rozwińzwiń

Dzieci nocy. Nadzwyczajna historia współczesnej Rumunii

Okładka książki Dzieci nocy. Nadzwyczajna historia współczesnej Rumunii Paul Kenyon
Okładka książki Dzieci nocy. Nadzwyczajna historia współczesnej Rumunii
Paul Kenyon Wydawnictwo: Bo.wiem historia
512 str. 8 godz. 32 min.
Kategoria:
historia
Tytuł oryginału:
Children of the Night. The Strange and Epic Story of Modern Romania
Wydawnictwo:
Bo.wiem
Data wydania:
2023-10-20
Data 1. wyd. pol.:
2023-10-20
Data 1. wydania:
2022-01-27
Liczba stron:
512
Czas czytania
8 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788323352365
Tłumacz:
Joanna Gilewicz
Tagi:
historia Rumunii Rumunia Ceaușescu
Średnia ocen

8,5 8,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,5 / 10
17 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
267
174

Na półkach:

Syntetyczna i interesująca historyczna opowieść o Rumunii w XX wieku.

Syntetyczna i interesująca historyczna opowieść o Rumunii w XX wieku.

Pokaż mimo to

avatar
390
40

Na półkach:

Nie miałem świadomości, że historia tego pięknego kraju jest tak zagmatwana, a zarazem ciekawa i wciągająca. Polecam!!!

Nie miałem świadomości, że historia tego pięknego kraju jest tak zagmatwana, a zarazem ciekawa i wciągająca. Polecam!!!

Pokaż mimo to

avatar
712
585

Na półkach:

Kraje bałkańskie, z którymi kojarzona jest również Rumunia, to obszar Europy, o który na przestrzeni wieków toczyły się zażarte spory pomiędzy mocarstwami. Wpływy polityczne na tym terenie zmieniały się jak w kalejdoskopie, dlatego tak trudno usystematyzować informacje historyczne o tych ziemiach. Brzmi jak wyzwanie? Dla mnie tak, dlatego chętnie sięgam po książki napisane przez autorów pochodzących z tych krajów oraz inne publikacje dotyczące ich historii. Nie mogłam zatem przejść obojętnie obok „Dzieci nocy” Paula Kenyona.

Jestem niemal pewna, że gdyby podręczniki do historii były pisane w takim stylu, jak Dzieci nocy, ta dziedzina nauki cieszyłaby się dużo większym zainteresowaniem. Jednocześnie przestałaby się kojarzyć z zakurzonymi zbiorami dokumentów, nudą i uciążliwym wkuwaniem dat. Bo historia to nauka, w której odkrywanie ciągów przyczynowo-skutkowych może być naprawdę fascynujące.

"Dzieci nocy" to reporterska wersja historii kraju,o którym w Polsce tak naprawdę niewiele wiemy i niewiele mówimy. Kojarzy się głównie z Transylwanią i wampirzymi opowieściami, i trochę mniej z czarnomorskim wybrzeżem. Autor zaczął swoją opowieść od losów demonicznego Drakuli, który jest historyczną postacią, obrosłą w mity i skojarzenia z wampirami. W swoim rodzimym kraju jest ucieleśnieniem patriotyzmu i walki o wolność i zjednoczenie. Kenyon następnie skupia się na najważniejszych postaciach i wydarzeniach związanych z powstaniem państwa rumuńskiego w XIX wieku, I i II wojnie światowej oraz latach powojennych. Wszystko, czego sami doświadczyliśmy jako naród, pojawiło się również w Rumunii – myślę tu o tragedii holokaustu i pozostawaniu w strefie radzieckich wpływów.

Paul Kenyon zamienił potencjalnie nudną historię w fascynujący reportaż. Jego relacja skupia się na pojedynczych osobach i ich perspektywie, możliwościach i podejmowanych działaniach. Opowiada o tym, jak ludzie u szczytów władzy byli odbierani przez ogół społeczeństwa. Nie szczędzi przy tym sarkazmu wobec osób nieradzących sobie z obowiązkami. Jednocześnie dobrze mówi o tych, którzy pełnili swe funkcje wzorowo. Reportaż zawiera również kilka wątków osobistych, wobec czego relacjonuje część wydarzeń z perspektywy szarego człowieka, co uważam za szczególnie cenne. W końcu decyzje władz wpływają na życie zwykłych ludzi.

Podobno książka powstawała niemal 30 lat. Najważniejsze, że w końcu powstała, bo jest fascynująca i odkrywcza. Poleciłabym ją każdemu, kto uważa, że w programie nauczania o historii Europy czegoś brakuje. Pozwala lepiej poznać historię narodu, która okazuje się mroczna, dramatyczna i niejednoznaczna. Na przestrzeni dziesięcioleci kraj niejednokrotnie spływał krwią, trwał pod niesprawiedliwymi rządami brutalnych dyktatorów, doświadczał spisków i walki o władzę.

"Dzieci nocy" są książką momentami sensacyjną, czasami romantyczną, a przez cały czas trzymają w napięciu niczym najlepsza powieść. Nie jest to pierwszy tytuł ukazujący się pod marką bo.wiem, o którym mogę coś takiego powiedzieć.

Kraje bałkańskie, z którymi kojarzona jest również Rumunia, to obszar Europy, o który na przestrzeni wieków toczyły się zażarte spory pomiędzy mocarstwami. Wpływy polityczne na tym terenie zmieniały się jak w kalejdoskopie, dlatego tak trudno usystematyzować informacje historyczne o tych ziemiach. Brzmi jak wyzwanie? Dla mnie tak, dlatego chętnie sięgam po książki napisane...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2661
2655

Na półkach:

„(Rumunia) kraina przygód i romantycznych bohaterów, gdzie ciągle jeszcze wydaje się możliwe odkrywanie nowych historii i nowych dramatów.”

Byłam pod sporym wrażeniem przygody czytelniczej, wpasowała się w moje aktualne potrzeby zdobywania wiedzy na temat Rumunii, wiele wyniosłam, a samo poznawanie sprawiło sporo przyjemności. Paul Kenyon zaprezentował przekonujący styl narracji, uwzględnił, że publikacja wpadnie w ręce nie tylko znawców omawianej tematyki, ale również osoby, które amatorsko pragnące dowiedzieć się czegoś więcej o tym kraju. Gładko i płynnie wędrowałam po książce, materiał przejrzyście podany, uwzględniający kilka ujęć, drobnych powtórzeń na zasadzie przypomnienia prezentowanych wcześniej faktów. Chociaż wiele zagadnień znałam wcześniej, to pojawiły się pakiety informacji cechujące się nowością, zarazem prezentujące niesamowicie wciągające brzmienie. Logiczne ułożenie danych pomagało w szybkim przyswajaniu, łatwym zestawianiem skojarzeń z obeznaniem w zakresie rumuńskich zagadnień.

Autor zaczął od zwięzłego, ale obrazowego, przedstawienia uwarunkowań historycznych i terytorialnych Krainy Draculi. Następnie przeszedł do narodzin Królestwa Rumunii, powstania Wielkiej Rumunii, i kontynuował aż do współczesnych czasów. Każdy rozdział rozpoczynał ciekawy cytat z powieści i poezji nawiązujący do rumuńskich korzeni. Przykładowo fragmenty z powieści Brama Stokera „Dracula” znakomicie współtworzyły klimat dawnych czasów, legend i wierzeń. Trudna i krwawa historia Rumunii, kraju na styku Wschodu i Zachodu, państwa buforowego między walczącymi nacjami, kulturami, językami i ideologiami, była świadectwem niezwykłego bogactwa dziejów narodu. Fantastycznie, że autor zdecydował się zamieścić na początku książki poglądowe mapki. Nie zabrakło czarno-białych zdjęć i przydatnego indeksu. Pozostało wrażenie, że chętnie będę wracała do „Dzieci nocy”, satysfakcjonująca lektura, zdecydowanie warto zwrócić na nią uwagę, wymaga dłuższego czasu na poznanie, ale wartko się czyta.

https://bookendorfina.blogspot.com/2024/02/dzieci-nocy.html

„(Rumunia) kraina przygód i romantycznych bohaterów, gdzie ciągle jeszcze wydaje się możliwe odkrywanie nowych historii i nowych dramatów.”

Byłam pod sporym wrażeniem przygody czytelniczej, wpasowała się w moje aktualne potrzeby zdobywania wiedzy na temat Rumunii, wiele wyniosłam, a samo poznawanie sprawiło sporo przyjemności. Paul Kenyon zaprezentował przekonujący styl...

więcej Pokaż mimo to

avatar
101
22

Na półkach:

Nie będę się rozpisywała. Książka - naprawdę dobra. Język - przystępny. Fakty - podane rzetelnie. Myślę, że dla każdego, kto interesuje się historią Rumuni, pozycja (chyba) obowiązkowa. Jest to również książka, którą się dość lekko czyta, a przy tym nie traci dobrego naukowego poziomu. Idealna dla kogoś, kto lubi poznawać dzieje narodów, a nie po drodze mu z akademickim stylem. Bo też forma, którą przyjął Kenyon, dużo tu ugrywa. Przyznam, że na początku nieco przestraszył mnie język, wydawał się zbyt lekki. Obawiałam się, że to kolejny autor, który chce uczynić historię tak przystępną, że będzie mówił jak do chmm?... kompletnego laika czy raczej niezainteresowanego ucznia. Ale w trakcie lektury przekonałam się, że wybór autora był świadomy, a jeśli nie, to jego naturalny ton idealnie wkomponował się w przedstawianą historię. Po pierwsze książka zaczyna od opowieści o Vladzie Palowniku, więc nieco baśniowy sznyt miał oddać istniejący w popkulturze obraz dziejów Drakuli. Dalej zaś, gdy przytaczane są coraz trudniejsze, wręcz makabryczne fakty z historii Rumunii, język ratuje co wrażliwszego czytelnika przed odłożeniem książki.
Czytałam już kilka pozycji o Rumunii, a także powieści rumuńskich (zresztą wiele wybitnych),ale po tej lekturze odniosłam wrażenie, że w jakimś stopniu lepiej poznałam ich kulturę. Co więcej, treść prowokuję, aby dowiedzieć się więcej, m.in. o królowej Marii, królu Michale, niejednoznacznej i chyba najbardziej kontrowersyjnej postaci generała Antonescu.
Najpewniej pozostaje ze mną cytat z rumuńskiego poety żydowskiego pochodzenia: "Tak oto ze wszystkich nacji wybieram imaginację". W znacznym stopniu oddaje duszę Rumunii. Tragiczne losy i tę wplecioną w nie baśniową nić. Z pewnością są to baśnie jak u Grimmów.

Nie będę się rozpisywała. Książka - naprawdę dobra. Język - przystępny. Fakty - podane rzetelnie. Myślę, że dla każdego, kto interesuje się historią Rumuni, pozycja (chyba) obowiązkowa. Jest to również książka, którą się dość lekko czyta, a przy tym nie traci dobrego naukowego poziomu. Idealna dla kogoś, kto lubi poznawać dzieje narodów, a nie po drodze mu z akademickim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
713
694

Na półkach:

„Dzieje Rumunii to jedna z wielkich, nieopowiedzianych historii współczesnej Europy. Ten nieustannie balansujący między Wschodem a Zachodem kraj doświadczył rządów kilku spośród najbardziej osobliwych przywódców XX wieku”.

Myśląc o Rumuni najczęstszymi skojarzenia, które, jak mi się wydaję, przychodzą nam wszystkim do głowy, będą wspaniałe, majestatyczne Karpaty, tajemnicza Transylwania z jej najsłynniejszym bohaterem, wykreowanym przez Brama Stokera Hrabią Drakulą, malownicza, motocyklowa Trasa Transfogarska oraz ostatnim dyktatorem Europy Nicolae Ceausescu. Z nim (przynajmniej mojemu pokoleniu) szczególnie.

Obserwując upadek systemu komunistycznego w Rumuni świat, w pewnym momencie, przetarł oczy za zdziwienia, szoku i niedowarzania. Krótki sąd kapturowy, błyskawiczny wyrok śmierci i natychmiastowa, sfilmowana, egzekucja dyktatora Nicolae Ceausescu i jego żony Eleny sprawiło że wszyscy obserwujący gwałtownie przemiany rozgrywające w tzw. Bloku Wschodnim, dosłownie, zaniemówili.

Pamiętam iż pomyślałem sobie wtedy iż naród rumuński rozliczanie się z mrocznymi latami realnego socjalizmu zapoczątkował w sposób zdecydowanie radykalny i bezprecedensowy. W przeciwieństwie od innych krajów demokracji ludowej ( takich jak Polska, Czechosłowacja, Węgry, NRD) gdzie procesy przywódców i komunistycznych zbrodniarzy ciągały się latami (często nie kończąc się wyrokami skazującymi) a widmo tajnych reżimowych materiałów i teczek służb specjalnych straszyło nas jeszcze przez kolejne dziesięciolecia.

Okazuje się jednak iż ów radykalizm i popadanie w polityczne skrajności jawi się u naszego południowego sąsiada niejako jako cecha narodowa.

Doskonale ilustruje to książka brytyjskiego autora Paul Kenyona zatytułowana „Dzieci nocy. Nadzwyczajna historia współczesnej Rumunii”, który kreśli w sposób niesłychanie interesujący obrazu Rumuńskiego państwa i szerzej narodu, którego burzliwa i nierzadko krwawa historia wije się na przestrzeni wieków (ze szczególnym uwzględnieniem wieku XX ) niczym przedstawiona na okładce ( tu bardzo alegoryczna) Droga Transfogarska.

Jest w tej opowieści coś bardzo osobistego i refleksyjnego, co pozwala dostrzec ów kraj nie tylko przez pryzmat historii ale i głęboki wydźwięk społeczny i indywidualny co znacznie ułatwia czytelnikowi przyswojenie zawartych w lekturze treści.

Tym bardziej iż w dziejach najnowszych tego kraju nie zabrakło postaci kontrowersyjnych, który odegrali ważna, a niekiedy wiodąca role w kształtowaniu się państwowości rumuńskiej i jej miejsca w dawnym i współczesnym świecie: wymieniony już wcześniej hospodar wołoski Wład III Palownik zwany też Drakulą (faktyczny pierwowzór literackiej postaci) Karol II Hohenzollern, królowa Helena , Octavian Gogę, gen. Ion Antonescu, wojskowy dyktator z okresu II wojny światowej i sojusznik hitlerowskich Niemiec, Corneliu Zelea Codreanu przywódca prawicy czy sekretarz generalny Rumuńskiej Partii Komunistycznej Nicolae Ceausescu.

I to ostatnie, jakże skrajne zastawienie postaci, koncepcji politycznych, poglądów, społecznych i antyspołecznych zachowań jest, moim zdaniem, w tej lekturze najciekawszym elementem, gdyż wpisuje się jak żadne inne (zważywszy na podobne ramy czasowe) w ponury i okupiony krwią ideologiczny korowód, prześladowań, przewrotów, uprowadzeń, skrytobójczych mordów, zamachów i licznych masowych zbrodni.

Z jednej strony, skrajnie prawicowy, silnie osadzony w religii i religijnym mistycyzmie Ruch Legionowy ( Legion Michała Archanioła) i ich zbrojne ramie Żelazna Gwardia, odpowiedzialna za terroryzm polityczny i liczne mordy (min. zabójstwo premiera Rumuni) oraz pogromy ludności żydowskiej, z drugiej zbrodniczy, utytłany we krwi ofiar komunistyczny reżim z jej najbardziej znanym i najdłużej sprawującym władzę przywódcą Nicolae Ceausescu „Słońcem Karpat”.

W książce pojawiają się również bardzo ciekawię wątki dotyczące i naszego kraju (pamiętajmy iż prze II wojną światową mieliśmy z Rumunią wspólna granice i tu też schronił się polski rząd i polski prezydent po klęsce Kampanii Wrześniowej w 1939 roku) oraz paktu Ribbentrop -Mołotow, który dotyczy również, o czym nie wszyscy wiedzą, ziem naszego południowego sąsiada .

Nie może zabraknąć również pojawiających się licznych odniesień do słynnego Hrabiego Drakuli i raczej negatywnego stosunku mieszkańców to takiej właśnie wizji tej postaci, tu postrzeganej w kategorii największych narodowych bohaterów.

Reasumując.

Książka Paula Kenyona„Dzieci nocy. Nadzwyczajna historia współczesnej Rumunii” to fascynująca lektura dla wszystkich, którzy chcą udać się w niezapomnianą podroż po dziejach tego wciąż mało nam znanego kraju. Gorąco polecam.

„Dzieje Rumunii to jedna z wielkich, nieopowiedzianych historii współczesnej Europy. Ten nieustannie balansujący między Wschodem a Zachodem kraj doświadczył rządów kilku spośród najbardziej osobliwych przywódców XX wieku”.

Myśląc o Rumuni najczęstszymi skojarzenia, które, jak mi się wydaję, przychodzą nam wszystkim do głowy, będą wspaniałe, majestatyczne Karpaty,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
931
168

Na półkach:

Historia Rumunii, od jej powstania po osłabieniu wpływów tureckich, aż po zamordowanie dyktatora Ceaușescu. Lektura dla każdego, kto chciałby się czegoś dowiedzieć o Rumunii, Europie Środkowej, przemyśleć różnice i podobieństwa z własną historią. Niepodważalnym atutem książki jest jej przystępność, które nie powinna być mylona z pobieżnością. Autor pisze ciekawie, z wielką znajomością tematu i warsztatu. Bardzo proszę wydawnictwo o więcej podobnych książek! Wymiata!

Historia Rumunii, od jej powstania po osłabieniu wpływów tureckich, aż po zamordowanie dyktatora Ceaușescu. Lektura dla każdego, kto chciałby się czegoś dowiedzieć o Rumunii, Europie Środkowej, przemyśleć różnice i podobieństwa z własną historią. Niepodważalnym atutem książki jest jej przystępność, które nie powinna być mylona z pobieżnością. Autor pisze ciekawie, z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1444
1444

Na półkach:

DZIECI NOCY - NADZWYCZAJNA HISTORIA WSPÓŁCZESNEJ RUMUNII, to książka, w której Paul Kenyon zawarł całą swą fascynację tym dziwnym, osobliwym i nadal mało zrozumiałym krajem. Na początku myślałam "EEEEeeeee może być bardzo faktograficzne i nudno" i jakże się myliłam! DZIECI NOCY wciągają jak najlepsza powieść i straszą jak DRACULA.
To, co pierwsze rzuca się czytelnikowi w oczy, to styl, jakim jest napisana ta opowieść o Rumunii. Kenyon mnie oczarował, tą swoją lekkością i zaangażowaniem. Od samego początku poczułam podziw dla tego człowieka i wiedziałam, że to będzie solidna pozycja. Jestem wielką miłośniczką pracy dziennikarskiej (zawodowo i prywatnie, to moja pasja) i jeśli widzę tak porządną, wymagającą poświęcenia i czasu dziennikarską robotę, to nie tylko trochę zazdroszczę talentu, ale także mnie to wzrusza. Mój podziw dla ludzi, którzy potrafią poświęcić się danemu tematowi i zrobić to z błyskiem geniuszu jest wielki. Życie w końcu polega na takim właśnie poświęceniu - na robieniu tego, co daje nam paliwo do podniesienia powiek po długiej nocy.
Wróćmy jednak do DZIECI NOCY. Jest to opowieść o Rumunii, ale nietypowa. Autor rozpoczyna każdy rozdział od cytatu np. z DRACULI Brama Stokera i już to, jest zabiegiem w punkt. DRACULA, to wręcz rewelacyjna metafora Rumunii, jej historii, polityki, tego, jak się tam żyło... i nadal żyje. Paul Kenyon zabiera nas w podróż pełną zwrotów akcji, spisków, krwawych porachunków, rzezi... bo mam wrażenie, że historia Rumunia została napisana krwią... i jest bardzo czerwona.
Chyba najtrudniej czyta się o rządach Nicolae Ceausescu. Lecz cała książka obfituje w brutalność, niesprawiedliwość, ogromne podziały społeczne, zbrodnicze ideologie, złe rządzenie i rządzenie dyktatorów, brutali, ludzi, którzy sali się potworami i którzy rodzili kolejne potwory. To nie wampira należy się bać, a człowieka, który podpisuje się cudzą krwią pod własnym bogactwem.
DZIECI NOCY jednak nie przytłaczają, choć przerażają. Kenyon jednak tak napisał tę książkę, że płynie się przez nią, można wybierać fragmenty, można czytać po kolei - ale na pewno nie można się nudzić. Świetna książka! Jestem pod dużym wrażeniem i myślę, że w tym gatunku, to może być najlepsza książka tego roku.

"Proszę wchodzić dalej, nic jest chłodna..."
HISTORIAi
Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
bo.wiem
egzemplarz recenzencki

DZIECI NOCY - NADZWYCZAJNA HISTORIA WSPÓŁCZESNEJ RUMUNII, to książka, w której Paul Kenyon zawarł całą swą fascynację tym dziwnym, osobliwym i nadal mało zrozumiałym krajem. Na początku myślałam "EEEEeeeee może być bardzo faktograficzne i nudno" i jakże się myliłam! DZIECI NOCY wciągają jak najlepsza powieść i straszą jak DRACULA.
To, co pierwsze rzuca się czytelnikowi w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    112
  • Przeczytane
    18
  • Historia
    5
  • 2024
    4
  • Rumunia
    2
  • Dolnośląskie
    1
  • Rozważam zakup
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Brak Legimi A
    1
  • Polityka
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dzieci nocy. Nadzwyczajna historia współczesnej Rumunii


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne