konkretnie. Po raz pierwszy spotkałam się z tego typu powieścią. Nie jest to łatwa książka, jednak myślę, że warta przeczytania. Dość dramatyczna, ale jednocześnie ciekawa.
To był zakup w ciemno. Nie ukrywam, że po pierwszych przeczytanych stronach zaczęły nachodzić mnie myśli czy to na pewno jest książka, którą chciałabym przeczytać - tematyka kompletnie mnie zaskoczyła i to tak konkretnie. Po raz pierwszy spotkałam się z tego typu powieścią. Nie jest to łatwa książka, jednak myślę, że warta przeczytania. Dość dramatyczna, ale jednocześnie...
więcej Pokaż mimo toPod względem warsztatu pisarskiego powieść jest wyjątkowa(nie mówię o języku) – niesztampowe analogie oraz metafory, poza tym pojawiały się zdania, dla których według mnie warto przebrnąć przez tę książkę. Niestety "przebrnąć", bo są to miłe niespodzianki ukryte pod raczej nudną opowieścią. Lubię brać się za grube książki, ale ich grubość ma tylko sens, jeśli każda strona jest dobrze wykorzystana. Tu zmagałam się czasem z wrażeniem powtarzalności pewnych scen.
Po rozdziałach osadzonych we współczesności ślizgałam się, żeby jak najszybciej wrócić do tych z przeszłości, choć trochę ciekawszych. To powinny być dwie osobne książki. Nie przeszkadza mi prowadzenie narracji z dwóch osi czasu, ale tylko jeśli nie dokucza mi potem niedosyt. Tutaj go czuję, zarówno tematu relacji matki z córką, sekty czy ucieczki, jak i AIDS, społeczności gejowskiej w innych czasach.
Oczywiście autorkę należy pochwalić za kreację świata. Od razu poczułam się jak w Chicago tamtych czasów. Ponadto widać, że wiele czasu poświęciła na reasearch. I zakończenie było dla mnie naprawdę dobre, mocne.
Pod względem warsztatu pisarskiego powieść jest wyjątkowa(nie mówię o języku) – niesztampowe analogie oraz metafory, poza tym pojawiały się zdania, dla których według mnie warto przebrnąć przez tę książkę. Niestety "przebrnąć", bo są to miłe niespodzianki ukryte pod raczej nudną opowieścią. Lubię brać się za grube książki, ale ich grubość ma tylko sens, jeśli każda strona...
więcej Pokaż mimo toBoże mój co to jest za wspaniała książka.
Boże mój co to jest za wspaniała książka.
Pokaż mimo to