Opinie użytkownika
Piękna w swej prostocie,
a zarazem okropna...
Dla tych, którzy już zdążyli poznać inne dzieła Hrabala.
Lipiec 1997, powódź stulecia, Wałbrzych, lat 14, moja koleżanka z klasy zaginęła...
Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
Wybrałam tą, książkę ponieważ brakowało mi w księgarni wysyłkowej parę groszy do darmowej wysyłki.
Nie moje klimaty, lubię góry ale Sudety mi wystarczą, Rudawy Janowickie uwielbiam, ale nie drapię się gdzie mnie nie swędzi.
Ale ta KSIĄŻKA, WOW robi swoje. bardzo cieszę się ze wspinaczki wysoko górskiej nie było za wiele, ale emocje na szczycie.
Nie jest to literatura z...
Nie potrafię ocenić tej książki, dotyka tematyki która jest mi naprawdę bliska.
Książka ok, czyta się dość przyjemnie, ale jeżeli miała ona przybliżyć tematykę cukrzycy, niestety autorka choć sama choruje, do wielu aspektów tej choroby podeszła dość trywialnie.
I jeśli diabetycy cierpiący na depresję tak bardzo przejmują się swoją chorobą (pomija fakt posiadania pompy...
Bywało lepiej...
Taka jednodniówka,miła ale to nie Lukas ani Langer, nie Piotr czy Midas.
Niestety ta książka mojej ulubionej autorki na bardzo duży minus...oczywiście w porównaniu z Szóstym...okładka.
Pokaż mimo to
Wysłuchałam i stwierdziłam , że mój audiobook jest nie kompletny, chyba brak częci książki. Wyporzyczyłam książkę, przejżałam, przeczytałam koniec i...nadal uważam ,że brak tej książce jeszcze kilku stron.
Dziwna.
Totalnie nie mój klimat i gdyby nie to, że wpadł w moje ręce audiobook, nie zabrałabym się za tą książkę, a warto. Niesamowicie wciągająca, a czytana przez Pana Gosztyłę, poprostu niesamowita. Temat dość ciężki, szpieg szpiegiem szpiega pogania.
W wersi audio rewelacja.
Cudowna, lekka, łatwa i przyjemna.
A zabawa w pogrzeb rozłożyła mnie na łopatki i do tego jeszce Pikuś i Biszkopt!
No i bez wątpienia Haaa szłooooo, to jesienny liść:)
Doskonała książka na jesienny wieczór. Polecam.
"-Bo nikt nie umie pitolić tak jak my.-Alusia popatrzyął na nas z wyraźną czułością i aprobatą.-Umiemy pitolić na nieważne, nikomu do niczego nie potrzebne i nierozwiązujące niczego tematy."
O, Maurycy!, blisko 600 stron pitolenia o niczym, ale w całkiem zabawny sposób.
Przerażająca wizja przyszłości. Czytałam już kilka książek o podobnej tematyce, ale świat przedstawiony w "Dobranych" jest naprawdę straszny, ludzie wypani całkowicie z człowieczeństa, puste skorupy, podlegający dziwnym prawą, a wszystko w imię równości...
Książka daje do myślenia, jak ważne jest to co mamy, co stworzyli nasi przodkowie i co stworzą przyszłe pokolenia,...
Noc zarwana ale książka przeczytana ;)
Tyle,że ja chcę jeszcze i wierzę, że jeszcze przeczytam o Orłowskich.
Książka warta polecenia, ale trzeba najpierw zapoznać się z poprzednimi losami bohaterów. A tym któży już znają historię Orłowskich , pewnie nie trzeba szzególnie namawiać na zapoznanie się z tą pozycją.
Ja czekam na ciąg dalszy ;)
No cóż, jak zwykle nic nad wyraz zaskakującego, ekscytującego ani nad wyraz romantycznego, ot zwykłe czytadełko. Jeśli nie ma się nic naprawdę porywającego w zanadrzu to warto przeczytać, bo warto czytać;)
Pokaż mimo to