-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Biblioteczka
2023-08-02
2023-07-27
2023-07-21
Ta książka nie wywowała we mnie żadnych emocji. Irytowało mnie jak bardzo autor idzie na skróty, ponieważ mógłby stworzyć postać fikcyjnego nazisty który to miałby wpływ na młodego Pierotta, ale nie, wolał żeby sam Adolf Hitler z niewiadomego powodu rozmawiał tyle czasu z jakimś przypadkowym dzieciakiem, którego matka była francuzką. Gdyby postawić tezę, że Hitler widział w nim idealnego młodego nazistę, to wydaję mi się, że jednak zwróciłby bardzo mocno uwagę na kwestię nie w pełni niemieckiego pochodzenia chłopca.
Poza tym bardzo dziwne jest, że przez większość czasu Pierrot nie robi kompletnie nic w posiadłości. Jedyne co autor mówi, to że Pierrot chodził do szkoły, o której nie wiemy nic, gdyż służy ona jedynie do tego aby stworzyć pretekst na rozmowy z koleżanką ze szkoły Katariną (Ponieważ sam Pierrot nie opuszcza wzgórza praktycznie nigdy).
Zastanawiające jest też dlaczego Pierrot paraduje w mundurze równocześnie nie należąc do Hitlerjugend(Nie jestem ekspertem w sprawach drugiej wojny, ale na wikipedii jest napisane, że najmłodsi członkowie mieli już 10 lat, a o ile się nie mylę pod koniec wojny Pierrot ma 15 lata. Jaki był powód, że przez te 5 lat nie służył w HJ?).
Podsumowując nie widzę w tej książce żadnej wartości, czy to w budowie postaci, czy też uświadomieniu czytelnika jak działało wtłaczanie nazistowskiej ideologii małym dzieciom. Widać że autor chciał pokazać jak wygląda przeistaczanie zwykłego chłopca w nazistowskiego fanatyka, ale moim zdaniem mu to nie wyszło. Zbyt wiele dziur jest w tej całej historii.
Ta książka nie wywowała we mnie żadnych emocji. Irytowało mnie jak bardzo autor idzie na skróty, ponieważ mógłby stworzyć postać fikcyjnego nazisty który to miałby wpływ na młodego Pierotta, ale nie, wolał żeby sam Adolf Hitler z niewiadomego powodu rozmawiał tyle czasu z jakimś przypadkowym dzieciakiem, którego matka była francuzką. Gdyby postawić tezę, że Hitler widział w...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-07-14
2023-06-25
Wydaję mi się, że niektórym osobom mitologia słowiańska kojarzy się tylko z życiem w puszczy, ponieważ oprócz posągu Światowida właściwie nie było w tej książce nic słowiańskiego a szkoda bo sam niewiele o niej wiem i chciałbym ją poznać.
O ile rozumiem skąpy opis świata przedstawionego w tej książce, gdyż nastawiona jest na rozważania filozoficzne, o tyle nie rozumiem dlaczego postacie są tak nieżywe. Postać szamana i starszego kapłana wydawała mi się jedną i tą samą osobą. W ogóle miałem wrażenie że świat bez głównego bohatera nie funkcjonuje wcale, jakkolwiek samodzielnie.
Poza tym sam koniec też był przewidywalny i typowy dla takich powieści. Rozczarowała mnie ta książka i mogę szczerze powiedzieć, że nie wywoływała u mnie żadnych emocji oprócz frustracji
Wydaję mi się, że niektórym osobom mitologia słowiańska kojarzy się tylko z życiem w puszczy, ponieważ oprócz posągu Światowida właściwie nie było w tej książce nic słowiańskiego a szkoda bo sam niewiele o niej wiem i chciałbym ją poznać.
O ile rozumiem skąpy opis świata przedstawionego w tej książce, gdyż nastawiona jest na rozważania filozoficzne, o tyle nie rozumiem...
2023-06-11
Ciekawa relacja między głównymi bohaterami. George odkrywa przed czytelnikiem obraz robotników na framie, ludzi samotnych którzy przepijają swoje ciężko zarobione pieniądze na uciechy. Lecz on z Lennym ma marzenie, ma plan aby kupić na własność ziemię i ją uprawiać. W miarę postępu fabuły zaczynają do nich dołączać inni. Niestety kończy się smutno, a marzenie zostaje wyrzucone do kosza.
Ciekawa relacja między głównymi bohaterami. George odkrywa przed czytelnikiem obraz robotników na framie, ludzi samotnych którzy przepijają swoje ciężko zarobione pieniądze na uciechy. Lecz on z Lennym ma marzenie, ma plan aby kupić na własność ziemię i ją uprawiać. W miarę postępu fabuły zaczynają do nich dołączać inni. Niestety kończy się smutno, a marzenie zostaje...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-06-04
2023-05-22
2023-03-20
2023-02-23
2023-01-22
Przeczytałem do połowy. W momencie kiedy pierwszy rozdział zaczynał mnie ciekawić nagle się zakończył i rozdział "Kuba" zupełnie zresetował wszystko. Dosłownie nie pojawia się żaden wcześniejszy bohater poza głównym. Zmienia się też kompletnie umiejscowienie akcji powieści. Bohater prowadzi tak smutne i samotne życie, że zaczyna opisywać swoje koty co mnie już mocno odepchnęło od dalszego czytania, bo narracja nie prowadziła do nikąd.
Nie wiem jeszcze, czy wrócę do tego autora, ale może to tylko kwestia tego, że książka została wydana po jego śmierci.
Przeczytałem do połowy. W momencie kiedy pierwszy rozdział zaczynał mnie ciekawić nagle się zakończył i rozdział "Kuba" zupełnie zresetował wszystko. Dosłownie nie pojawia się żaden wcześniejszy bohater poza głównym. Zmienia się też kompletnie umiejscowienie akcji powieści. Bohater prowadzi tak smutne i samotne życie, że zaczyna opisywać swoje koty co mnie już mocno...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-01-08
Zbyt dużo rzeczy nie pasowało mi w tej książce.
Narrator, który sypie mądrościami i próbuje je jakoś powiązać ze światem przedstawionym, by wypełnić książkę i w ogóle zachowuje się jakby był bezimiennym uczestnikiem zdarzeń, bo niby ma szerszą wiedzę niż bohaterowie a mimo to wypowiada się w pierwszej osobie jakby był znajomym tytułowego bohatera.
Druga rzecz dotyczy planu wydarzeń. Wiele dziur w śledztwie bohater wypełnia sam, po czym później odwołuje się do swoich przypuszczeń jak 100 procentowo pewnych, pomimo tego, że według mnie są mocno naciągane.
Nie polecam i nie mam pojęcia dlaczego nagrano jeszcze film na podstawie tej książki. Kto wie, może jest lepszy ale ja już do tej historii nie zamierzam wracać.
Zbyt dużo rzeczy nie pasowało mi w tej książce.
Narrator, który sypie mądrościami i próbuje je jakoś powiązać ze światem przedstawionym, by wypełnić książkę i w ogóle zachowuje się jakby był bezimiennym uczestnikiem zdarzeń, bo niby ma szerszą wiedzę niż bohaterowie a mimo to wypowiada się w pierwszej osobie jakby był znajomym tytułowego bohatera.
Druga rzecz dotyczy...
2022-11-10
2022-12-18
2022-10-07
Z początku odrzucała mnie trochę pierwszoosobowa narratorka, która przy każdej nadażającej się okazji dorzucała fakty z życia mieszkańców Maycomb, jakbym był jakimś nowym mieszkańcem miasteczka i musiał znać każdy szczegół postaci, które i tak nie odgrywają w dalszej części powieści jakiejkolwiek roli. Ale z czasem polubiłem ten sposób narracji, wydawało mi się nawet, że autorka książki pisze z własnego dzieciństwa.
W ogóle ta książka ma dla mnie magiczną właściwość, a mianowicie przypomina dzieciństwo. Zdałem sobie dzięki niej sprawę, że inaczej myślałem o różnych sprawach, gdy byłem dzieckiem.
Jeżeli chodzi o fabułe, to nie mogłem nie przeczytać całej książki, by dowiedzieć się wreszcie dlaczego w dziupli drzewa pojawiają się różne przedmioty. Natomiast cytat, który wywołał u mnie najwięcej emocji to ten, w którym Dill wysnuwa teorie, że chyba wie dlaczego Boo Radley siedzi ciągle w domu, nawiązując tym samym do własnej ucieczki z domu, Dill powiedział: ”A może Boo Radley nie ma gdzie uciec”.
Zdaje sobie sprawę, że głównym tematem jaki powinien być zawarty w tej recenzji jest rasizm, ale nic nowego na jego temat nie odkryłem. Ciągle nie potrafię sobie odpowiedzieć dlaczego ludzie byli tacy niesprawiedliwi, nie licząc tych poddanych presji społecznej, co siedziało w ich głowach, że tak nie szanowali ludzi o innym kolorze skóry.
Ale polecam gorąco. Przyjemnie się czyta, szczególnie fragmenty w których Atticus stara się wpoić swoim dzieciom wartości, którymi powinny kierować się w życiu, aby pozostać uczciwymi i wrażliwymi na ludzką krzywdę obywatelami.
Z początku odrzucała mnie trochę pierwszoosobowa narratorka, która przy każdej nadażającej się okazji dorzucała fakty z życia mieszkańców Maycomb, jakbym był jakimś nowym mieszkańcem miasteczka i musiał znać każdy szczegół postaci, które i tak nie odgrywają w dalszej części powieści jakiejkolwiek roli. Ale z czasem polubiłem ten sposób narracji, wydawało mi się nawet, że...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-09-17
2022-09-11
2022-08-19
2022-07-09
2022-07-09
Bardzo szybko się czytało, ale niewiele z tej książki utkwiło mi w pamięci. Na samym początku, przy opisie walki miałem nadzieję, że w książce będzie masa opisów różnych aktywności jakimi interesowali się ludzie w okresie międzywojennym, filmów czy książek, szeroko pojętej kultury. Ale było tego niewiele. Było mocno czuć hermetyczność tego świata, jeśli bohaterzy mają gdzieś siedzieć, to ogranicza się to do paszteciarni lub Burdelu Ryfki, który wydawał się jakimś centrum działania gangu.
Pierwszy raz spotykam się z twistem fabularnym, w którym to co mówi o sobie narrator, w czasach kiedy spisuje historię Jakuba Szapiry, okazuje się kompletną nieprawdą. Z jednej strony to jest to jakiś element zaskoczenia czytelnika- pokazanie na samym początku do jakiego końca zmierza bohater, a potem kompletne zrujnowanie tego obrazu.
Ale z drugiej strony to nie trzyma się kupy, że przez parędziesiąt lat życia bohater stworzył sobie bańkę nowej tożsamości po czym zrzuca ją po tych latach ot tak. Bo spisał książkę i kobieta, która z nim żyła powiedziała mu po prostu że jest Szapirą i by skończył ten cyrk. To co go przez tyle lat powstrzymywało od zrozumienia tego? Czy to jakaś choroba polegająca na tym, że codziennie zapomina kim jest?
Bardzo szybko się czytało, ale niewiele z tej książki utkwiło mi w pamięci. Na samym początku, przy opisie walki miałem nadzieję, że w książce będzie masa opisów różnych aktywności jakimi interesowali się ludzie w okresie międzywojennym, filmów czy książek, szeroko pojętej kultury. Ale było tego niewiele. Było mocno czuć hermetyczność tego świata, jeśli bohaterzy mają...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to