Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Nie wiem, kto pisze recenzje ksiażek Remigiusza Mroza, ale trudno mi uwierzyć, że wszyscy recenzenci są rzeczywiście fanami takiej słabej literatury... Co do samej książki - -pomijając nieprawdopodobny scenariusz - czy nikt nie widzi, że narracja komiksowa jest dużo głębsza psychologicznie od książek Mroza?? tylko dla fanów autora.

Nie wiem, kto pisze recenzje ksiażek Remigiusza Mroza, ale trudno mi uwierzyć, że wszyscy recenzenci są rzeczywiście fanami takiej słabej literatury... Co do samej książki - -pomijając nieprawdopodobny scenariusz - czy nikt nie widzi, że narracja komiksowa jest dużo głębsza psychologicznie od książek Mroza?? tylko dla fanów autora.

Pokaż mimo to


Na półkach:

podobna tematyka jak w pozostałych książkach Croucha. Mnie się podoba. zdecydowanie polecam.

podobna tematyka jak w pozostałych książkach Croucha. Mnie się podoba. zdecydowanie polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zainspirowała mnie do kupna innej książki autorstwa Beaty Pawlikowskiej. Chyba o to chodziło?

Zainspirowała mnie do kupna innej książki autorstwa Beaty Pawlikowskiej. Chyba o to chodziło?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nesbo w nieco odmiennej kreacji, ale jego styl jest nieodmiennie rozpoznawalny. Biorę w ciemno.

Nesbo w nieco odmiennej kreacji, ale jego styl jest nieodmiennie rozpoznawalny. Biorę w ciemno.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wszystkie ksiażki Severskiego biorę w ciemno. ta również mnie nie rozczarowałą. zdecydowanie polecam.

Wszystkie ksiażki Severskiego biorę w ciemno. ta również mnie nie rozczarowałą. zdecydowanie polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Całkiem ciekawa intryga. Lehane na swoim dobrym, wysokim poziomie. Polecam.

Całkiem ciekawa intryga. Lehane na swoim dobrym, wysokim poziomie. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kava trzyma poziom. niby nic odkrywczego, ale przyjemnie się czyta.

Kava trzyma poziom. niby nic odkrywczego, ale przyjemnie się czyta.

Pokaż mimo to


Na półkach:

jakaś kicha. nie bylam w stanie doczytać do konca. szkoda czasu, nie polecam.

jakaś kicha. nie bylam w stanie doczytać do konca. szkoda czasu, nie polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Duża kampania marketingowa, i patronat "lubimy czytać" skusiły mnie do sięgnięcia po tę pozycję. Srodze się rozczarowałam... kolejny klon opowieści o dziewczynie/kobiecie gdzieś tam. Nuda, nuda, nuda. Bohaterka irytująca. Akcja nie wciąga. Zdecydowanie nie polecam.

Duża kampania marketingowa, i patronat "lubimy czytać" skusiły mnie do sięgnięcia po tę pozycję. Srodze się rozczarowałam... kolejny klon opowieści o dziewczynie/kobiecie gdzieś tam. Nuda, nuda, nuda. Bohaterka irytująca. Akcja nie wciąga. Zdecydowanie nie polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po każdą kolejna książkę autora sięgam z nieskrywaną przyjemnością. Lubię te gęste mroczne historie francuskiego pisarza, po których lekturze trudno się czasem otrząsnąć. "Noc" jest kontunuacją serii z komisarzem Servazem i tym samym antagonistą - seryjnym zabójca, z którym łączy policjanta skomplikowana, wielopoziomowa więź. Doskonała lektura, polecam.

Po każdą kolejna książkę autora sięgam z nieskrywaną przyjemnością. Lubię te gęste mroczne historie francuskiego pisarza, po których lekturze trudno się czasem otrząsnąć. "Noc" jest kontunuacją serii z komisarzem Servazem i tym samym antagonistą - seryjnym zabójca, z którym łączy policjanta skomplikowana, wielopoziomowa więź. Doskonała lektura, polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytane dopiero teraz, więc większosć felietonów autora straciła na aktualności. Teksty inteligentne, stronnicze, dotyczące sytuacji społeczno-politycznej Polski oraz ogólnie pojętej kultury. Można przeczytac ,ale niekoniecznie.

Przeczytane dopiero teraz, więc większosć felietonów autora straciła na aktualności. Teksty inteligentne, stronnicze, dotyczące sytuacji społeczno-politycznej Polski oraz ogólnie pojętej kultury. Można przeczytac ,ale niekoniecznie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Lekturę serii o komisarzu Mortce zaczęłam nietypowo, od przedostatniej części. Zachwycona stylem autora sięgnełam po pozostałe książki, z utęsknieniem czekałam na tę obecną. Nie zawiodłam się, chociaż fabuła okazała się nieco zagmatwana, ale autor sprawnie wybrnął ze wszystkich zawirowań. Chmielarz pozostaje dla mnie nadal rewelacją na polskim rynku "kryminalistów", i moim skromnym zdaniem to on powinien dzierżyć palmę pierwszeństwa, a nie lansowany do bólu i samopowielający się w swoich niezliczonych powieściach Remigiusz Mróz. Polecam gorąco!

Lekturę serii o komisarzu Mortce zaczęłam nietypowo, od przedostatniej części. Zachwycona stylem autora sięgnełam po pozostałe książki, z utęsknieniem czekałam na tę obecną. Nie zawiodłam się, chociaż fabuła okazała się nieco zagmatwana, ale autor sprawnie wybrnął ze wszystkich zawirowań. Chmielarz pozostaje dla mnie nadal rewelacją na polskim rynku "kryminalistów", i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety często się zdarza, że osoba znana publicznie staje się legendą dopiero za sprawą swojej śmierci - w im bardziej dramatycznych okolicznościach ona nastąpi, tym - nomen omen - lepiej. Śmierć Arkadiusza Gołasia bez wątpienia jest ogromną stratą dla rodziny - co oczywiste, jak też dla polskiej siatkowki, bo przecież nikt temu chłopakowi - na początku swojej kariery sportowej - nie odmowił nieprzeciętnego talentu do tego sportu. Co do samej książki - jest to biografia będaca niejako peanem dla bohatera, raczej stronniczo, czasem pisana na kolanach. Taka laurka dla sportowca, który odszedł za wcześnie.
Kto kojarzy Gołasia i ma do niego sentyment, z przyjemnością sięgnie po tę pozycję.

Niestety często się zdarza, że osoba znana publicznie staje się legendą dopiero za sprawą swojej śmierci - w im bardziej dramatycznych okolicznościach ona nastąpi, tym - nomen omen - lepiej. Śmierć Arkadiusza Gołasia bez wątpienia jest ogromną stratą dla rodziny - co oczywiste, jak też dla polskiej siatkowki, bo przecież nikt temu chłopakowi - na początku swojej kariery...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna książka Mroza, która mnie srodze rozczarowała... Oczywiście porównania do Nesbo i Larssona to zupełna pomyłka, nie ta literatura, nie ta klasa... Ja tu widzę przede wszystkim inspirację Cobenem, główny wątek niemal żywcem przeniesiony z którejś z jego ksiązek, a sama fabuła - cóż... Absurd goni absurd i absurdem pogania, bohaterowie są zupełnie pozbawieni głębi psychologicznej niczym wycięte z papieru figurki, a cała historia jest zupełnie nieprawdopodobna. Nie polecam.

Kolejna książka Mroza, która mnie srodze rozczarowała... Oczywiście porównania do Nesbo i Larssona to zupełna pomyłka, nie ta literatura, nie ta klasa... Ja tu widzę przede wszystkim inspirację Cobenem, główny wątek niemal żywcem przeniesiony z którejś z jego ksiązek, a sama fabuła - cóż... Absurd goni absurd i absurdem pogania, bohaterowie są zupełnie pozbawieni głębi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tę ksiażkę trzeba oceniać dwojako - za wygląd i za treść. Nie da się przejść obojętnie obok pięknie wydanego tomu ilustrowanego bogato zdjęciami autora, nawiązującymi bezpośrednio do treści. Sama treść jest czymś pomiędzy pamiętnikiem z wielu lat wypraw do Afryki, przewodnikiem turystycznym i biografią piszącego. Na mnie zrobiła wielkie wrażenie, gorąco polecam!

Tę ksiażkę trzeba oceniać dwojako - za wygląd i za treść. Nie da się przejść obojętnie obok pięknie wydanego tomu ilustrowanego bogato zdjęciami autora, nawiązującymi bezpośrednio do treści. Sama treść jest czymś pomiędzy pamiętnikiem z wielu lat wypraw do Afryki, przewodnikiem turystycznym i biografią piszącego. Na mnie zrobiła wielkie wrażenie, gorąco polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Od pierwszej książki cyklu byłam zafascynowana twórczością Zafona. Pokochałam wręcz ubiegłowieczną Barcelonę i bohaterów serii. To jest magiczna literatura, w której można zatopić się bez reszty na długie dni. Ostatnia powieść cyklu pojawia się po kilku latach, w postaci 900-stronicowego tomiszcza. Cóż... jak dla mnie magia przeminęła, może to ja dorosłam, a może po prostu autor przegiął z objętością nadmiernie rozbudowując wątki, które z powodzeniem można byłoby upchnąć na połowie tych stron, ze zdecydowaną korzyścią dla zawartości. Oczywiście przeczytałam choćby z samego sentymentu, podobać się - podobało, ale mogłoby być lepiej. W sumie - polecam całą tetralogię miłośnikom literatury naprawdę pięknej.

Od pierwszej książki cyklu byłam zafascynowana twórczością Zafona. Pokochałam wręcz ubiegłowieczną Barcelonę i bohaterów serii. To jest magiczna literatura, w której można zatopić się bez reszty na długie dni. Ostatnia powieść cyklu pojawia się po kilku latach, w postaci 900-stronicowego tomiszcza. Cóż... jak dla mnie magia przeminęła, może to ja dorosłam, a może po prostu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lemaitre jest jednym z moich ulubionych autorów kryminałów, intrygi, które umiejętnie wplata w swoje książki powodują, że trudno oderwać się od lektury. Po "Trzy dni..." sięgnełam z ogromną ciekawością, spodziewając się podobnych fajerwerków, jak w poprzednich dokonaniach. Rozczarowałam się sromotnie... Sama historia dość ciekawa, bohaterowie nie papierowi, o pogłębionym rysie psychologicznym, ale takich ksiażek jest wiele. Do przeczytania, ale fanów autora rozczaruje.

Lemaitre jest jednym z moich ulubionych autorów kryminałów, intrygi, które umiejętnie wplata w swoje książki powodują, że trudno oderwać się od lektury. Po "Trzy dni..." sięgnełam z ogromną ciekawością, spodziewając się podobnych fajerwerków, jak w poprzednich dokonaniach. Rozczarowałam się sromotnie... Sama historia dość ciekawa, bohaterowie nie papierowi, o pogłębionym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka jest wizualnie piękna - wydana na grubym, dobrej jakości papierze, z ilustracjami na każdej stronie. A treść?... W sumie nic odkrywczego, takie tam "zwolnij, zatrzymaj się, wsłuchaj się w siebie"... Można przeczytać/pooglądać. Cieszy oko.

Książka jest wizualnie piękna - wydana na grubym, dobrej jakości papierze, z ilustracjami na każdej stronie. A treść?... W sumie nic odkrywczego, takie tam "zwolnij, zatrzymaj się, wsłuchaj się w siebie"... Można przeczytać/pooglądać. Cieszy oko.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo mnie rozczarowala ta książka - mnie, zagorzałą do tej pory fankę autora. Jakże tęskniłam za kolejnym thrillerem mrożącym krew w żyłach, pełnym zaskakujących zwrotów akcji, okraszonym błyskotliwymi i zartobliwymi dialogami Myrona i Wina... W zamian dostałam nudnawą, nie za bardzo wciągającą historię, która przeczytałam chyba jedynie ze względu na sentyment dla autora. Chyba najgorsza książka, która wyszła spod pióra Cobena, tak samo zła, albo nawet gorsza od trylogii z Mickeyem Bolitarem. Nie polecam nikomu.

Bardzo mnie rozczarowala ta książka - mnie, zagorzałą do tej pory fankę autora. Jakże tęskniłam za kolejnym thrillerem mrożącym krew w żyłach, pełnym zaskakujących zwrotów akcji, okraszonym błyskotliwymi i zartobliwymi dialogami Myrona i Wina... W zamian dostałam nudnawą, nie za bardzo wciągającą historię, która przeczytałam chyba jedynie ze względu na sentyment dla autora....

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Koma Wojciech Chmielarz, Katarzyna Zyskowska
Ocena 6,5
Koma Wojciech Chmielarz,...

Na półkach:

Trochę zniechęciły mnie dłużyzny opisów na początku ksiażki, pomimo tego postanowiłam przebrnąć przez treść z ciekawości, jak rozwinie się akcja. Lektura nie sprawiła mi bólu, niemniej jednak porównywanie fabuły przedstawionej w książce - czyli związku młodego chłopaka z dwa razy starszą kobietą do tragedii Romea i Julii - uważam za mocne nadużycie. Można przeczytać, ale niekoniecznie. Coś dla fanów literatury z kręgu twórczości Janusza Leona Wisniewskiego.

Trochę zniechęciły mnie dłużyzny opisów na początku ksiażki, pomimo tego postanowiłam przebrnąć przez treść z ciekawości, jak rozwinie się akcja. Lektura nie sprawiła mi bólu, niemniej jednak porównywanie fabuły przedstawionej w książce - czyli związku młodego chłopaka z dwa razy starszą kobietą do tragedii Romea i Julii - uważam za mocne nadużycie. Można przeczytać, ale...

więcej Pokaż mimo to