Opinie użytkownika
Ten człowiek jest po prostu mistrzem! Uwielbiam jego styl pisania, jego zabawę słowem, jego dowcip i jednocześnie mądrość.
Osobiście uważam go za najlepszego dziennikarza naszych czasów i ta książka jest świetnym dowodem na to :) .
Aha... i Gucio love forever! ;)
Paulina Młynarska jest jedną z najmądrzejszych kobiet, jakie w jakiś sposób zaistniały w moim życiu.
Książkę dostałam w prezencie na życzenie i jestem nią totalnie zauroczona. Mądra, dowcipna, z ciętym, ale i szczerym językiem.
Szczerze polecam :)
No i kolejna część przygód Lary Jean i Petera... ;) i znów obejrzałam najpierw film, a potem przeczytałam książkę. I kolejny raz przekonałam się, że książka jest lepsza od filmu (choć filmy też lubię) ;) . W książce jest jednak więcej wątków, trochę inaczej są pokazane, ale wciąż ukazują piękno miłości (i to nie tylko romantycznej).
Książka idealna na wieczór pod kocem ;)
Kolejna część przygód Jane Rizzoti i właściwie... Chirurga ; Może jestem dziwna, ale ekscytowała mnie ta więź między nimi. Owszem, była toksyczna, ale była.
Kolejne zagadki, które rozwiązują się dopiero na samym końcu.
Potrafiłam czytać te książkę do świtu, tak bardzo chciałam wiedzieć, co będzie dalej, kto jest zabójcą, czy Jane wciąż coś grozi, czy odnajdzie w końcu...
Na książkę trafiłam całkowicie przypadkowo. Czekałam na koleżankę i żeby się nie nudzić, poszłam do empiku, żeby kupić coś do czytania. Patrzyłam na książki i totalnie nie wiedziałam, co wybrać.
Wtedy podeszła do mnie dziewczyna, która tam pracowała, zaczęłyśmy rozmawiać i nawiązałyśmy jakąś wspólną nić, wspólne flow ;) W końcu zdradziłam jej mój problem i kiedy zobaczyłam,...
Dużo osób zachwycało się tą książką a ja... dobrnęłam do 1/4 i sięgnęłam po inną książkę. Miałam jakieś dziwne wrażenie, że po 1. autorka pisała metodą "kopiuj/wklej", bo niektóre zdania się ciągle powtarzały po 2. Anastazja była jakaś taka... no nic, tylko się rumieniła i zagryzała wargę.
Może kiedyś dojrzeję do tej książki albo już nie będę miała co do czytania i w końcu...
Szczerze powiedziawszy, przyznaję się bez bicia - najpierw obejrzałam film. I do tego stopnia się w nim zakochałam, że obejrzałam go z dziesiątki razy.
W końcu po pół roku męczenia filmu, dostałam książkę w prezencie od przyjaciółki i.... uważam, że książka jest jeszcze lepsza! (wiadomo)
Książkę polecam zdecydowanie tylko tym osobom, które lubią romantyczne i zakręcone...
Na początku podchodziłam do niej sceptycznie. Uważałam, że to kolejne romansidło ze słabym słownictwem.
Ale czytając coraz więcej - dochodziłam do momentu, że nie mogłam się doczekać, jak znów się do tej książki dorwę. Czytałam ją w łazience, w łóżku, w tramwaju, w parku, w kawiarnii, dosłownie wszędzie, gdzie mogłam to robić bez zamartwiania się o samą siebie czy kogoś w...
Powieść nie należy do wybitnej literatury, ale czyta się ją bardzo szybko, można powiedzieć, że wciąga i jest przyjemna.
Język nieco przesłodzony i opisy reakcji ciągle się powtarzają, a jednocześnie nie są adekwatne do postaci.
Ale i tak przyjemnie się czyta. Jako lekka lektura - jest naprawdę w porządku ;-) .
Powieść nie należy do wybitnej literatury, ale czyta się ją bardzo szybko, można powiedzieć, że wciąga i jest przyjemna.
Język nieco przesłodzony i opisy reakcji ciągle się powtarzają, a jednocześnie nie są adekwatne do postaci.
Ale i tak przyjemnie się czyta. Jako lekka lektura - jest naprawdę w porządku ;-) .
Niech mi Kasia wybaczy, ale... już dawno nie czytałam książki, która by mnie tak wciągnęła! Oczywiście każdą książkę Kasi czytałam z wielką chęcią, ale już dawno losy bohaterki mną tak nie zawładnęły :O . Jestem o tyle w szoku, bo żadna siła mnie nie ściągała do łóżka wcześniej niż 1 w nocy, a tutaj, przy tej książce - Maryś 23 i już pod kołdrą, byle poczytać :O . Szok? No...
więcej Pokaż mimo to
Początkowo bardzo wolno szło mi czytanie. I nie chodzi o to, że książka mi się nie podobała. Po prostu nie była na tyle wciągająca, żeby zignorować inne sprawy, by móc czytać powieść.
Jednak, wraz z ilością przeczytanych stron - historia zaczęła wciągać. Co mnie z resztą bardzo zdziwiło, bo niewiele jest książek obyczajowych, którą są w stanie mnie wciągnąć.
Historia pełna...
No to powiem tak: Czyta się szybko i wchłania czytelnika od razu. Oczywiście, jeżeli ktoś takie rzeczy lubi.
Element zaskoczenia jest, acz nie chcę zdradzać jaki, bo być może tylko ja byłam tym zaskoczona.
Jedyne, co mi się nie spodobało, to to, że książka na blogu Kasi załączana jest do serii owocowej, a myślę, że ta i jeszcze dwie poprzednie powinny być w oddzielnej...
Zanim przeczytałam książkę, zrobiłam ten błąd, że przeczytałam komentarze innych czytelników. Błąd, bo przez to nastawiłam się na słabą część Kronik Ferrinu.
Teraz przeczytałam i moje zdanie jest takie:
Jeżeli ktoś oczekiwał krwawej wojny między postaciami, rodem z Władcy Pierścieni - no to faktycznie mógł się zawieść.
Natomiast jeśli ktoś ZNA twórczość pani Kasi, wie w...
No cóż... jeśli ktoś lubi i ogląda chłopaków, nie zawiedzie się. Poziom żartu i powagi - takie jak w programie. Dyskusje równie poważne, jak i niekiedy ironiczne (ukłony oczywiście do Karola).
Ja chłopaków "poznałam" bliżej przy okazji pisania pracy magisterskiej na temat środowiska Youtuberów. Wcześniej jedynie wiedziałam o ich istnieniu.
Niestety premiera była zbyt późno,...
Właśnie skończyłam czytać książkę i szczerze powiedziawszy - nie bardzo wiem, co się teraz dzieje wokół mnie.
Początkowo książka wydaje się po prostu kolejną erotyczną historią (w końcu seria z różą, nie?), jednak z każdą stroną można się przekonać, iż nie jest to zwykła erotyczna opowieść. Owszem, wątki miłosne są zawarte, jednak główny wątek ma charakter kryminalny - co...
Po raz kolejny Kasia pokazała, że nie jest pisarką tylko tkliwych historii o szczęśliwych zakończeniach.
W tej książce jest o tyle więcej goryczy i tej złej strony świata - że odradzałabym ją osobom, które są wrażliwe na ludzkie cierpienie i okrucieństwo innych. Bo inaczej skończą jak ja - zapłakani, z spuchniętymi oczami.
Właśnie skończyłam czytać książkę i mam ochotę...
Jak to w większości książkach Kasi - opowieść o tym, że choć życie bywa trudne, to zawsze wszystko dobrze się kończy. Nie bardzo wierzę w takie przesłanie, no ale z drugiej strony nadzieja zawsze pozostanie.
Jedno jest pewne - książkę przyjemnie się czyta i dość szybko. Gdy się ją czyta, cały świat przestaje istnieć :) .
Troszkę się zawiodłam, bo wątków z Lidką w roli...
Jako fanka Ani z Zielonego Wzgórza - już po pierwszych stronach pokochałam tę książkę, jednocześnie widząc spore podobieństwa, ale tylko na początku, bo potem wszystko toczy się zupełnie inaczej.
Końcówka książki mnie zaskoczyła. Myślałam, że będzie ona zupełnie inna, niż jest.
Mimo wszystko polecam ją na zimowe wieczory, przy dobrej herbacie ;) .
Czytało się ją dość szybko. Może dlatego, że wcześniej się wzięłam za Ferrin, a ten, kto czytał - wie jakie to "spaślaki".
No ale wracając do TEJ powieści. Jak już napisałam - przeczytałam ją w dość szybkim tempie. Wydawała mi się tak cieniutka, że aż byłam zaskoczona. Historia dziwna, ciekawa, choć mam nadzieję, że będzie ona miała swój ciąg dalszy. Przynajmniej ja bym...