Najnowsze artykuły
- ArtykułyPowieść o zagrożeniach płynących ze Wschodu. Ryszard Oleszkowicz o „Zanim zabijesz moją śmierć”Marcin Waincetel1
- ArtykułyJakub Jarno. „Światłoczułość” to powieść opakowana w powieść, owinięta w listyRemigiusz Koziński2
- Artykuły„Kraj kobiet“ Grzegorza Gajka – przeczytaj fragment książki!LubimyCzytać2
- ArtykułyLiteracka Nagroda Nobla 2024. Han Kang laureatkąKonrad Wrzesiński63
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marcin Kydryński
11
1
6,9/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik, reportaż, literatura podróżnicza, albumy, czasopisma
Urodzony: 24.05.1968
Dziennikarz muzyczny, kompozytor, autor tekstów, producent, podróżnik i fotografikhttp://www.kydrynski.com/
6,9/10średnia ocena książek autora
930 przeczytało książki autora
1 451 chce przeczytać książki autora
23fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Jak wiemy, przekonanie o oryginalności własnych myśli jest dziś już wyłącznie wynikiem nieoczytania.
6 osób to lubi
W podróży należy akceptować wszystko, a oburzenie zostawić w domu.
4 osoby to lubiąGdzie tkwi ten próg empatii, za którym człowiek dostrzega i rozumie, że zabija. Za którym okazuje się, że nie ma żadnej różnicy między życie...
Gdzie tkwi ten próg empatii, za którym człowiek dostrzega i rozumie, że zabija. Za którym okazuje się, że nie ma żadnej różnicy między życiem owada i życiem ptaka. Między życiem ptaka i ukochanego psa. Między życiem ukochanego psa i obcego człowieka. Między życiem dwóch ludzi, z których jednym jestem ja sam. Impuls między którymi nerwami w mózgu jest konieczny, by uświadomić sobie tę najprostszą z prawd?
3 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
O wschodzie Marcin Kydryński
7,7
Muszę przyznać, że od pewnego czasu mam problem z Marcinem Kydryńskim. Nie jestem pewna czy to do mnie przyszła starość i irytacja czy to autor daje porwać się nurtowi mizoginii i narzekania na świat.
Byłam bardzo ciekawa tej książki. Biel i Lizbona powaliły mnie pozytywnie na kolana, Dal była dla mnie bardzo ciężka, „O wschodzie” ciekawiło mnie z powodu Indii, które mnie szalenie interesują, jednak od podróży autor wcale zmyślnie przechodzi do filozofii zła tego świata a co gorsze pisze o wszystkim i o niczym. Od akapitu o kaligrafii przechodzimy łatwo do kilku zdań o ceremonii parzenia herbaty w Japonii, a za chwilę znowu czytamy o zakochanym w niemal każdej napotkanej pięknej kobiecie autorze.
Chaos tu widzę i brzydką starość autora. Zorientowałam się co mnie boli w dwóch ostatnich książkach: w Bieli i Lizbonie autor rozpisywał się o pięknie świata i oddał się całkowicie pięknej Afryce czy Lizbonie. W Dali zbyt wiele notatek historycznych, a żeby ciekawie opowiadać o historii kontynentu trzeba mieć umysł więcej niż ponad przeciętny.
O Wschodzie ledwo łechcze (pozostając w tematach kobiecej erotyki) każdy temat, aby z za chwilę przejść do innego.
W tej książce niebywale uwiera mnie kim się stał autor, z którym spędziłam godziny mojego życia słuchając siesty…Wychodzi tu i ówdzie mizoginia, bufoniada i stetryczenie umysłu. Nie wiem czy będę mieć odwagę zerknąć do Milagro.
O wschodzie Marcin Kydryński
7,7
Na początku wydaje się, że to przeintelektualizowane, a Proust, Joyce czy Eliot to w porównaniu z Kydryńskim fraszka.
Nic bardziej mylnego. Po pierwszej nucie wyczuwa się w trakcie lektury empatię, dostrzega się oszczędność w słowach.
Głębsze pokłady to po prostu kontakt z absolutem, literackie 0P1UM, transcendencja i translokacja.
W pewnym momencie lektura już nie wymaga skupienia, to się dzieje samo. Uczta etyczno- estetyczna.