Pierwsza książka, o której mogę powiedzieć, że zmieniła moją optykę postrzegania świata. Od tego zaczęła się moja przygoda z rozwijaniem samoświadomości, poznawaniem siebie, moich emocji, reakcji i otaczającego mnie świata, również nauka odpuszczania, wyciszania się. Zbyt często chcemy mieć więcej, szybciej a wystarczy zwolnic, zatrzymać chwilę, która jest obecnie. Ucieszyć się świecącym słońcem, ciszą, spokojem. Piękny papier, piękna grafika. Uspokajająca treść. Polecam.

Pierwsza książka, o której mogę powiedzieć, że zmieniła moją optykę postrzegania świata. Od tego zaczęła się moja przygoda z rozwijaniem samoświadomości, poznawaniem siebie, moich emocji, reakcji i otaczającego mnie świata, również nauka odpuszczania, wyciszania się. Zbyt często chcemy mieć więcej, szybciej a wystarczy zwolnic, zatrzymać chwilę, która jest obecnie. Ucieszyć...

Świetna książka,polecam każdemu.
Jedna z lepszych książek jakie widziałem wizualnie i spełniająca swoje „zadanie”.

Świetna książka,polecam każdemu.
Jedna z lepszych książek jakie widziałem wizualnie i spełniająca swoje „zadanie”.

Książka inna niż wszystkie, miła dla oka, zawiera przepiękne zdjęcia, patrząc na nie czułam się, jakbym znajdowała się w tym miejscu, np. nad morzem :) wiele cennych wskazówek, jak wolniej i spokojniej żyć, jak cieszyć się chwilą i trenować uważność.
Na pewno skorzystam z wielu porad, chociaż sporo rzeczy jest bardzo oczywistych i praktykowanych przeze mnie już od dawna.

Książka inna niż wszystkie, miła dla oka, zawiera przepiękne zdjęcia, patrząc na nie czułam się, jakbym znajdowała się w tym miejscu, np. nad morzem :) wiele cennych wskazówek, jak wolniej i spokojniej żyć, jak cieszyć się chwilą i trenować uważność.
Na pewno skorzystam z wielu porad, chociaż sporo rzeczy jest bardzo oczywistych i praktykowanych przeze mnie już od dawna.

Autorzy zdradzają, że każdy z nich zarobił już swój pierwszy milion, nawet więcej... Nie dziwota, że nasunął mi się cytat Kazika Staszewskiego "bo artysta głodny jest najbardziej płodny". Panowie jako dawni pracownicy korporacji przytaczają parę cytatów i faktów. Opisują trening uważności i medytację tak, jak je rozumieją. Każą odłożyć smatrtfona i isc w las, po czym zachęcają do użycia ich alpikacji na tenże sprzęt (?!) Punkty otrzymują tylko za ładną grafikę. Trudno jest czerpać z ich medytacji, które przypominaja elektrowstrząsy: wycisz się...nie myśl o ZGIEŁKU i obowiazkach w pracy. Słabe. Szokujace jest że każą pognieść książkę by tworzyła napis "calm" i wyciąć tasiemkę-zakładkę i zrobić z niej bransoletkę. Takiej krzywdy książce nigdy nie zrobię. Obcięłam tylko wystający brzeg okładki, bo przewaląjac się na półkach wyprzedażowych nieestetycznie był zagnieciony. Ładna książka o niepełnej treści. O takich rzeczach myślę, że zostały "wydane dla pieniędzy". Lepsze wyciszenie można znaleźć tu: http://fropciafrelinska.blogspot.com/?m=1

Autorzy zdradzają, że każdy z nich zarobił już swój pierwszy milion, nawet więcej... Nie dziwota, że nasunął mi się cytat Kazika Staszewskiego "bo artysta głodny jest najbardziej płodny". Panowie jako dawni pracownicy korporacji przytaczają parę cytatów i faktów. Opisują trening uważności i medytację tak, jak je rozumieją. Każą odłożyć smatrtfona i isc w las, po czym...

bardzo przyjemna i ładnie wydana pozycja.

bardzo przyjemna i ładnie wydana pozycja.

Zaraz po przeczytaniu miałam mieszane uczucia. Niby jest w niej dużo oczywistości, niby nie ma za dużo treści, a mimo tego jest to lektura odprężająca i niezobowiązująca, ładnie wydana i ma bardzo ciekawe spostrzeżenie na temat wpływu chodzenia na ludzki organizm (spisałam sobie ten fragment, bo bardzo lubię spacerować :)

Zaraz po przeczytaniu miałam mieszane uczucia. Niby jest w niej dużo oczywistości, niby nie ma za dużo treści, a mimo tego jest to lektura odprężająca i niezobowiązująca, ładnie wydana i ma bardzo ciekawe spostrzeżenie na temat wpływu chodzenia na ludzki organizm (spisałam sobie ten fragment, bo bardzo lubię spacerować :)

Książka jest wizualnie piękna - wydana na grubym, dobrej jakości papierze, z ilustracjami na każdej stronie. A treść?... W sumie nic odkrywczego, takie tam "zwolnij, zatrzymaj się, wsłuchaj się w siebie"... Można przeczytać/pooglądać. Cieszy oko.

Książka jest wizualnie piękna - wydana na grubym, dobrej jakości papierze, z ilustracjami na każdej stronie. A treść?... W sumie nic odkrywczego, takie tam "zwolnij, zatrzymaj się, wsłuchaj się w siebie"... Można przeczytać/pooglądać. Cieszy oko.

Calm. Spokój. Cisza. Trening ciała i duszy. Książka pachnąca zasuszonymi kwiatami. Wspomnienia dzieciństwa. I sporo ilustracji. I patrzenie w chmury też jest. Wszystko,by uspokoić wnętrze nasze.

Calm. Spokój. Cisza. Trening ciała i duszy. Książka pachnąca zasuszonymi kwiatami. Wspomnienia dzieciństwa. I sporo ilustracji. I patrzenie w chmury też jest. Wszystko,by uspokoić wnętrze nasze.

Książka – poradnik – przewodnik? Pozycja, którą można przeczytać w kilka chwil lub w kilka miesięcy. Wszystko zależy od czytelnika i od tego, ile chce zabrać ze sobą. Lektura, która wprowadza spokój. Zainteresowani? Zapraszam do recenzji Calm.

Ostatnio nastąpiła moda na kreatywne książki oraz na poradniki uczące koncentracji na chwili obecnej, na zaprzestaniu konsumpcjonizmu oraz uczące odnaleźć spokój. Do takich pozycji należy również pozycja pióra Michaela Actona Smitha.

Należy podkreślić, że już sama okładka Calm wprowadza spokój i prostotę. Błękitna oprawa nie dość, że przepiękna, to jeszcze wprowadza w odpowiedni nastrój podczas czytania książki. Natomiast środek jest kolorowy i pełen treści. Zdarza się, że cytaty lub jakieś obrazki są rozmieszczone na całą stronę, co oznacza, że płacimy czasem za kolorową fotografię lub ozdobną czcionkę. Poza tym cena rynkowa jest zabójcza – 43,90 zł. Ja miałam szczęście i dorwałam Calm w księgarni za 9,99 zł i taka wartość jest zdecydowanie adekwatna.

Nasze życie jest szybkie, pełne stresu i codziennych zmartwień. Jesteśmy na co dzień otoczeni technologią, bombardowani konsumenckim stylem życia i coraz nowymi wyzwaniami. Człowiek goni za dobrami materialnymi i ostatnio mało czasu poświęca drugiej osobie. Autor przewodnika Calm miał potrzebę podzielić się własnymi spostrzeżeniami i ćwiczeniami jak odzyskać przestrzeń dla siebie i bliskich i jak zwolnić i cieszyć się chwilą obecną.

Jako psycholog wzięłam tę książkę z dużą ciekawością. Michael Acton Smith oferuje swojemu czytelnikowi trening umiejętności, dzięki któremu będzie bardziej świadomy własnych granic i tego, jak odnaleźć spokój. Nie znajdziemy w Calm złotych rad, a inspiracje, które można przerobić w praktyce na sobie.

Na pierwszych stronach książki poczytamy o korzyściach płynących z życiu zgodnie z Calm, a bonusem będzie możliwość zainstalowania aplikacji, dzięki której dostaje się proste medytacje kierowane. Nie brakuje również opisu samego autora i jego współpracownika.

W przewodniku znajduje się osiem rozdziałów poświęconych różnych sferom życia. Między innymi mamy zbiór ciekawostek, badań naukowych, kreatywnych instrukcji i poleceń oraz zadań w obszarze: natura, sen, podróże, relacje z innymi, praca, dzieci, kreatywność, jedzenie.

Na koniec najważniejsze – merytoryka Calm. Można zakwalifikować tę książkę do książek kreatywnych, bo wiele zadań można wypełniać na jej kartkach. Dodatkowo, jak pisałam wcześniej, w przewodniku jest wiele stron poświęconych kolorowej grafice, co za tym idzie – tekstu jest mniej. A na koniec czytania strony można odpowiednio pozaginać i stworzyć z książki origami z napisem „calm”.

Wartość tekstów pisanych jest jednak na dobrym poziomie. Dzięki poszeregowaniu rozdziałów na sfery życia w każdej z nich można znaleźć coś dla siebie. Wskazówki autora dają do myślenia i mogą spowodować zmianę myślenia, od której zmienia się sposób działania.
Najczęściej poruszany temat dotyczy medytacji i uważności. Osobiście uważam, że to świetne sposoby na odreagowanie stresu i wzięcie porządnego, głębokiego oddechu po ciężkim dniu. Nazwałabym Calm przewodnikiem do motywacji, pozytywnych myśli i nauki relaksu.

Michael Acton Smith nie zrobił na mnie piorunującego wrażenia swoją błękitną książką. Nie jest to fachowa literatura, więc odradzam osobom szukającym tego typu książki. Calm daje możliwość wybrania odpowiednich treści dla siebie i potrafi zmusić do zastanowienia się nad sposobem życia, jaki się prowadzi. Mam pozaznaczanych kilka fragmentów, do których na pewno jeszcze wrócę.

Na koniec przytoczę ulubioną historię z tego poradnika:

– Mój chłopcze, w każdym z nas toczy się walka między dwoma wilkami – opowiadał stary Czirokez wnukowi. – Jeden jest zły. To gniew, zazdrość, zawiść, gorycz, rozżalenie, chciwość, arogancja, użalanie się nad sobą, poczucie winy, pretensje, poczucie niższości i wyższości, kłamstwa, fałszywa duma i pycha. Drugi jest dobry. To radość, pogoda ducha, miłość, nadzieja, spokój, pokora, życzliwość, wielkoduszność, hojność, empatia i prawda.
Wnuk zastanawiał się przez chwilę nad opowieścią dziadka, po czym zapytał:
– Który wilk wygrywa?
A stary Czirokez odpowiedział krótko:
– Ten, którego karmisz.

Książka – poradnik – przewodnik? Pozycja, którą można przeczytać w kilka chwil lub w kilka miesięcy. Wszystko zależy od czytelnika i od tego, ile chce zabrać ze sobą. Lektura, która wprowadza spokój. Zainteresowani? Zapraszam do recenzji Calm.

Ostatnio nastąpiła moda na kreatywne książki oraz na poradniki uczące koncentracji na chwili obecnej, na zaprzestaniu...

Autor wymienia sporo badań, na których oparta jest treść, a bibliografii brak... Słabo.
Za to ogromny minus.
Poza tym przyjemna lektura, można coś dobrego wyciągnąć dla siebie i swoich zszarganych nerwów.

Autor wymienia sporo badań, na których oparta jest treść, a bibliografii brak... Słabo.
Za to ogromny minus.
Poza tym przyjemna lektura, można coś dobrego wyciągnąć dla siebie i swoich zszarganych nerwów.