Wojna o Ferrin
![Okładka książki Wojna o Ferrin](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/204000/204104/308777-170x243.jpg)
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Kroniki Ferrinu (tom 4)
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2014-10-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-10-16
- Liczba stron:
- 400
- Czas czytania
- 6 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308054147
- Tagi:
- literatura polska
Autorka ponad dwudziestu bestsellerów po raz kolejny zabiera nas do tajemniczego świata
magii i zmysłów.
„Słowa bogini sprawiły, że Anaela uniosła na nią pociemniałe ze zgrozy oczy.
- Nadchodzi wojna. Najkrwawsza jaką znał ten świat. Jedna z was musi poprowadzić do niej Ferrin: ty, albo twoja córka. Wiedz, że tym razem nie będzie to Wielka Gra, a wielka rzeź. I to tobie wielkodusznie dajemy wybór. Więc, Anaelo dell’Idarei…?”
Jaką decyzję podejmie Anaela? Kto poprowadzi Ferrin i sprzymierzeńców do decydującej bitwy? Kto zwycięży? I za jaką cenę?
Wojna o Ferrin to czwarta część pięciotomowego cyklu fantasy, o bogatej i żywej fabule, zaskakujących zwrotach akcji, której bohaterowie są intrygującymi i niepokojącymi postaciami. Targają nimi wielkie namiętności: żądza władzy, miłość i nienawiść.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 354
- 327
- 65
- 14
- 11
- 7
- 6
- 5
- 4
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Kończę tę serię, bo mam ją fizycznie. Nic innego mnie do tego nie przekonuje. Ta seria to z pewnością jedna z gorszych, które czytałam.
Anaela powraca do Ferrinu w zamian za swoją córkę Gabrielę. Ma poprowadzić Ferrin do bitwy. Ale, z kim? O co? Czym? Tego Anaela nie wie, bo ferrińscy bogowie nie byli łaskawi jej powiedzieć. Na dodatek Anaela musi decydować, kto będzie z nią walczył w drużynie, a to nie jest takie proste, ponieważ kobieta nikomu nie ufa, a jak ktoś kwestionuje jej rozkazy to biada jego duszy.
Anaela wraca i jest postacią straszną. O ile wcześniej była zastraszana i niepewna siebie – tak teraz po prostu jest tyranem, Każde nieposłuszeństwo karane jest czerwoną energią. Znowu nikomu nic nie mówi, ale oczekuje, że ludzie będą jej ufać na ślepo i bez żadnego słowa sprzeciwu. Nie zdaje sobie sprawy, że jest nieznośna.
Czuję obrzydzenie do głównej bohaterki. Zawiodła mnie, jako matka. Sellinaris zgwałcił jej córkę w poprzednim tomie, a ta zamiast go za to ukarać to w niecałe 90 stron wylądowała z nim w łóżku. Miłość życia, miłością życia, ale jednak miłość do córki powinna być ważniejsza i silniejsza. Powinna nienawidzić tego elfa za to, co zrobił jej dziecku.
Rozumiem, że autorka chciała stworzyć silną, kobiecą postać, ale osiągnęła efekt inny od zamierzonego. Uważam, że Anaela nie jest silna i bazuje tylko na szczęściu. Nie szanuje nikogo, a już najbardziej siebie.
Nie rozumiem, czemu wiele autorek tak usilnie stosuje moty, że bohaterki kochają tych niegrzecznych i zbuntowanych facetów? Bo co? Bo łobuz kocha najbardziej? Bo go zmienią? W życiu to nie jest prawdą. Zwłaszcza, jeśli mówimy, o kimś takim jak Selinnaris. To jest po prostu potwór od pierwszych stron.
Nie wiem skąd ta dość wysoka ocena w portalu Lubimy Czytać. Nie rozumiem tego, ale nie zgadzam się z nią i to bardzo.
Kończę tę serię, bo mam ją fizycznie. Nic innego mnie do tego nie przekonuje. Ta seria to z pewnością jedna z gorszych, które czytałam.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAnaela powraca do Ferrinu w zamian za swoją córkę Gabrielę. Ma poprowadzić Ferrin do bitwy. Ale, z kim? O co? Czym? Tego Anaela nie wie, bo ferrińscy bogowie nie byli łaskawi jej powiedzieć. Na dodatek Anaela musi decydować, kto będzie z...
Tom totalnie o niczym. W sumie to nawet nie wiem o co i z kim ta wojna miała być. Posunę się do stwierdzenia, że było nad wyraz nudno i zbyt powtarzalnie, nawet jak na pisanie czwartej książki o tym samym. Najbardziej raziły trzy rzeczy:
1. Standardowo: beztroskie i nielogiczne podejście zarówno autorki jak i bohaterów do gwałtu. Nie wiem, nie znam się, nie gustuję w takich... ekhm... "zabawach"... ale to albo ma być znak rozpoznawczy tej serii, albo... w sumie to nawet nie jestem w stanie podać innego powodu. To już przeszło wszelkie granice. Szybko zapomniała, że jej córka została zgwałcona przez tego samego, którego ona "kocha" i sama mu się oddaje aż zbyt chętnie. Nawet pani do towarzystwa, a zastanowiłaby się nad ulegnięciem takiemu gburowi, ale przecież Anaelka go zna. (Co z tego, że w każdym tomie - czyli de facto: w każdym wymiarze - jest takim samym bucem.)
2. Traktowanie jej "przyjaciół". Ja się cieszę, że ona nie istnieje, bo jeśli tak traktuje przyjaciół, to ja chyba nie chcę wiedzieć jak traktuje wrogów. A tego nie wiem, bo za każdym razem zachowanie wobec wrogów a przyjaciół jest praktycznie takie samo: mówisz gdy nie pozwalam? - czerwona energia; nie zgadzasz się z moim zdaniem? - czerwona energia?; nie chcesz mówić? - czerwona energia; krzyczysz na mnie? - czerwona energia; chcesz mi udzielać porad? - czerwona energia. I wiele, wiele więcej.
3. Użycie modlitwy "Ojcze nasz" na końcu powieści. No to już jest bluźnierstwo! W książce, gdzie autorka i bohaterowie łamią wszelkie zasady moralne, religijne, obyczajowe i KAŻDE jakie są, Anaelka - gdy śmierć zagląda jej w oczy - zaczyna się MODLIĆ. No to już jest szczyt wszystkiego! I to jeszcze nie do jakiegoś tam boga - jak Saetin czy inna Primea - tylko do CHRZEŚCIJAŃSKIEGO BOGA. Nie wiem, czy można jeszcze niżej upaść, niż upadła K. Michalak w tej powieści.
Bardzo nie polecam.
P.S. Chwała Empik GO za wypuszczenie tego w audiobooku i tak świetnej lektorki. Tom piąty wysłucham choćby z racji przymusowego czasu wolnego.
Tom totalnie o niczym. W sumie to nawet nie wiem o co i z kim ta wojna miała być. Posunę się do stwierdzenia, że było nad wyraz nudno i zbyt powtarzalnie, nawet jak na pisanie czwartej książki o tym samym. Najbardziej raziły trzy rzeczy:
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to1. Standardowo: beztroskie i nielogiczne podejście zarówno autorki jak i bohaterów do gwałtu. Nie wiem, nie znam się, nie gustuję w...
Przewidywalna. Dużo powtarza się z poprzednich części.
Przewidywalna. Dużo powtarza się z poprzednich części.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPowraca Anaela ... już 4 tom wkręciłam się ...
Ale nie zdradzę co spotkało ją albo jej przyjaciół .
Zachęcam do przeczytania ;)
Powraca Anaela ... już 4 tom wkręciłam się ...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAle nie zdradzę co spotkało ją albo jej przyjaciół .
Zachęcam do przeczytania ;)
K. Michalak ma na swoim koncie wiele dzieł, jednak dla mnie ten styl zaczyna być zbyt metaforyczny. Bardzo często towarzyszyło mi przysłowiowe 'co autor miał na myśli?' Fabuła jest bardzo chaotyczna. Miałam nadzieje, że to tylko początek i później uda mi się odnaleźć w Grze..., pogubiłam się. Za dużo opisów w porównaniu do akcji. Miało być dużo emocji, miłości, zdrady, spiski i wojna. Tak, owszem, ale w wielkim chaosie.
K. Michalak ma na swoim koncie wiele dzieł, jednak dla mnie ten styl zaczyna być zbyt metaforyczny. Bardzo często towarzyszyło mi przysłowiowe 'co autor miał na myśli?' Fabuła jest bardzo chaotyczna. Miałam nadzieje, że to tylko początek i później uda mi się odnaleźć w Grze..., pogubiłam się. Za dużo opisów w porównaniu do akcji. Miało być dużo emocji, miłości, zdrady,...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZaczynając swoją przygodę z serią Kroniki Ferrinu myślałam, że trafiłam na interesującą książkę, dzięki której mogłam przemyśleć jak szerokie jest pojęcie "fantastyka" i jak różnie można ją postrzegać oraz tworzyć.
Niestety z każdym kolejnym tomem traciłam zainteresowanie serią. A obecnie po przeczytaniu tomu 4 zastanawiam się czy warto przeczytać tom ostatni.
Powracające (ciągle te same) postacie nie pozwalają w pełni poznać zarówno świata Ferrinu jak i obyczajów oraz zachowań jago mieszkańców. Osobiście uważam, że takie ciągłe powroty tych samych bohaterów tylko, że w "nowych" sytuacjach jest podobne obsesyjnemu zastanawianiu się: "jakby to było jakbym wtedy i wtedy zrobił/a albo powiedział/a coś innego" (coś w stylu nocnych przemyśleń nad swoim życiem).
Zakończenie "Wojny o Ferrin" nie pozwala mieć wielu złudzeń co do formy i stylu ostatniego tomu.
To czy warto przeczytać tę książkę i serię przemilczę, pozostawiając wybór osądowi czytelnika.
Zaczynając swoją przygodę z serią Kroniki Ferrinu myślałam, że trafiłam na interesującą książkę, dzięki której mogłam przemyśleć jak szerokie jest pojęcie "fantastyka" i jak różnie można ją postrzegać oraz tworzyć.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiestety z każdym kolejnym tomem traciłam zainteresowanie serią. A obecnie po przeczytaniu tomu 4 zastanawiam się czy warto przeczytać tom ostatni.
Powracające...
Muszę przyznać, że nie rozumiem tak bardzo negatywnych opinii na temat książek Pani Kasi. Podobno ktos zaklada wiecej kont aby zawyżać oceny ! Ale jakos sie mi w to wierzyć nie chce. Książka się może podobać tak jak mi - a moje konto jest jedno i prawdziwe :)
Jesli komuś ksiązka nie przypadła do gustu to juz zapewne po pierszej części zrezygnował z czytania bo i po co się męczyć przez kolejne 4 ?
W każdym razie mnie Kroniki Ferrinu bardzo się podobały! Jak do tej pory dostarczyły mi wiele emocji. W książce jest duża dawka miłości, nienawiści, magii, zdrady, wojny i wiele, wiele innych.
Kroniki Ferrinu to piersze moje książki z fantastyki i nie sądziłam, że spodobają się mi aż tak bardzo.
Polecam.
Muszę przyznać, że nie rozumiem tak bardzo negatywnych opinii na temat książek Pani Kasi. Podobno ktos zaklada wiecej kont aby zawyżać oceny ! Ale jakos sie mi w to wierzyć nie chce. Książka się może podobać tak jak mi - a moje konto jest jedno i prawdziwe :)
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJesli komuś ksiązka nie przypadła do gustu to juz zapewne po pierszej części zrezygnował z czytania bo i po co się...
Wojna o Ferrin skończona. Muszę przyznać, że ta część Kronik jak dotąd jest najmocniejsza. Wielkie uznanie dla autorki za tak umiejętne stworzenie całej fabuły. W każdej części potrafi czymś zaskoczyć ;)
Cóż zostaje mi podtrzymać zdanie o tym, że dobre fantasy nie jest złe. Tak więc podtrzymuję, wojnie daję mega mega mocne 8 i zaczynam ostatnią już niestety część Kronik Ferrinu :)
Wojna o Ferrin skończona. Muszę przyznać, że ta część Kronik jak dotąd jest najmocniejsza. Wielkie uznanie dla autorki za tak umiejętne stworzenie całej fabuły. W każdej części potrafi czymś zaskoczyć ;)
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCóż zostaje mi podtrzymać zdanie o tym, że dobre fantasy nie jest złe. Tak więc podtrzymuję, wojnie daję mega mega mocne 8 i zaczynam ostatnią już niestety część Kronik...
Sądzę, że jest to jak na razie najlepsza cześć kronik Ferrinu, ze względu na historię i rozwijane wątki. Akcja jest wartka, szybka. Gdy czytamy, pochłaniamy rozdział za rozdziałem i chcemy więcej i więcej. Bez zatrzymania.
Wolę gdy główną bohaterką jest Anaela a nie jej córka. Jest bardziej zdecydowana i dojrzała. Nie skupia się na pierdołach. Chociaż zachowanie Wielkiej Władczyni w pewnych momentach było godne pożałowania. Nie liczyła się ze zdaniem nikogo, pomiatała nawet najbliższymi, a wszyscy znosili jej kaprysy i grymasy. Troszkę naciągane.
Jeden minus - zachowanie Anaeli względem Sellinarisa. Książę Ferrinu owinął sobie Małą Panią wokół palca i wykorzystywał jak chciał. A bohaterka była święcie w niego zapatrzona choć w pewnych momentach się zarzekała. Mimo to pozwalała mu się wykorzystywać i sobą pomiatać. Miłość miłością, ale trzeba znać umiar. Jeżeli ktoś jest tak poniżany to tak łatwo przebacza? Bardzo wątpliwe...
Nie zmienia to jednak faktu że ten tom jest najlepszy z całego cyklu (co prawda czeka przede mną jeszcze piąty). Najbardziej energiczny i zaskakujący. Polecam gorąco - choć ma wady, trzeba je zaakceptować i zatopić si w świat Ferrinu.
Sądzę, że jest to jak na razie najlepsza cześć kronik Ferrinu, ze względu na historię i rozwijane wątki. Akcja jest wartka, szybka. Gdy czytamy, pochłaniamy rozdział za rozdziałem i chcemy więcej i więcej. Bez zatrzymania.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWolę gdy główną bohaterką jest Anaela a nie jej córka. Jest bardziej zdecydowana i dojrzała. Nie skupia się na pierdołach. Chociaż zachowanie Wielkiej...