rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Może to kwestia tego, co aktualnie przeżywam ja sama, ale "Pamiętnik" to lektura budząca wszelkie tęsknoty za miłością, ciepłem, oddaniem. Wyciskacz łez i dawka szczerych emocji. Jednocześnie wcale nie oderwania od rzeczywistości i realna fabuła. Po prostu życie!

Może to kwestia tego, co aktualnie przeżywam ja sama, ale "Pamiętnik" to lektura budząca wszelkie tęsknoty za miłością, ciepłem, oddaniem. Wyciskacz łez i dawka szczerych emocji. Jednocześnie wcale nie oderwania od rzeczywistości i realna fabuła. Po prostu życie!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czekam z niecierpliwością aż kolejna część trafi w moje ręce!

Czekam z niecierpliwością aż kolejna część trafi w moje ręce!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mistrzowska pod względem zakrywania pewnych faktów i odkrywania ich w miarę posuwającej się lektury. Dzięki temu rosła we mnie motywacja do pokonywania czasami trudnych, bolesnych albo dłużących się momentów. Najbardziej przypadła mi do gusty trzecia część "Saszeńki", ale niewiele mniej podobała mi się pierwsza.

Kontekst historyczny tej książki jest dla mnie zupełnie nowym spojrzeniem na dzieje Rosji w XX wieku, bo przyznam się szczerze, mało na ten temat wiedziałam. Dzięki lekturze mam w sobie chęć poszerzyć wiedzę w tym zakresie.

Kiedy próbowałam opisać wrażenia po "Saszeńce" doszłam do wniosku, że to udany wybór, lecz z pewnością nie da się powiedzieć, że to była fajna, przyjemna książka. Jednak jest coś, co we mnie pozostawiła i rozbudziła- przekonanie, że wszędzie tam, gdzie pojawia się w centrum tylko jednostronne, ślepe spojrzenie na człowieka, jego poglądy, idee, na jego potrzeby, ale bez szacunku, miłości do innych wokół to błąd, który może pociągać za sobą zatrważające konsekwencje.

Mistrzowska pod względem zakrywania pewnych faktów i odkrywania ich w miarę posuwającej się lektury. Dzięki temu rosła we mnie motywacja do pokonywania czasami trudnych, bolesnych albo dłużących się momentów. Najbardziej przypadła mi do gusty trzecia część "Saszeńki", ale niewiele mniej podobała mi się pierwsza.

Kontekst historyczny tej książki jest dla mnie zupełnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czas spędzony na lekturze "Czasu honoru" upłynął mi bardzo szybko, lekko i przyjemnie. Język autora jest prosty, bardzo logiczny; ciekawie, ale dość mało porywająco i ekspresyjnie opisuje wydarzenia. Coś co przeszkadzało mi w pewien sposób czytać, to moje zamiłowanie do serialu, który powstał nieco wcześniej. Nieuniknione były porównania scen, budowy charakterologicznej bohaterów, wątków, przed oczami stawali mi aktorzy grające konkretne postacie. Poza tym książka odbiega w treści od wersji zekranizowanej, moim zdaniem z korzyścią dla siebie samej. Dużo bardziej podobają mi się te książkowe opisy, rozwój historii, to, że możemy bardziej poznać przeszłość bohaterów.

Ciesze się, że historia, zainteresowanie nią znowu jest, mówiąc kolokwialnie "modne", z pewnością to ogromna korzyść dla nas, jak i dla młodzieży szkolnej poznawać w taki żywy sposób historie naszego kraju- męstwo bohaterów, ofiarność walczących, poświęcenie matek, rodzin.

Książka wciąga, trudno jest ją odłożyć, a czytanie nocą uruchamia wyobraźnię. Po lekturze w głowie cały czas pozostawali mi Janek, Bronek, Michał, Władek i tworzyły się nowe historie, nowe przygody i nowe zagrożenia.

Czas spędzony na lekturze "Czasu honoru" upłynął mi bardzo szybko, lekko i przyjemnie. Język autora jest prosty, bardzo logiczny; ciekawie, ale dość mało porywająco i ekspresyjnie opisuje wydarzenia. Coś co przeszkadzało mi w pewien sposób czytać, to moje zamiłowanie do serialu, który powstał nieco wcześniej. Nieuniknione były porównania scen, budowy charakterologicznej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wypadałoby coś napisać, skoro wiele lektur porównuję do książek tej autorki.

Mam mieszane odczucia- zupełnie nie trafia do mnie postać Julii i sposób budowania emocji, zależności między bohaterami. Ona zachowuje się nielogicznie, obrażanie się za głos, depresja wywołana wyobraźnią?- zupełnie nie pasuje to do jej zainteresowań, studiów, rozwoju osobowości. Nie wciąga mnie także historia, w sumie stereotypowa, wielokrotnie wykorzystywane w literaturze, filmie. Polubiłam za to Nelę, ma w sobie urok. Ogromny plus za wierność stylowi pisania, bardzo dobremu, dość lekkiemu i poprawnemu językowo. To ma wartość w tych czasach, bo prawie każdy może napisać książkę. ;)

Może nie potrafię cały czas wyjść z historii Hanki i Mikołaja, nie wiem. Po tej lekturze, której nie skończyłam, tylko przekartkowałam "Czas pokaże" od połowy, skupiając się jedynie na ważnych momentach, nie czuję się usatysfakcjonowana.
Książka nie jest ani wyjątkowa, ani szczególnie wciągająca, jednak zupełnie nie odradzam jej przeczytania, można w niej coś znaleźć dla siebie.

Wypadałoby coś napisać, skoro wiele lektur porównuję do książek tej autorki.

Mam mieszane odczucia- zupełnie nie trafia do mnie postać Julii i sposób budowania emocji, zależności między bohaterami. Ona zachowuje się nielogicznie, obrażanie się za głos, depresja wywołana wyobraźnią?- zupełnie nie pasuje to do jej zainteresowań, studiów, rozwoju osobowości. Nie wciąga mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Autor opisuje bardzo ciekawe, nieraz poruszające historie jedenastu dziewczyn wojennych. Jednak to nie jego język, styl porusza( brakuje mi tutaj dynamiki jaką udało się uzyskać autorce "Dziewczyn z Powstania"), za to wzruszenie odpowiedzialne są konkretne losy bohaterek, ich świadectwa, czasami wręcz nieprawdopodobne!

Po przeczytaniu kolejnej książki z serii wydawnictwa Znak, nasuwa mi się pewne refleksja- jak silne fizycznie, psychicznie i duchowo były tamte pokolenia! Jak wiele znieśli, poświęcili abym ja mogła żyć tu i teraz. Czuję dumę, że jestem Polką; ale czuję też, że moje pokolenie nie zawsze dorasta tym bohaterom do pięt.

"Historia nauczycielką życia"- ja także przez tę konkretną lekturę otrzymałam kolejną, porządną lekcję życia i patriotyzmu.

Autor opisuje bardzo ciekawe, nieraz poruszające historie jedenastu dziewczyn wojennych. Jednak to nie jego język, styl porusza( brakuje mi tutaj dynamiki jaką udało się uzyskać autorce "Dziewczyn z Powstania"), za to wzruszenie odpowiedzialne są konkretne losy bohaterek, ich świadectwa, czasami wręcz nieprawdopodobne!

Po przeczytaniu kolejnej książki z serii wydawnictwa...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lubię czytać literaturę związaną z czasem wojny, okupacji. Również książka Anny Herbich przypadła mi do gustu. Bije z niej niesamowita autentyczność, wzruszenie i prawda. Prawda o tych strasznych, okrutnych czasach. Jednak i pięknych, pełnych oddanych ludzi, dla których patriotyzm to nie było tylko pojęcie, ale namacalne działanie. To niesamowite do jakich granic można kochać Ojczyznę!

Kilka informacji padających w książce było dla mnie odkrywczych, poszerzyło moją wiedzę historyczną.

Ciekawe jest także różne spojrzenie na Powstanie- jego pochwała, ale i nagana; co dowodzi, że temat nie jest jednoznaczny i łatwy do osądzenia dla nas, ludzi żyjących już w wolnej Polsce. Kobiety, którym autorka oddała głos są pełne charyzmy, siły, a ich postawa w czasie Powstania wręcz mnie zawstydza. Zawstydza, bo za mało we mnie troski o Polskę, za mało we mnie postawy równej bohaterom II Wojny Światowej.

Lubię czytać literaturę związaną z czasem wojny, okupacji. Również książka Anny Herbich przypadła mi do gustu. Bije z niej niesamowita autentyczność, wzruszenie i prawda. Prawda o tych strasznych, okrutnych czasach. Jednak i pięknych, pełnych oddanych ludzi, dla których patriotyzm to nie było tylko pojęcie, ale namacalne działanie. To niesamowite do jakich granic można...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie jestem zachwycona przeczytaną książką. Co prawda nie miałam przed oczami pierwszej części(podobno lepszej), lecz autorka sprawnie wprowadziła mnie-czytelnika w temat, tak, że mógł zorientować się w całej historii. Początek książki- bajkowy, kojarzący się z księżniczkami na zamku. Może by mnie urzekł, ale późniejszy rozwój wypadków, ich szybkość następowania, mnogość przeciwności losu i chaos bijący z lektury, zniechęcił mnie do całości. Mogę się troszeczkę przyczepić do języka jakim posługuje się autorka; jakoś nie uruchamia on zmysłów, nie "porywa". Bohaterowie mają jakby niedokończone tło, osobowość, tzn. są często nijacy, trudno ich bliżej poznać.

Miałam nadzieję na miłą, ciepłą w odbiorze lekturę w stylu p. Ficner- Ogonowskiej, ale zawiodłam się. Szkoda.

Nie jestem zachwycona przeczytaną książką. Co prawda nie miałam przed oczami pierwszej części(podobno lepszej), lecz autorka sprawnie wprowadziła mnie-czytelnika w temat, tak, że mógł zorientować się w całej historii. Początek książki- bajkowy, kojarzący się z księżniczkami na zamku. Może by mnie urzekł, ale późniejszy rozwój wypadków, ich szybkość następowania, mnogość...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Prosta, bez wielkich uniesień, czasem przewidywalna, ale nie pozbawiona uroku lektura. Czytało się przyjemnie, szybko i cóż, można ją polecić na czas końca wakacji. ;)

Prosta, bez wielkich uniesień, czasem przewidywalna, ale nie pozbawiona uroku lektura. Czytało się przyjemnie, szybko i cóż, można ją polecić na czas końca wakacji. ;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Hmm, może za dużo naraz książek J. Austen robi swoje, ale ta pozycja jakoś mnie nie poruszyła. Dobrnęłam do końca.

Hmm, może za dużo naraz książek J. Austen robi swoje, ale ta pozycja jakoś mnie nie poruszyła. Dobrnęłam do końca.

Pokaż mimo to

Okładka książki I co my z tego mamy? Dominika Figurska, Agata Puścikowska
Ocena 6,8
I co my z tego... Dominika Figurska, ...

Na półkach:

Doceniam książkę za to, że nie jest ani narzekaniem na wielodzietność, trudności, niedogodności; ani też nie ukazuje wszystkiego przez różowe okulary, bez cienia realizmu. To fantastyczne świadectwo kochających, troskliwych, wspaniałych matek;pełne ciekawych historyjek, anegdot z życia rodziny. Wspaniałe jest budowanie tych rodzin na Bogu, ich siła, walka o dobre wychowanie dzieci, wbrew temu co narzuca współczesny świat. Podziwiam te panie, są niesamowite w swojej roli.

Doceniam książkę za to, że nie jest ani narzekaniem na wielodzietność, trudności, niedogodności; ani też nie ukazuje wszystkiego przez różowe okulary, bez cienia realizmu. To fantastyczne świadectwo kochających, troskliwych, wspaniałych matek;pełne ciekawych historyjek, anegdot z życia rodziny. Wspaniałe jest budowanie tych rodzin na Bogu, ich siła, walka o dobre wychowanie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytając kolejną książkę J. Austen miałam wrażenie, jakby autorka pisała do mnie z przymrużeniem oka, dbając skrzętnie o to, abym nie do końca serio traktowała treści lektury. I rzeczywiście, dystans do realiów XIX wiecznej Anglii, wykrzywienie kreowanej wówczas w literaturze heroiny powiodło się autorce. Zawiodło mnie jedynie zakończenie- nieco niedbałe, streszczone na 2 stronach. To słaba proporcja względem grubości książki. Poza tym drobnym akcentem czuje się urzeczona lekturą i po niej jeszcze bardziej zaprzyjaźniam się z J. Austen. :)

Czytając kolejną książkę J. Austen miałam wrażenie, jakby autorka pisała do mnie z przymrużeniem oka, dbając skrzętnie o to, abym nie do końca serio traktowała treści lektury. I rzeczywiście, dystans do realiów XIX wiecznej Anglii, wykrzywienie kreowanej wówczas w literaturze heroiny powiodło się autorce. Zawiodło mnie jedynie zakończenie- nieco niedbałe, streszczone na 2...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Urok książki Jane Austen jest przeogromny. To dzieło ponadczasowe, pełne doskonałego humoru, ironii, ale także prawdy o życiu, miłości. Kilka lat temu zafascynowała mnie historia Elizabeth i Pana Darcy, dziś wracam do niej z ogromną radością i ponownym zachwytem.

Darcy- mój ulubiony bohater, bije wszystkich na głowę. To doskonała postać, szkoda, że tylko literacka ;)

Urok książki Jane Austen jest przeogromny. To dzieło ponadczasowe, pełne doskonałego humoru, ironii, ale także prawdy o życiu, miłości. Kilka lat temu zafascynowała mnie historia Elizabeth i Pana Darcy, dziś wracam do niej z ogromną radością i ponownym zachwytem.

Darcy- mój ulubiony bohater, bije wszystkich na głowę. To doskonała postać, szkoda, że tylko literacka ;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Co do lektury tej książki mam mieszane uczucia.
Duży plus za humor oraz ironię, ale czasami dłużył mi się czas czytania, gdy pojawiało się dużo opisów, spowalniających akcję.
Osobiście bardziej przypadła mi do gusty Eleonora, może dlatego, że czuje się do niej podoba.
Nie jestem porwana lekturą, ale czas z "Rozważną i romantyczną" nie był z pewnością zmarnowany.

Co do lektury tej książki mam mieszane uczucia.
Duży plus za humor oraz ironię, ale czasami dłużył mi się czas czytania, gdy pojawiało się dużo opisów, spowalniających akcję.
Osobiście bardziej przypadła mi do gusty Eleonora, może dlatego, że czuje się do niej podoba.
Nie jestem porwana lekturą, ale czas z "Rozważną i romantyczną" nie był z pewnością zmarnowany.

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Prosty język, prości ludzie, mało ujmujących epitetów, a jednak coś mnie ujęło.
Może prawdziwa miłość, której tak mało w dzisiejszym świecie...

Prosty język, prości ludzie, mało ujmujących epitetów, a jednak coś mnie ujęło.
Może prawdziwa miłość, której tak mało w dzisiejszym świecie...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Genialne dzieło! Tego się nie czyta tak po prostu, "Tango" pochłania- chce się więcej i więcej. Pod prostą formą Mrożek ukrył bogactwo treści, refleksji i ciekawego spojrzenia na otaczający świat.
Jedna z najlepszych lektur, ba najlepsza!

Genialne dzieło! Tego się nie czyta tak po prostu, "Tango" pochłania- chce się więcej i więcej. Pod prostą formą Mrożek ukrył bogactwo treści, refleksji i ciekawego spojrzenia na otaczający świat.
Jedna z najlepszych lektur, ba najlepsza!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Na początku dość ciężko wstrzelić się w książkę, ze względu na swobodny zapis wspomnień przeplatanych wrażeniami z teraźniejszości bohatera. Książka daje ciekawe spojrzenie na powstanie w getcie, na funkcjonowanie Żydów podczas pobytu za murami oraz ich zaangażowanie w walkę. Zadziwiający jest chłodny stosunek Edelmana do całej sprawy, jego brak emocji- owoc przeżyć wojny.

Na początku dość ciężko wstrzelić się w książkę, ze względu na swobodny zapis wspomnień przeplatanych wrażeniami z teraźniejszości bohatera. Książka daje ciekawe spojrzenie na powstanie w getcie, na funkcjonowanie Żydów podczas pobytu za murami oraz ich zaangażowanie w walkę. Zadziwiający jest chłodny stosunek Edelmana do całej sprawy, jego brak emocji- owoc przeżyć wojny.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę czyta się z ogromnym zaangażowaniem, niesamowicie wciąga czytelnika. Jestem zachwycona lekturą, klimatem jaki zbudował autor w tej historii. Polecam!

P.S. Najlepiej czyta się w nocy, to daje genialny nastrój do tej książki!

Książkę czyta się z ogromnym zaangażowaniem, niesamowicie wciąga czytelnika. Jestem zachwycona lekturą, klimatem jaki zbudował autor w tej historii. Polecam!

P.S. Najlepiej czyta się w nocy, to daje genialny nastrój do tej książki!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zdecydowanie ta pozycja nie powinna znaleźć się w kanonie lektur. W liceum jest na nią za wcześnie...

Zdecydowanie ta pozycja nie powinna znaleźć się w kanonie lektur. W liceum jest na nią za wcześnie...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Róża przeraża, zatrważa, ale jednocześnie wzbudza moje zainteresowanie, może nawet fascynacje w niektórych momentach- umie walczyć o swoje. Książka jest przestrogą, jak nie żyć, jakich emocji i uczuć należy się wyzbyć, by nie podzielić losu Róży.

Nie ma nic gorszego, niż zranione serce kobiety- autorka to genialnie przedstawiła!

Róża przeraża, zatrważa, ale jednocześnie wzbudza moje zainteresowanie, może nawet fascynacje w niektórych momentach- umie walczyć o swoje. Książka jest przestrogą, jak nie żyć, jakich emocji i uczuć należy się wyzbyć, by nie podzielić losu Róży.

Nie ma nic gorszego, niż zranione serce kobiety- autorka to genialnie przedstawiła!

Pokaż mimo to