-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Biblioteczka
2024-05-01
2024-04-23
Syntetyczna i interesująca historyczna opowieść o Rumunii w XX wieku.
Syntetyczna i interesująca historyczna opowieść o Rumunii w XX wieku.
Pokaż mimo to2024-04-20
2024-04-19
2024-04-07
2024-03-28
Autorka z prokuratorskim zapałem (i we współpracy z jednym prokuratorem) dąży do odtworzenia wydarzeń z 10.07.1941 kiedy w stodole spłonęli Żydzi z Jedwabna i okolic. To reportaż, akt oskarżenia jak i socjologiczny opis społeczeństwa z okolic Łomży sprzed 2WW, gdzie endecja i kler zrobiły dużo, aby szerzyć antysemityzm i nienawiść.
Autorka z prokuratorskim zapałem (i we współpracy z jednym prokuratorem) dąży do odtworzenia wydarzeń z 10.07.1941 kiedy w stodole spłonęli Żydzi z Jedwabna i okolic. To reportaż, akt oskarżenia jak i socjologiczny opis społeczeństwa z okolic Łomży sprzed 2WW, gdzie endecja i kler zrobiły dużo, aby szerzyć antysemityzm i nienawiść.
Pokaż mimo to2024-03-27
Mydło i powidło. Jak na wydawnictwo Czarne pozycja jest bardzo słaba. Autor nie miał pomysłu na reportaże więc opisał samowole budowlane, billboardy itd. przez prawie 200 stron o ciemnej góralskiej i chytrej naturze
Mydło i powidło. Jak na wydawnictwo Czarne pozycja jest bardzo słaba. Autor nie miał pomysłu na reportaże więc opisał samowole budowlane, billboardy itd. przez prawie 200 stron o ciemnej góralskiej i chytrej naturze
Pokaż mimo to2024-03-20
Pierwsze 20 lat nowonarodzonej Gdyni. Mniej to opowieść o ludziach, bardziej o miejscu i budynkach polskiej Kalifornii, gdzie bold and beautiful mogli szukać swojej szansy i szczęścia. Trochę brak tych co tam byli. Więcej tych, co przyjechali.
Pierwsze 20 lat nowonarodzonej Gdyni. Mniej to opowieść o ludziach, bardziej o miejscu i budynkach polskiej Kalifornii, gdzie bold and beautiful mogli szukać swojej szansy i szczęścia. Trochę brak tych co tam byli. Więcej tych, co przyjechali.
Pokaż mimo to2024-03-11
Moi przodkowie z obu stron pochodzą z Galicji. Świetny esej snujący opowieść o Galicji trochę z lotu ptaka. Aż chciałoby się bardziej j więcej, ale wtedy do napisania byłyby tysiące stron a nie kilkaset
Moi przodkowie z obu stron pochodzą z Galicji. Świetny esej snujący opowieść o Galicji trochę z lotu ptaka. Aż chciałoby się bardziej j więcej, ale wtedy do napisania byłyby tysiące stron a nie kilkaset
Pokaż mimo to2024-02-16
Lata 90. okiem Mariusza Szczygła. Czasem śmieszne, czasem nieśmieszne, poważne, ceepy i nawet cringe.
Lata 90. okiem Mariusza Szczygła. Czasem śmieszne, czasem nieśmieszne, poważne, ceepy i nawet cringe.
Pokaż mimo to2024-02-17
Przyjemna lektura. Dobrze opracowana faktograficznie. To bohaterka ma zawsze ostatnie słowo chociaż w momencie pisania nie żyła od kilkunastu lat
Przyjemna lektura. Dobrze opracowana faktograficznie. To bohaterka ma zawsze ostatnie słowo chociaż w momencie pisania nie żyła od kilkunastu lat
Pokaż mimo to2024-02-04
2024-01-28
Bardzo nierówna książka. Przez kilkadziesiąt pierwszych stron z reportażami o Łodzi z czasów transformacji niemalże wynudziłam się. Dużo lepiej kiedy reportaże dotyczą czasów teraźniejszych albo historii samej Łodzi. Pozostaje duży niedosyt i trochę rozczarowanie.
Bardzo nierówna książka. Przez kilkadziesiąt pierwszych stron z reportażami o Łodzi z czasów transformacji niemalże wynudziłam się. Dużo lepiej kiedy reportaże dotyczą czasów teraźniejszych albo historii samej Łodzi. Pozostaje duży niedosyt i trochę rozczarowanie.
Pokaż mimo to2024-01-21
Trochę za dużo grzybów w tym barszczu i smak się zgubił. Początkowe rozdziały były bardzo zachęcające i traktujące o historii miasta. Potem jest passus i wchodzi autor jako bohater i mieszkaniec. A na koniec próba znalezienia recepty na Sopot według pomysłu aktywistów ze stajni Mencwela. Najciekawszy jest jednak sam Sopot
Trochę za dużo grzybów w tym barszczu i smak się zgubił. Początkowe rozdziały były bardzo zachęcające i traktujące o historii miasta. Potem jest passus i wchodzi autor jako bohater i mieszkaniec. A na koniec próba znalezienia recepty na Sopot według pomysłu aktywistów ze stajni Mencwela. Najciekawszy jest jednak sam Sopot
Pokaż mimo to2024-01-19
Znałam nazwę „Sztukmistrz z Lublina”, ale nie wiedziałam kim był Bashevish Singer. Dowiedziałam się czytając stary ponad 30 letni egzemplarz biografii, reportażu (?) Agaty Tuszyńskiej. Było warto.
Znałam nazwę „Sztukmistrz z Lublina”, ale nie wiedziałam kim był Bashevish Singer. Dowiedziałam się czytając stary ponad 30 letni egzemplarz biografii, reportażu (?) Agaty Tuszyńskiej. Było warto.
Pokaż mimo to2024-01-11
2024-01-07
Zbiór esejów na bardzo różne tematy: od Czarnobyla, von Triera, Josipa Brodskiego czy malarkę Biłokur. Z każdego jednak przebija walka o udowodnienie, że Ukraińcy są od wieków pełnoprawnym narodem i miejsce na politycznej mapie świata im się po prostu należy. W kontekście eseje są dla mnie zbyt szowinistyczne.
Zbiór esejów na bardzo różne tematy: od Czarnobyla, von Triera, Josipa Brodskiego czy malarkę Biłokur. Z każdego jednak przebija walka o udowodnienie, że Ukraińcy są od wieków pełnoprawnym narodem i miejsce na politycznej mapie świata im się po prostu należy. W kontekście eseje są dla mnie zbyt szowinistyczne.
Pokaż mimo to2024-01-01
Rozczarowująca i powierzchowna biografia. Pełna własnych wtrąceń i opinii autora co do jego poczucia bycia niedocenianym literatem. O samym Nienackim jest niewiele i raczej poprzez cytowanie innych autorów. Nie była to grzeczna postać i zasługuje na lepsze opracowanie faktograficzne.
Rozczarowująca i powierzchowna biografia. Pełna własnych wtrąceń i opinii autora co do jego poczucia bycia niedocenianym literatem. O samym Nienackim jest niewiele i raczej poprzez cytowanie innych autorów. Nie była to grzeczna postać i zasługuje na lepsze opracowanie faktograficzne.
Pokaż mimo to2023-12-29
Z postacią i książkami Pana Zychowicza zawsze mam problem, że taki w sumie prawicowy i cytuje tych wszystkich Ziemkiewiczów czy Cenckiewiczów, na których mam alergię. Natomiast z tezą o Powstaniu Warszawskim i w ogóle działalnością AK to zgadzam się. Lepszy żywy obywatel niż martwy bohater. Zamiast pięknych moralnych zwycięstw może czas na rozum i chłodną realpolitik?
Z postacią i książkami Pana Zychowicza zawsze mam problem, że taki w sumie prawicowy i cytuje tych wszystkich Ziemkiewiczów czy Cenckiewiczów, na których mam alergię. Natomiast z tezą o Powstaniu Warszawskim i w ogóle działalnością AK to zgadzam się. Lepszy żywy obywatel niż martwy bohater. Zamiast pięknych moralnych zwycięstw może czas na rozum i chłodną realpolitik?
Pokaż mimo to2023-12-27
Reportaże o miejscach i ludziach według klucza przebiegu granic II Rzeczpospolitej. Dokładnie takiej jak lubię u Wydawnictwa Czarne
Reportaże o miejscach i ludziach według klucza przebiegu granic II Rzeczpospolitej. Dokładnie takiej jak lubię u Wydawnictwa Czarne
Pokaż mimo to
Miałaby być opowieść o dwóch niepospolitych kobietach a jest tak naprawdę wybór ich listów okraszony czasem komentarzem. Czytając pierwszą część poświęconą matce Anieli Pająków aż irytowałam się jak kobieta żyjąca tak naprawdę z pieniędzy innych może zaangażować w relację z tak toksycznym człowiekiem jak Przybyszewski. Dużo bardziej fascynującą osobowością była jej córka, której talent skutecznie niszczyły liczne uzależnienia. Z historii tych kobiet można ulepić fascynującą opowieść, ale tutaj ta próba nie jest udana.
Miałaby być opowieść o dwóch niepospolitych kobietach a jest tak naprawdę wybór ich listów okraszony czasem komentarzem. Czytając pierwszą część poświęconą matce Anieli Pająków aż irytowałam się jak kobieta żyjąca tak naprawdę z pieniędzy innych może zaangażować w relację z tak toksycznym człowiekiem jak Przybyszewski. Dużo bardziej fascynującą osobowością była jej córka,...
więcej Pokaż mimo to