rozwińzwiń

Dziewczyna, kobieta, inna

Okładka książki Dziewczyna, kobieta, inna Bernardine Evaristo
Nominacja w plebiscycie 2021
Okładka książki Dziewczyna, kobieta, inna
Bernardine Evaristo Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie literatura piękna
496 str. 8 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Girl, woman, other
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Poznańskie
Data wydania:
2021-04-14
Data 1. wyd. pol.:
2021-04-14
Data 1. wydania:
2019-05-02
Liczba stron:
496
Czas czytania
8 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366736252
Tłumacz:
Aga Zano
Tagi:
Wielka Brytania życie problemy nadzieja bliskość cel szczęście miłość LGBT
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Miłość i przemoc



1956 14 299

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
1764 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
94
1

Na półkach:

Miałam wysokie oczekiwania więc trochę się zawiodłam, ostatnie 50 stron szło gładka. Nie powiem, miała swoje dobre momenty. :)

Miałam wysokie oczekiwania więc trochę się zawiodłam, ostatnie 50 stron szło gładka. Nie powiem, miała swoje dobre momenty. :)

Pokaż mimo to

avatar
31
31

Na półkach:

Mówi się, że każda z nas, kobiet, niesie na sobie dwa poprzednie pokolenia. I są to różne, na ogół niełatwe, często bolesne historie, które mamy w pamięci naszych ciał, które odzywają się gdzieś w sposobie chodzenia, ruchach głowy, gdy słuchamy, w zdolnościach do liczb lub w niejasnej tęsknocie. My, jako Polki, mamy zupełnie inne opowieści naszych matek i babek, dlatego fascynująco mi było zanurzyć się w opowieści o czarnoskórych kobietach, o ich próbach poszukiwania tożsamości (w innych warunkach, ale komu te poszukiwania są obce?),o ich przodkiniach wyrwanych ze swoich gniazd, o walce o ocalenie swojego serca i o przetrwanie nadziei.
Zatrzymałam się przy pytaniach o siostrzeństwo - która z nas może doświadczyć takiej przyjaźni? Czy dziś, teraz umiemy ją budować? Na czym polega jej fenomen?
Olbrzymi plus za formę, do której początkowo nie mogłam przywyknąć, a potem leciałam na niej jak na skrzydłach.

Mówi się, że każda z nas, kobiet, niesie na sobie dwa poprzednie pokolenia. I są to różne, na ogół niełatwe, często bolesne historie, które mamy w pamięci naszych ciał, które odzywają się gdzieś w sposobie chodzenia, ruchach głowy, gdy słuchamy, w zdolnościach do liczb lub w niejasnej tęsknocie. My, jako Polki, mamy zupełnie inne opowieści naszych matek i babek, dlatego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
296
56

Na półkach:

Są momenty bardzo dobre, ale duża część to bardzo sprawnie napisane czytadło

Są momenty bardzo dobre, ale duża część to bardzo sprawnie napisane czytadło

Pokaż mimo to

avatar
74
44

Na półkach:

Daję subiektywne 6, bo nie jest to do końca moja docelowa tematyka - przeczytałam zr względu na klub książki. Specyficzna forma pisania podobała mi się bardziej niż mniej, niektóre historie były ciekawsze, inne bardziej przewidywalne i nudne. Jest to na pewno dobra książka, która porusza ważne tematy marginalizowanych społeczności.

Daję subiektywne 6, bo nie jest to do końca moja docelowa tematyka - przeczytałam zr względu na klub książki. Specyficzna forma pisania podobała mi się bardziej niż mniej, niektóre historie były ciekawsze, inne bardziej przewidywalne i nudne. Jest to na pewno dobra książka, która porusza ważne tematy marginalizowanych społeczności.

Pokaż mimo to

avatar
717
716

Na półkach:

Z dużą ciekawością i bez większych oczekiwań podszedłem do tej powieści. Lubię czytać o kobietach, zwłaszcza z innych kultur. Głównym motywem oczywiście jak zawsze u mnie jest zainteresowanie historią czarnoskórych ludzi, kocham hip-hop i stale się edukuję w tych tematach. Zacznę od tego, że duży szacunek należy się za polskie tłumaczenie, została wykonana świetna robota, a mogę się z posłowia tłumaczki tylko domyślać jak trudne było to zadanie w przypadku tej powieści. Splatały się tu losy wielu kobiet, z różnych pokoleń, a łączyło je afrykańskie pochodzenie i mieszkanie w Wielkiej Brytanii. To nieco nowe i świeże spojrzenie, bo o USA przerobiłem już masę powieści. Podziały rasowe, próba znalezienia sobie miejsca w białej społeczności, przecieranie szlaków kulturowych, walka z uprzedzeniami, wypieranie się korzeni przez młodsze pokolenie, próba naśladowania białych, różne orientacje seksualne, feminizm, kontrkultura. To wszystko było tutaj w mniejszych i większych dawkach. Losy bohaterek były różne, podobnie jak ich charaktery, motywy, podejście do życia. W ogóle się nie nudziłem podczas lektury, to było interesujące doświadczenie. Nawet jeśli "Służące" uważam za pozycję z wyższej półki, to polecam sięgnąć po powieść Bernardine Evaristo. Odnajdą się tutaj osoby ciekawe świata i ludzi, którzy nie mają uprzedzeń różnego rodzaju.

Z dużą ciekawością i bez większych oczekiwań podszedłem do tej powieści. Lubię czytać o kobietach, zwłaszcza z innych kultur. Głównym motywem oczywiście jak zawsze u mnie jest zainteresowanie historią czarnoskórych ludzi, kocham hip-hop i stale się edukuję w tych tematach. Zacznę od tego, że duży szacunek należy się za polskie tłumaczenie, została wykonana świetna robota, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
114
21

Na półkach:

Zaskakująco wciągająca i dobra książka. Spodziewałem się czegoś podobnego do innych politycznie poprawnych, nachalnie promowanych bestsellerów, a otrzymałem kawałek niezłej prozy. Największą zaletą książki nie jest może język (poprawny),lecz fabuła. Przekonujące, choć różnorodne historie kilku kobiet w różnym wieku i o odmiennych doświadczeniach potrafią zmusić do refleksji, a przynajmniej uatrakcyjnić kilka wieczorów.

Zaskakująco wciągająca i dobra książka. Spodziewałem się czegoś podobnego do innych politycznie poprawnych, nachalnie promowanych bestsellerów, a otrzymałem kawałek niezłej prozy. Największą zaletą książki nie jest może język (poprawny),lecz fabuła. Przekonujące, choć różnorodne historie kilku kobiet w różnym wieku i o odmiennych doświadczeniach potrafią zmusić do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
256
107

Na półkach:

Życie jednej kobiety można połączyć z mnóstwem innych kobiet. To nasze matki, siostry, córki, przyjaciółki, żony, nauczycielki, szefowe… Jesteśmy związane z innymi kobietami, czy tego chcemy, czy nie.

Każda ta kobieta jest niezwykła, prezentuje jedyną w swoim rodzaju historię i obiera w tym swoją perspektywę. Nie ze wszystkimi kobietami musimy się zgadzać. Nie wszystkie jesteśmy w stanie zrozumieć. W końcu babcia nie we wszystkim rozumie wnuczkę. Ale ważne, aby się nawzajem szanować, bo nigdy nie znamy kogoś drogi.

Bernardine Evaristo stworzyła mapę kobiet, które coś łączy ze sobą i pokazała historię każdej z nich. Wszędzie dostrzegać możemy różne sploty, czasami dostajemy kilka perspektyw jednego wydarzenia.

Znajdziemy tutaj silną reprezentację czarnych kobiet, a także osób nieheteronormatywnych oraz postać niebinarną. Autorka mocno skupia się na tym, aby pokazać, jak trudno czasami żyje się tym osobom, z jakimi problemami muszą się skupiać pokolenia czarnych osób. Konserwatywnych białych cispłciowych postaci także tu nie brakuje (jak w życiu).

Bardzo doceniam to, że autorka daje nam szansę zapoznać się z tymi osobami, pokazując ich wady i zalety, a także ich spektrum doświadczeń, sposób wychowania, różnicę otoczenia. Bardzo ludzkie są te postacie, a zwłaszcza w swoim „zepsuciu”. Mamy szansę poznać wszystkie kobiety, poznać ich motywacje i zdecydować, czy je polubiliśmy, czy niekonieczne. Bo w tej książce jest tak jak w życiu – nie da się wszystkich lubić i z każdym się zgadzać.

Czasami się przez tą książkę płynęło lepiej (zazwyczaj),a czasami gorzej (też się zdarzało). Zdecydowanie moją uwagą jest to, że zbyt silne są wszystkie te historie, a przez to mało prawdopodobne, aby miały miejsce w tak małym gronie. Czasami te połączenia są raczej mniej niż bardziej możliwe.

Jeśli nie lubicie prawdziwego życia w książkach, to nie sięgajcie po „Dziewczyna, kobieta, inna”. A jeśli ciągnie was do realności, do silnych historii i niesamowitych historii – nawet jeśli czasami troszkę nurzących (jak w życiu) – to polecam. 8/10

Życie jednej kobiety można połączyć z mnóstwem innych kobiet. To nasze matki, siostry, córki, przyjaciółki, żony, nauczycielki, szefowe… Jesteśmy związane z innymi kobietami, czy tego chcemy, czy nie.

Każda ta kobieta jest niezwykła, prezentuje jedyną w swoim rodzaju historię i obiera w tym swoją perspektywę. Nie ze wszystkimi kobietami musimy się zgadzać. Nie wszystkie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
32
13

Na półkach: ,

Zabrałam się za książkę z przekonaniem, ze to „arcydzieło” bo takie opinie o niej przeczytałam. No nie do końca…

Książka, która miała być punktem zwrotnym w życiu okazała się być fajna pozycja, ale nie zrewolucjonizowała mojego postrzegania świata. Faktycznie historia 12 kobiet, ich losy, ich historie. Miała traktować o feminizmie, o LGBT itd. Dla mnie to przede wszystkim historia kobiet ze skolonizowanych terenów. Kobiet, które uciekły za lepszym życiem. O tym jak walczyły, jak są postrzegane, jak kolejne pokolenia „maja łatwiej”.

Co do formy - wiele osób narzeka, ze ciężka do przejścia. Mnie osobiście czytało się super lekko, łatwo.

Zabrałam się za książkę z przekonaniem, ze to „arcydzieło” bo takie opinie o niej przeczytałam. No nie do końca…

Książka, która miała być punktem zwrotnym w życiu okazała się być fajna pozycja, ale nie zrewolucjonizowała mojego postrzegania świata. Faktycznie historia 12 kobiet, ich losy, ich historie. Miała traktować o feminizmie, o LGBT itd. Dla mnie to przede wszystkim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
58
20

Na półkach: , ,

Takie tam czytadło, plus niestety dydaktyka jest dla mnie niestrawna.

Takie tam czytadło, plus niestety dydaktyka jest dla mnie niestrawna.

Pokaż mimo to

avatar
51
50

Na półkach:

Z powodu takich doświadczeń czytelniczych uważam, że powieść ma wciąż przyszłość. Powieść nie tylko się nie skończyła, ale nadal spełnia swoją rolę opowiadania o tu i teraz, o doświadczeniach swojego czasu, ubranych w piękną suknię. lotem ptaka przemierza czas, przestrzeń, zmienia punkty widzenia, wzbogaca oglądany świat wielością narracji…
Możemy uważać, że zaczyna się epoka postpiśmienna, że bajarzy nikt nie słucha, że abstrakcja znaków alfabetycznych się kończy, potrzeba skrócenia dystansu między przekazem a odbiorcą i tylko obraz, dźwięk, emocja bezpośrednio wkładana w mózg może spełnić swoją rolę. A tu – dowód, że nie.
Jestem być może daty nieco starszej, bo najczęściej bolą mnie eksperymenty formalne, pomijanie interpunkcji, list dialogowych, wielkich liter…
A tu niespodzianka. W tym przypadku to było cudowne! Nie tylko znakomicie się czytało (wiwat #agazano !),ale wręcz wszystkie te złamane zasady przysłużyły się odbiorowi tekstu. Ogromna tu zasługa formy graficznej, bo olbrzymią rolę pełni łamanie, akapit.
Opowieść, która zamyka się zgrabnie jak uroboros, złożona jest z całościowych, spełnionych fabularnie opowiadań. Jak po oczkach łańcuszka przemieszczamy się po zataczających małe kółka zamkniętych w duży okrąg historiach: od jednego do drugiego uczestnika świata. Różnobarwność, wielogłosowość tej książki obezwładnia, pozostawia na wdechu: można aż tak!
Przemyślana do ostatniego szczegółu, wciągająca do zapomnienia, wzruszająca, otwierająca, zbliżająca do nieznanego. Momentami operuje środkami czysto poetyckimi, z sukcesem. Jak w scenie… jednej z najmocniejszych, porażającej wyrazem i konsekwencjami:
„…opadły jej powieki, a kiedy je otworzyła, nic nie widziała, ktoś zawiązał jej oczy, ręce miała unieruchomione nad głową
gdzie się podziało jej ubranie?

jej
ciało
już
nie
było
jej
ciałem

teraz
było
ich”

Z powodu takich doświadczeń czytelniczych uważam, że powieść ma wciąż przyszłość. Powieść nie tylko się nie skończyła, ale nadal spełnia swoją rolę opowiadania o tu i teraz, o doświadczeniach swojego czasu, ubranych w piękną suknię. lotem ptaka przemierza czas, przestrzeń, zmienia punkty widzenia, wzbogaca oglądany świat wielością narracji…
Możemy uważać, że zaczyna się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    3 481
  • Przeczytane
    2 006
  • Posiadam
    447
  • 2021
    150
  • Teraz czytam
    103
  • 2022
    98
  • Ulubione
    54
  • 2023
    34
  • Chcę w prezencie
    29
  • Literatura piękna
    23

Cytaty

Więcej
Bernardine Evaristo Dziewczyna, kobieta, inna Zobacz więcej
Bernardine Evaristo Dziewczyna, kobieta, inna Zobacz więcej
Bernardine Evaristo Dziewczyna, kobieta, inna Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także