-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel12
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
Kontynuacja losów bohaterów dobrze nam znanych z sagi „Prawo Milenium”, czyli Rielle i Tyen’a. Cały świat pogrążył się w wojnach, a wszyscy pragną tylko jednego: magii. Uratowany przez Rielle chłopiec, Qall, dorósł bezpiecznie wśród podróżników, a Tyen, okrzyknięty zdrajcą i szpiegiem, znalazł sobie nowy dom. Jednakże wobec tego, co dzieje się na świecie, bohaterowie muszą ponownie wziąć sprawy w swoje ręce. Póki nie będzie za późno.
-
Tak jak w poprzednich tomach, autorka stara się wszystko wyjaśnić i zasypuje czytelnika bardzo drobiazgowym i szczegółowym opisem każdej sytuacji. Czasami zdawało mi się to aż za bardzo monotonne i męczące. Nie spodziewałam się, że w 3 tomie tak samo będę „prowadzona za rękę”. Zderzeniu ulegają wizje świata oraz motywy postępowania i podjęte decyzje. Tyen, mimo tego, że znany jest jako Szpieg, wzbudza moją sympatię tak samo, jak w poprzednich tomach. Oczywiście nie jest idealną postacią, ale pomimo ogromu mocy jest bardzo ludzki. Natomiast Rielle budzi we mnie nadal uczucia obojętności, jeśli nie apatii. Ale oczywiście przeciwieństwa się przyciągają, więc być może dlatego losy tej dwój są splecione. Jak pokazuje ich historia, to nie zawsze wiedza, siła i doświadczenie to najlepsze wyznaczniki dobrego podejmowania decyzji i odpowiedzialnym. Co by nie mówić, to jestem ciekawa, jak zakończy się ta historia, więc niebawem sięgam po 4 tom.
Kontynuacja losów bohaterów dobrze nam znanych z sagi „Prawo Milenium”, czyli Rielle i Tyen’a. Cały świat pogrążył się w wojnach, a wszyscy pragną tylko jednego: magii. Uratowany przez Rielle chłopiec, Qall, dorósł bezpiecznie wśród podróżników, a Tyen, okrzyknięty zdrajcą i szpiegiem, znalazł sobie nowy dom. Jednakże wobec tego, co dzieje się na świecie, bohaterowie muszą...
więcej mniej Pokaż mimo to
5 lat po wydarzeniach z pierwszego tomu. Tyen naucza magii mechanicznej w Liftre - powszechnie poważanej szkole. Natomiast Rielle, wiedzie spokojne życie wśród tkaczy gobelinów w Schpecie. Poukładaną codzienność obojga bohaterów psuje pewna pogłoska: Raen, najpotężniejszy mag i władca wszystkich światów powrócił po długiej nieobecności. Co jeśli plotka okaże się prawdą? Spokojna codzienność musi poczekać, a Tyen i Rielle, ponownie muszą wziąć sprawy w swoje ręce.
-
Niestety ten tom podobał mi się znacznie mniej od poprzedniego, choć pewne aspekty lekko przemawiały na jego korzyść. Akcja się rozwija i choć wszystko dzieje się bardzo powoli, to czytelnik otrzymuje wiele wyjaśnień, ale... także wiele nowych tajemnic. Dowiedziałam się już, że to prawdopodobnie taki styl pisania Canavan: powoli, niemalże bez wielkich zaskoczeń, ale i tak intrygująco. Niestety taki styl trzeba lubić, a choć ja nie wymagam od książek zawrotnej prędkości akcji, to w tym przypadku powieść nieco mi się dłużyła. Jeśli chodzi o bohaterów, to części Tyena nadal były dla mnie bardzo przyjemne, natomiast rozdziały Rielle niezbyt do mnie przemawiały i w pierwszym tomie dużo bardziej mnie wciągnęły. Ogromnie doceniam szczegółowość opisów i klimat powieści, który bardzo mnie urzekł. Niestety nie do końca mogłam się wczuć w powieść, bowiem emocje bohaterów są według mnie słabo opisane i czułam, jakbym oglądała to wszystko przez lustro weneckie. Oczywiście książka kończy się bardzo zachęcająco i aż szkoda nie sięgnąć po kolejny tom. Dlatego zabieram się niedługo „Obietnicę następcy”.
5 lat po wydarzeniach z pierwszego tomu. Tyen naucza magii mechanicznej w Liftre - powszechnie poważanej szkole. Natomiast Rielle, wiedzie spokojne życie wśród tkaczy gobelinów w Schpecie. Poukładaną codzienność obojga bohaterów psuje pewna pogłoska: Raen, najpotężniejszy mag i władca wszystkich światów powrócił po długiej nieobecności. Co jeśli plotka okaże się prawdą?...
więcej mniej Pokaż mimo to
Ostatnie wydarzenia istotnie zmieniły Lily Young. Mimo wszystko, dziewczyna ponownie musi powrócić do życia sprzed poznania swojej wielkiej miłości. Jednakże, kiedy budzi się na farmie babci odkrywa, że zupełnie nic nie pamięta. Przeznaczenia jednak nie da się oszukać, kiedy Cię wezwie trzeba odpowiedzieć. Lily wraz z Synami Egiptu musi wyruszyć na ostateczną misję, której zakończenia nie sposób przewidzieć.
-
Po poprzednim tomie byłam już naprawdę pozytywnie nastawiona i miałam pewne oczekiwania związane z ostatnią częścią i główną bohaterką. Cała przedstawiona historia jest bardzo ciekawa, porywająca i pozwala wczuć się, a nawet po części zrozumieć motywacje i decyzje bohaterów ludzkich i boskich. Od pierwszych stron miałam wrażenie, jakby główna bohaterka cofnęła się w swoim rozwoju i powróciła Lily z pierwszego tomu. Mimo fanastycznej i plastycznej historii, trudno było mi się z nią utożsamić czy jakkolwiek polubić. Na całe szczęście, wraz z kolejnymi rozdziałami, pojawiła się Lily z drugiego tomu i to spowodowało, że dalsze czytanie było przyjemnością. Naprawdę mogę polecić tą książkę, jeśli chodzi o styl pisania autorki czy niebanalne podejście do mitologii. Lekkość tej historii ( choć czasem Lily utrudniała mi osobiście to lekkie czytanie) i obrazowość sprawiają, że jeśli się temu całkowicie poddamy, to znajdziemy wciągającą i przyjemną lekturę, która zabierze nas na przygodę w klimacie egipskich bóstw.
Ostatnie wydarzenia istotnie zmieniły Lily Young. Mimo wszystko, dziewczyna ponownie musi powrócić do życia sprzed poznania swojej wielkiej miłości. Jednakże, kiedy budzi się na farmie babci odkrywa, że zupełnie nic nie pamięta. Przeznaczenia jednak nie da się oszukać, kiedy Cię wezwie trzeba odpowiedzieć. Lily wraz z Synami Egiptu musi wyruszyć na ostateczną misję, której...
więcej mniej Pokaż mimo to
Życie Lilliany, wygodne i pozbawione trosk, zostało zakłócone. Jednakże nadszedł czas, aby po zupełnie przypadkowej przygodzie z Synami Egiptu, wrócić do codzienności. Jednak wszystko jest inne niż wcześniej. Zakochanie się w nieśmiertelnym Egipskim księciu Słońca i niemalże dosłowne poświęcenie go w ofierze sprawiło, że Lily nie umie się odnaleźć w swoim starym życiu. Kiedy przygoda wydawała się zakończoną, Lily odkrywa, że Amon jest w niebezpieczeństwie, a ona pragnie za wszelką cenę go uratować. Nawet jeśli będzie musiała odbyć podróż do krainy umarłych.
-
Książkę czytało mi się znacznie lepiej niż jej poprzedniczkę. Główna bohaterka wciąż wywoływała we mnie negatywne uczucia, ale teraz w zdecydowanie mniejszym stopniu i nawet mogłam czerpać radość z czytania. Dużą atrakcją książki jest przedstawiony świat, inspiracja mitami i tempo akcji. Niemalże tylko przyglądałam się poczynaniom Lily i byłam naprawdę zainteresowana tym, co się wydarzy. Ta historia porywa i przenosi w odległy świat, w którym nic nie dzieje się bez przyczyny - wystarczy tylko dać jej szansę, aby nas porwała. Bohaterowie (może oprócz Lily) są przedstawieni tak, że czytelnik bez problemu może zrozumieć ich emocje i decyzje, i to się oczywiście ceni. Książka jest lekka i naprawdę miło mnie zaskoczyła, bo nie spodziewałam się takiej poprawy po pierwszym tomie. Z chęcią zabiorę się za kolejny tom, aby sprawdzić jak zakończy się ta historia i czy Lily stanie się taką bohaterką, którą mogłabym polubić. Czy jej zauroczenie Amonem to tylko nastoletnia fantazja czy coś więcej? Czy wypełni ona swoje przeznaczenie, którego nawet nie była świadoma? Mam nadzieję, że odpowiedzi znajdę w 3 tomie.
Życie Lilliany, wygodne i pozbawione trosk, zostało zakłócone. Jednakże nadszedł czas, aby po zupełnie przypadkowej przygodzie z Synami Egiptu, wrócić do codzienności. Jednak wszystko jest inne niż wcześniej. Zakochanie się w nieśmiertelnym Egipskim księciu Słońca i niemalże dosłowne poświęcenie go w ofierze sprawiło, że Lily nie umie się odnaleźć w swoim starym życiu....
więcej mniej Pokaż mimo to
Tyen, student archeologii, podczas jednej z wypraw badawczych znajduje książkę. Jednak nie jest to zwykła książka: ma na imię Vella i kiedyś była najprawdziwszym człowiekiem. Odkąd została przemieniona zbiera informacje ze świata i umysłów ludzi, i przechowuje je niczym skarbiec. Tymczasem w innej krainie Rielle, córka farbiarza, wychowywana była w wierze, iż magia jest zabroniona, bowiem oznacza ona okradanie Aniołów. Jednakże co zrobić, kiedy Rielle od dziecka ma do niej talent? Losy tej dwójki, splecione magią, choć w inny sposób i oddalone o odległe światy przeniosą Was do niezwykłego uniwersum, gdzie wszędzie może kryć się przygoda i niebezpieczeństwo. I gdzie często jedno wynika z drugiego.
-
Czytanie „Złodziejskiej magii” było jak powrót do ulubionej bajki z dzieciństwa. Jednocześnie miałam pozytywne wrażenie, że skądś to znam i czytanie tego wprawia mnie w nostalgiczne rozmarzanie. Z drugiej strony jednak miałam uczucie, jakbym odkrywała starą historię na nowo. Ogromnie podobał mi się klimat tej książki i wykreowany świat, było w nim coś niezwykle urzekającego. Pomysł na historię bardzo mi się podoba, a samo wykonanie też jest naprawdę dobre. Książkę czyta się bardzo szybko, a styl autorki jest niezwykle lekki i przyjemny. Jedyne, co mogę zarzucić, to pewnego rodzaju rozciągnięcie. Chodzi mi o to, że przeczytawszy całą książkę (prawie 600) wciąż odczuwałam, jakbym dopiero poznała wstęp do historii. Wiem, że to pierwszy tom i są kolejne, ale zabrakło mi swoistego zamknięcia samej książki, a nie przedstawionej historii oczywiście. Nie ma tutaj ostatecznego wydarzenia, na które z napięciem czekałam. Nie było momentu zaskoczenia, aczkolwiek było bardzo poprawnie i przyjemnie. Możliwe, że taki był zamysł, a historia rozkręci się w kolejnych tomach. Trzymam kciuki, bo naprawdę polubiłam bohaterów i jestem ciekawa ich dalszych losów.
Tyen, student archeologii, podczas jednej z wypraw badawczych znajduje książkę. Jednak nie jest to zwykła książka: ma na imię Vella i kiedyś była najprawdziwszym człowiekiem. Odkąd została przemieniona zbiera informacje ze świata i umysłów ludzi, i przechowuje je niczym skarbiec. Tymczasem w innej krainie Rielle, córka farbiarza, wychowywana była w wierze, iż magia jest...
więcej mniej Pokaż mimo to
Zane Obispo, po walce z majańskim bogiem śmierci, musi ukrywać się z rodziną i przyjaciółmi na tajemniczej wyspie. Jednakże nie z obawy przed Ah-Puchem, lecz przed resztą Bogów, którzy nie życzą mu najlepiej. Kiedy wszystko powoli się układa, Zane dowiaduje się, że wywołał kolejne problemy: nie jest jedynym bogurodzonym i teraz z jego winny inni półbogowie także narażeni są na niebezpieczeństwo. Nie pomaga też fakt, że jego ojciec, bóg Hurakan, ma zostać zgładzony. Wakacje na rajskiej wyspie dobiegły końca, a Zane musi zrobić wszystko, co w jego mocy, aby powstrzymać tragiczne przeznaczenie i przyszłość.
-
Była to zdecydowanie przyjemna lektura. Przeczytałam ją dosłownie w jeden dzień. Ogromnie miło było powrócić do barwnego i niebezpiecznego świata majańskich bóstw. Zdecydowanym plusem tej powieści, jest właśnie plastyczność stylu autorki, dzięki któremu czytelnik może zobaczyć świat wypełniony barwami i istotami wyciągniętymi wprost z dawnych wierzeń. W książce pełno jest śmiesznych i zabawnych momentów, które sprawiły, że mimowolnie się uśmiechałam. Jeszcze bardziej, niż w pierwszym tomie, polubiłam głównego bohatera, zwłaszcza za jego przywiązanie do psiej przyjaciółki. Jest niestety mankament, który przeszkadzał mi w pełni cieszyć się z lektury. Chodzi mi mianowicie o niestałość w tempie akcji. Rozpoczyna się powoli, na spokojnie czytelnik orientuje się, jak teraz wszystko wygląda. Potem nasz bohater jest informowany, że musi pokonać nowe problemy. I przez połowę książki dąży do tych problemów, które potem nagle się ucinają, są pomijane, a największa akcja rozgrywa się zaledwie na kilku stronach. Trochę zaburzyło mi to pogląd na tę historię. Nie zmienia to jednak faktu, że „Strażnik ognia” jest przyjemną gratką dla fanów mitologii, tych bardziej i mniej znanych, i choć jest trochę gorszy od poprzednika, to wciąż dostarcza radość z czytania.
Zane Obispo, po walce z majańskim bogiem śmierci, musi ukrywać się z rodziną i przyjaciółmi na tajemniczej wyspie. Jednakże nie z obawy przed Ah-Puchem, lecz przed resztą Bogów, którzy nie życzą mu najlepiej. Kiedy wszystko powoli się układa, Zane dowiaduje się, że wywołał kolejne problemy: nie jest jedynym bogurodzonym i teraz z jego winny inni półbogowie także narażeni są...
więcej mniej Pokaż mimo to
Herot Hall to idealne, bogate miasteczko z perfekcyjnymi mieszkańcami. Życie Willi, żony dziedzica Herot Hall, upływa spokojnie wypełnione opieką nad dzieckiem i domem. Natomiast życie Dany, weteranki wojennej, to nieustanna walka o przeżycie dla siebie samej i Grena. Syna, którego Dana nie chciała, nie planowała i prawdę mówiąc nie ma pojęcia, skąd się wziął. Kiedy światy Willi i Dany się przecinają, bohaterki nie są jeszcze świadome, jakie tragedie je spotkają i ile będą musiały poświęcić dla swych bliskich.
-
Już dawno nie czytałam książki, która wywołałaby we mnie tak mało uczuć. Czytając tę książkę nie odczuwałam prawie żadnych emocji, oprócz obojętności i zadziwienia, co takiego wymyśliła autorka. Zupełnie nie mogłam wczuć się w przedstawioną historię i zgrać się z bohaterami. Ogromnym problemem była dla mnie (występująca niemalże co rozdział) zmiana narracji. Z pierwszoosobowej w liczbie pojedynczej, poprzez trzeciosobową, aż po pierwszoosobową, ale w liczbie mnogiej. Sprawiało to, że momentami ksiażkę czytało mi się po prostu źle i ciężko. Miała to być powieść ukazująca współczesną historię Beowulfa, ale wydaje mi się raczej powieścią bardzo luźno inspirowaną Beowulfem. Jeśli chodzi o dobre aspekty powieści, to muszę wspomnieć o klimacie książki, który mimo wszystko ogromnie mi się podobał. Było w nim coś mrocznego, intrygującego i tajemniczego. Tak właściwie dzięki temu dokończyłam tę powieść. Jeśli chodzi o bohaterów, to nie są oni wykreowani źle, ale ich decyzje i zachowania, czasem zupełnie dla mnie niezrozumiałe, sprawiły, że nie byłam w stanie ich polubić ani im ‚kibicować’. Jestem bardzo zawiedziona tą pozycją, bo miałam wobec niej duże oczekiwania i spodziewałam się naprawdę dobrej lektury.
Herot Hall to idealne, bogate miasteczko z perfekcyjnymi mieszkańcami. Życie Willi, żony dziedzica Herot Hall, upływa spokojnie wypełnione opieką nad dzieckiem i domem. Natomiast życie Dany, weteranki wojennej, to nieustanna walka o przeżycie dla siebie samej i Grena. Syna, którego Dana nie chciała, nie planowała i prawdę mówiąc nie ma pojęcia, skąd się wziął. Kiedy światy...
więcej mniej Pokaż mimo to
Rozpoczynają się wakacje. Mieszkającej w Salem Hannie dni upływają na pracy w sklepie z magicznymi obiektami, spotkaniach z najlepszą przyjaciółką i unikaniu swojej byłej dziewczyny, Veroniki. Gdy nagle w miasteczku zaczynają się dziać dziwne rzeczy jak np. krwawy rytuał w lesie, Hannah, już wie, że nie będzie to spokojne lato. Dziewczyna jest bowiem najprawdziwszą czarownicą i za wszelką cenę musi bronić swojej tajemnicy, i całego sabatu. A miłosne rozterki wcale nie ułatwią jej walki z groźnymi przeciwnikami.
-
Mam jeden główny problem z tą powieścią: czytając ją czułam się niemalże za stara na taką książkę. Nie mam pojęcia z czego, to konkretnie wynika. Może to tłumaczenie? Styl pisania autorki? Jest to przecież powieść młodzieżowa, bohaterki mają mniej więcej tyle samo lat, co ja,a jednak momentami odczuwałam znużenie i irytację pewnymi zachowaniami. Zdarzały się fragmenty, kiedy bohaterowie i zdarzenia wydawały mi się dosłownie płaskie, bez większego sensu i znaczenia. Ale są też oczywiście dobre aspekty. Ogromnie spodobał mi się klimat tej powieści, choć muszę przyznać, że czytając "Te wiedźmy nie płoną" czułam się, jakbym oglądała netflixowską Sabrinę. Ciekawy pomysł na fabułę, choć samo wykonanie już mnie tak nie urzekło. Na samym początku obawiałam się, że historia będzie głównie skupiała się na wątku romantycznym, ale na całe szczęście samych wiedźm, rytuałów i magii jest tu naprawdę dużo, zwłaszcza w drugiej połowie książki. Wracając do wątku miłosnego, to o był on dla mnie miłym zaskoczeniem. Książka dosłownie się nim rozpoczyna, więc obawiałam się, że będzie on namolny i sztuczny, ale okazał się naprawdę stonowany (w miarę możliwości). Innym plusem jest także fakt, iż książkę czyta się po prostu bardzo przyjemnie i szybko. Zakończenie książki ogromnie mnie zaintrygowało i jestem pewna, że sięgnę po kolejny tom, aby poznać dalsze losy nastoletnich wiedźm.
Rozpoczynają się wakacje. Mieszkającej w Salem Hannie dni upływają na pracy w sklepie z magicznymi obiektami, spotkaniach z najlepszą przyjaciółką i unikaniu swojej byłej dziewczyny, Veroniki. Gdy nagle w miasteczku zaczynają się dziać dziwne rzeczy jak np. krwawy rytuał w lesie, Hannah, już wie, że nie będzie to spokojne lato. Dziewczyna jest bowiem najprawdziwszą...
więcej mniej Pokaż mimo to
Marinka - na pierwszy rzut oka zwyczajna 12-latka mieszkająca z babcią i krukiem Kubą. Ale jej babcia nie jest zwyczajną babcią - to Baba Jaga, a ich dom ma kurze łapy i potrafi się przemieszczać. Pomimo niezwykłego życia dziewczynka czuje się samotna - cały czas spędza z babcią (w towarzystwie umarłych), a dodatkowo jest świadoma, że jej przeznaczenie jest już z góry ustalone.
-
Ta historia po prostu mnie urzekła. Opowiedziana jest w przepiękny sposób, potrafi połączyć rzeczywistość i fantazję w wyśmienitą całość. Bohaterowie są dobrze wykreowani, a czytelnikowi bardzo łatwo się z nimi utożsamić. Marinka jeszcze nie wie, co jest dla niej ważne, ale jest pewna tego, czego nie chce robić w przyszłości. Dziewczynka sama chce odkryć swoją drogę i powołanie, a nie ślepo podążać narzuconą jej ścieżką. Trochę to komplikuje sytuację, ale kiedy należy się uczyć, jak nie będąc dzieckiem? Cała historia opowiedziana jest z ogromną lekkością. Zaczynając powieść bardzo ciężko było mi się od niej oderwać. Myślę, że ta piękna baśń zachwyci nie tylko młodzież i dzieci, ale również dorosłych. Z wielką przyjemnością sięgnęłabym po ciąg dalszy tak fantastycznie napisanej baśni.
Marinka - na pierwszy rzut oka zwyczajna 12-latka mieszkająca z babcią i krukiem Kubą. Ale jej babcia nie jest zwyczajną babcią - to Baba Jaga, a ich dom ma kurze łapy i potrafi się przemieszczać. Pomimo niezwykłego życia dziewczynka czuje się samotna - cały czas spędza z babcią (w towarzystwie umarłych), a dodatkowo jest świadoma, że jej przeznaczenie jest już z góry...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Amy to piękna, młoda i obdarzona talentem do rysowania dziewczyna. Nigdy nie rozstaje się ze swoim szkicownikiem. Barry to młody, atrakcyjny, zdający się zuchwały i arogancki chłopak, który ukrywa się pod tatuażami i piercingiem. Oboje z sekretami i problemami, które męczą ich każdego dnia. Przypadek sprawia, że ich drogi się przecinają. -
Książka napisana jest bardzo plastycznym językiem, dzięki czemu przedstawione relacje, uczucia i emocje bohaterów są wyraźne i rzeczywiste. Czytelnik może bez problemu się w nie wczuć i dzielić je z bohaterami. Oboje - Amy i Barry - skrywają swoje tajemnice i lęki, ale jednocześnie mają apetyt na życie i szukają własnego miejsca. Obydwoje da się polubić, a szczególnie Amy za spontaniczność i jednoczesne bycie sobą. Książkę czytało mi się dobrze, ale trochę przeszkadzały mi (dodatkowe) wtrącone myśli bohaterów, które napisane kursywą, nieco mnie skołowały. Momentami jest ich po prostu za dużo i zdają się wysyłać sprzeczne informacje odnośnie przemyśleń bohaterów. Koniec powieści bardzo mnie zaskoczył, aż musiałam przeczytać go dwa razy. Z pewnością będzie drugi tom, który (może nie z wyczekiwaniem) przeczytam.
Amy to piękna, młoda i obdarzona talentem do rysowania dziewczyna. Nigdy nie rozstaje się ze swoim szkicownikiem. Barry to młody, atrakcyjny, zdający się zuchwały i arogancki chłopak, który ukrywa się pod tatuażami i piercingiem. Oboje z sekretami i problemami, które męczą ich każdego dnia. Przypadek sprawia, że ich drogi się przecinają. -
Książka napisana jest bardzo...
Bohaterki - kobiety, to mieszkanki Meksyku przedstawione w codziennym życiu, smutkach, troskach, walce o siebie oraz krótkich czasach radości. Meksyk to kraj wielokulturowy, w którym wierzenia rdzennych mieszkańców przeplatają się z wiarą katolicką. Reportaż ukazuje przeróżne osobowości - aktywistki, szamanki, lesbijki oraz tzw. kury domowe, których dni mijają na zajmowaniu się domem i dziećmi. Ich historie ukazane są w sposób bardzo dogłębny - są to ich własne przeżycia, doświadczenia, często niełatwe dzielenie się tym, co dzieje się w ich życiu. Reportaż Beaty Kowalik czytało mi się momentami bardzo ciężko i nie chodzi o styl pisania autorki, jest on bowiem bardzo lekki i przystępny. Ciężkość wynikała z tego, że momentami wręcz bolesne było mi uwierzyć, że opisane rzeczy naprawdę mają miejsce w naszych czasach. Tak przejmujący i niełatwy reportaż powinien być skierowany do szerszego grona odbiorców, aby zwrócić uwagę na sytuację Kobiet (i nie tylko). Myślę, że pozwoli to spojrzeć na Meksyk nie tylko jako kraj pełen atrakcji turystycznych i miejsce występowania bogactw naturalnych, ale również kraj, gdzie żyją (nie)zwykłe Kobiety.
Bohaterki - kobiety, to mieszkanki Meksyku przedstawione w codziennym życiu, smutkach, troskach, walce o siebie oraz krótkich czasach radości. Meksyk to kraj wielokulturowy, w którym wierzenia rdzennych mieszkańców przeplatają się z wiarą katolicką. Reportaż ukazuje przeróżne osobowości - aktywistki, szamanki, lesbijki oraz tzw. kury domowe, których dni mijają na zajmowaniu...
więcej mniej Pokaż mimo to2020
Lara od zawsze miała jeden cel: zniszczyć Królestwo Mostu. Od najmłodszych lat miała wyznaczoną z góry misję i gotowa była uczynić wszystko. Aren od zawsze miał jeden cel: chronić Królestwo Mostu. Inteligentny, odważny i świadomy tego, jak wiele będzie musiał poświęcić w imię swej ojczyzny. Kiedy Lara i Aren, na mocy pokojowego traktatu, mają zostać małżeństwem, dla Lary wreszcie nadarza się okazja, aby wypełniła swoje przeznaczenie. Rozpoczyna się pełna intryg i kłamstw gra, w której każdy krok może prowadzić do zguby.
-
Myślę, że książkę tę można podzielić na dwie części. Pierwsza, kiedy Lara i Aren nie znają się za dobrze i druga, kiedy Lara i Aren znają się już lepiej. Jest to bardzo okrojony opis, ale posłużę się nim, aby wrazić moje odczucia. Pierwszą część czytało mi się fenomenalnie. Wkroczyłam w świat pełen intryg, w którym nic nie jest takie, jakie się wydaje. Zaczęłam poznawać bohaterów i genialnie opisany świat przedstawiony. Akcja nie zwalniała tempa, a moja chęć do czytania wzrastała. Jeśli natomiast chodzi o drugą część, to odniosłam wrażenie jakby wszystko spowolniło i stało się ociężałe. Aren (początkowo bardzo go polubiłam) z czasem zmienił się w swoistą kluskę, ale na całe szczęście sytuację ratowała zadziorna Lara. Ogromnie podobało mi się to, że w książce jest wiele intryg politycznych, które bardzo dobrze się czyta. Słabo niestety wypadł, wg mnie, wątek romantyczny. Momentami nie byłam po prostu w stanie uwierzyć w chemię między bohaterami i ich zachowania względem siebie - po prostu wydawało mi się to dziwne i powierzchowne. Jednakże za kreację głównej bohaterki, świata przedstawionego (genialnie opisany), rozległe intrygi i zaskakującą końcówkę, wiem, że będę czekać na kolejny tom.
Lara od zawsze miała jeden cel: zniszczyć Królestwo Mostu. Od najmłodszych lat miała wyznaczoną z góry misję i gotowa była uczynić wszystko. Aren od zawsze miał jeden cel: chronić Królestwo Mostu. Inteligentny, odważny i świadomy tego, jak wiele będzie musiał poświęcić w imię swej ojczyzny. Kiedy Lara i Aren, na mocy pokojowego traktatu, mają zostać małżeństwem, dla Lary...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019
Chmura - to miejsce pracy dla wielu osób, które marzą o stabilizacji. Centrale są samowystarczalnymi miastami z własną infrastrukturą, rozrywką i zaopatrzeniem. Trafiają tam chętni do pracy ludzie, którzy muszą poddać się skomplikowanej rekrutacji. Twórca centrali, Gibson, staje przed trudnym wyborem wyznaczenia swojego następcy, który będzie dbał o jego dokonania i dążył do ich rozwoju. Losy jego, Zinni i Paxtona, krzyżują się. Każde z nich znalazło się tu z zupełnie innych powodów, ale ich spotkanie będzie miało ogromny wpływ na późniejsze wydarzenia. 🍔
-
W 'Magazynie' czytelnik znajdzie nawiązania do książek o podobnej tematyce, chociażby do 'Roku 1984', które ukazują działania systemu opartego na władzy centralnej. Książkę czyta się szybko i wbrew pozorom, napisana jest przyjemnym i zrozumiałym językiem. Czytając ją nieodłącznie kojarzyła mi się z motywem 'Wielkiego Brata'. Na pewno skierowana jest, ku przestrodze, do dojrzalszych czytelników. Młodsi mogą odebrać ją jako całkowitą fantazję. Zaskoczyło mnie przesłanie i zakończenie tej książki. Dało jednak nadzieję, że pomimo przeciwności losu i chęci zaspokojenia własnego konformizmu, ludzie potrafią podjąć trafne i dobre decyzje.
Chmura - to miejsce pracy dla wielu osób, które marzą o stabilizacji. Centrale są samowystarczalnymi miastami z własną infrastrukturą, rozrywką i zaopatrzeniem. Trafiają tam chętni do pracy ludzie, którzy muszą poddać się skomplikowanej rekrutacji. Twórca centrali, Gibson, staje przed trudnym wyborem wyznaczenia swojego następcy, który będzie dbał o jego dokonania i dążył...
więcej mniej Pokaż mimo to
Lara Jean rozpoczyna ostatni rok szkoły. Jest zakochana, z wzajemnością w Peterze, a jej tata decyduje się na ponowne małżeństwo. Wygląda na to, że życie Lary Jean wreszcie jest perfekcyjne, ale niestety! nadszedł czas, aby podjąć ważne decyzje. Najważniejsza z nich dotyczy studiów i przyszłości związku z Peterem. Przecież Lara Jean pamięta radę swojej mamy oraz to, jako zakończył się związek Margot i Josha. Kiedy serce i rozum są sprzeczne, którego z nich należy posłuchać?
-
Ostatni tom opowiadający historię Lary Jean, na który bardzo czekałam okazał się dla mnie rozczarowaniem. Największą wadą dla mnie jest tutaj niestety sama Lara Jean, którą bardzo polubiłam w poprzednich częściach, a która w "Zawsze i na zawsze" ogromnie mnie irytowała. Gdybym przeczytała tylko ostatni tom trylogii, to obawiam się, że Lara Jean dołączyłaby do książkowych postaci, których nie lubię. Cała historia wydaje mi się też na siłę rozciągnięta - książka ma ok. 370 stron, a śmiem sądzić, że nic by nie straciła, gdyby liczyła ich tylko 200. Nie rozumiem, dlaczego autorka tak rozciągnęła tą historię, bo samo zakończenie zdaje się być "ściśnięte" i bardzo skrócone. Z drugiej strony mam ogromny sentyment do sióstr Song i pierwsze 2 tomy, są jednymi z moich ulubionych młodzieżówek. Gdy je czytałam była to przyjemna, lekka i udana lektura, przez którą miałam ochotę pobiec do kuchni i upiec ciasteczka. Dobrze było poznać zakończenie tej historii, ale ostatni tom sprawił, że odbiór całej trylogii nie jest już dla mnie tak pozytywny, jaki właśnie był po dwóch częściach.
Lara Jean rozpoczyna ostatni rok szkoły. Jest zakochana, z wzajemnością w Peterze, a jej tata decyduje się na ponowne małżeństwo. Wygląda na to, że życie Lary Jean wreszcie jest perfekcyjne, ale niestety! nadszedł czas, aby podjąć ważne decyzje. Najważniejsza z nich dotyczy studiów i przyszłości związku z Peterem. Przecież Lara Jean pamięta radę swojej mamy oraz to, jako...
więcej mniej Pokaż mimo to
Theodore cudem ratuje się z wybuchu, w którym ginie jego matka. Z ruin muzeum wykrada niewielki, lecz fascynujący obraz, "Szczygła", ukochane dzieło jego utraconej mamy. Niepozorny obraz będzie towarzyszył Theo przez wiele lat, niezależnie od miejsca pobytu czy to w ekskluzywnych apartamentach przy Park Avenue, omamiającym Las Vegas, czy ciemnych zakątkach Amsterdamu. Jedyna pamiątka po matce, która w najgorszych chwilach przynosiła mu ukojenie, doprowadzi do tego, że Theo znajdzie się w nie lada kłopotach.
-
"Szczygieł" ukazuje historię niezwykle klimatyczną, pochłaniającą czytelnika w całości i pozostawiającą po sobie gorzki smak, spowodowany świadomością, że ta niezwykła literacka podróż (jaką z pewnością jest "Szczygieł) dobiegła już końca. Jak najszybciej streścić tą powieść? Jest to utwór ukazujący życie Theo Deckera. Chociaż brzmi to prosto, to sama historia do prostych nie należy. Pełna prawdziwości, emocji i nierzadko fragmentów, wywołujących małe uśmieszki czy też innym razem łzy, powieść ta była dla mnie czymś niesamowitym. Bardzo dobrze wykreowani bohaterowie, płynny i piękny język, to tylko przykładowe zalety. Nie zniechęcajcie się objętością tej powieści! - każda minuta przy niej spędzona jest tego warta. Już nie mogę doczekać się filmu, aby ponownie ujrzeć tą historię!
Theodore cudem ratuje się z wybuchu, w którym ginie jego matka. Z ruin muzeum wykrada niewielki, lecz fascynujący obraz, "Szczygła", ukochane dzieło jego utraconej mamy. Niepozorny obraz będzie towarzyszył Theo przez wiele lat, niezależnie od miejsca pobytu czy to w ekskluzywnych apartamentach przy Park Avenue, omamiającym Las Vegas, czy ciemnych zakątkach Amsterdamu....
więcej mniej Pokaż mimo to2019-10-04
Zane Obispo mieszka z mamą i wujkiem, każdą wolną chwilę spędza w wulkanie za domem, a za najlepszą przyjaciółkę ma psa, Rosie. Największym marzeniem Zane'a jest bycie normalnym chłopakiem. Co niestety bardzo utrudnia mu wada, przez którą kuleje i musi chodzić o lasce. Kiedy pewnego dnia w wulkanie rozbija się samolot z pilotem zombie, dziewczyna-jastrząb opowiada Zane'owi okropną przepowiednię, a chłopak dowiaduje się prawdy o swoim nieobecnym ojcu. Już wie, że może zapomnieć o normalności. Zapomniani bogowie, potwory z mitów i koniec świata to tylko nieliczne atrakcje, jakie czekają Zane'a...
-
Uwielbiam to, że Rick Riordan pomaga innym autorom przekazać ich historie, inspirowane rodzimymi mitologiami. Tym razem otrzymujemy opowieść pełną bogów Majów i mitycznych potworów, która niesamowicie wciąga! Coś świeżego i intrygującego, i o dziwo nawet motyw "wybrańca" (tak często powielany) w tym przypadku mi nie przeszkadzał. Polubiłam głównego bohatera i z ogromną przyjemnością śledziłam jego dalsze losy. Utwór napisany lekkim i przyjemnym językiem, dzięki czemu czyta się w mgnieniu oka. Humor, który nie drażnił, a nawet śmieszył także zasługuje na wspomnienie. Powieść skierowana do młodszych czytelników, ale myślę, że i starsi znajdą w niej coś interesującego. Kilkakrotnie zostałam ogromnie zaskoczona przez autorkę (zwłaszcza na końcu!) i jestem niezmiernie ciekawa, co nam dalej zaserwuje. Nic tylko czekać na kolejny tom i zachwycać się okładką "Posłańca [...]", którego oprawa i treść zdecydowanie zasługują na uwagę. Jedna z lepszych książek inspirowanych mitami!
Zane Obispo mieszka z mamą i wujkiem, każdą wolną chwilę spędza w wulkanie za domem, a za najlepszą przyjaciółkę ma psa, Rosie. Największym marzeniem Zane'a jest bycie normalnym chłopakiem. Co niestety bardzo utrudnia mu wada, przez którą kuleje i musi chodzić o lasce. Kiedy pewnego dnia w wulkanie rozbija się samolot z pilotem zombie, dziewczyna-jastrząb opowiada Zane'owi...
więcej mniej Pokaż mimo to
Teriana - zadziorna piratka, drugi oficer statku Quincense i spadkobierczyni jednej z Triumwiratu Maarinów. Aby uratować przyjaciółkę, Teriana łamie przykazanie swego ludu: "Wschód nie może spotkać się z Zachodem". Dziewczyna nie wie jeszcze, ile będzie ją to kosztowało. Marek - dowódca niesławnego i nieugiętego Trzydziestego Siódmego Legionu, któremu zawierzył całe swe życie. Marek skrywa tajemnicę, za którą ucierpiałaby cała jego rodzina, i nie zamierza dopuścić, aby ktokolwiek odkrył prawdę. Szantażem zmuszony zostaje do wyprawy: odnaleźć Mroczne Wybrzeża, które jeszcze do niedawna były tylko legendą. Marek i Teriana, wbrew własnej woli, wyruszają w podróż, która od obojga wymagać będzie wielu poświęceń.
-
Przez tę książkę dosłownie się płynie! Wartka akcja, przyjemny język, ciekawa historia i niejednoznaczni bohaterowie. "Mroczne Wybrzeża" to swoiste połączenie Starożytnego Rzymu i pirackich przygód, które intryguje już od pierwszych stron. Genialnie wykreowany świat pełen detali i barwnych opisów. Ale co tam świat, kiedy mamy takich bohaterów! Zarówno Teriana jak i Marek, nie są postaciami czarno-białymi. Są ludźmi, którzy robią dobre i złe rzeczy - oni sami i ich rozterki są prawdziwe, dzięki czemu czytelnik może bardziej wczuć się w całą historię. Oboje charakterni, zawzięci i pewni siebie - uwielbiam ich duet! Również postacie drugoplanowe są bardzo dobrze przedstawione. Były pewne przestoje (tak już bywa w prawie każdej książce), ale kiedy mijały, to nie sposób było oderwać się od czytania. Książka idealna na lato, bowiem opisane w niej morskie żeglugi mogą ochłodzić, ale nie tylko, bo książka zdecydowanie zasługuje na uwagę. Czuję, że to dopiero wstęp i kolejne tomy będą nieziemskie. Nic tylko czekać!
Teriana - zadziorna piratka, drugi oficer statku Quincense i spadkobierczyni jednej z Triumwiratu Maarinów. Aby uratować przyjaciółkę, Teriana łamie przykazanie swego ludu: "Wschód nie może spotkać się z Zachodem". Dziewczyna nie wie jeszcze, ile będzie ją to kosztowało. Marek - dowódca niesławnego i nieugiętego Trzydziestego Siódmego Legionu, któremu zawierzył całe swe...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-06-30
Aru Shah dopiero zaczyna poznawać Innoświat i sekrety Pandawów, kiedy dzieje się coś złego. Skradziono potężne artefakty boga miłości, złodziej zamienia ludzi w zombie, a o popełnienie zbrodni oskarżono Aru! Dziewczynka ma 10 dni, aby odnaleźć strzały albo zostanie wygnana z Innoświatu. Razem ze swoją duchową siostrą Mini, początkowo odpychającą i niezwykle silną Brynne i tajemniczym sąsiadem Aidenem, będą musieli uratować dobre imię Pandawów. A może i cały Innoświat? Jedno jest pewne - będzie to przygoda pełna wyzwań, humoru i trudności, której na pewno nie zapomnicie!
-
To już drugi tom opowiadający o przygodach Aru Shah, a ja muszę przyznać, że jestem zupełnie oczarowana. Jeśli 1 tom był dobry, to kolejny, jest po prostu świetny. Już dawno nie trafiłam na świat, wykreowany przez pisarza, który byłby aż tak barwny i wciągający. Czytając ten utwór, mogłam bezproblemowo zagłębić się w ukazaną historię i poczuć się jakbym sama była w Innoświecie. Bohaterowie, których znamy z 1 tomu, rozwijają się i możemy ich lepiej poznać. Także nowe postacie zachęcają czytelnika do wniknięcia w ten świat. Roshani Chokshi stworzyła powieść, która z pewnością poprawi Wam smutny i szary dzień. Ogromny ukłon dla autorki, za te wszystkie małe geekowskie nawiązania, dzięki którym na mojej twarzy pojawiał się uśmiech. Obrazowo, zabawnie i ciekawie - tak pisze Chokshi. Ktoś mógłby powiedzieć, że aż nadto podobnie jak Riordan, ale halo: Riordan nie wzorował się nigdy mitologią hinduską! Jeśli szukacie świata, w którym się zatracicie i spędzicie miły czas, to nie ma co zwlekać - Aru Shah i Pandawowie czekają!
Aru Shah dopiero zaczyna poznawać Innoświat i sekrety Pandawów, kiedy dzieje się coś złego. Skradziono potężne artefakty boga miłości, złodziej zamienia ludzi w zombie, a o popełnienie zbrodni oskarżono Aru! Dziewczynka ma 10 dni, aby odnaleźć strzały albo zostanie wygnana z Innoświatu. Razem ze swoją duchową siostrą Mini, początkowo odpychającą i niezwykle silną Brynne i...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-04-08
5 września, trochę po północy, Prognoza Śmierci dzwoni do Mateo i Rufusa, aby przekazać im złą wiadomość: obaj dzisiaj umrą. Mateo i Rufus szukają nieznajomych, osoby, z którą będą mogli spędzić Ostatni Dzień i która nie będzie ich opłakiwać. Dobra wiadomość: stworzono do tego aplikację o nazwie "Ostatni przyjaciel". Dzięki niej, Mateo i Rufus, spotykają się, aby razem wyruszyć na swoją pierwszą i ostatnią wielką przygodę - aby przeżyć całe życie w ciągu jednego dnia.💀⌛
-
Od pierwszych do ostatnich stron tej książki, towarzyszyły mi 3 uczucia: smutek, nostalgia i niepokój. Historia Mateo i Rufusa, to opowieść miażdżąca serce czytelnika. Naprzemiennie daje i odbiera nadzieję, zaskakuje i zmusza do przemyśleń. Takie młodzieżówki uwielbiam! Choć wiedziałam, jak skończy się ta opowieść (oryginalny tytuł They Both Die at The End - to nie spojler!) i tak miałam nadzieję, że bohaterom uda się "oszukać system" lub okażą się wyjątkami. Jednakże istotą nie jest tutaj możliwa śmierć głównych bohaterów, lecz ich ostatnie godziny życia. Gdy zaczynają rozumieć, że to koniec i nie spełnią już swoich wyobrażeń o przyszłości. Kiedy myślą o swoim życiu i wiedzą, że nie do końca żyli takim życiem, jakie chcieli mieć. Kiedy dociera do nich, że nie będzie ani jutra, ani żadnych kolejnych szans. Jest tylko dzisiaj. Smutne? Owszem. Nie jest to radosna książka, choć zdarzają się wesołe momenty, ale jest warta uwagi i poświęconego jej czasu.
5 września, trochę po północy, Prognoza Śmierci dzwoni do Mateo i Rufusa, aby przekazać im złą wiadomość: obaj dzisiaj umrą. Mateo i Rufus szukają nieznajomych, osoby, z którą będą mogli spędzić Ostatni Dzień i która nie będzie ich opłakiwać. Dobra wiadomość: stworzono do tego aplikację o nazwie "Ostatni przyjaciel". Dzięki niej, Mateo i Rufus, spotykają się, aby razem...
więcej mniej Pokaż mimo to
Ostatnie spotkanie z Rielle i Tyenem.
Po poprzedniej części naprawdę niecierpliwie czekałam na ciąg dalszy i początek lekko mnie rozczarował. Autorka chciała wyjaśnić motywy postępowania jednej ze swoich głównych bohaterek, a ja poczułam, jakbym zupełnie niepotrzebnie czytała poprzednie części.
Sam pomysł na serię jest bardzo dobry i intrygujący. Podróże pomiędzy światami, magia i potężni czarodzieje to gratka dla miłośników fantastyki.
Poza słabym wstępem, dalej czytało mi się dobrze i czekałam z zaciekawieniem na rozstrzygnięcie przedstawionych wydarzeń. Plusem jest dla mnie relacja Tyena i Rielle, która zachęca do dalszego czytania.
Największym mankamentem jest dla mnie zakończenie, które zupełnie mnie nie zaskoczyło, a wręcz wydało mi się już dawno oczywiste.
Czy polecę tę książkę? Oczywiście, że tak, ale miłośnikom powolnych wątków romantycznych oraz fantastyki, aby docenili dbałość o szczegóły autorki, jej wizje światów oraz przekonanie, że jeśli się czegoś bardzo pragnie, to można to dostać.
Ostatnie spotkanie z Rielle i Tyenem.
więcej Pokaż mimo toPo poprzedniej części naprawdę niecierpliwie czekałam na ciąg dalszy i początek lekko mnie rozczarował. Autorka chciała wyjaśnić motywy postępowania jednej ze swoich głównych bohaterek, a ja poczułam, jakbym zupełnie niepotrzebnie czytała poprzednie części.
Sam pomysł na serię jest bardzo dobry i intrygujący. Podróże pomiędzy...