Wymazana granica. Śladami II Rzeczpospolitej
Tu nie ma prostych historii i prostych odpowiedzi na trudne pytania. Tu zawsze żyje się niepewnie, coś każe siedzieć na walizkach i spać z otwartymi oczami. To miejsce dobre dla przemytników, uciekinierów i starców. Chociaż tej granicy od dawna już nie ma, życie nadal toczy się przygranicznym rytmem. Granica ciągle tkwi w głowach i we wspomnieniach–zarówno tych, którzy nie dali wypędzić, jak i tych, których dawno wypędzono.
Wymazana granica Tomasza Grzywaczewskiego to reporterska wyprawa wzdłuż granic II RP – od Kaszub, przez Wielkopolskę, Śląsk, Bieszczady, po Kresy Wschodnie, Mazury i Pomorze. Autor odnajduje ostatnich pamiętających przedwojenne granice i ich znikanie – nad Bałtykiem, na Śląsku Cieszyńskim, w wioskach Bojkowszczyzny, wysiedleńców z akcji „Wisła”, ocalonych z rzezi na Wołyniu, mieszkańców dawnych rubieży Polski na Huculszczyźnie, ukraińskiego Kosowa, Polesia, nad Dźwiną, krańców Litwy. Opowieść o tym, jak dziś żyje się przy nieistniejącej granicy, snują także nieliczni dobrowolni strażnicy pamięci oraz młodzi, którzy pragną żyć jak w XXI wieku przystało, ale którym brzemię pogranicza na to nie pozwala.
Zrealizowano w ramach stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Nieistniejące granice. Wędrówka po śladach II RP
„Wszyscy staliśmy się takimi zającami na kordonie żyjącymi na ziemi niczyjej, rządzącej się własnymi prawami, gdzie czasami jest śmieszno, ale często straszno.
Na pograniczach każdy nosi w sercu jakąś zadrę. Pod każdą strzechą, w każdej rodzinie, w każdym miejscu czai się własny Smętek”.
Jak wiemy, formalnie rzecz biorąc, Polska była wśród państw, które wygrały II wojnę światową. Było to jednak naprawdę gorzkie zwycięstwo. II Rzeczpospolita de facto przestała istnieć 1 września 1939 roku. Po wojnie nasza Ojczyzna odrodziła się w zupełnie nowym kształcie. Dzisiejsza Polska ma całkiem inne granice niż II RP.
Jak się okazuje, granice bardzo łatwo jest zmienić na mapach. Wszak to tylko zwykłe kreski. Jednak te kreski zmieniają na zawsze życie zwykłych ludzi. Dzieje się tak zawsze, ilekroć wielka historia – i to wcale przez nikogo niezapraszana – wkracza pod strzechy.
Przekonujemy się o tym, sięgając po znakomity reportaż Tomasza Grzywaczewskiego pod tytułem „Wymazana granica. Śladami II Rzeczpospolitej”. Ukazał się on nakładem wydawnictwa Czarne, co już samo w sobie stanowi rekomendację. Autor jest pisarzem i reporterem, specjalizującym się w sprawach Europy Środkowo-Wschodniej.
Jego najnowsza książka to fascynująca podróż śladami granic II RP. Tych granic oczywiście dziś już nie ma. Zniknęły z map Europy. Tak naprawdę jednak są cały czas obecne w życiu zwykłych ludzi, którzy mieszkają w niezwykłych miejscach – miejscach, gdzie przebiegała przedwojenna granica Polski.
Przed przystąpieniem do lektury zapoznajmy się uważnie z mapą, umieszczoną na początku książki. Dzięki niej dokładnie wiemy, gdzie leżą miejscowości, opisywane przez autora.
Naszą niezwykłą podróż rozpoczynamy w Dębkach, tuż nad Bałtykiem. To właśnie tam — na plaży — stoi słup, od którego zaczynało się „5529 kilometrów wgryzającej się w Europę Środkową granicy” oddzielającej II RP od sąsiednich państw.
Autor prowadzi nas więc od Dębek zachodnią granicą na południe. Borowy Młyn, Świętno, Wschowa, Ostrawa – czy te nazwy cokolwiek nam mówią? Tymczasem pod każdą z tych miejscowości kryje się niesamowita historia. Historia pojawiania się i znikania. Właśnie tak można streścić cały ten reportaż. Normą było bowiem, że przygraniczne tereny w burzliwym XX wieku przechodziły z rąk do rąk. Polska, Niemcy, ZSRR, znowu Niemcy, znowu Polska (już na zawsze) albo już poza Polską (też na zawsze).
Siłą książki Tomasza Grzywaczewskiego jest oddanie głosu zwykłym ludziom. O trudnej historii i znikających lub pojawiających się znikąd granicach opowiadają po prostu „tutejsi”. Polacy, Mazurzy, Ślązacy, Łemkowie, Białorusini, Ukraińcy, Litwini. Wszyscy oni dzielą się historią swojego życia, która jest przy okazji historią Polski. Powojenny plebiscyt na Warmii i Mazurach. Akcja „Wisła”. Wysiedlenia, przesiedlenia, wygnania, powroty i znowu wygnania.
Opowieści bohaterów książki są naprawdę niezwykłe. Niektórzy zostali wypędzeni ze swoich rodzinnych miejscowości i przesiedleni kilkaset kilometrów dalej. Inni – wręcz przeciwnie – mimomimo że całe życie mieszkają w jednym domu, to jednak żyli w kilku krajach. Wielu mieszka poza Polską, chociaż czują się Polakami. Komentując dzisiejszą rzeczywistość, niejako z ironią stwierdzają, że młodzi nie chcą żyć w miasteczkach i wsiach bez perspektyw. Wyjeżdżają na Zachód do pracy, na studia. Dziadkowie walczyli o wolną Polskę i robili wszystko, aby w niej pozostać. Teraz ich wnuki wyjeżdżają do Niemiec, Anglii.
Czy więc polskość poza granicami naszego kraju skazana jest na wymarcie? Kto przechowa naszą kulturę i język na dzisiejszej Litwie, Białorusi czy Ukrainie? Czy Polska jest atrakcyjna dla tych, którzy nie żyją przeszłością, lecz przyszłością? Czy za kilkanaście lat odnajdziemy jeszcze ślady II RP za naszymi wschodnimi granicami?
„Wymazana granica” to arcyciekawy reportaż. Czytałem go niczym wciągającą powieść, albowiem tym jest w istocie. Powieścią złożoną z ludzkich losów. Dwie wojny światowe, dwie okupacje, dwie Polski – przed i powojenna. W tym wszystkim musieli odnaleźć się ludzie niczym małe punkciki na mapie. Ich chlebem powszednim było cierpienie, strach, groza wojny, bieda, głód. Co więc trzymało ich przy życiu? Nadzieja i tęsknota za Polską, za spokojnym życiem, za rodziną. II wojna światowa zmieniła wszystko. Na zawsze.
Tomasz Grzywaczewski napisał naprawdę świetny i bardzo interesujący reportaż. Wraz z autorem podążaliśmy „wymazaną granicą”, szukając „śladów II Rzeczpospolitej”. Jest to porywająca książka, która uświadamia nam bogactwo naszej historii i pokazuje skomplikowane dzieje Polski i Polaków w XX wieku. Gorąco polecam. To naprawdę wciągająca lektura.
Wojciech Sobański
Oceny
Książka na półkach
- 947
- 787
- 149
- 44
- 38
- 32
- 20
- 19
- 12
- 12
Cytaty
Jesteśmy jak kostka Rubika. Obracamy się na wszystkie strony i próbujemy z tej mozaiki ułożyć nowy wzór. Znaleźć swoją tożsamość. Po siedemd...
RozwińNa pograniczach każdy nosi w sercu jakąś zadrę. Pod każdą strzechą, w każdej rodzinie, w każdym miejscu czai się własny Smętek.
OPINIE i DYSKUSJE
Perełka. Szczególnie dla kogoś jak ja, z pogranicza.
Perełka. Szczególnie dla kogoś jak ja, z pogranicza.
Pokaż mimo toŚwietna reporterska robota! Temat pasjonujący i mimo wydawałoby się dużej ilości publikacji w tym temacie, rzekłbym niektóre kierunki to bynajmniej dla mnie novum. Przecież Kresy II RP to nie tylko Wołyń, Lwowskie czy Wileńszczyzna to również Warmia z Mazurami, Polesie, Zaolzie czy też Kaszuby, że nie wspomnę o regionach Wielkopolski czy też obszarach Huculszczyzny i Łemkowszczyzny. To również opowieść o ludziach, którzy pomimo przeciwności losu w trybach wielkiej historii czuli się Polakami oraz walczyli o polskość często ponosząc najwyższą ofiarę.
Książka pokazuje również to że granice, to często linie na mapach wytyczone bez ładu i składu przez polityków, którzy przedkładają swoje interesy nad los zwykłych obywateli. Te linie jednak nie zatrzymują codziennego życia w harmonii wielu różnych często odmiennych kulturowo, językowo czy wyznaniowo ludzi. Jest to bardzo wartościowy reportaż, polecam!
Świetna reporterska robota! Temat pasjonujący i mimo wydawałoby się dużej ilości publikacji w tym temacie, rzekłbym niektóre kierunki to bynajmniej dla mnie novum. Przecież Kresy II RP to nie tylko Wołyń, Lwowskie czy Wileńszczyzna to również Warmia z Mazurami, Polesie, Zaolzie czy też Kaszuby, że nie wspomnę o regionach Wielkopolski czy też obszarach Huculszczyzny i...
więcej Pokaż mimo toRewelacyjny reportaż. Doskonała konstrukcja, przejmujące, plastyczn opisy. Próba odpowiedzi na pytanie czym jest granica i czy zawsze dzieli. Pozycja obowiązkowa dla wszystkich polskich 'patriotów'.
Rewelacyjny reportaż. Doskonała konstrukcja, przejmujące, plastyczn opisy. Próba odpowiedzi na pytanie czym jest granica i czy zawsze dzieli. Pozycja obowiązkowa dla wszystkich polskich 'patriotów'.
Pokaż mimo toŚwietny reportaż z podróży wzdłuż granic II RP.
Mnóstwo spotkań, faktów odwoływań. Dobra robota!
Jednego mi w tej książce dotkliwie brakowało - zdjęć.
Świetny reportaż z podróży wzdłuż granic II RP.
Pokaż mimo toMnóstwo spotkań, faktów odwoływań. Dobra robota!
Jednego mi w tej książce dotkliwie brakowało - zdjęć.
Bardzo ciekawa podróż po dawnej granicy RP. Przenikające się wzajemnie historie wielu narodów opowiedziane starannie i obiektywnie. Polecam!
Bardzo ciekawa podróż po dawnej granicy RP. Przenikające się wzajemnie historie wielu narodów opowiedziane starannie i obiektywnie. Polecam!
Pokaż mimo toNiedawno czytałem książkę o rowerowej wyprawie Bernarda Newmana po Kresach II Rzeczypospolitej. Pod koniec zeszłego roku za sprawą „Wymazanej granicy” odbyłem podobną intelektualną wędrówkę po miastach i wsiach leżących kiedyś na pograniczu w latach 20-tych i 30-tych XX wieku. Ciekawe spojrzenie z perspektywy dawnych mieszkańców. Szczerze powiedziawszy lepiej prezentuje się część zachodnia – poszerza horyzonty odnośnie Kaszubów, Ślązaków, Czechów... Część wschodnia (trochę słabsza) to bardziej spojrzenie z bieżącej perspektywy na ludzi, od których granice oddaliły się. Bo historię tworzą zwykli ludzie, którzy żyją w symbiozie, niezależnie od mniej czy bardziej sztucznie stworzonych barier. A w tle pojawiają się ukryte i zapomniane kamienie graniczne - nieme relikty dawnych granic. Bez wątpienia interesująca to lektura.
Niedawno czytałem książkę o rowerowej wyprawie Bernarda Newmana po Kresach II Rzeczypospolitej. Pod koniec zeszłego roku za sprawą „Wymazanej granicy” odbyłem podobną intelektualną wędrówkę po miastach i wsiach leżących kiedyś na pograniczu w latach 20-tych i 30-tych XX wieku. Ciekawe spojrzenie z perspektywy dawnych mieszkańców. Szczerze powiedziawszy lepiej prezentuje się...
więcej Pokaż mimo toKawał dobrej roboty. Czyta się lekko, każdy rozdział zaciekawia i ma się wrażenie, że płynie się wraz z autorem szlakiem dawnych granic po rubieżach II Rzeczypospolitej. Naprawdę warta uwagi.
Kawał dobrej roboty. Czyta się lekko, każdy rozdział zaciekawia i ma się wrażenie, że płynie się wraz z autorem szlakiem dawnych granic po rubieżach II Rzeczypospolitej. Naprawdę warta uwagi.
Pokaż mimo toTereny pogranicza. Nic nie jest jednoznaczne. Los mógł się potoczyć tak albo inaczej i z dnia na dzień zostawałeś Niemcem albo Polakiem albo Ruskim.
Zbiór reportaży z pogranicza prowadzi czytelnika wzdłuż zamazanych lub nowych granic Polski, które przemieszczały się tak jak wiał wiatr historii. Tylko domy, ludzie i ich rodziny zostały najczęściej w tym samym miejscu.
W niektórych miejscach nadal jakby w rozkroku.
Każda historia cytowana w książce jest inna, różnie można ją interpretować i oceniać. To duża zaleta bo pokazuje jaka to jest mozaika. Ważne aby to zauważyć i zrozumieć w obecnych czasach kiedy takie sprawy i poglądy próbuje zamknąć się w dualnej klasyfikacji albo jesteś patriotą albo onucą albo Polakiem albo wnukiem dziadka z Wehrmachtu.
Podobało mi się podejście Grzywaczewskiego, który w swych reportażach przytacza nie tylko wspomnienia konkretnych osób ale także dodaje smaczki w postaci opisów rozmówców, ich mieszkań, przedmiotów, drobiazgów, okolicy w której działa się wielka historia. Ma się wrażenie nie tylko kompletu wypowiedzi ale także satysfakcję, że autor słuchał i obserwował bardzo uważnie, w skupieniu. Tło tych wypowiedzi jest bardzo ważne, moim zdaniem.
Każdy rozdział daje też możliwość rozbudowania wiedzy historycznej (z okresu odzyskania niepodległości oraz po 1945). Bardzo ciekawy wątek o Śląsku Cieszyńskim i Zaolziu oraz relacji Czesi-Polacy. Największą część stanowią reportaże z południowo-wschodniej i wschodniej granicy. Są one też w odbiorze najtragiczniejsze. Ponieważ książka powstała przed wojną rosyjsko-ukraińską z 2022 roku nie ma w niej politpoprawności, przemilczania ani udawanego zapominania jaką tragedię zgotowali Polakom banderowcy i sowieci na tamtych terenach.
Poważną wadą jest coś co wydawałoby się oczywistością przy tego typu książkach - brak mapek.
Tereny pogranicza. Nic nie jest jednoznaczne. Los mógł się potoczyć tak albo inaczej i z dnia na dzień zostawałeś Niemcem albo Polakiem albo Ruskim.
więcej Pokaż mimo toZbiór reportaży z pogranicza prowadzi czytelnika wzdłuż zamazanych lub nowych granic Polski, które przemieszczały się tak jak wiał wiatr historii. Tylko domy, ludzie i ich rodziny zostały najczęściej w tym samym miejscu.
W...
Reportaże o miejscach i ludziach według klucza przebiegu granic II Rzeczpospolitej. Dokładnie takiej jak lubię u Wydawnictwa Czarne
Reportaże o miejscach i ludziach według klucza przebiegu granic II Rzeczpospolitej. Dokładnie takiej jak lubię u Wydawnictwa Czarne
Pokaż mimo toKawał dobrej, reporterskiej roboty.
Kawał dobrej, reporterskiej roboty.
Pokaż mimo to